• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Unimor w likwidacji. Pracownicy porzuceni przez państwowego właściciela?

Robert Kiewlicz
13 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W radiostacje produkowane w Unimor Radiocom wyposażane są samoloty MiG i SU, które latają w polskich siłach zbrojnych. Likwidacja spółki spowoduje wstrzymanie dalszej produkcji radiostacji, ich modernizacji oraz remontów. W radiostacje produkowane w Unimor Radiocom wyposażane są samoloty MiG i SU, które latają w polskich siłach zbrojnych. Likwidacja spółki spowoduje wstrzymanie dalszej produkcji radiostacji, ich modernizacji oraz remontów.

Gdańska spółka znana z produkcji telewizorów i realizacji zamówień dla wojska została postawiona w stan upadłości likwidacyjnej. Unimor Radiocom związany jest z Trójmiastem od 1957 r., teraz jego pracownicy stanęli przed groźbą utraty pracy. Dodatkowo pracownicy twierdzą, że spółka, której większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa, została pozostawiona samej sobie. Zaraz po ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej zakładu członkowie Rady Nadzorczej, reprezentujący w niej Skarb Państwa, złożyli rezygnację, a sędzia komisarz i syndyk udali się na urlopy.


Unimor przez lata był jednym z głównych polskich producentów telewizorów. Dużą cześć jego produkcji stanowiły jednak zamówienia dla wojska. Unimor przez lata był jednym z głównych polskich producentów telewizorów. Dużą cześć jego produkcji stanowiły jednak zamówienia dla wojska.

Pracownicy nie kryją rozgoryczenia, tym bardziej że tuż przed podjęciem przez sąd decyzji o upadłość likwidacyjną spółka zdobyła nowe zlecenia. Miały one pomóc Unimorowi w uregulowaniu należności wobec wierzycieli.

- Mnie decyzja sądu zaszokowała - mówi Kazimierz Łęgowski, przedstawicieli załogi i sekretarz Rady Nadzorczej Unimor Radiocom. - Została podjęta w bardzo krótkim czasie i to pomimo przedłożenia informacji o możliwości zawarcia nowych kontraktów. Zdziwiła mnie także postawa syndyka, który wielokrotnie żądał od zarządu spółki dokumentów, do których wglądu nie miał uprawnień. Jesteśmy zakładem zbrojeniowym i obowiązują nas trochę inne zasady. Gdybyśmy udostępnili dane o kontraktach osobie bez certyfikatu ABW, posądzeni byli byśmy o zdradzenie tajemnicy wojskowej. Trudno współpracować z osobami, które nie mają wiedzy na temat przemysłu zbrojeniowego i jego specyfiki. Syndyk odwiedził nasz zakład chyba jedynie cztery razy. Nie było z jego strony wsparcia i wyglądało na to, że niezbyt interesuje się zakładem. Wniósł jedynie do sądu wniosek o upadłość likwidacyjną.

Zaraz po ogłoszeniu decyzji sądu o upadłości likwidacyjnej spółki, dwóch członków Rady Nadzorczej z ramienia Skarbu Państwa złożyło rezygnację. - Dowiedziałem się jedynie, że Rada Nadzorcza jest już bezprzedmiotowa i panie reprezentujące MSP wyjechały do Warszawy - mówi Łęgowski. - Do chwili obecnej nie dostałem nawet informacji co dalej z Radą i czy w ogóle piastuję jeszcze swoją funkcję. Na urlop udał się też syndyk i sędzia komisarz. Mam wrażenie, że przemysł zbrojeniowy znajduje się obecnie w niełasce.

Większość radiostacji, jaka zamontowana jest obecnie w polskich samolotach wojskowych, musi być całkowicie wymieniona w latach 2014-2015. Kończy się bowiem ich przydatność do użytkowania. Jednocześnie prowadzone są rozmowy z zagranicznymi producentami tego sprzętu. Pierwsze kontrakty podpisał już amerykański producent tego typu sprzętu - Harris. Chrapkę na zamówienia od Ministerstwa Obrony Narodowej ma także Motorola.

