• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ogólnopolski Dzień bez Długów, a długi rosną

VIK
17 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Na kondycję finansową wpłynęły także wakacje kredytowe, po które chętnie sięgnęło wiele osób. Na kondycję finansową wpłynęły także wakacje kredytowe, po które chętnie sięgnęło wiele osób.

Do niemal 400 mln zł wzrosły długi 10 najbardziej zadłużonych osób w kraju. Na czele zestawienia nadal znajduje się mieszkaniec Lubelszczyzny - 63-latek ma już ponad 73,7 mln zł zaległości. Na drugim miejscu jest 38-letni mężczyzna z Pomorza, z kwotą zobowiązań przekraczającą 48 mln zł. W czasie drugiego i trzeciego kwartału zaległości konsumentów z tytułu nieopłaconych rachunków i rat kredytowych podniosły się o niemal 3,5 mld zł do 83,2 mld zł. Czy to dużo? Warto się nad tym zastanowić, zwłaszcza dziś, gdy obchodzimy... Ogólnopolski Dzień bez Długów.



Czy miałe(a)ś kiedyś problem z terminowym regulowaniem płatności?

Łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych Polaków na koniec września 2020 r. wyniosła 83 216 497 075 zł - podał Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK. Z porównania tej wartości z danymi z końca pierwszego kwartału wynika, że przeterminowane zadłużenie mieszkańców Polski od marca do września wzrosło o 3 456 874 929 zł (4,3 proc.). W tym samym okresie  zeszłego roku zaległości Polaków podwyższyły się o 2 678 216 502 zł (3,5 proc.). Wartość zaległych długów z tytułu niespłacanych rachunków, np. za media, czynsz, telefon i internet, zaległe ubezpieczenia, kary za jazdę bez biletu czy alimenty wzrosła przez dwa kwartały o 1 451 079 653 zł (3,4 proc.), z kolei nieregulowanych w terminie kredytów o 2 005 795 276 zł (5,4 proc.). Po tej zmianie suma zaległości pozakredytowych wynosi obecnie 44,1 mld zł, zaś kredytowych 39,1 mld zł.

Mimo wzrostu łącznej kwoty zadłużenia liczba niesolidnych dłużników spadła o 12 tys. osób do blisko 2 mln 822 tys.  Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK częściowo jest to rezultat większej dyscypliny finansowej, jaką narzucili sobie Polacy w okresie koronakryzysu, ale także efekt wykorzystania na dużą skalę wakacji kredytowych. Przełożenie spłaty kredytów dało wytchnienie i pozwoliło przynajmniej niektórym gospodarstwom domowym lepiej poradzić sobie z innymi bieżącymi wydatkami.

Nie bez znaczenia wakacje kredytowe



- O ile nie do końca potrafimy się odnaleźć w czasach prosperity, bo mamy skłonność do niepoprawnego optymizmu i zadłużania się ponad miarę, na poczet przyszłych dochodów, to w czasie kryzysu umiemy narzucić sobie dyscyplinę. Dobrze pokazują to wyniki badania zrealizowanego w lipcu dla BIG InfoMonitor, w którym aż 63 proc. ankietowanych deklarowało, że stara się kupować tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Mało tego, w najmłodszej grupie wiekowej 18-24 lata od marca do września ubyło niesolidnych dłużników i samych zaległości. Pomógł w tym zapewne też fakt, że młodzi obniżyli wydatki ze względu na zdalną naukę i ograniczone życie towarzyskie - mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Nie ma wątpliwości, że gdyby nie cięcia kosztów i dyscyplina również w pozostałych grupach wiekowych prezentowane liczby wyglądałyby dużo gorzej. Na kondycję finansową wpłynęły także wakacje kredytowe, po które chętnie sięgnęło wiele osób.

- Z naszych danych wynika, że przerwa w obsłudze kredytów spowodowała, że w minionych miesiącach Polacy nie spłacali 11,5 zł z każdych pożyczonych 100 zł. Klienci indywidualni banków wzięli wakacje dla 924 tys. kredytów o wartości 79,5 mld zł. Przerwa w spłacie objęła co 12. kredyt gotówkowy na sumę 23,5 mld zł i co 12. kredyt mieszkaniowy na kwotę 56 mld zł. Spadek liczby dłużników to również wynik sprzedaży długów firmom windykacyjnym w ostatnich miesiącach. Zanim firmy te zdecydują się zgłosić zakupione długi do naszego rejestru ponownie, na pewien czas tracimy je z pola widzenia - dodaje Sławomir Grzelczak.
Statystyki pokazują jednak, że średnie przeterminowane zadłużenie podwyższyło się przez pół roku o niemal 5 proc. do 29 492 zł. Pogłębia się problem osób, które jeszcze przed wybuchem epidemii znajdowały się w finansowych tarapatach. Już prawie co czwarta (23 proc.) osoba ma jednocześnie niespłacane bieżące rachunki i kredyty. Mowa tu m.in. o rachunkach za telefon, telewizję kablową, czynsz, nieopłaconych alimentach, kosztach i grzywnach sądowych oraz pożyczkach, które zostały zgłoszone do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz ratach kredytów i pożyczek, dla których opóźniana jest spłata min. 200 zł przez co najmniej 30 dni, co akurat widoczne jest w bazie BIK. Zdecydowanie częściej problemy z terminowymi rozliczeniami mają mężczyźni, którzy stanowią 61,3 proc. ogółu wszystkich osób z zaległościami.

