• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budowa ORP "Ślązak" opóźniona nawet o kilkanaście miesięcy

Robert Kiewlicz
15 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
ORP "Ślązak" został zwodowany po 14 latach od rozpoczęcia budowy - w lipcu 2015 roku. Obecnie nie wiadomo jednak, kiedy konkretnie Marynarka Wojenna RP otrzyma nowy patrolowiec. ORP "Ślązak" został zwodowany po 14 latach od rozpoczęcia budowy - w lipcu 2015 roku. Obecnie nie wiadomo jednak, kiedy konkretnie Marynarka Wojenna RP otrzyma nowy patrolowiec.

Budowa ORP "Ślązak" będzie opóźniona o kilkanaście miesięcy. Powód? Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni nie jest w stanie zamontować elementów Zintegrowanego Systemu Walki na okręcie, a według resortu obrony zakład ma też problemy z zarządzaniem projektem na tak skomplikowanym poziomie technologicznym. Pierwotnie okręt miał wejść do służby pod koniec 2016 roku.


Jak oceniasz decyzję w sprawie przebudowy "Gawrona" na "Ślązaka"?


O opóźnieniach w budowie patrolowca informowaliśmy już w połowie grudnia 2015 roku. Odpowiedzialny za nie miał być wykonawca, czyli Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni. Wówczas przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej wszczęli postępowanie dotyczące oceny stanu realizacji umowy połączone z wizją lokalną na terenie SMW.

- Stocznia zadłużona jest na kwotę 318 mln zł. To zadłużenie wynika m.in. z tego, że w 2001 roku rozpoczęto projekt budowy korwety "Gawron". To miały być początkowo dwie korwety z możliwością budowy kolejnych pięciu, czyli siedem korwet. Tę pierwszą wyceniono na ok. 630 mln zł. Do tego trzeba było dodać wart kilkaset milionów złotych zintegrowany system walki. Gdyby ten projekt wówczas był odpowiednio finansowany, bo od samego początku na niego brakowało pieniędzy, i gdyby stocznia była prawidłowo zarządzana, to dzisiaj to byłby jeden z kluczowych zakładów w Polsce i mielibyśmy swój okręt flagowy. Niestety przez 16 lat nie skonstruowano jednej korwety. Dzisiaj, w 2016 roku, wiemy, że na czas nie zostanie skonstruowany i oddany do użytku okręt patrolowy, który miał zastąpić "Gawrona". Otóż w 2013 roku podjęto decyzję, że skoro ta stocznia nie jest w stanie oddać jednej korwety, a przypominam, że był plan na siedem, to zróbmy okręt patrolowy. Miał być on oddany do końca 2016 roku. Będzie to najdroższy okręt patrolowy na świecie, ale nawet w tym terminie, wszystko wskazuje na to, nie zostanie wykonany. To pokazuje, jak brak finansowania, brak uwagi poszczególnych rządów od 2001 roku, jak również brak prawidłowego zarządzania majątkiem stoczni doprowadził do takiej sytuacji - powiedział w Sejmie Bartosz Kownacki, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Przypomnijmy. ORP "Ślązak" został zwodowany po 14 latach od rozpoczęcia budowy - w lipcu 2015 roku. Początkowo całkowity koszt budowy prototypu korwety "Gawron", wraz z niezbędnym wyposażeniem, określono na poziomie 1,4 mld zł. Po dokonaniu zmian, już jako patrolowiec, "Ślązak" kosztował dotychczas ok. 300 mln euro. Obecnie nie wiadomo jednak, kiedy konkretnie Marynarka Wojenna RP otrzyma nowy patrolowiec.