Zakłady przemysłowe w Trójmieście powodują, że:


- Tego typu zamówienia postawiłyby Unimor bardzo szybko na nogi i spowodowały, że spółka spłaciłaby nie tylko wierzycieli, ale w krótkim okresie zaczęła wypracowywać zysk - mówi Łęgowski. - Dodatkowo jesteśmy w stanie wyprodukować tak samo dobry sprzęt trzykrotnie taniej od firm zagranicznych. Nasz sprzęt sprawdził się podczas wojny w Iraku. Podczas działań wojennych w trudnych warunkach "padły" wszystkie urządzenia zagranicznych konkurentów. Nasze z wyjątkiem małych usterek zawsze działały.

Co na to państwowy właściciel spółki Unimor Radiocom? - W procesie upadłości likwidacyjnej zarząd nad majątkiem upadłego obejmuje syndyk. Nadzór nad prowadzonym procesem sprawuje sędzia komisarz, któremu syndyk składa cykliczne sprawozdania ze swoich czynności - mówi Magdalena Kobos, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej Ministerstwa Skarbu Państwa. - Skarb Państwa będący udziałowcem spółki nie ma wpływu na prowadzone przez sąd postępowanie upadłościowe spółki, może jedynie wnioskować do syndyka i sędziego komisarza o przekazanie informacji na temat stanu tego postępowania.

Jak twierdzi resort skarbu, MSP podjęło decyzję o udzieleniu spółce pomocy publicznej w formie pożyczki na ratowanie. - Jednak z uwagi na fakt, że spółka nie przedstawiła wiarygodnego programu restrukturyzacji potwierdzającego możliwość sanacji sytuacji spółki, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, spółka została zobowiązana do zwrotu udzielonej pożyczki. Członkowie Rady Nadzorczej ze strony Skarbu Państwa byli w stałym kontakcie z departamentem, który wykonuje w imieniu MSP funkcje właścicielskie w stosunku do spółki, a także z zarządem spółki. W sytuacji przejęcia masy upadłości przez syndyka, rola Rady Nadzorczej w spółce jest jednak bezprzedmiotowa - dodaje Kobos.

Czy gdański zakład ma jeszcze jakąkolwiek szansę na wyjście z upadłości likwidacyjnej? - Postępowanie upadłościowe może być prowadzone w dwóch wariantach: likwidacyjnym albo układowym. W przypadku wariantu likwidacyjnego majątek upadłej spółki zostaje wysprzedany przez syndyka, zaś uzyskane w ten sposób środki są rozdzielane pomiędzy wierzycieli.  Postępowanie układowe rządzi się odmiennymi zasadami - jego celem jest zawarcie porozumienia, które zapewni wierzycielom zaspokojenie ich wierzytelności na poziomie nie gorszym niż by to miało miejsce w przypadku likwidacji majątku dłużnika, natomiast upadłej spółce pozwoli na przetrwanie i kontynuowanie działalności - mówi Tomasz Lewandowicz z Kancelarii Prawnej Arkana. - Decyzja o sposobie prowadzenia postępowania upadłościowego należy do sądu. Jeżeli sąd uzna za uprawdopodobnione, że w drodze układu wierzyciele zostaną zaspokojeni w wyższym stopniu, niż zostaliby zaspokojeni w przypadku upadłości likwidacyjnej, wówczas ogłasza upadłość z możliwością zawarcia układu, w przeciwnym zaś razie upadłość likwidacyjną. Jeżeli w trakcie trwania postępowania upadłościowego ujawnią się podstawy do dokonania zmiany sposobu prowadzenia postępowania, sąd może zmienić sposób jej prowadzenia.

