• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fujifilm wybrał Trójmiasto. Nowe miejsca pracy

Wioletta Kakowska-Mehring
5 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Fujifilm Europe Business Service ulokował się w kompleksie biurowym Olivia Business Centre w Gdańsku. Fujifilm Europe Business Service ulokował się w kompleksie biurowym Olivia Business Centre w Gdańsku.

Japoński koncern Fujifilm otwiera w Gdańsku pierwsze europejskie centrum usług wspólnych. Na początek 30 miejsc pracy, a do końca przyszłego roku kolejnych 70. Nowe centrum będzie wykonywać procesy operacyjne głównie w obszarze finansów, zaopatrzenia i zasobów ludzkich.


Od czego zależy atrakcyjność danego miejsca pracy?


Fujifilm Europe Business Service ulokował się w kompleksie biurowym Olivia Business Centre w Gdańsku.

- W najbliższych miesiącach będziemy poszukiwać zarówno doświadczonej kadry, jak i absolwentów uczelni wyższych z obszarów finansowo-księgowych, zasobów ludzkich, zakupów oraz obsługi klienta - mówi Magdalena Lipka-Baran, HR manager, FEBS. - Przewidujemy szkolenia dla mniej doświadczonych osób. Kluczowa jest jednak znajomość języka angielskiego. Dla niektórych stanowisk dodatkowym atutem będzie znajomość języka niemieckiego, francuskiego, włoskiego i innych języków europejskich.
Japoński koncern jest obecny w Europie od 50 lat, ale tego typu centrum otwiera po raz pierwszy. Gdańskie biuro będzie obsługiwać właśnie europejską działalność koncernu.

Spółki wchodzące w skład Fujifilm zatrudniają w Europie około 4500 pracowników w obszarach badań i rozwoju, produkcji, sprzedaży oraz usług. Obsługują tu branżę medyczną, chemiczną, graficzną, materiałów elektronicznych, optyczną, mediów rejestrujących oraz technologii fotograficznych. Europejską siedzibą firmy jest Dusseldorf, który pełni rolę strategicznej siedziby głównej regionu i wspiera firmy należące do grupy w Europie, przygotowując strategie marketingowe i korporacyjne.

Dlaczego Trójmiasto?

- Utworzono tu bardzo atrakcyjne i profesjonalne środowisko biznesowe dla powiązanych usług wspólnych wraz z bezpieczną bazą dla wysoce wykwalifikowanego personelu. Nowe centrum operacyjne wzmocni nasze ogólne wyniki w Europie i będzie wspierać nasz dalszy rozwój - powiedział Hideru Sato, dyrektor Fujifilm Europe Business Service.
Sektor usług wspólnych w Trójmieście to obecnie jeden z najdynamiczniej rozwijających się pod tym kątem rynków w Polsce. Funkcjonuje tu ponad 100 centrów nowoczesnych usług biznesowych, które zatrudniają już ponad 20 tys. pracowników. Zdecydowana większość tych centrów specjalizuje się w usługach IT (centra ITO) oraz procesach finansowych i dotyczących zarządzania zasobami ludzkimi.

W tych ostatnich obszarach szczególnie dużo dzieje się w tym roku. Na początku czerwca centrum usług wspólnych otworzyła skandynawska firma Eltel. W ciągu dwóch lat ma zatrudnić 80 osób. Oprócz specjalistów z zakresu rachunkowości i finansów poszukiwani są też specjaliści od zasobów ludzkich.

W połowie maja informowaliśmy, że firma DNV GL otwiera w Gdyni Globalne Centrum Usług Wspólnych i tworzy miejsca pracy dla 200 osób. Firma dostarczająca usługi klasyfikacji, certyfikacji systemów zarządzania oraz doradztwa technicznego, rozpoczęła w Gdyni budowę globalnego centrum wsparcia procesów biznesowych w zakresie finansów, księgowości operacyjnej, zarządzania zasobami ludzkimi, zamówień oraz zarządzania nieruchomościami.

W marcu tego roku informowaliśmy o otwarciu w Gdańsku biura State Street, czyli globalnej firmy z branży finansowej. Na początek zatrudniono 200 osób, a jeszcze w tym roku do zespołu dołączyć ma kolejnych 400, świadcząc usługi dla oddziałów firmy w dziewięciu krajach Europy.

