- 1 Nasze stocznie jachtowe docenione na targach w Singapurze (44 opinie)
- 2 Unimot rozbuduje bazę w Gdańsku (49 opinii)
- 3 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (78 opinii)
- 4 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (119 opinii)
- 5 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (61 opinii)
- 6 Gra Manor Lords światowym hitem (47 opinii)
Miasta chętnie biorą pieniądze od przedsiębiorców
W Trójmieście obowiązują najwyższe stawki podatków od gruntów i budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy twierdzą, że w ten sposób samorządy chcą załatać dziury budżetowe. Samorządowcy bronią się twierdząc, że stawki są zgodne z wytycznymi Ministerstwa Finansów.
- Rokrocznie przyjmuje się w Gdyni maksymalną, dopuszczoną ustawą stawkę - mów Joanna Grajter, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni. - Poziom maksymalny każdego roku waloryzowany jest o wskaźnik inflacji, a zatem aktualnie o 3,5 proc. (z odstępstwem in minus od tej reguły w odniesieniu do nieruchomości zajętych na prowadzenie statutowej działalności organizacji pożytku publicznego, czy tez na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych).
- Podwyżka stawek podatku od nieruchomości na 2010 r. jest zgodna z wytycznymi Ministra Finansów, zawartymi w obwieszczeniu dotyczącym górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych - potwierdza Edyta Tombarkiewicz z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Przedsiębiorcy twierdzą, że samorządy idą po linii najmniejszego oporu.
- Po pojawieniu się dotacji unijnych samorządy zaczęły wyciągać pieniądze z Unii i inwestować bez opamiętania - mówi Adam Protasiuk, prezes zarządu Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza. - Dodatkowo natworzyły różnych instytucji i komórek do obsługi tych inwestycji. Nikt się jednak nie zastanawia, że przychody z podatków nie rosną, lecz topnieją. Wydaje się, że pomimo kryzysu w samorządach nadal żyje się hossą gospodarczą z ubiegłych lat.
Dla przykładu w 2010 roku budżet Gdańska odnotuje spadek przychodów z podatku CIT (od przedsiębiorstw) o 31 proc. w stosunku do roku 2009.
Jak twierdzą samorządy uzasadnieniem podwyżek podatków dla przedsiębiorców są rosnące koszty realizacji zadań gminnych.
- Na pokrycie tych kosztów konieczne jest znalezienie źródła finansowania w adekwatnych proporcjach - tłuamczy Joanna Grajter. - Takim źródłem są zarejestrowane w gminie firmy, prowadzące działalność gospodarcza, które dzielą się swym dochodem ze wspólnotą, jaka jest gmina. Ustalając ceny swych produktów, także uwzględniają stopę inflacji.
- Wyciąganie ręki do kieszeni przedsiębiorców nie jest rozwiązaniem - odpowiada Protasiuk. - Podnoszenie podatków musi się mieścić w jakimś kontekście. Nie można podnosić podatków tylko po to aby ratować doraźną sytuacje. Włodarze muszą jak najszybciej otrzeźwieć i ograniczyć wydatki.
Opinie (107) 9 zablokowanych
-
2009-12-09 15:08
błąd
"Gdaniska"
- 1 0
-
2009-12-09 15:27
Najgorszy możliwy podatek (1)
Wysoki podatek od nieruchomości powoduje wzrost kosztów najmu nieruchomości, a koszt najmu nieruchomości - wyższe ceny czegokolwiek!
wysokie ceny powodują z kolei, że popyt jest jaki jest
ergo: jest biednie- 9 0
-
2009-12-09 15:28
Chyba zbyt dużo skrótów myślowych...
- 0 2
-
2009-12-09 15:59
To nie miasta
wyciągają ręce po pieniądze przedsiębiorców , lecz konkretni przedstawiciele władzy samorządowej będacy u sterów władzy często od kilku czy kilkunastu lat. Wynika to mi.n. z :
- braku znajmości podstawowych praw ekonomii wolnego rynku ( Hayek , Friedmann)
- braku podstawowej wiedzy o realiach , w tym obciążeniach kosztowych jakie spoczywają na przedsiębiorcach w naszym kraju
- braku znajmości podstawowych zasad logiki
- arogancji i błędnego przeświadczenia , że dopóki funkcjonują przedsiębiorcy , to będą przychody z podatków.