W sprawie Unimor Radiocom sąd uznał, że w trakcie trwania postępowania upadłościowego ujawniły się podstawy wykazujące, iż w postępowaniu prowadzonym w wariancie układowym wierzyciele spółki nie zostaną zaspokojeni w wyższym stopniu, niż w przypadku dotychczas prowadzonej upadłości likwidacyjnej, wobec czego wydał postanowienie o zmianie sposobu prowadzenia postępowania. - Powyższe postanowienie może zostać zaskarżone przez uczestników postępowania, w tym przez upadłą spółkę, która może próbować przekonywać sąd, iż upadłość układowa jest w dalszym ciągu rozwiązaniem korzystniejszym dla wierzycieli niż likwidacja majątku spółki - dodaje Lewandowicz. - Termin na złożenie zażalenia upływa 19 sierpnia 2013 roku.

Jeżeli postanowienie o zmianie sposobu upadłości na likwidacyjną nie zostanie uchylone przez sąd drugiej instancji, wówczas majątek spółki zostanie wysprzedany celem zaspokojenia wierzycieli, a spółka zostanie zlikwidowana. - Ewentualna powrotna zmiana sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego z likwidacyjnego na układowy, mogłaby nastąpić jedynie pod warunkiem, że ujawniłyby się podstawy wykazujące, że w ramach upadłości układowej wierzyciele zostaliby zaspokojeni w wyższym stopniu niż przy upadłości likwidacyjnej - twierdzi Lewandowicz. - Teoretycznie jest to możliwe, jednakże wymagałoby to przedstawienia sądowi nowych dowodów potwierdzających, iż Unimor Radiocom ma szanse na zawarcie układu z wierzycielami, który byłby dla wierzycieli korzystniejszy niż likwidacja spółki i zaspokojenie się z jej majątku.

Gdańskie Zakłady Radiowe T-18 założono w 1957 roku. Miały projektować i produkować radiolinie dla radiokomunikacji oraz transmisji programów telewizyjnych na terenie kraju. W 1958 r. przystąpiono do produkcji telewizorów i profesjonalnych urządzeń radiokomunikacji morskiej i łączności lotniczej. W 1972 roku przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Gdańskie Zakłady Elektroniczne Unimor. Do roku 1989 produkowało ponad 300 tys. sztuk odbiorników telewizyjnych rocznie. Od roku 1982 firma produkowała telewizory kolorowe, na bazie własnych opracowań. W styczniu 1997 roku zakład został przekształcony w spółkę Unimor Radiocom Sp. z o.o. Dziś spółka nie produkuje już telewizorów, ale jej udział w krajowym rynku urządzeń radiokomunikacyjnych dla wojska wynosi ok. 70 proc.

Co dziś robi gdańska firma? Jest producentem radiostacji VHF i VHF/UHF samolotowych, szybowcowych, polowych, naziemnych bazowych i okrętowych, a do tego anten VHF/UHF stacjonarnych, samochodowych i okrętowych. Spółka oferuje także programatory elektroniczne współpracujące z pokładowymi radiostacjami lotniczymi eksploatowanymi na samolotach MIG-29 i SU-22 oraz śmigłowcach Mi-24, Mi-17, w ramach modernizacji i przystosowania awioniki do standardów NATO.

W ostatnich latach spółce dał się we znaki kryzys oraz spadek zamówień z resortu obrony. Głównymi konkurentami Unimoru są działające w Polsce firmy zagraniczne, jednakże żadna z nich nie posiada identycznego zakresu produkcji. Głównym akcjonariuszem Unimoru jest Skarb Państwa, posiada 61,7 proc. udziałów. 12 proc. należy do państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, a pozostałe akcje są w posiadaniu samej spółki Unimor. Resort skarbu próbował sprzedać swój pakiet udziałów w spółce już kilka razy. Niestety, z mizernym skutkiem.

