- 1 Unimot rozbuduje bazę w Gdańsku (39 opinii)
- 2 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (76 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (156 opinii)
- 4 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (118 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (47 opinii)
- 6 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
Lotos chce miłości wszystkich Polaków
Lotos walczy o klienta w całym kraju, dlatego musi budować wizerunek firmy ogólnopolskiej. Porzucenie Lechii na rzecz reprezentacji ma mu w tym pomóc. Ale jest w tym też pewne ryzyko.
Jeden rzut oka na logo największego konkurenta Lotosu i już wiadomo, że chodzi o narodowego championa: czerwono-białe barwy, głowa orła nawiązująca do godła Polski, nazwa wywołująca skojarzenie z branżą energetyczną. Choć słowo "Orlen" dotąd nie padło, wiadomo przecież, o kogo chodzi.
A co wiemy po przyjrzeniu się logo Lotosu? Hm, niewiele. Piękny kwiat, ale nie polski, kojarzący się raczej z kulturą dalekiego wschodu. Potentat na rynku sadzonek?
Specjaliści od zarządzania marką w Lotosie wiedzą, że mają twardy orzech do zgryzienia. Dlatego konsekwentnie od lat zmieniają barwy i zewnętrzny wizerunek gdańskiego koncernu, by bardziej kojarzył się z Polską - i to całą, a nie tylko z Pomorzem.
Pierwszym krokiem było porozumienie z Polskim Związkiem Narciarskim i finansowanie akcji "Szukamy następców mistrza". Co ma spółka znad morza do skoków, dyscypliny uprawianej w kilku górskich miasteczkach? Nic, ale o to chodzi. Lotos nie chce się kojarzyć jako firma znad morza, ale chce być identyfikowany jako firma wspierająca pasję (prawie) wszystkich Polaków, którzy 15 lat temu zakochali się w Adamie Małyszu, a rok temu w mistrzu olimpijskim Kamilu Stochu.
Czytaj także: Lotos już oficjalnie sponsorem reprezentacji Polski
Podobnie jest ze sponsorowanym przez koncern Robertem Kubicą. Pochodzący spod Krakowa kierowca traktowany jest jak ogólnonarodowe dobro, któremu kibicuje - w reklamie Lotosu nawet "kubicuje" - się od morza do Tatr. Dodatkowym plusem jest to, że sport motorowy wiąże się z podstawową działalnością Lotosu, a więc produkcją paliw.
Budowanie skojarzeń nowych wymaga jednak odcięcia się od skojarzeń starych. Dlatego firma wycofała się ze sponsorowania gdańskich żużlowców, z którymi była związana przez lata, bo ktoś w Lotosie wreszcie zrozumiał, że potentat nie może kojarzyć się z wiecznymi przegranymi i niejasną sytuacją w klubie.
Ofiarą tego odcinania stała się Lechia Gdańsk. Klub bardzo popularny w regionie, lubiany w kilku innych miastach, ale - jak to w subkulturze kibiców jest w zwyczaju - nielubiany bądź nawet nienawidzony w kilku innych ośrodkach. A na nielubienie nie może sobie pozwolić firma, która sprzedaje paliwa w całej Polsce, nie tylko na Pomorzu i w kilku innych miastach.
Dlatego pozostając przy tej samej grupie odbiorców, czyli fanach piłki nożnej, ale jednak zarazem radykalnie zwiększając ich grono i odcinając się od międzyregionalnych animozji, Lotos zrobił duży krok w stronę budowy ogólnopolskiej tożsamości firmy.
Czytaj także: Lotos będzie wygraszać współpracę z Lechią
Z tej perspektywy krok koncernu należy ocenić pozytywnie.
Jest też jednak małe "ale".
Dołączając do grona sponsorów reprezentacji Polski, Lotos stawia się w jednym rzędzie z takimi markami jak Biedronka i Cinkciarz.pl. Największej w Polsce sieci sklepów spożywczych nikomu przedstawiać nie trzeba, z kolei Cinkciarz.pl to internetowy kantor ułatwiający zdobycie franków czy euro na spłatę długów hipotecznych tysiącom Polaków.
Obie firmy świadczą swoje usługi masowemu odbiorcy, obie są liderami w swojej branży, obie oferują produkty, których używa się na co dzień. Te skojarzenia są Lotosowi na rękę.
Ale też żadna z tych firm nie kojarzy się z produktami z górnej półki, dodatkowo nazwa kantoru budzi niekoniecznie pozytywne skojarzenia.
A to już nie może być Lotosowi na rękę.
Miejsca
Opinie (38)
-
2015-02-19 07:16
od kiedy to za miłość trzeba płacić
wolę niższe ceny niz reprezentacyjne dofinanoswanie
- 7 1
-
2015-02-19 07:29
Lotos a ja mam was gleboko..........
Lotos wam juz nic nie pomoze
- 3 2
-
2015-02-19 07:31
autor
Po raz kolejny widzę tutaj artykuł pisany na siłę. Bez merytorycznej wiedzy w zakresie markentingu autora, a jego luznymi skojarzeniami. A przecież każdy odpowiada za własne skojarzenia i niech je dla siebie pozostawi. Stajecie się niestety szmatławcem.
- 4 1
-
2015-02-19 09:03
Ofiarą to stało się Wybrzeże Gdańsk żużel, który bez Lotosu ledwo, ledwo funkcjonuje. Sami jednak będąc sobie winni tej sytuacji
- 0 0
-
2015-02-19 09:28
Czyżby?
"Cinkciarz.pl to internetowy kantor ułatwiający zdobycie franków czy euro na spłatę długów hipotecznych tysiącom Polaków."
Czytaj więcej na:
Niestety to nieprawda. W większosci banków taka spłata jest niemożiliwa.- 0 2
-
2015-02-19 10:55
dziekujemy tym wszystkim firmom ze naszym kosztem sponsoruja patałachów
bo to wszystko jest w cenie paliwa! Dlaczego takiego sponsoringu nie robi żadna z tych wychwalanych firm co przenosi do nas zaplecze biurowe!!
- 5 0
-
2015-02-19 13:13
Zmieńcie podejście do MSP
które są podstawą naszej gospodarki.
Traktujecie flotowców jak śmieci, dając najkrótsze terminy płatności na rynku, kartą flotową można zatankować inny samochód lub do kanistra - taki poziom bezpieczeństwa. O call center szkoda gadać.
Obsługą klienta można też zyskać na polu marketingowym.- 2 0
-
2015-02-19 15:32
Paliwo do kitu
Nigdy nie tankuje na lotosie a ten dynamik to kicha chyba lepiej dolać tigera do baku to lepiej pojedzie niż ten dynamic-shel v power +100 tego spróbujcie albo na orlenie
- 0 6
-
2015-02-20 09:46
Jakie przelozenie na ceny paliwa maja miliony wydane na sportowcow.?Lotos jest chyba spolka Skarbu Panstwa, wiec sponsorujemy wszyscy, placac więcej za paliwo.Czym to się rozni od praktyk znanych z PRL gdzie sportowcy byli na lewych etatach a kluby na garnuszku zakladow pracy/
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.