- 1 Nasze stocznie jachtowe docenione na targach w Singapurze (14 opinii)
- 2 Unimot rozbuduje bazę w Gdańsku (45 opinii)
- 3 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (76 opinii)
- 4 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (119 opinii)
- 5 Zużywamy coraz więcej energii (162 opinie)
- 6 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (61 opinii)
5275 zł to nowa średnia pensja w Polsce
Jeszcze nigdy zarobki Polaków nie były tak wysokie. Gdyby wierzyć w dane GUS, przeciętna pensja Polaka w grudniu 2018 wynosiła 5275 zł miesięcznie. Niestety diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach, bo większość obywateli zarabia mniej, a najczęściej wypłacana pensja to około 2,5 tys. zł i to brutto, a nie netto - wynika z szacunków Open Finance.
- Gdyby bezrefleksyjnie spojrzeć w dane GUS, to można uznać, że przeciętny Polak dostał w grudniu za swoją pracę dokładnie 5274,95 zł. Niestety nie jest jednak aż tak dobrze. Powody są przynajmniej cztery - twierdzi Bartosz Turek, analityk Open Finance.
Ponad połowa zarabia mniej
Po pierwsze - jak zauważa Turek - urząd publikuje dane na temat wynagrodzenia brutto, a nie netto. Jeśli więc przeciętna pensja w przedsiębiorstwach wyniosła w grudniu 5275 złotych brutto, to sugerowałoby, że przeciętnie "na rękę" pracownika trafiło 3742 zł. Po prostu po odliczeniu składek ZUS i potrąceniu podatku kwota wpływająca na konto jest co do zasady o około 29 proc. niższa niż to, co zarabiamy w ujęciu brutto.
- Tyle mówi średnia. Problem w tym, że nie jest to miara idealna. Przykład? Załóżmy, że w firmie jest 13 pracowników, z których jeden zarabia 10 tysięcy miesięcznie, dwóch inkasuje po 5 tysięcy, a 10 osób dostaje tylko po tysiąc miesięcznie. Przeciętna płaca w tej firmie to niecałe 2308 zł miesięcznie. Średnia w tym przypadku nie mówi za wiele ani o zarobkach szeregowych pracowników w tej firmie, ani tym bardziej o zarobkach szefa - mówi Bartosz Turek.
I choć powyższy przykład jest odrobinę przejaskrawiony, to chodzi o pokazanie mechanizmu. Dane GUS są bowiem zaburzone w bardzo podobny sposób. Dość powiedzieć, że z samych badań urzędu (niestety najnowsze dostępne są za październik 2016 roku) wynika, że 2/3 pracowników zarabia mniej niż wynika ze średniej.
- Kolejną ważną miarą pokazującą poziom wynagrodzeń w Polsce jest mediana płac. Pokazuje ona wartość, wobec której połowa osób zarabia mniej, a połowa więcej. We wcześniej wspomnianych badaniach GUS oszacował, że mediana wynagrodzeń była o prawie 20 proc. niższa niż średnia. Jeśli ten parytet utrzymywałby się dziś na podobnym poziomie, to mediana wynagrodzeń w rekordowym pod tym względem grudniu wyniosłaby około 4260 zł brutto, czyli 3035 netto - mówi analityk Open Finance.
Na tym nie koniec ciekawych danych płynących z wcześniej wspomnianego badania urzędu statystycznego. Pokazuje ono też wartość dominanty, a więc najczęściej występującego poziomu wynagrodzeń. Ten w 2016 roku opiewał na mniej niż połowę średniej płacy. Jeśli ten parytet został utrzymany, to w grudniu najczęściej otrzymywaną pensją było około 2500 złotych brutto, czyli około 1808 "na rękę".
GUS nie bada najmniejszych firm
- Trzecim ważnym powodem, dla którego dane GUS sugerują wyższe płace niż paski wynagrodzeń większości Polaków jest fakt, że urząd bierze w comiesięcznych publikacjach dane na temat firm zatrudniających ponad dziewięć osób. Nie powinno ulegać wątpliwości, że w takich firmach fundusze płac są przeważnie wyższe niż w mniejszych podmiotach. Statystycznie rzecz biorąc w małych firmach wynagrodzenia są niższe. Potwierdzają to dane GUS za 2017 rok. Sugerują one, że przeciętna pensja brutto w firmach zatrudniających ponad dziewięć osób była na poziomie ponad 4,5 tys. zł brutto. Dla porównania średnia wyliczona z uwzględnieniem mniejszych podmiotów nie przekroczyła 4,3 tys. zł brutto - twierdzi Bartosz Turek.
Ostatnim powodem, dla którego należy podchodzić z rezerwą do danych opublikowanych przez GUS jest sezonowość. W grudniu wiele osób otrzymuje premie, "trzynastki" i innego rodzaju dodatki. Przeważnie więc grudniowa średnia pensja jest o 8-9 proc. wyższa niż ta raportowana w listopadzie. Mówimy o bardzo dużych kwotach, bo nawet dane GUS sugerują, że na konta pracowników trafiło w grudniu o prawie 2 mld złotych więcej niż w listopadzie przy niemal niezmienionym poziomie zatrudnienia. Jest więc niemal pewne, że dane, które GUS opublikuje za miesiąc nie będą już pokazywały wynagrodzenia na poziomie ponad 5 tys. zł, ale raczej około 4,8 - 4,9 tys. zł.