Spółka ma obecnie zablokowane wszystkie konta, a pracownicy nie dostają wypłat. Pracownicy Unimoru nie składają jednak borni. Związki zawodowe działające w spółce ogłosiły protest. Oflagowano też zakład. Do parlamentarzystów rozesłany został też apel w sprawie ratowania zakładu. - Zapadł kolejny wyrok uśmiercający polski podmiot gospodarczy, na którego wypracowany latami rynek czeka kolejka zagranicznych sukcesorów. Wyrok tym bardziej dramatyczny i głęboko krzywdzący, gdyż zapadł w niespotykanym pośpiechu, tuż po tym, jak na rutynowym posiedzeniu sądu wysłuchującego zarząd spółki o stanie bieżących spraw, dowiedział się on o tym, że po bolesnym okresie stagnacji zamówień właśnie spłynął ich cały pakiet dających potwierdzone przychody w okresie trzech miesięcy na poziomie 2 mln zł - czytamy w apelu pracowników Unimoru.

Miejsca

Opinie (127) 3 zablokowane

  • To jest skandal (2)

    Ten kraj jest chory doprowadzić znowu do likwidacji w innym kraju chroni sie własny przemysł no to podzielił losy Diory Eltry Elwro Podziękowania dla wszystkich inżynierów i pracowników za dobry sprzęt

    • 0 0

    • Jw.

      Podziękowania dla wszystkich pracowników którym jednak zależało.

      • 0 1

    • Polskie dziadostwo

      Unimor był świetną firmą urzędasy i żydki zrobią wszystko zeby sprzedać i rozpier polski przemysł najlepiej sprzedać całą Polskę kurka

      • 1 0

  • Polacy do de***e (5)

    Widać to po komentarzach "wyrznęli ostatnie POLSKIE", "biją Polaków" itd. itd, szkoda gadać, wszędzie dookoła miernoty... BRAKUJE EKONOMI w szkołach.
    Wszyscy Ci komentatorzy "za PIS" i z jakimkolwiek hasłem "obrony POLSKICH - państwowych" powinni cierpieć nędze do końca swoich dni, bo tylko na to zasługują (poprzez swoja głupotę).
    Tak dla informacji Mamy teraz wolny świat, nie ma żadnego problemu żeby Ci "patrioci" wykupili wszystkie "wrogie-Niemieckie" fabryki BMW, AUDI itd, są ogólnie dostępne na giełdzie.
    A słabe polskie fabryki muszą bankrutować gdyz nie liczy sie ich narodowość (tym bardziej czy sa państwowe) ale JAKOŚĆ ZARZĄDZANIA i innowacyjność/elastyczność i przystosowywanie się do zmieniających się warunków.

    • 3 16

    • Bęcwal Adiko

      TYlko tyle mozna napisac na twój temat BĘCWALE.

      • 0 0

    • Adam

      Proszę mi wyjaśnić jak się można przystosować do polskich warunków prawnych i ekonomicznych. Dyletanci rządzą Polską, brak odpowiedzialności a efekty są widoczne.
      Zamiast tworzyć przemysł to co chwila in vitro, aborcja, kościół, związki partnerskie, smoleńsk, Niesiołowski powiedział to Macierewicz tamto i tak 23 lata a gawiedź się cieszy.

      • 3 2

    • modelowy przykład prymitywa, do tego bez elementarnej wiedzy ekonomicznej

      • 3 0

    • więc dlatego jest tak jak jest, a to dzięki takim burakom jak Adiko, którzy tylko widzą czubek swojego nosa.

      • 6 0

    • podkupywanie lekarzy ,TP , Browar Gdańsk, wszystko można kupić

      ale o swoje tzeba dbać, polskie firmy nie miały dostępu do rynku na zachodzie,odwrotnie i owszem .