Finansowe centra usług wspólnych prowadzi w Trójmieście koncern thyssenkrupp, Metsa, Thomson Reuters, Sony Pictures, WNS, Arla Foods czy Bayer.

Miejsca

Opinie (167) 1 zablokowana

  • dobre i to (8)

    Większość pisze, że kolejne korpo, Indie i tania siła. Lecz spójrzcie np. na polskie biura rachunkowe. Kasa 700 zł + reszta pod stołem, umowa o pracę w 2 różnych firmach albo na działalności po dłuższym L4 albo ciąży zwolnienie, nadgodziny liczone w dziesiątkach miesięcznie, a zdarza się że więcej, premie i dodatki to rzadkość. Na urodziny prezent dla szefowej składka obowiązkowa po 50 zł, a dla pracownika po 5 zł :D to dopiero śmiech na sali.
    W korpo posadka ciepła, można iść na L4, zajść w ciążę i nikt cię nie wywali. Godziny pracy w miarę przestrzegane trochę socjala i premii. Reasumując nie oszukujmy się na nasze warunki to taka praca dla 70% społeczeństwa to marzenie....

    • 36 3

    • jęczą tutaj te wszystkie sklepowe z osiedlowego nocnego, albo z firmy Zdziśka (2)

      które mają ambicje prezesek światowych firm, a umiejętności... no jakie mają i za jakie im płacą. Nie przejmowałbym się tym. Fafiki szczekają, karawana idzie dalej

      • 14 3

      • no tak :) Karawan jedzie dalej

        • 5 1

      • Sklepowe

        Nie mają czasu czytać tych bzdur

        • 2 2

    • Debile i tak nie zrozumieją. (3)

      Przez takie właśnie inwestycje w Gdańsku nie ma bezrobocia jest jedno z najniższych w Polsce ok 3,5%. W Gdyni jest o ok 1% wyższe i jest tak niskie właśnie dzięki Gdańskowi, bez Gdańska w Gdyni było by bezrobocie takie jak np w Białymstoku 8-10%. I wszyscy powinni się cieszyć tymi 2-4k netto zarobków, lepiej mieć tyle niż nie mieć pracy w ogóle. A do tego jeszcze w Gdańsku zarobki są najwyższe zaraz po Warszawie, debile i tak nie zrozumieją.
      Niskie bezrobocie to także większe wpływy z podatków do kasy miasta i mniejsze wydatki na socjal dla tych co im się nie chce pracować za 1,5-2k netto, ale to nie szkodzi Ukraińcy, których jest w Gdańsku coraz więcej biorą takie pensje chętnie a te 3,5% niech dziaduje sobie na socjalu.

      • 12 5

      • nie ma socjalu w Polsce, no chyba za mówisz o swojej rencie w porywach do 700 zł. (1)

        • 2 3

        • Jakiej mojej rencie?

          Jestem inżynierem, pracuję i do emerytury jeszcze bardzo daleko.

          • 3 2

      • Przesadzasz i to mocno

        Mimo, że jestem z Gdańska to wiem, że Gdynia cała nie pracuje w Gdańsku, bo sporo Gdańszczan pracuje także w Gdyni.
        Wystarczy pojechać choćby na Łużycką czy Śląską w Gdyni i nagle każdy zrozumie, że mimo wszystko Gdynia także nie stoi źle pod względem tego typu firm.

        • 1 0

    • wiesz, zawsze mozesz zalozyc swoje biuro rachunkowe :)

      nikt cie nie bedzie wykorzystywal ani pomiatal, wyplacisz sobie tyle ile bedzie ci sie chcialo robic. sama radosc! i nie trzeba sie podlizywac szefowi!

      • 1 2

  • znowu ta wieśniara napisała "Trójmiasto" zamiast Gdańsk. Ile można takiemu tłukowi zwracać uwagę? (1)

    Nie ma już Trójmiasta, gdynia się wypisała parę lat temu, Teraz jest tylko Gdańsk z Sopotem,a potem dłuugo nic, Słupsk i gdzieś tam Gdynia

    • 19 6

    • gdańs zniemczone i zmurszałe miasto

      • 0 3

  • (1)

    eeeeee Fuji ???
    Filmy Kodaka były lepsze, mialy zdecydowanie lepszą barwę :)

    • 5 1

    • i dlatego już prawie nie istnieje ta firma?