Powyższe w całej rozciągłości dotyczy m.Gdańska.
Niestety potwierdzeniem tego jak daleko przedstawiciele władzy są od obywateli ,w tym przedsiębiorców , jest to że nie są wyciągane właściwe wnioski m.in. z następujących faktów :
- spadek dochodów gminy z tytułu udziału w podatkach ( tzw. PIT i CIT) i nie tzw. kryzys jest tego przyczyną.
- brak analiz w zakresie liczby i przyczyn podmiotów likwidujących działalność gospodarczą i upadających ,
- brak analizy sprzedawanych( też niestety darowanych ) gruntów i nieruchomości gminnych , służących dotychczas przedsiębiorcom w celu zaspokojenia interesów firm deweloperskich(dziwne , że często powtarzającym się) ,róźnej maści tzw. parkom czy fundacjom,
- exodus młodych ludzi i przedsiębiorców do gmin ościennych lub Warszawy, Poznania czy Szczecina
- brak poważnych inwestycji w sektorze produkcyjnym z udziałem kapitału polskiego.
Jeżeli do tego dodać ,że w publikowanych rankingach i ankietach gmina Gdańsk
wśród największych miast Polski jest najbardziej uciążliwym komunikacyjnie miastem , pobierane są tu jedne z wyższych opłat z tyt. usług dostawy wody i odprowadzania ścieków , występuje brak szkół , przedszkoli czy basenów , to może się okazać ,że przekonanie władzy o spodziewanych dochodach od przedsiębiorców w niedalekiej przyszłości będzie więcej niż błędne.
No ale wtedy aktulani rządzący , będą się realizowali oczywiście dla tzw. ludu
gdzieś indziej np. w Brukseli czy Strasburgu.- 12 1
-
2009-12-09 16:19
Niech robią tak dalej,
a poważne przedsiębiorstwa uciekną z Trójmiasta. Już tak robią.
- 6 1
-
2009-12-09 16:38
zdjęcie (1)
- o a tam by pasowało dać jakiś nowy pomnik.
- 6 0
-
2009-12-09 23:54
Dokładnie
Budyń w kasku (zamiast miski)
- 0 0
-
2009-12-09 18:52
a ta ankieta to po jaka cholere ?
zeby sobie tylko wyniki zobaczyc ? Budy niech poczyta 3miasto!
- 2 0
-
2009-12-09 19:27
Gdańszczanin
Te władze nadają sie do rządzenia "wsią" a nie miastem
- 5 1
-
2009-12-09 20:20
Wybory (prywatne badanie statystyczne) (3)
Czy będziesz głosował na prezydenta "Ada...." w najbliższych wyborach
- 3 1
-
2009-12-09 22:26
nie
- 1 0
-
2009-12-09 23:19
tak
- 0 2
-
2009-12-10 23:16
nie
- 0 0
-
2009-12-09 22:04
Żadnej poważnej firmy w Gdańsku
no bo co to jakaś papiernia czy celulozownia....
exodus trwa.- 1 0
-
2009-12-10 00:23
bogate miasta
Gdańsk, Gdynia i Sopot starają się być w czołówce miast najbardziej rozwojowych i chwała im za to. Inwestycje mają sprawić, że będzie się nam żyło w nich lepiej. (tylko dla czego rozgrzebywane są kolejne roboty i nic nie jest do końca realizowane? ) Z podatkiem od nieruchomości jest jednak jeden mały problem. Jeśli jest zbyt wysoki to cały drobny przemysł ucieka na prowincje a właściwie to prowincjonalne firmy wchodzą na rynek zabierając potencjalnych klientów przedsiębiorcom z trójmiasta. Jeśli podatki mają cały czas rosnąć to należałoby zastosować takie rozwiązania aby chronić lokalny przemysł przed konkurencją z zewnątrz. Może , że włodarze mają cichy plan stworzenia z trójmiasta lunaparku z niezliczoną ilością kafejek, restauracji ,parków rozrywki i przemysł lokalny nie jest im do tego potrzebny.
Jak tak dalej będzie to może za parę lat świerze pieczywo będzie przywożone z Malborka, Samochody będziemy kupować w salonach w starogardzie, a buty do szewca wozić do Słupska.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.