      • 8 2

  • Zaślepieni wizją kapitalizmu zniszczyli wszystko. (1)

    Unimor był świetnie zorganizowaną firmą, która zdołała mimo Planu Balcerowicza przetrwać najgorszy okres i zaczęła produkować nowoczesny telewizor własnej konstrukcji Siesta na jednej z najnowocześniejszych linii produkcyjnych na świecie z testerem Phillipsa oraz automatami montażowymi Dyna -Pert I Universal .Do produkcji obudów służyły wtryskarki włoskiej firmy Italtech i austriackiej Engel sterowane systemem komputerowym. Niestety, banki nie chciały kredytować produkcji, pomimo dużego zbytu telewizorów. Propagowano tezę, że nie opłaca się nam Polakom produkować telewizorów, gdy produkują je inne państwa. Lepiej sprowadzić gotowy wyrób, lub do złożenia w montowniach z części z Dalekiego Wschodu, Niemiec, Holandii. .Zmarginalizowano w ten sposób polską myśl techniczną, a inżynierów i techników wysłano na zieloną trawkę lub na wcześniejsze emerytury . Dopiero co wybudowany zakład przy ul Nowolipie ,wyposażony w najnowsze urządzenia techniczne zburzono i na jego miejsce wybudowano hipermarket Carfour. Rewolucja pożera własne dzieci - to prawda. Zaślepieni wizjonerzy świetlanej przyszłości cięli i niszczyli wszystko równo. A mily i inteligentny skądinąd Jacek Kuroń cieszył się, że będą bezrobotni i on będzie w kucharskim czepku na głowie jako Minister Pracy posługiwał się chochlą nalewając zupę szczęśliwym bezrobotnym. Reszta unimorowskich niedobitków postanowiła jeszcze coś ratować. Próbowano na bazie Słuzby Utrzymania Ruchu i Działu Mechanicznego powołać Spółkę Usługowo-Produkcyjną, próbowano wykorzystać nie skradzione jeszcze maszyny do produkcji detali z tworzyw sztucznych i styropianu. Został jedynie Radiocom, który produkował radiostacje .Niestety nie wytrzymał konkurencji . Zakład, który w okresach świetności zatrudniał 3,5tys pracowników przestaje istnieć. Inżynierowie kończący studia na elektronice wyjeżdżają z Polski, albo zajmują się sprzedażą produktów zagranicznych.
    Uważam, że czynnik ideologiczny zaważył o likwidacji polskiego przemysłu. Nikt z uwczesnych decydentów nie chciał , nie potrafił reanimować produkcji .Wszyscy postanowili w czambuł wszystko zniszczyć, sprzedać za szybki pieniądz, a wielu się przy tym uwłaszczyło. Rewolucja się skończyła. Zaczął się XVIII-WIECZNY KAPITALIZM.

    • 23 1

    • ...''Rewolucja pożera własne dzieci "...

      Nalezy dodać ,że zwolniono dobrych dyrektorów, sprzedano ośrodki zgodnie z hasłem '' Małe jest piekne" postawiono swoich na stanowiskach po dwutygodniowych kursach .
      Zwolnienia dla ludzi podpisywali nocą, nawet pokoje do wypoczynku organizowali tacy zapracowani lub czegoś się bali. Ale wkrótce zaczął się ''dym'' i na nich przyszła kreska nawet Czesiu N. nie pomógł. I wyszło jak wyszło.
      Przepracowałem tam ponad 25 lat, najmilej wspominam ten okres.

      • 0 0

  • Zakład mieści się niemal w centrum miasta (11)

    |Chodzi głównie o dobrtą miejscówkę do zabudowy.
    Czasu zostało niewiele PISiory mają już w zależności od agencji od 8 do 11% przewagi nad PO więc trzeba działać.

    Będziemy wyposażali naszą armię w izraelskie radiostacje izraelskie drony izraelskie pociski kierowane ....

    Ach wesoło.

    Chętnie kupiłbym amplituner produkowany przez inną pomorską firmę nawet nie modernizowany w formie sprzed lat tylko nowy właśnie wyprodukowany niestety jest nieosiągalny a parametry miał lepsze niż dawne i współczesne zestawy hi-end

    • 120 24

    • żadne centrum miasta (5)

      Unimor Radiocom sp. z o.o.
      ul. Budowlanych 46c
      80-298 Gdańsk

      To jest akurat miejsce gdzie mieszczą się same magazyny i żadna deweloperka tam nie wejdzie, ale propaganda musi być.

