- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (66 opinii)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 3 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 4 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (109 opinii)
- 5 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
- 6 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (95 opinii)
Można wskazać niewiele aktywów, które z jednej strony mają tysiące lat tradycji jako narzędzie do przechowywania wartości, a z drugiej są w dalszym ciągu współcześnie wykorzystywane przez np. banki centralne czy inwestorów. W zasadzie takie aktywo jest tylko jedno: złoto.
Złoto charakteryzuje się szeregiem unikalnych cech, które można znaleźć dziś w nieruchomościach, kryptowalutach czy obligacjach skarbowych, jednak tylko złoto zawiera w sobie pełną ich kombinację.
Ochrona siły nabywczej pieniądza
W czasach wysokiej inflacji ceny dóbr i usług rosną. Za tę samą kwotę pieniędzy możemy kupić mniej - nasze pieniądze tracą siłę nabywczą. Jak złoto chroni wartość nabywczą pieniądza? Dobrze obrazuje to popularny przykład:
100 lat temu można było kupić forda T za kwotę 300 dolarów lub równowartość w kruszcu, która po ówczesnym kursie wynosiła 16 uncji złota. Innymi słowy: ford T kosztował mniej więcej tyle co 16 uncji złota. Dziś współczesny model forda również możemy kupić za równowartość ok. 16 uncji złota. Ale nie jest to już 300 dolarów, a raczej kwota bliższa 30 tys. dolarów.
Ten przykład obrazuje, jak na przestrzeni stulecia dolar tracił na wartości względem dóbr konsumpcyjnych i względem złota, które zachowało swoją wartość.
Ograniczona podaż złota
Od roku 1971, kiedy to Richard Nixon zdecydował się oddzielić dolara od złota, nowo "utworzony" dolar nie musi posiadać pokrycia w złocie. Oznacza to, że amerykański bank centralny może wydrukować tyle nowych dolarów, ile tylko zapragnie.
Jeśli zaś chodzi o złoto, jego podaż jest ograniczona na dwóch poziomach - przez określone moce przerobowe pozwalające dostarczyć w ciągu roku pewną określoną ilość kruszcu (ok. 3 500 ton), a także przez fakt, że ilość złota na Ziemi jest skończona. Jest go całkiem sporo, ale zdecydowana większość jest dla nas niedostępna z uwagi na głębokość położenia.
Złoto, które jesteśmy w stanie pozyskać, skończy się według szacunków Światowej Rady Złota prawdopodobnie w ciągu najbliższych dekad.
Złoto jako bezpiecznik
Złoto, obok dolara, franka szwajcarskiego czy jena japońskiego, postrzegane jest jako tzw. bezpieczna przystań, a więc aktywo o dużym poziomie bezpieczeństwa. Wynika to z faktu, że jego podaż jest ograniczona i - w przeciwieństwie do spółek giełdowych - nie może ono zbankrutować.
Złoto nigdy nie stanie się bezwartościowe, a jego cena nie spadnie poniżej kosztu produkcji, który nieustannie rośnie (m.in. przez inflację, rosnące koszty urządzeń, energii i pracy). Nawet jeśli krótkoterminowo cena giełdowa złota notuje spadki, wiadomo, że w dłuższej perspektywie będzie się ona urealniała względem rynków i sytuacji gospodarczej.
Popyt na złoto umacnia się w sytuacjach, gdy gorzej zaczyna się dziać na rynkach finansowych lub w gospodarce, ale także wówczas, gdy wzrastają niepokoje geopolityczne. Znajduje to odzwierciedlenie w historii. W ciągu chociażby ostatnich dwóch dekad złoto dwukrotnie notowało swoje historyczne rekordy: po kryzysie w 2008 r. i w 2020 r., gdy wybuchła pandemia COVID-19.
Ta cecha złota sprawia, że jest ono idealnym "bezpiecznikiem" i chętnie nabywane jest przez banki centralne, a także inwestorów, którzy chcą zdywersyfikować swój portfel.
Złoto jako dywersyfikacja
Dywersyfikacja to różnicowanie zawartości "portfela" w celu uodpornienia go na negatywne skutki wydarzeń występujących w określonym czasie, jak wzrost inflacji czy kryzysy gospodarcze. I złoto, jako aktywo posiadające wyżej wymienione cechy, sprawdza się w tej roli idealnie.
Nie ma jasno określonych podziałów, jaką część oszczędności warto ulokować w złocie. Inaczej będzie to wyglądało w przypadku inwestora, który chce się jedynie zabezpieczyć przed ryzykiem, a inaczej w przypadku osoby, która chce zbudować sobie dodatkowy fundusz emerytalny lub odłożyć pieniądze dla swoich dzieci.
Fizyczność
W przeciwieństwie do wielu instrumentów finansowych, które w dzisiejszych czasach mają postać zapisu cyfrowego, sztabka złota jest czymś, co możemy schować do kieszeni i zabrać ze sobą w dowolne miejsce na świecie. Nie potrzebujemy do tego łącza internetowego ani nawet prądu.
