• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coś dla przedsiębiorczych. Rezerwuj miejsca

VIK
14 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W ubiegłym roku w ramach Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości odbyło się na Pomorzu 110 imprez. W ubiegłym roku w ramach Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości odbyło się na Pomorzu 110 imprez.

Jak założyć i prowadzić działalność gospodarczą? Jak stworzyć spójną identyfikację wizualną firmy? Jak rozliczyć projekty UE? Odpowiedź na te pytania i wiele innych, dotyczących prowadzenia własnej firmy, będzie można uzyskać podczas Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości, który będzie obchodzony także w Trójmieście. Zostało już niewiele czasu na zapoznanie się z programem i co najważniejsze na zarezerwowanie miejsc.



Światowy Tydzień Przedsiębiorczości to międzynarodowa inicjatywa, która ma na celu wspieranie postaw przedsiębiorczych wśród młodzieży. W tym samym czasie (od 18 listopada do 24 listopada), na całym świecie odbywają się tysiące spotkań i wydarzeń kierowanych do uczniów, studentów i wszystkich innych osób, które zainteresowane są założeniem własnej działalności gospodarczej, poszerzeniem swojej wiedzy oraz nabyciem dodatkowych umiejętności i kwalifikacji, które później mogą być wykorzystane na rynku pracy.

W Trójmieście akcję koordynuje Agencja Rozwoju Pomorza, która przygotowała bogaty program warsztatów i wykładów. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.tydzienprzedsiebiorczosci.pomorskie.pl. Aby wziąć udział w wybranym spotkaniu wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy. Niestety, mamy na to czas tylko do piątku 15 listopada.

Jednak do prac nad projektem przyłączyło się też kilka organizacji. Inkubator Starter proponuje m.in. udział w Creative Morning, Creative Day, IT Day oraz Startup Sprint. Fundacja Gospodarcza zaprasza na turniej gry Cash Flow, a Pomorski Park Naukowo - Technologiczny w Gdyni zaprasza na spotkanie trójmiejskiej społeczności "Geek Girls Carrots", które od ponad roku animują społeczność zrzeszającą kobiety pracujące w branży ICT i marketingu, a także na warsztaty Kreatywności i Przedsiębiorczości dla młodzieży szkół ponadgimnazjalnych. W ramach Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości odbędzie się również Międzynarodowa Konferencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Innowacji "Venture Day" i III Międzynarodowa Konferencja INNO3City. Ponadto w organizację wydarzeń włączyły się również Powiatowe Centra Informacyjne, a także Wojewódzki Urząd Pracy, który przygotował Pomorski Dzień Przedsiębiorczości - IDG w 17 miastach na Pomorzu.
VIK

Miejsca

Opinie (13) 1 zablokowana

  • Sympozja, zjazdy, dotacje, inkubatory... (3)

    Szkoda że zabrakło miejsca dla wolnej gospodarki... Niskie podatki, brak innych obciążeń, proste przepisy, brak władzy urzędników. I firm byłoby miliony...

    • 27 2

    • to otwórz sobie warzywniak na ryczałcie (1)

      nikt ci nie każe uczestniczyć w sympozjach, zwłaszcza, że i tak nic nie rozumiesz

      • 4 14

      • widać, że zarabiasz na tych jałowych nic nikomu nie dających konferencjach

        • 11 2

    • Zwłaszcza przepisy.

      Kiedyś myślałem, że najbardziej dobijającą rzeczą w prowadzeniu firmy są podatki. Potem odkryłem, że koszta związane z obsługa durnych przepisów, czasem spędzonym w urzędach, obsługa prawną itd. potrafią je przewyższyć a do tego są bardziej upierdliwe.

      • 10 0

  • Deputaty, dotacje, szkolenia, wsparcia (3)

    Firmy zajmują się pisaniem wniosków i pozyskiwaniem forsy zamiast biznesem ale czemu się dziwić? Ja w 5 lat zarobiłem na inwestycje 250tys zł, konkurent w rok dostał z UE 500tys zł, to po co się starać i pracowac? Lepiej napisac wniosek, zamiast pieniadze zarabiać, należy się "ubiegać o środki" po prostu komuna.

    • 17 2

    • oprócz napisania wniosku musi być jeszcze przyjęty do realizacji, a to jest droga krzyżowa, oficjalna i nieoficjalna

      • 4 0

    • Twój konkurent jest po prostu bardziej przedsiębiorczy (1)

      od Ciebie, a z Twojego postu przebija zawiść, najlepiej zwalić na jakąś bliżej nieokreśloną "komunę", zamiast wziąć się za prawdziwą robotę, czyli taką, która daje maksymalny zysk.

      • 2 5

      • Jaka zawiść? Po prostu piszę właśnie to co mówisz:

        że dziś ktoś jest jak napisałeś "bardziej przedsiębiorczy" bo napisał wniosek - a nie dlatego że zaoferował dobry produkt na rynku. W rezultacie "przedsiębiorczy" człowiek zajmuje się pisaniem wniosków a nie biznesem, czyli papierami które spodobają się urzędnikowi a niekoniecznie sprawdzą się na rynku.
        Z tym się zgadzasz tak?
        No właśnie, więc jeśli wg Ciebie to nie komuna to co?