      Tu jest raczej konflikt pomiędzy zarządem spółki, a ministerstwem.
      Spółka zapewne jest niechętna do restrukturyzacji i chce złapać te kontrakty, aby utrzymać stan wegetacji, ale z zasypaną dziurą.
      Ministerstwo zaś nie mogąc wpłynąć na spółkę chce ją uśmiercić przed złapaniem kontraktów.

      Sprawa pokazuje jedno, że u nas nie liczy się nasz majątek, a tylko władza i własny interes. Bo gdyby liczył się nasz majątek, to by się te osoby spotkały dogadały i ustaliły plan choćby małej restrukturyzacji wraz z wykonaniem nowych kontraktów.

      • 13 5

      • (2)

        przypominam że unimor mieścił się też przy Żabim Kruku :) to obok urzędu skarbowego w Gdańsku

        • 13 4

        • Prawidłowy adres Unimoru

          Unimor mieścił się przy ulicy Rzeżnickiej pod numerem 54/56.

          • 1 1

        • A czytać w szkole uczono

          Upada Unimor Radiocom sp. z o.o., a nie Unimor s.a.

          Jak widać wielu dzwoni w jakimś kościele, ale nie wiedzą w którym.

          • 9 2

      • a przy urzędzie skarbowym i wojewódzkim to co jest?????? (1)

        • 7 6

        • Szkoła, bo do niej powinieneś wrócić

          Wraz z 3 osobami co dały plusy.

          Tam jest Unimor s.a., a nie Unimor Radiocom sp. z o.o.

          I dziwić się, że Polska jest na równi pochyłej, jak nawet czytać nie potrafią.

          • 9 0

    • Wcale nie miał takich lepszych parametrów niż współczesny "dobry" sprzęt. A jak chcesz współczesny sprzęt audio z pomorza, to masz Radicon (Amplifikator), Baltlab, kolumny od GLD itd.

      • 3 1

    • PIS już pokazał na przykładzie Stoczni Gdańsk jak ratuje się zakłady (2)

      • 22 12

      • nie mówimy o ratowaniu :-)

        mowa tylko o tym że czas nagli nikt nie twierdzi że PIS jest inny.

        W PIS jest też wielu podróżników z PO np

        są tacy którzy obskoczyli wszystkie partie od PZPR po PO :-)

        Ratowanie stoczni to akurat domena PO widać jak uratowali szczecińską gdyńską no a gdańska jeszcze dogorywa a były główny macher który był doradcą zarządu w stoczni ds kluczowych miał raptem średnie wykształcenie obecnie ma licencjata z europeistyki zaocznej i jest przewodniczącym rady miasta Gdańska.
        Gdańsk jest w podobnej kondycji co stocznia. Afery z truciem środowiska gdańskszan przez kolegę Pusza nadal na wolności afery z wywożeniem odpadów z mogielników spod staduionu gdzie popadnie ...

        ech brawo panowie

        największym problemem posłanki POmaski była blokada przejazdu ścieżka rowerową normalnie jej ołtaż na Boże ciało postawili na drodze. Ciekawe jak zareaguje gdy PObożny muzełmanin rozłoży się na ścieżce i zacznie odprawiać swoje mofdły

        • 11 6

      • niektorym ciagle sie wydaje, ze bedzie lepiej

        Prawda taka, ze WSZYSTKIE te partie sa beznadziejne.

        • 18 2

    • Dokładnie pIS-IORY pokazały już jak rozwala się stocznie. Poza tym obydwa wątki nie trafione, o amplitunerze też.

      • 13 13

  • unimor bez prezesa!!!



    strona ministra skarbu państwa

    • 0 0

  • I po prezesie... Za bardzo był związany z msp, za dużo by stacił

    I cichutko zarząd wymienili i prezesa do dołu spuścili...