- Czas opóźnień, a także ewentualne konsekwencje umowne zostaną doprecyzowane w pierwszym kwartale 2016 roku - po przeprowadzeniu analizy szczegółowego harmonogramu budowy okrętu, do opracowania którego została zobligowana SMW oraz po zakończeniu rozmów z wykonawcą i dostawcami poszczególnych elementów ZSW (Thales Nederland B.V. i PBP Enamor Sp. z o.o.). Wstępna ocena wykazała występowanie problemów w SMW w zakresie zarządzania projektem o tak skomplikowanym poziomie technologiczno-technicznym, co przyczyniło się do powstania opóźnień, które wstępnie szacowane są na kilkanaście miesięcy - powiedział PAP Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy MON.
W 2009 roku SMW znalazła się w stanie upadłości z możliwością zawarcia układu, a od 2011 roku znajduje się w upadłości likwidacyjnej.

- To jest skandal. Przez cztery lata przedsiębiorstwo, które ma mieć kluczowe znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, jest w upadłości likwidacyjnej, która de facto powinna zakończyć się likwidacją zakładu, a nie trwać cztery lata. To pozwoliłoby odbudować potencjał tej stoczni. Dzisiaj wpływ Ministerstwa Obrony Narodowej na Stocznię Marynarki Wojennej jest żaden, bo to wynika z przepisów prawa. Jest sędzia komisarz, jest syndyk, ewentualnie rada wierzycieli i to są podmioty, względem których toczone są dzisiaj negocjacje. To jest sytuacja fatalna z punktu widzenia tej stoczni i z punktu widzenia tych programów modernizacyjnych polskiej armii, które są do zrealizowania. Podmiotem, z którym negocjuje MON, musi być spółka, w której jest zarząd, który ponosi konsekwencje swoich decyzji gospodarczych. Tę sytuację trzeba jak najszybciej uzdrowić - stwierdził Kownacki.
Główne parametry techniczne ORP "Ślązak" to: długość całkowita - 95,20 m, szerokość - 13,30 m, zanurzenie - 3,30 m, wyporność pełna - 2150 t, maksymalna prędkość - 30 węzłów, autonomiczność - 30 dni. Obecnie załoga okrętu liczy 20 osób, docelowo na pokładzie ma być 97 marynarzy i oficerów.

Wodowanie ORP Ślązak w 2015 roku

Miejsca

Opinie (95)

  • (1)

    Ślązaka teraz Gawron został zwodowany po 14 latach od rozpoczęcia budowy, natomiast ORP Błyskawicę oddano do użytku po 26 miesiącach od położenia stępki, podobnie było z ORP Orzeł. Widać,że agentura sowiecka nie miała wpływu na budowę okrętów dla Polski w stoczni angielskiej i duńskiej.

    • 7 3

    • nie duńskiej a holenderskiej !!!!!!!!!!!!!!

      • 2 0

  • Sami zobaczcie i przeczytajcie

    Porównajcie zapytania i wyjaśnienia jeden oraz dwa dostępne na stronie

    http://kpwgdynia.wp.mil.pl/pl/31_967.html

    Jeżeli przetargi w porcie wojennym są załatwiane jak w tym dajmy na to przypadku to niedziwne się ze stoczni grozi upadłość. Ma się wrażenie że ludzie odpowiedzialni za przetarg nic nie wiedza o tym czym się zajmują oraz że nawet się nie starają dowiedzieć. Póki nie zmienimy tego podejścia to nie będziemy budować dobrze szybko i tanio.

    • 6 0

  • Do autora! (3)

    Proponuje zagłębić sie w temat i sprawdzić jaki wpływ na opóźnienie budowy ma sama Marynarka Wojenna ! Autor wyciąga najłatwiejsze wnioski idąc po najlżejszej linii oporu. Proponuję sprawdzić wpływ Marynarki Wojennej na opóźnienia i na koszty (Ciągłe zmiany w projekcie, sotcznia montuje jeden element na statku po czym marynarka wojenna chce go montować w innym miejscu.)
    Proponuje zaciągnąć szczegółowej wiedzy z każdej strony i napisać nowy artykuł :)
    Pozdrawiam

    • 13 4

    • W koncu ktos madrze napisal...najpierw autor powinien sprawdzic co MW wyczynia w kwestii gawrona. Byly lata gdzie pueniedxy stocznia dostawala tylko na konserwacje kadluba. Ciagle zmiany i udziwnienia. A to jak stocznia zostala zalatwiona z hala do ciecia blach to juz mistrzostwo. Zainwestowano ciezkie pieniadze,w celu budowy serii korwet,by skonczyc na jednej. Sprawdzcie lepiej dziadkow z nadzoru MW,tam dopiero dzieja sie patologie.

