- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (55 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (116 opinii)
- 3 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (59 opinii)
- 4 Zużywamy coraz więcej energii (93 opinie)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (189 opinii)
Protest pracowników Tesco w Gdyni
Związkowcy i pracownicy Tesco protestowali pod marketem sieci handlowej w Gdyni przy ul. Kcyńskiej 27 . Pracownicy chcą wyższych pensji i zwiększenia liczby zatrudnionych pracowników. Jak na razie zarząd Tesco na podwyżki się zgodził i zaproponował pracownikom dodatkowe... 50 zł. Propozycja ta został odebrana przez pracowników jako upokarzająca.
Protest w Gdyni to część ogólnopolskiej kampanii na rzecz podwyżek płac i poprawy warunków pracy w sieci handlowej Tesco. Pracownicy Tesco nie godzą się na propozycję pracodawcy podniesienia wynagrodzeń o 50 złotych brutto. Protesty przed marketami organizują cztery z pięciu działających w sieci organizacji związkowych: WZZ "Sierpień 80", Związek Zawodowy Pracowników Handlu w Gdyni, NSZZ "Solidarność 80" i OPZZ "Konfederacja Pracy".
- Ja po 17 latach pracy zarabiam ok. 1,6 tys. zł na rękę, czyli nieco ponad to, ile wynosi płaca minimalna - mówi Elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" w Tesco Polska. - Pracodawca zaproponował nam 50 złotych podwyżki i to brutto. To jest tak tragiczne, że aż śmieszne. Chcemy 400 zł podwyżki dla pracowników podstawowych oraz 200 zł dla kierowników. Do tego 150 złotych za brak absencji chorobowej oraz 100 proc. dodatku za pracę w niedzielę i 50 procent za sobotę.
Związkowcy wyposażeni w transparenty rozdawali klientom marketu ulotki, w których wskazują powody swojego protestu i tłumaczą, że pracownicy sklepów wielkopowierzchniowych i klienci mają wspólne interesy.
- Pracownik marketu dobrze wynagradzany to efektywny pracownik. Tam zaś gdzie płace są skandalicznie niskie - tam ciągła rotacja pracowników, a zatem i gorszy komfort robienia zakupów. Bo przeszkolenie i wdrożenia pracownika jest czasochłonne. Duża liczba otwartych kas, małe kolejki do nich oraz do lad z wędlinami, mięsem i nabiałem, a także dobre zatowarowanie półek sklepowych - to możliwe jest tylko wtedy, gdy sieci handlowe nie oszczędzają na pensjach dla pracowników i zatrudniają ich wystarczająco dużo - czytamy w ulotce.
- Mało zarabiamy, a klienci mają do dyspozycji małą liczbę czynnych kas. Sieci handlowe muszą zrozumieć, że dziś nie wygrywa się tylko promocjami i przecenami, ale dużą liczbą dobrze wynagradzanych pracowników. Bo drakońskie kolejki do kas to nie wina pracowników, lecz dziwna polityka menedżerów sieci handlowej - twierdzi Fornalczyk.
Protest w Gdyni to część ogólnopolskiej kampanii na rzecz podwyżek płac i poprawy warunków pracy w sieci handlowej Tesco.
- Pracowników jest po prostu za mało. Sieci myślą, że jak czasem wynajmą do pracy ludzi z agencji pracy tymczasowej, to upudrują trochę problem, ale to mylne myślenie. Prawda jest taka, że w porównaniu do tego co było kilka lat temu, dziś jeden pracownik wykonuje tyle obowiązków ile kiedyś kilku pracowników. A pracownicy robią wszystko: siedzą na kasie czy rozkładają towar. Trzeba zwiększyć zatrudnienie i wynagrodzenie. Byłoby to z korzyścią tak dla pracowników, jak i dla klientów - dodaje Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".
Konflikt ze związkami zawodowymi to nie jedyny problem Tesco w Polsce. Niedawno sieć poinformowała o zamknięciu dziewięciu sklepów.
- Decyzja o zamknięciu sklepów nigdy nie należy do łatwych. W każdym z przypadków, przez minione lata sklepy przynosiły straty, zmniejszając w ten sposób środki, które moglibyśmy przeznaczyć na rozwój naszego biznesu w Polsce z myślą o naszych klientach i pracownikach w całej Polsce - tłumaczy Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce. - Poinformowaliśmy już o tym pracowników, naszym priorytetem jest teraz wspieranie ich i zaoferowanie alternatywnych stanowisk w sklepach w regionie. Ta trudna decyzja pozwoli nam budować silniejszy, trwalszy biznes Tesco w Polsce.
Tesco Polska to 437 sklepów, od hipermarketów po małe osiedlowe supermarkety. Koncern zatrudnia ok. 28 tys. osób.
Miejsca
Opinie (194) 8 zablokowanych
-
2017-06-11 19:50
(1)
Powiedzmy wkoncu jakie sa te pensje w Tesco:
Kierownik stoiska 2,5tys zl na reke + dodatki np za nocki, to 3 tys na reke maja.- 0 1
-
2017-06-12 04:17
Takich kwot NA rękę nie mają ani dwa i pół
A TYm bardZiej 3 tyś- 1 0
-
2017-06-12 09:41
1600 zł zarabia kasjer , chce 2000 zł....a w opiekun medyczny nawet tyle nie ma (1)
smutna i trudna prawda
warto popatrzeć na zarobki innych zanim zacznie się narzekać, choć powody oczywiście są
tyle tylko że opiekun medyczny wymaga szkoły medycznej i wielkiej odpowiedzialności, nie to co kasjer- 0 0
-
2017-06-13 21:43
Oba Zawody powinny mieć dobrze opłacane
- 0 0
-
2017-06-13 20:29
Zylewicza (1)
A w zeszłym roku zamknęli sklep na zylewivza mimo że był to jeden z najlepszych sklepów
- 0 0
-
2017-06-29 04:17
NO widzisz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.