Rekordziści z Polski



Do niemal 400 mln zł wzrosły długi 10 najbardziej zadłużonych osób w kraju. Na czele zestawienia nadal znajduje się mieszkaniec Lubelszczyzny, ale odsetki rosną i jego długi też. 63-latek ma już ponad 73,7 mln zł zaległości. Na drugim miejscu jest 38-letni mężczyzna z Pomorza, z kwotą zobowiązań przekraczającą 48 mln zł. Na trzeciej pozycji znalazła się jedna z dwóch kobiet w pierwszej dziesiątce - mieszkanka Mazowsza ma 38 lat i 46,7 mln zł niespłaconych zobowiązań. Z Mazowsza pochodzi połowa z 10 rekordzistów, co odbija się na kwocie zaległości całego województwa, która też jest najwyższa w porównaniu z pozostałymi regionami. Najstarszy rekordzista ma 70 lat, najmłodszy 38, ale obaj zapewne znikome perspektywy na spłatę tak ogromnych zaległości.

Rekordziści w województwach



Ranking rekordzistów wojewódzkich również od wielu kwartałów otwiera mieszkaniec Lubelszczyzny. Rekordzista Polski, paradoksalnie, wywodzi się z regionu, który pod względem solidności płatniczej prezentuje się na tle kraju jako jeden z pięciu najlepszych. Udział niesolidnych dłużników wynosi tu 69 na 1000 osób, wobec średniej dla Polski na poziomie 90 czy 117 w woj. lubuskim. Na drugiej pozycji jest reprezentant Pomorza, gdzie już problem z regulowaniem zobowiązań jest znacznie bardziej rozpowszechniony (102 osoby na 1000). Pomorzanin ma jednak znacznie mniejsze zaległości niż lider rankingu, bo ponad 48 mln zł. Trzecia jest 38-letnia dłużniczka z woj. mazowieckiego - 46,7 mln zł. Stosunkowo skromne przeterminowane długi - 6,1 mln zł ma na tle pozostałych rekordzistów mieszkaniec woj. świętokrzyskiego, które też charakteryzuje się jedną z niższych grup dłużników na każde 1000 mieszkańców. Inny "niewielki" rekord należy do 64-letniego mieszkańca woj. lubuskiego - prawie 8,9 mln zł, jednak w tym przypadku niepłacących statystycznie jest najwięcej na tle Polski - 117 osób. Łącznie długi 16 rekordzistów wojewódzkich wyniosły na koniec trzeciego kwartału prawie 408 mln zł.
VIK

Opinie (57) 2 zablokowane

  • Dziwne (5)

    63-latek ma już ponad 73,7 mln zł zaległości! Wciąż myślę jak on tego dokonał skoro po zadłużeniu 1 kredytu na drugi kredyt raczej nie masz szans. Szczerze mówiąc temu Panu nawet nie opłaca się grać w lotto

    • 57 5

    • musiał robić dobre przychody to jest możliwe kiedy firma dobrze prosperuje. gorzej kiedy przestaje. wiem coś o tym, bo też zbankrutowałem i obecnie w spłacaniu pomaga mi Kruk

      • 0 0

    • Zadłużenie to nie problem

      Zawsze można załatwić kredyt

      • 3 1

    • Wystarczy mieć odpowiednich znajomych.

      • 4 0

    • I widzisz. On nie ma problemu. Problem mają jego wierzyciele :)

      • 45 1

    • Ponad

      Ponad milion długu to już nie jest dłużnik tylko zaradny biznesmen.

      • 36 1

  • Jakim cudem (5)

    Można wygenerować 48mln długu? Takim ludziom już raczej nic w życiu nie przeszkadza i nie zawracają sobie głowy splata zadłużenia.