      • 4 1

    • To jaki kotrakt na budowę podpisała SMW ?

      W którym każdy może grzebać ?, zmieniać? Co za obciach wysuwać takie argumenty. jakaś dziecinada.

      • 3 5

    • NOWY ARTYKUŁ BO TEN JEST DO D.....

      Brawo w końcu ktoś pokazał jak dział nasza Marynarka Wojenna i tak samo jest w przypadku Ślązaka. Najpierw decyzja wojska o zakupie sprzętu a potem drapanie się w głowę jak go zamontować bo nie pasuje na końcu ostateczny wniosek że stocznia nie potrafi zarządzać.

      • 5 0

  • Przeczytajcie i ocencie sami

    To jest jeden z przetargow http://kpwgdynia.wp.mil.pl/pl/31_967.html

    Zachęcam przeczytać załącznik : zapytania i wyjaśnienia nr 1 oraz numer 2 na dole strony.
    Adekwatność odpowiedzi ze strony KPW na rzeczowe pytania bije po oczach.

    nie wiem czy jest to kwestia podejścia czy kompetencji że takie sytuacje mają miejsce. Pragnę dodać ze jest to jednostka odpowiedzialna za obronność kraju.

    Odyweusz

    • 2 0

  • Ten

    cud polskiej techniki może zacumować za "Błyskawicą" jako drugi okręt muzeum do zwiedzania a sezon nadchodzi !!!!!!!!

    • 6 0

  • ....

    Tak właśnie wyglądają polskie zakłady (z małymi wyjątkami) które to, wg, nowego rządu, są w stanie dostarczyć wojsku niemal każdy sprzęt.
    Studnie bez dna.
    Kupilibyśmy te okręty na zachodzie, to byśmy mieli w tej cenie co najmniej 2 sztuki, pływające od 10 lat.

    • 8 0

  • Stocznię dawno można było wziąć w karby i zrobić z niej fabrykę XXI wieku...

    ... lecz przeszkodą była lokalna Siła Przewodnia, która na żadne zmiany nigdy nie wyrażała zgody, oraz fatalne decyzje właściciela większościowego ARP, która do zarządzania stocznią przysłała gościa, z którego działaniami do dziś nie mogą uporać się sądy...

    • 7 0

  • W razie konfliku z Rosją, flota nawodna zostanie zniszczona najpóźniej do drugiego dnia wojny.

    Taka jest specyfika małego akwenu - Bałtyku. Patrz co się działo w trakcie II WŚ.

    Jedyne okręty które maja sens to okręty podwodne z bronią rakietową i małe szybkie okrety rakietowe. Reszta to kosztowne wyrzucanie pieniędzy w błoto.

    • 5 1

  • Do AUTORA

    To nie wina stoczni a samej Marynarki Wojennej. Tam pracują ludzie którzy swoją decyzyjnością doprowadziły do tego że okręt buduje się już drugie dziesięciolecie.
    Niech Autor tego artykułu zasięgnie informacji z drugiej strony, a nie pisze pod konkurencję i w obronie kolesiów z wojska. W przyszłości jest do wzięcia kilka miliardów z nowych projektów to już teraz trzeba zniszczyć konkurencję, ciekawe ile płacą takim pismakom którzy nie mają pojęcia o taj branży.

    • 8 8

  • Zintegrowanego Systemu Walki

    nie montuje SMW

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Podleśny

Sprawował funkcję Prezesa ATENY w latach 2007-2014. Doskonale zna branżę ubezpieczeniową - wcześniej pracował w Zarządzie Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA, uczestniczył także w rozwoju STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi Sp. z o.o. Jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Gdańskiej. Ukończył również wiele prestiżowych, międzynarodowych kursów z dziedziny ubezpieczeń i zarządzania.

Najczęściej czytane