• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elimi chce zrobić biznes na randkach przyszłości

Robert Kiewlicz
12 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Elimi to nowe podejście do tematów damsko-męskich. Jednak sami twórcy traktują Elimi jako aplikację do dobrej zabawy w towarzystwie niż poważną aplikację randkową. Elimi to nowe podejście do tematów damsko-męskich. Jednak sami twórcy traktują Elimi jako aplikację do dobrej zabawy w towarzystwie niż poważną aplikację randkową.

Trójmiejski startup Elimi przymierza się do wejścia na rynek z nowym produktem - mobilnym flirtem. Aplikacja Elimi to gra, w której to kobieta zadaje pytania, a mężczyźni rywalizują popisując się kreatywnością swoich odpowiedzi. Po każdej rundzie pytań jeden z nich jest eliminowany. Wygrywa ten z panów, który najbardziej zainteresuje, zaskoczy lub rozbawi. Aplikacją zainteresowali się już lokalni operatorzy telekomunikacyjni - T-Mobile i Play, a także inwestorzy z Wielkiej Brytanii oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.



- Elimi jest nowym podejściem do flirtu mobilnego, nastawionym na grę i zabawę. Chcieliśmy stworzyć odpowiednik randki w ciemno na urządzenia mobilne - mówi Adam Łabędzki, prezes Elimi. - Nasz pomysł jest prosty i dostarcza masę zabawy. Spotkał się on z ciepłym przyjęciem na licznych konkursach, m.in. Startup Weekend London czy UPC Think Big. Także pierwsze testy "na żywym organizmie" wypadły bardzo zadowalająco. Udało nam się też pozyskać inwestorów zewnętrznych - fundusz inwestycyjny Invemax oraz osoby prywatne. Dzięki temu zdobyliśmy pieniądze, w kwocie ok 500 tys. zł, na wynagrodzenia dla członków naszego zespołu oraz pierwsze akcje promocyjne.

Młodą firmą interesują się też lokalni operatorzy telekomunikacyjni - T-Mobile i Play. Chcą oni wykorzystać aplikację Elimi jako dodatkową ofertę dla swoich abonentów. Firmą zainteresowani są także inwestorzy z Dubaju i Londynu. Sami twórcy Elimi twierdzą, że ich zamysłem od samego początku było wejście z produktem na rynki zagraniczne. Chcą więc poszukać kolejnego inwestora, którego kapitał pozwoli na szeroką, zagraniczną akcję promocyjną.

Elimi powstało w 2012 roku jako ElimiDate. Początkowo jako zabawa na potrzeby Startup Weekend London. - Pozytywne opinie zmobilizowały nas jednak do zajęcia się aplikacją na poważnie - dodaje Łabędzki. - Obecnie na stałe pracuje z nami sześcioosobowy zespół. Oficjalnie premiera naszego produktu nastąpi w kwietniu 2014 roku, początkowo jako aplikacja mobilna dla iPhone i Androida. Już teraz prowadzimy spotkania, na których istnieje możliwość zainstalowania i przetestowania Elimi na własnym smartfonie. Najbliższe odbędzie się 20 marca w sopockiej Zatoce Sztuki.

Sami twórcy traktują Elimi jako aplikację do dobrej zabawy w towarzystwie. - Nigdy nie stawialiśmy sobie za cel pomocy innym w znalezieniu życiowego partnera - mówi Łabędzki. - Jednak, jeśli z niewinnej zabawy wyjdzie czasami coś poważnego i na całe życie, to tylko będziemy się z tego cieszyć.

Miejsca

Opinie (53)

  • Poznam samicę gatunku homo sapiens sapiens (2)

    w celach prokreacyjnych

    • 4 3

    • a zarobisz na utrzymanie ? (1)

      i jej, i potomstwa ?

      • 0 1

      • na jej nie

        Na jej nie, rączki ma niech pracuje. Potomstwo zabieram i wychowuję.

        • 0 0

  • Tylko wirtualni gawedziarze-erotomani, e-podrywacze oraz mistrzowie trollowania korzystaja z takich glupot. (1)

    Siedzi taki burak na bezdobociu ma 30+ lat i konto na badoo.
    Fota jak stoi przed porsche na ulicy (oczywiscie pisze ze to jego auto), albo fota w kasku motocyklowym (pozyczonym od kumpla) - sam kask bez motocykla, albo zdjecie z imprezy z laskami na ktorym przypadkowo sie zalapal albo wepchnal sie na chama by miec fote z jakimis laskami.
    I sobie ma taki konto na badoo, zdesperowany zagaduje srednio ladne laski (bo wie ze normalna sie skapnie ze jest przegrywem i sciemniaczem), gada, gada, gada, opowiada jak dobrze zarabia, jak jechal w audi i jak byl w emiratach na wakacjach, pie...li ile to bierze na klate.... no i w koncu jak przychodzi co do czego, propozycja spotkania to nagle cisza lub usuwa konto.
    Po to wlasnie sa te portale, by sciemniacze, mameje, przegrywy i frajerzy mogli wirtualnie udawac ze sa kims.
    A jak bedzie dochodzil (sam ze soba) to bedzie wspominal jak uprawial cyber seks z jakas d.pą ktora mu uwierzyla.

    Taka jest polowa facetow na takich portalach.
    Druga polowa to tepe tłuki ktore mysla ze dziewczyna sie spotka na seks po jego pytaniu "lubisz seks" (jeszcze bez znaku zapytania), albo czy zrobi mu loda.

    ZAL.

    • 12 2

    • A kobiety na takich portalach...