    • 45 2

    • prawda

      dlatego ja zanim zawrę z kimś umowę to weryfikuję go poprzez erif, bo nie robić biznesów z dłużnikami

      • 0 0

    • Po pierwsze to co pisza media nie musi byc

      Prawda lecz może raczej sensacja dla mas aby podnieść poczytność i klikalności medium.
      2. Są biznesy polegające na przejmowaniu od innych ich milionowych często zobowiązań za sowitą opłata. Robią to ludzie z szarej strefy zanajcy się jak dalej lawirować mając swój majątek zapisany na rodzinę.

      • 4 0

    • Można

      Można jeśli np biznes nie wyszedł. U mnie nie wyszedł przez m.in. covid i zostałem z długami. Na szczęście dogadałem się z Krukiem, żeby jakoś spłacać

      • 4 9

    • Raczej na pewno (1)

      to nie jest ktoś kto pracował na etacie,a mając trochę większa firmę łatwo się tak zadłużyć...

      • 8 1

      • To może być ktoś kto np. brał na siebie długi jak słup za kasę :)

        • 16 0

  • też byłem w podobnej sytuacji z długami, dzięki firmie kruk, udaję się powoli spłacać, bez nerwów i stresów

    • 0 0

  • Szacun dla tego 63- latka

    Jest bardziej inteligentny niż wszyscy dyrektorzy i menagerowie w bankach całego kraju.
    Naprawdę pełen podziw.
    Imponuje mi ten człowiek.
    Życzę mu dużo zdrowia bo pieniądze już ma.

    • 2 0

  • Dłużnicy

    Robią tak samo jak państwo. Żyją sobie na koszt innych i tyle. Sołata takich długów jak 45 mln przez jednostkę jest nierealna więc w sumie jest to tylko zadłużenie wirtualne i strata wierzycieli.

    • 4 1

  • (7)

    Mapa mowi że zadłużeni gołodupcy to głównie wyborcy postępowi i europejscy natomiast sceptycy ze ściany wschodniej żyją skromniej nie ponad stan :)

    • 63 11

    • bo by brac kredyt, trzeba miec kase

      tak samo jak duzo afrykanskich panstw ma tylko po kilka miliardow dlugow a takie USA kilkanascie bilionow. Tobardziej kwestia, czy jestes w stanie splacic i ile cie to kosztuje. Na scianie wschodniej nie stac ich na kredyt, po prostu

      • 4 0

    • To duże uproszczenie (2)

      Ludzie na wschodzie żyją w norkach i jeżdżą 15-letnimi Passatami a ci z zachodu mają wypasione apartamenty i jeżdżą autami za ćwierć miliona. To także uproszczenie ale uważam, ze coś w tym jest.

      • 4 0

      • Ile lat temu byłeś na tym wschodzie kraju, szczególnie tym południowym?

        • 1 0

      • Owszem "mają"

        Bo wszystko na kredyt... i kółko się zamyka.

        • 8 0

    • W USA identyczny podział

      Lewicowi krzykacze którym robić się nie chce, a wszysko należy... zadłużone. A tradycyjne południe spokojne, skromniejsze i bez długów....

      • 8 3

    • (1)

      nie dzbanku, po prostu nie mają zdolności kredytowej, a jak już je biorą to chwilówki u lokalnego janusza. to jest cała tajemnica statystyk schowanych za gołodupcem konserwatywnym.

      • 15 24

      • Jak byś miał zdolność to byś długów nie miał. d*pcu.

        • 12 8

  • Gdynia ma rekordowe zadłuzenie w tej chwili ponad miliard złotych. mozliwe jest bankructwo i zarząd komisaryczny (3)

    dziwne, że władze miasta nie wprowadzają programu naprawczego.

    • 35 2

    • Gdynia mocarstwowa,ale plany maja że ho ho.

      • 2 0

    • Poważnie Gdynia ma takie zadłużenie?

      • 7 0

    • Na farbę jeszcze styknie

      • 10 1

  • Po pandemii takich milionerów przybędzie.

    • 9 1

  • Kredyt to nie problem

    Dostać kredyt to nie problem, czasem jak ma się już dużo zaległośći to trzeba kogoś tam udobruchać i też dadzą. Ja mam 8 kredytów, dwie raty po ponad dwa tys. Czasem tak się układa w życiu, jak sie wpadnie w taką pętle to już koniec, ale te emocje gdy załatwia się kolejny, to sama wiem nie jest normalne

    • 6 0

  • U mojego śwagra tyż to jest: Un ma długi Una (siostra) goła

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Halbryt

Odpowiedzialny za wytyczanie kierunków rozwoju SESCOM, określanie zadań strategicznych oraz...

Najczęściej czytane