- Nie ma jednak powodu, aby popadać w nadmierny pesymizm. Płace Polaków bez wątpienia rosną. Choć pełen obraz wynagrodzeń GUS pokazuje bardzo rzadko, to bez wątpienia sytuacja finansowa gospodarstw domowych w ostatnich kilku latach poprawiła się niemal skokowo. Nie chodzi przy tym tylko o program 500+, ale przede wszystkim gwałtowny wzrost wynagrodzeń i zatrudnienia, które powodują, że dziś przeciętne gospodarstwo domowe powinno mieć do wydania o jedną trzecią więcej niż trzy lata temu. Efekt jest taki, że Polakom łatwiej jest wyjść z długów i znacznie rzadziej mają problemy finansowe - mówi analityk Open Finance.
Opinie (229) 7 zablokowanych
-
2019-01-18 16:30
Dobra sumka
- 3 3
-
2019-01-18 16:34
No jak prawie 300 godzin zrobi człowiek i weekend też w pracy
- 29 3
-
2019-01-18 16:37
Zawsze (2)
Mnie zastanawia że tak mała grupa osób tak mocno potrafi zawyżyć średnią płacę . Na prawdę niektórzy zarabiają ...
- 38 1
-
2019-01-20 08:49
To nie ich wina. Chciabyś im zabrać? (1)
To jest niestety rodzaj gry nie zawsze sprawiedliwej, choć zasady są proste. Masz umiejętności i wiedzę która jestcw cenie, albo potrafisz zaoferować coś, co ludzie chcą kupić to zarobisz więcej. Proste.
- 0 0
-
2019-01-21 15:10
W spółkach skarbu państwa :)
- 0 0
-
2019-01-18 16:50
Moj szef (5)
je mięso,ja kapuste, średnio jemy gołąbki
- 78 3
-
2019-01-18 17:35
Mój szef leci na 2 tygodnie do Kuby, ja jadę na 5 dni w polskie góry. To daje średnio 20 dni na Kanarach. (3)
- 22 3
-
2019-01-18 19:33
Na Kubę ....... (2)
- 10 1
-
2019-01-19 07:42
Niby na Kubé, ale może szef jestbgejemmi lata w wakaceje do przyjaciela Kuby.
- 10 0
-
2019-01-20 08:51
A skond wiesz dzie Kuba mieszka, cfaniaczku
- 1 1
-
2019-01-20 08:51
Statystyka w pigułce :)
- 1 0
-
2019-01-18 16:52
Nawet bym się za tyle nie utrzymał w Gdańsku (3)
Fakt jest taki, że średnia jest złym wyznaznikiem. Jednak dla wykształconych taka pensja to śmiech. 30 latek zarabia obecnie gdzieś 10-20k brutto na stanowisku kierowniczym/maangerskim.
- 12 58
-
2019-01-18 17:36
A ilu może być kierowników.?
- 44 1
-
2019-01-20 12:32
O tak na pewno
- 1 1
-
2019-05-27 14:07
No sami kierownicy w tych netach. To ciekawe xD
- 0 0
-
2019-01-18 17:19
ja mam 2000 i tak od kilku lat bez zmian (1)
przed 2009 zarabiałem więcej, cholera wie dlaczego pensja poszła w dół a cała reszta (mieszkania, żywność, media, ubezpieczenia, bilety, paliwa, usługi-poza tymi z szarej strefy UBER itp. ) do góry s z o k. pl
- 51 3
-
2019-01-20 19:21
I ja
mam tak... tototak tototak tototak ....i toczy się toczy ospale....
- 0 0
-
2019-01-18 17:26
To jest kużwa zgroza (2)
ile to złodziejskie państwo zabiera ludziom pieniedzy.
- 42 4
-
2019-01-20 08:53
Szok to jest jak dobie uświadomisz, ze w większości krajów Europy (1)
Podatki od wynagrodzeń są duuuuużo wyższe. Dlatego klasa średnia we Francji podpaliła kraj. U nas też tak będzie.
- 2 3
-
2019-01-20 10:54
Sama wysokość podatku jest nie tak ważna - ważniejsze ile nam zostaje na życie po jego opłaceniu. Wolisz zarabiać 2 tys i płacić od tego 5% czyli 100 zł, czy zarabiać 10 tys i płacić 30%..?
- 1 1
-
2019-01-18 17:27
Dane GUS to zbierania ze sprawozdań, które każdy wypełnia jak chce
Przedsiębiorstwa nie traktują GUS poważnie, tak jak skarbówkę.
- 22 1
-
2019-01-18 17:28
(1)
Skad wzieliscie te kwote ze polak tyle zarabia .Paranoja.
- 30 2
-
2019-01-20 09:36
schweitzer
bo oni moją szwajcarską pensję też biorą pod uwagę.
- 0 0
-
2019-01-18 17:32
Ależ my jesteśmy bogaci!
Na całe szczęście jest coś takiego jak ZUS
- 30 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.