Innymi fizycznymi dobrami są np. nieruchomości. Jednak, jak sama nazwa wskazuje, są one nieruchome - nie da się ich przemieścić. Złoto jest zarówno fizyczne, jak i mobilne, co z kolei łączy się z jego kolejną cechą.
Duża koncentracja wartości
Złoto jest "gęste", nie tylko z punktu widzenia fizyki, ale także ekonomii. Sztabka złota o wadze 1 kg kosztuje ok. 267 tys. zł (stan na dzień 25.07.2023 r.). Jednocześnie jest ona mniejsza od typowego, współczesnego smartfona. Bez problemu zmieścimy ją w dowolnym bagażu, a nawet w kieszeni.
Niski próg wejścia
Na rynku dostępny jest cały szereg sztabek i monet w szerokim zakresie wagowym - najmniejsze sztabki ważą 1 g, a ich koszt to 297 zł (na dzień 25.07.2023). Oznacza to, że tak naprawdę, aby wejść w posiadanie złota, nie trzeba posiadać wielkiego majątku. Można je kupować raz na jakiś czas, w mniejszych ilościach.
Świetnie pomaga przy tym sklep internetowy Goldsaver, w którym sztabki o wadze 1 uncji (31,1 grama) można kupować "po kawałku", kupując niewielkie ilości złota z dowolną częstotliwością i za dowolne kwoty (min. 50 zł).
Korzyści podatkowe
Ogromnym atutem złota są także korzyści podatkowe. Złoto jest zwolnione z podatku dochodowego, o ile odsprzedaż kruszcu nastąpi po upływie 6 miesięcy od momentu zakupu. Absolutnie unikalną cechą złota, jakiej nie mają żadne inne aktywa, jest również zwolnienie z podatku VAT na terenie Unii Europejskiej.
Złoto jest płynne
Przez płynność rozumie się łatwość zbycia danego aktywa. W przypadku złota możemy mówić o bardzo dużej płynności. Złoto można bardzo łatwo nabyć, ale także równie łatwo odsprzedać.
Poprzez płynność rozumiemy także podzielność. Mając sztabkę o wadze 100 g, bez problemu możemy zamienić ją na dwie sztabki 50-gramowe i jedną z nich sprzedać - operacja taka w przypadku choćby nieruchomości jest dużo bardziej złożona.
Złoto jest międzynarodowe
W przeciwieństwie do akcji, obligacji, walut czy nieruchomości, które na stałe przypisane są do określonej lokacji czy instytucji, złoto nie posiada emitenta i kraju emisji, nie jest przypisane do żadnego kraju, a jednocześnie jest respektowane wszędzie.
Sztabkę złota sprzedamy równie łatwo w Polsce, jak i w każdym innym kraju. Jako nośnik wartości o historii liczącej ponad 5 tys. lat, występujący i znany w każdej kulturze, złoto wszędzie znajdzie swojego nabywcę - w każdym miejscu na świecie znajdzie się ktoś, kto będzie gotów od nas sztabkę złota odkupić.
Po więcej informacji dotyczących złota inwestycyjnego zapraszamy do naszych salonów Goldenmark: w Gdańsku przy ul. Rajska 8 oraz w Gdyni przy ul. Władysława IV 42, a także do sklepu internetowego: www.goldenmark.com
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-05-08 09:04
Artykuł bardzo dobrze obrazuje zasadę "Jesli nawet taksówkarz Ci mówi, że warto w coś zainwetować, to już dawno jest po ptakach i nie warto w to wchodzić.". Skoro lokalny portal mówi o jakiejś inwestycji to znaczy, że już jest za późno.
- 29 4
-
2024-05-08 20:27
Inwestujemy w złoto na czas kryzysu z nadzieją że nas zabezpieczy. (1)
Problem w tym , że wartość takich gadżetów jest tyle warta ile ktoś jest chętny zapłacić. Powiecie jak to? Ano tak to. Gdy panuje chaos za waszą sztabkę przy dobrej koniunkturze możecie dostać bochenek chleba i kawałek kiełbasy. W najgorszej sytuacji możecie wy i waszą rodziną stracić życie zakluci bagnetami przez rzolnierzy lub bandę rabusi.
- 2 0
-
2024-05-11 15:44
To obrazuje twoja głupotę
Widać że jesteś małostkowym człowiekiem .Pieniądz fizyczny jest nic nie wart a złoto zaws,e wymienisz na to czego potrzebujesz np jeśli udasz się do innego państwa na a tamtejsza walutę
- 0 0
-
2024-05-08 11:57
Do momentu gdy dolar miał pokrycie w złocie nie było problemu ze spekulacjami wszelkiej maści złodziei, którzy
wymyślają co jakiś czas kryzysy i wojny aby nabić na tym sobie kabzy, teraz wszystko jest wirtualne dziś warte tyle jutro warte zero
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.