      • 8 0

  • podobno trzeba umieć walczyć mieczem

    i do pracy przychodzić w japonkach

    • 7 2

  • Otwieraja sie w Gdanku bo jest tu tania sila robocza prosto spod ruskiej granicy.

    • 6 6

  • Nie widzialem tego filmu

    Czy to film o wyspie Fudżi ?
    Jesli tak to slyszalem, ze to slaby film. Chcialbym jednakze nadmienic, ze nie widzialem. Slyszalem tylko o nim ale nie widzialem. Gdym widzial to bym sie nie pytał, bo po co?
    A tak to sie pytam bo nie widzialem. Slyszalem tylko.

    • 1 2

  • Przepraszam a co tam będą produkować ? (5)

    • 7 7

    • (4)

      nie kumam o co chodzi z tym produkowaniem, zamiast się cieszyć, że wasze matki żony i córki mają spokojną bezstresową pracę, to lepiej niech idą do fabryki po 12 godzin na stojąco i wdychać jakiś syf..
      może to mężczyźni w większości hejtuja z zazdrości,,
      ale was też przyjmą, serio...
      kiedyś wszyscy się pchali do budżetówki bo to nobilitacja i czysto i ciepło i kawka i stała pensja, teraz jest to taki odpowiednik budżetówki.. to źle?
      co do firm produkcyjnych to jest ich wiele, zapewniam ciebie, szukasz pracy na produkcji to wejdź na stronę urzędu pracy to się przekonasz, że istnieją firmy produkcyjne.

      • 12 6

      • Ale to nie jest odpowiedź na pytanie.

        • 2 4

      • Produkcja to bardzo ważny dział gospodarki. (2)

        Takich pracowników z nad klawiatury to można w dwa dni zmienić.
        Dziś Polska jutro Ukraina czy Kazachstan.

        • 3 7

        • produkcyjnych dużo łatwiej wymienić

          • 1 1

        • To wymień ilu się od nas zwinęło

          Ciągle słyszę, że się zwiną i tak już ponad 10 lat. Sam pracuje tyle samo w Corpo.
          I jedynie co zauważyłem, że jedni kupują drugich, a firm ciągle więcej.
          Gdy zaczynałem to było ciężko o pracę i wielu wyjeżdżało, a mnie straszono wyjedź, bo teraz wyż kończy studia i będzie olbrzymie bezrobocie. Okazał się, że firm jest tyle, że ten wyż został wchłonięty i rąk do pracy brakuje.

          • 2 0

  • centrum uslug wspolnych = wypalenie i brak pedspektyw (1)

    ksiegowi obrabiaja anonimowe dokumenty z bangladeszu, totalnie nie majac pojecia do czego wlasciwie to ma sluzyc. praca bez tzw widocznych efektow, czyli przez 10 lat stukasz i w sumie nawet nie wiesz czy cokolwiek to przynioslo. awansowac mozesz np na starszego klikacza lub lidera sekcji klikajacej. najwyzszy stolek to dyrektor oddzialu uslug wspolnych, ktorego jedyna wladz to mozliwosc wywalenia na zbity jakiegos ksiegowego z depresja ktoremu spadly wyniki! na cala reszte polecen czeka przy mailu o 3 w nocy, bo japonczycy maja gdzies ze akurat w polsce jest srodek nocy i oczekuja odpowiedzi w ciagu 20 minut. absurd, wiezienie, droga na dno.

    • 10 6

    • A w fabryce czy na produkcji wszyscy beda awansowac i kariery robic?

      • 0 0

  • Gdańsk musi rozwijać przemysł (1)