        • 4 0

  • Niech zgadnę ... (1)

    wykładowcą będzie Józek Bąk ?

    • 8 0

    • może ci strongmeni, co ciągali samolot

      też coś fajnego wygłoszą

      • 0 0

  • kazdy kto wziął dotacje

    nie ma prawa nazywać się kapitalistą !!! jest zwyklym zebrakiem i skunksem

    • 2 0

  • Eurokomuna (1)

    Przy obecnych rządach eurokomuny nigdy nie bedzie wzrostu i oto chodzi UE. Mamy babrać się we własnym g...... Dotacje powodują ze ciągle powstają i po chwili upadają firmy /2lata/. Otrzymując dotacje nowa firma zaniża ceny niszcząc działające wcześniej dobre i wieloletnie firmy. Nikt z nich nie planuje działania wieloletniego. Widzę jak upadają stare firmy. Nie mają szans bo co chwile powstają "nowi dotatycyni" którzy się tylko zmieniają. Zaniżając ceny, poziom usług itp. powodują upadki "wieloletnich". Pseudoszkolenia w ramach pieniędzy UE prowadzą sami dla siebie jej twórcy. Uczestniczyłem w 2 takich projektach. Są marnotractwem i wyłudzeniem.
    Przykład: Program Instytutu Transportu Sam. dot. "podniesienia wiedzy instruktorów nauki jazdy. Grupa cwaniaków stworzyła program i jeździła przez cały rok po ośrodkach egzaminowania. W każdym WORD po dwa spędy dwudniowe baranów instruktorów. Kilku cwaniaków z ITS miało hotele, samochody i delegacje. Ustawili tak program żeby dużo jeździć tj. Szczecin-Białystok Gdańsk-Kraków itp. Poziom szkoleń WIADOMY .
    Komna nie wróciła ona po prostu nigdy nie upadła i małe szanse za naszego życia że upadnie. Tylko uciekać do Australii zostało

    • 7 0

    • Jest DOKŁADNIE tak jak piszesz

      1) konkurent oferuje wynajem sprzętu za pół ceny bo nie kupił towaru za 100% stawki a za 30%, resztę dostał z UE, więc wkład mu się zwróci nawet jak będzie wypożyczał za połowe normalnej rozsądnej stawki, Zamiast rozwijać rynek powoduje to że powstaje cała masa takich eurofirm, utworzonych by dostac dotację

      2) aby uzyskać wniosek zwykle trzeba przejsc szkolenie/kurs, opowiadał mi gośc, zapisał się, poszedł, szmalu nie dostał ale... za chwile dostał info że zaraz będzie kolejna transza s****ia euro więc może się zapisać. Okazało sie jednak że.... ma znowu zapisac się na kurs, na pytanie dlaczego skoro dopiero co odbył TAKI SAM kurs nikt mu nie odpowiedział - zrezygnował bo uznał że to głupota

      Więc wygląda to tak:

      po pierwsze sciągają z frajerów forsę za szkolenia

      po drugie mają forse/dotacje na szkolenia

      po trzecie urzednicy (lub ich rodziny) zarabiają przy pisaniu wniosków

      po czwarte wygrywają własnie wnioski "przygotowane" przez firmy urzedników,

      A więc nie tylko komuna ale jeszcze korupcja



      Reamumując UE to zachwnianie wolnego rynku, mechanizmy korupcyjne, itd.

      Powiedzcie mi np co jest innowacyjnego w zakupie busa? I DLACZEGO jeden przedsiębiorca moze dostać forse na busa a drugi nie? (sam nie składałem nigdy wniosków ale znam temat z boku i naprawdę to chore po prostu) albo co jest INNOWACYJNEGO w zakupie krzeseł i stolików do knajpy???

      Jaka to innowacyjna gospodarka?



      NAPRAWDE gospodarka wolnorynkowa jest niszczona bo nawet duże firmy (o obrotach rzedu 100mln zł i więcej) może nie muszą ale starają się o dofinansowania z UE bo jak nie to konkurent dostanie i ich wyprzedzi, a na konkurencyjnym rynku każda przewaga się liczy.

      Duża uczciwa firma albo prędzej czy póżniej zdechnie albo TEZ złozy wniosek o forsę - a tam gdzie ktoś decyduje o przyznaniu szmalu (wielu milionów) tam o korupcję aż się prosi. W rezultacie promowane są tylko biznesy które są "znajomymi krolika" albo opłaciły się odpowiedniej firmie za napisanie wniosku.



      Powstał cały przemysł firm piszących wnioski - mam znajomych którzy pracują lub pracowali w takich firmach, jedna dla szkół, druga dla kościołów - w tym drugim przypadku jezdza po plebaniach i tylko proszą księdza o podpis: oni tak napiszą wniosek że klecha nie dołoży nawet złotówki a oni biorą swoje wynagrodzenie jako prowizję. TO JEST NORMALNE?, to jest wolna konkurencyjna gospodarka wolnorynkowa?

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Witek

MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013...

Najczęściej czytane