    • 0 0

  • Zaorać Polski przemysł to cel wszystkich rządów po 89 roku

    Polityka rozpoczęta po 89 roku trwa... Trzeba zniszczyć polski przemysł tak by wpuścić producentów zachodnich po to by mogły bezkonkurencyjnie oferować swoje produkty dając jednocześnie zatrudnienie po najniższych możliwych stawkach.

    • 1 0

  • Pracowałem w Unimorze do 1996 roku. (9)

    W ostatnich latach produkcji firma bazowała na rozwiązaniach Philipsa i Siemensa (telewizory SieSta). W tym samym czasie otworzono w Kwydzynie fabrykę telewizorów Philipsa, która była gwoździem do trumny zadłużonego Unimoru. Były kulku-kulkunasto dniowe przestoje z powodu braku dostaw podzespołów własnie od Philipsa. Wiele Polskich firm zostało w ten sposób wygryzionych z rynku. np, taki Optimus, gdyby nie 'nadgorliwość' urzędu skarbowego, pewnie ta firma nadal by istniała, a HP, IBM, Dell miałby silną lokalną konkurencję. W ten sposób duży rynek został oddany 'rywalom' bez walki, urzędnicy w bałych rękawiczkach zniszczyli rodzimy przemysł elektroniczny.
    Chcę zauważyć, że obie firmy Unimor i Optimus były laureatami kampanii "TerazPolska", by w krótkim czasie zniknąć z rynku.

    • 44 0

    • Tak się składa że wiem trochę co się działo w Unimorze gdy produkowano tam Sieste... (5)

      Można zwalać na Philipsa ale to nie cała prawda. Prawda jest też taka że Unimor dał ciała przez swoich kierowników produkcji i związki zawodowe. Unimor miał już wtedy kłopoty ale zamiast skupić się na produkcji nowoczesnego modelu Siesty, kierownicy starych lampowych linii produkcyjnych robili dym w zakładzie domagając się produkcji starych modeli na liniach którymi kierowali. Do tego koszty serwisu gwarancyjnego sięgały 10% - głownie z powodu lewego wycieku części i podzespołów. Próba uszczelnienia i zmniejszenia kosztów servisu do poziomu 2.5% skończyła się protestami podburzonej załogi i odsunięciem dyrektora generalnego który wprowadził w Unimorze nowoczesną linię Philipsa. - przez pewien czas Unimor miał dwuwładzę- dwóch dyrektorów. Dochodziło też do incydentów podpadających pod kryminał jak napaść na asystentkę dyrektora na schodach na Rzeźnickiej czy wiec pracowniczy na czele którego jechała taczka wypełniona ekskrementami. Także dym tam był równy i nie dziwi mnie że Unimor musiał w końcu paść jak każdy grabił tylko do siebie i tak zostało do dziś. To że konkurencja działa to normalne i nie ma się co oburzać.

      • 11 0

      • Oj klamczuszku ...lampowce..? Sam jestes lampowiec.

        Cyt :,, kierownicy starych lampowych linii produkcyjnych robili dym w zakładzie domagając się produkcji starych modeli na liniach którymi kierowali".O jakich lampowcach mowisz? Jakie modele konkretnie byly produkowane w tym samym czasie co Siesta?

        • 1 0

      • Masz racje (3)

        sam czekałem na Sieste ok. pół roku a termin się przedłużał wiec zainteresowało mnie "dlaczego?"- a było jak mówisz.
        Telewizorek był OK , ponieważ w tamtym okresie człowiek interesował się "bebechami" a mój miał oryginalne w większości Noki, ale jak wszystko zużywa się technicznie i moralnie,.. mój też, choć oddałem go jakieś biednej rodzinie. W niedziele podczas oglądania i słuchania transmisji z Berlina IX Symfonii van Beethovena poprzez Muzzi z leską w oku wspominałem Neptuna jego wspaniały dźwięk w Stereo i 100W na kanał, dziś choć dźwięk i obraz - ten nadawany był w HD i wypasiony ponad 50". - jednak nie dorównał tamtemu. No, ale i tak impreza super, szkoda że nasza mentalna zawiść, brak umiarkowania prowadzi do takich wielkich reperkusji gdzie wszyscy tracimy.

