- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (29 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (115 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (66 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (57 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Brytyjska armia w Porcie Gdańsk (170 opinii)
Elektrownia jądrowa. Harmonogram się sypie
Gdzie powstanie pierwsza polska elektrownia jądrowa? W listopadzie 2011 roku ogłaszając tzw. krótką listę lokalizacji zapowiadano, że decyzja o tym, gdzie ostatecznie powstanie, zostanie ogłoszona już w 2013 roku. We wrześniu 2014 obwieszczono, że spółka PGE EJ powinna przedstawić wybór lokalizacji podstawowej i alternatywnej już pod koniec 2015 roku. Mamy luty 2015 roku i kolejną datę. Termin na dziś to... 2017 rok.
- Podstawowa lokalizacja pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce może być wstępnie wskazana ok. 2017 roku - podał wczoraj na konferencji w Gdańsku Jacek Cichosz, prezes spółki PGE EJ1. Problem w tym, że na podobnej konferencji, która odbyła się we wrześniu ub. roku prezes poinformował, że wybór lokalizacji podstawowej i alternatywnej ma nastąpić pod koniec 2015 roku. Na przełom 2017 i 2018 zapowiadano ostateczne uzyskanie decyzji lokalizacyjnej. - Do roku 2020 powinniśmy uzyskać pozwolenie na budowę, która potrwa ok. 5 lat - mówił wówczas prezes Cichosz. Jak będzie teraz, nie wiadomo.
Skąd kolejne przesuniecie? W grudniu ub. roku spółka PGE EJ1 rozwiązała umowę z firmą WorleyParsons odpowiedzialną za wykonanie badań środowiskowych i lokalizacyjnych związanych z budową pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Powód? Niedotrzymywanie zobowiązań wynikających z kontraktu i nieterminowa realizacja prac wskazanych w umowie. W tej sytuacji harmonogram budowy po raz kolejny uległ zmianie. Teraz dokończeniem badań środowiskowych zajmie się PGE.
Badania środowiskowe i lokalizacyjne prowadzone są na zlecenie spółki PGE EJ 1 od lutego 2013 r. Prace trwają równolegle w dwóch wyznaczonych lokalizacjach w województwie pomorskim: "Choczewo" (gm. Choczewo) oraz "Żarnowiec" (gm. Gniewino i Krokowa). Celem badań jest potwierdzenie, która z potencjalnych lokalizacji będzie najwłaściwsza z punktu widzenia środowiska oraz bezpieczeństwa jądrowego. Ostateczna decyzja ma zostać podjęta na podstawie przygotowanych raportów: o oddziaływaniu inwestycji na środowisko oraz raportu lokalizacyjnego. Od marca tego roku wznowione zostaną badania przyrodnicze i hydrologiczne. We wrześniu planowane jest przeprowadzenie konsultacji społecznych i eksperckich na temat wstępnych wyników.
Harmonogram się sypie, za to poparcie nie maleje. Niezależnie od cyklicznych wahań w wynikach badania, w latach 2011-14 w gminach Krokowa, Gniewino i Choczewo przeważa poparcie dla tej inwestycji w Polsce jak i w bezpośrednim sąsiedztwie. W Krokowej za budową elektrowni opowiada się 66 proc, w Choczewie i Gniewinie 78 proc. W Trójmieście poparcie jest niższe, ale i tak wynosi 56 proc.
Opinie (131) 2 zablokowane
-
2015-02-27 19:34
EJ
To po prostu grupa nieudaczników i naciągaczy.Chyba że jest to decyzja polityczna aby asekurowac przed plajtą górnictwo.Nigdy nie wyzwolimy się od zależności od " czarnej braci ".
- 11 1
-
2015-02-27 19:19
Kolejna inwestycja tylko na papierze ! Tusk wracaj do kraju !!!
- 4 4
-
2015-02-27 18:51
:(
No i po jądrach :(
- 10 0
-
2015-02-27 18:21
3 X NIE!
https://www.facebook.com/NIEdlaATOMUwLUBIATOWIEgm.Choczewo
- 15 3
-
2015-02-27 17:16
do tłoku nespełnionych obietnic ekipy Tuska juz sie chyba wszyscy przyzwyczaili
A to było od początku wiadomo za to ile jeszcze kasy uwalili na ekspertyzy by kolesie POlityków mogli miliony z kasy podatnika roztrwonić w końcu oto chodzi by miliony wydawać i udawać ze się coś robi!
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.