      To przeważnie grube, rozlazłe, otyłe dzieciate, babska w wieku 26+.
      Samotne matki, dzieci z wpadki po jednorazowym szybkim numerku w kiblu w klubie.
      Ojciec dziecka albo nieznany, albo w pierdlu, albo olał i wyjechał do UK na zmywak.
      A taka paniusia na portalu szuka księcia bajki tylko do stałego związku który zostanie ojcem jej bękartów.
      Obowiązkowo wysoki (185+) brunet po studiach z autem i mieszkaniem i własną firmą.
      A zaproponuj takiej seks to cie zjedzie z góry na dół jak psa.
      Sama dawała tyłka po pijaku i zaliczyła wpadkę, a teraz szuka szacunku i szuka kogoś kto będzie utrzymywał ją i cudzego bachora.
      To jest dopiero żal.

      • 10 1

  • skoro jest tyle idiotów to ktos chce nanich zarobic

    • 2 0

  • Totalna degrengolada.

    Po tysiącach lat patriarchatu kobiety zaczęły przejmować kontrolę nad światem, wykorzystując męski popęd seksualny. Trzeba nie mieć honoru by płaszczyć się przed kobietą w wirtualnej rywalizacji z innymi facetami, gdzie " po każdej rundzie pytań jeden z nich jest eliminowany". Czy na prawdę warto zaprzedać duszę dla kawałka ci*ki?

    • 12 1

  • Tak sobie czytam opinie i zastanawiam się

    Kto jest większym idiotą - ten kto to wymyśla, czy ten kto kupuje?

    • 3 0

  • Ciekawe (1)

    jakby wygladalo, gdyby to babki mialy wykazac sie kreatywnoscia w odpowiadaniu na pytania mezczyzn - mysle, ze slabo ..

    • 8 2

    • kobiety rozumu niemaja wiec niemogło byc inaczej!!

      był taki program co startowały o milionera był beznadziejny

      • 2 1

  • jeszcze tylko aplikacja na prokreację i mamy komplet...

    no i jakies wirtualne pogrzeby by się przydały co by na cmentarz nie trzeba było łazić. a no i matczyna i ojcowska milość na smartfona...

    • 1 1

  • ten kto to wymysla nie jest idiota, zarabia na napalonych wirtualnych desperatach.

    i bardzo dobrze.
    nigdzie nie ma tylu IDIOTOW co w internecie.
    masowo wysylaja platne SMSy premium do np erodate by moc pisac do lasek.
    a 50% kont lasek to fejki (konta innych debili ktorzy podaja sie za laski z nudow/dla jaj), 30% to platne agencje towarzyskie, a pozostale 20% to faktycznie kobiety (zazwyczaj grube, brzydkie) ktore i tak nie spotkaja sie z nikim bo dostaja dzisiatki takich samych wiadomosci codziennie od debilnych napalencow.

    bardzo dobry interes.
    doic kase z idiotow.
    sami zaplaca, za to ze da im sie nadzieje ze MOZE KIEDYS w internecie znajda kogos sex.

    • 9 0

  • Gatunek ludzki się degeneruje

    niedługo zamiast aparatu gębowego będzie posiadał przerośnięty kciuk. Program dobry dla dziwolągów siedzących z nosem w ekranie smarkfona i słuchawkami w uszach, którzy siedzą w swoich śmierdzących pokoikach i boją się zwykłej rozmowy

    • 5 0

  • Cyber erotoman zawsze będzie cyber erotomanem, dlatego należy wysysać z nich kasę. (2)

    Wystarczy przejrzeć ogłoszenia na tym właśnie portalu, w seks bez zobowiązań, albo sponsoring.
    Sami fetyszyści, ulegli pantoflarze, zboczeńcy, dewianci i innego rodzaju dendrofile.
    Proponuję zamieścić ogłoszenie (z czystej ciekawości) typu "fetyszysta stóp szuka dominy" i dodatkowo je wyróżnić smsem za 6 zł - gwarantuję że żadna kobieta się nie odezwie (chyba że taka która zechce pieniądze za spotkanie).
    A teraz proponuję zamieścić ogłoszenie "domina szuka uległego frajera który za wyliże buty" - napiszą całe legiony cyber zboczeńców.
    A teraz gdyby każdy z nich miał zapłacić np 3 zł za wysłanie wiadomości, to już mamy kilka stów w ciągu jednego dnia.
    Za naiwność powinno się płacić :)

    Sam myślę czy nie założyć jakiegoś portalu BDSM, zapłacić paru modelkom za sesję by wykorzystać ich foty na portalu.
    Stworzyć fikcyjne konta dominujących pań.
    A użytownikcy by mieli możliwość pisania wiadomości do innych po wysłaniu sms za 10 zł + vat.
    Szacuję, że na tego typu portalu zarejestrowało by się co najmniej 10 000 użytkowników (na starcie, bez promocji portalu).
    Sam bym bił konia wtedy, wyobrażając sobie jak jakiś naiwny palant oddaje mi swoją kase tylko dlatego, że... jest idiotą :D

    • 8 0

    • (1)

      Po co się ograniczać do fikcyjnych kont? Załóżmy firmę, która będzie się specjalizować w wynajmowaniu pań na godziny, ale nie do seksu tylko do lania batem albo do wylizywania brudnych butów. Albo niech to będzie tego typu...hotel. A po sesji można będzie jeszcze zarabiać na sprzedaży ciuchów używanych przez "dominy". Wiesz jaka to by była kasa? :D

      • 1 1

      • To to tak zróbcie i zarabiajcie zamiast onanizować się pod swoje durne fantazje...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Dobrzyniecki

Od roku 1994 jest członkiem Business Centre Club i pełni funkcję wiceprezesa. Jest ponadto...

Najczęściej czytane