    Nie jestem fanem BPO, SSC, outsourcingu, offshoringu etc., gdyż nie są to wehikuły większej i trwałej wartości dodanej dla lokalnej gospodarki. Wartość dodaną w ekonomii kreują 1 i 2 sektor - tj. rolnictwo oraz przemysł. Usługi zawsze były i będą procesami wspierającymi dwa pierwsze sektory. Dziś Gdańsk przoduje w outsourcingu w Polsce, i można powiedzieć w tej części Europy, konkurując z Węgrami, Bułgarią, a nawet Czechami. I dobrze, na ten moment, jeśli nie ma innych perspektyw to dobrze, rynek pracy jakoś się stabilizuje. Absolwenci są lokowani tu i tam, zaś deweloperzy mają najemców, dobrych płatników. Lecz nie zapominajmy, że te proces nie jest trwały. Polski pracownik będzie stawał się coraz to mniej konkurencyjnym pod kątem cenowym dla światowych koncernów. Nie pod kątem efektywności pracy, czy wyszkolenia, bo tutaj raczej mamy czym się chwalić Dlatego też Gdańsk i Pomorze muszą stawiać na PRZEMYSŁ, niekoniecznie musi to być ciężki przemysł, jakkolwiek ingerujący w środowisko. Przyszłość to biotechnologie, nanotechnologie, technologie ICT, maszyny i automatyka, oraz oczywiście bardziej tradycyjne dla naszego regionu sektory morskie i portowe. Pamiętam jak niedawno chwaliliśmy się z tego, że sektor stoczniowy zrestrukturyzował się i dywersyfikując działalność żyje z produkcji turbin wiatrowych. Jak to się dzisiaj ma do obecnego upadku technologii wiatrowych w świetle nowych regulacji prawnych w Polsce dla tego sektora ? No właśnie. Tak samo nie podniecajmy się zbyt szybko SSC i BPO, gdyż są to NIETRWAŁE wehikuły wartości dodanej. Nawet jeśli będą tu 5, czy 10 lat, dalej będą to projekty nietrwałe. O ile łatwo jest przenieść pracowników z komputerami z jednego miejsca na drugie w ciągu jednego week-endu, o tyle nie będzie to takie łatwe dla zakładu produkcyjnego czy fabryki, nawet zwykłej montowni typu Sharp, czy Flextronics. No i jeszcze kwestia narodowości tych inwestycji - wspierajmy różne inicjatywy, ale wspierajmy przede wszystkim polski przemysł, polskich przedsiębiorców. Z tego co obserwuję, to urzędy traktują swojego jak wroga, zaś zagranicznego jako zbawiciela. A rzeczywistość jest zupełnie inna. To polski przedsiębiorca jest tutaj najważniejszy, gdyż on zapewnia trwałość inwestycji w czasie, jest także mniej skłonny do relokacji. Problemem jest jednak dostęp do kapitału. Zazwyczaj, poza kilkoma wyjątkami prywatnymi i spółkami skarbu Państwa, polskie firmy mają bardziej ograniczony dostęp do kapitału inwestycyjnego. Związane jest to poniekąd z polskim systemem bankowym, z tym że większość banków to dzisiaj kapitał zagraniczny, ale także z mniejszą skłonnością do ryzyka, z pewną zardzewiałą kulturą inwestycyjną w Polsce. Dopóki nasz rząd nie umożliwi szerszego dostępu do kapitału poprzez restrukturyzację sektora bankowego, dopóty polskie inwestycje zawsze będą miały ciężej. Problem jest złożony, jak zawsze, i na ten moment cieszymy się z tego co jest, czyli z BPO/SSC. Ok, tylko co będzie za 5 czy 10 lat ?

    • 18 4

    • No dobrze

      Ale te wszystkie bio- nano- i inne technologie to już są zagarniete przez I-wszy świat, USA, Niemcy, Japonia Azja nie dadzą sobie wyrwać najbardziej intratnego kawałka tortu pracy

      • 1 0

  • Nie każdy jest genialnym programistą, żeby zaśpiewać kilkanaście tysięcy i pracować z hamaku na tropikalnej wyspie, i nie każdy chce spawać na platformie na morzu północnym. Pomijając przyczyny (chore przepisy, wysokość składek, ale i januszostwo) - trudno znaleźć szybko pracę w małej, polskiej firmie gdzie zapłacą jak w zagranicznej korpo. Wielka mi tajemnica...

    • 15 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kamiński

Polski polarnik, podróżnik, żeglarz, autor książek, fotograf, przedsiębiorca. Właściciel firmy firmy Invena. Zajmuje się ona dystrybucją armatury i urządzeń przeznaczonych do wewnętrznych instalacji grzewczych i sanitarnych. Kamiński jest też założycielem Instytutu Marka Kamińskiego, Fundacji Marka Kamińskiego. Włada ośmioma językami obcymi: angielskim, niemieckim, włoskim, francuskim, hiszpańskim, norweskim, rosyjskim i japońskim.

Najczęściej czytane