        • 3 0

        • Ja ciągle mam Sieste 2 na chodzie (2)

          z dekoderem ale chodzi... ile to już lat? hmmm... musze policzyć...

          • 3 0

          • ja bym też zostawił, (1)

            ale za dużo miejsca zajmowała, a mam jeszcze pełną wieże RADMOR, no i duże kolumny i trochę innych sprzętów(płyty, nagrania,..), a na dodatek rodzina:)) Gdybym się uparł to faktycznie można by do innego pokoju, ale mam także inne priorytety jeśli już sztuka użytkowa, to bardziej dekoracyjna i mająca faktycznie wartość artystyczną.

            • 1 0

            • Wiadomo, nic na siłę

              u mnie się ostał tylko dlatego że zasadniczo staram się (z różnym skutkiem) nie oglądać telewizji a więc i zakup czegoś nowego uznaję od lat za mało celowy... miejsca na razie styknie... pozdrawiam

              • 2 0

    • Optimus wykorzystywał luki prawne

      Gdy inne firmy sprzedawały zgodnie z polskim prawem, to optimus kombinował. Dla Państwa nie było przez to de facto żadnych strat, ale uczciwe i nie kombinujące firmy poupadały przez optimusa.

      • 5 0

    • Sprzedano Polski przemysł i nie tylko

      W ten sam sposób zniszczono polskie browary i dostawców m.in. chmielu.
      W tej chwili polscy rolnicy z lubelszczyzny sprzedają firmom Niemieckim surowiec, który przerabiają w swoich przetwórniach i odsprzedają do Polski....

      Swego czasu minister Janowski (ten od dziwnych zachowań w Sejmie) chciał temu zapobiec, ale nic nie wskórał i zrobili z niego wariata.

      Film Clint'a Estwooda'a "Osaczona" świetnie obrazuje to co się dzieje z tymi, którzy walczą z władzą....

      • 7 0

    • Siesta 3!!! TO był TV!!! Dwa lata temu umarł.

      • 5 0

  • Gdzie jest CBA? (1)

    Blaszanka w Gdansku...zamiast zainwestowac w nowe linie technologiczne kase zmarnowano ,linie produkcyjne zakladu wywieziono-zaklad zaorano teren sprzedano pod developerke .Unimor na Nowolipiu....najnowsze linie technologiczne Philipsa wywieziono. Zaklad zatrudniajacy setki ludzi...do likwidacjii-z nowoczesnego zakladu nie pozostalo nic.-zaorano i postawiono w tym miejscu Carefura.. Z formy produkcyjnej ,formy wytwarzajacej PKB stworzono market.Drugi zaklad produkcyjny na Nowolipiu-piekarnia Piecki...maszyny wywiezione w nieznane teren sprzedany pod deweloperke..Kiedy te barany od prywatyzacjii rzadzacy od 89 roku zrozumieja ,ze trzeba cos wytwarzac a nie tylko byc wielka chinska hurtownia.?Kiedy?

    • 10 0

    • barany?????

      Barany,nie sądzę do doskonale wymyślony i zorganizowany plan.
      Rządy obecne i byłe niemają i nigdy niemiały nic do gadania,wykonuja tylko polecenia z zewnatrz.
      Przemysl w Polsce ma zniknąć a pozostac tylko small business na potrzeby lokalnej ludności.Od zarabiania jest ktoś inny niestety.....

      • 2 0

  • (1)

    a teraz pewnie geniusze z warszawy sprzedadzą go jak zwykle za 1 zł i ogłoszą "sukces" " wolnego rynku"

    • 62 4

    • cicho tam, my w warszawie wiemy co robimy

      i tyle

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Francis Lapp

Prezes firmy HTEP Polska Sp. z o.o. i stoczni Sunreef Yachts. Pochodzi z Francji Od 1992 roku...

Najczęściej czytane