• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energomontaż Północ Gdynia na sprzedaż, a może dla... ARP?

Wioletta Kakowska-Mehring
8 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Energomontaż Północ Gdynia ma też doświadczenia w... energetyce atomowej. Spółka wykonał m.in. kopułę reaktora dla Elektrowni Jądrowej w Finlandii. Energomontaż Północ Gdynia ma też doświadczenia w... energetyce atomowej. Spółka wykonał m.in. kopułę reaktora dla Elektrowni Jądrowej w Finlandii.

Polimex-Mostostal szykuje się do sprzedaży dwóch spółek. Mówi się, że jedną z nich jest Energomontaż Północ Gdynia. Wpłynęły już wiążące oferty. Do transakcji powinno dojść szybko, gdyż firma nie ukrywa, że w związku z trudną sytuacją, jednym z podstawowych kryteriów wyboru, jakimi będzie się kierować, będzie nie tylko cena, ale również możliwie szybki termin otrzymania zapłaty za sprzedawaną spółkę.


W ostatnich latach spółka poszerzyła działalność także o remonty statków. Ostatnio podpisała kontrakt z armatorem Hays Ships Ltd. z Aberdeen na modernizację i remont klasowy statku badawczego Kommandor Calum. W ostatnich latach spółka poszerzyła działalność także o remonty statków. Ostatnio podpisała kontrakt z armatorem Hays Ships Ltd. z Aberdeen na modernizację i remont klasowy statku badawczego Kommandor Calum.
Stacja transformatorowa wykonana przez gdyńska firmę dla farmy wiatrowej Walney w Wielkiej Brytanii. Stacja transformatorowa wykonana przez gdyńska firmę dla farmy wiatrowej Walney w Wielkiej Brytanii.

- Na sprzedaż wystawiliśmy aktywa, które nie są bezpośrednio związane z podstawową działalnością Polimeksu, a jednocześnie ich atrakcyjność biznesowa pozwala nam oczekiwać istotnych wpływów z ich zbycia - twierdzi Robert Kosmal, który jest odpowiedzialny za proces sprzedaży aktywów Polimex-Mostostal. - Właśnie zakończył się proces due diligence w dwóch spółkach z naszej Grupy. Nasze przewidywania co do ich atrakcyjności się potwierdziły - potencjalni inwestorzy dopisali i otrzymaliśmy kilka wiążących ofert nabycia tych spółek.

Spekuluje się, że oprócz gdyńskiej spółki do sprzedaży wytypowano także Fabrykę Kotłów Sefako z Sędziszowa, która należy do Grupy. Skąd ta decyzja? "Polimex-Mostostal realizuje strategię optymalizacji operacyjnej, która obejmuje m.in. sprzedaż aktywów nie należących do core-biznesu" - napisano w komunikacie. A chodzi po prostu o to, że firma potrzebuje pieniędzy. Spółka ta, jak wiele budowlanych firm ma problemy z płynnością finansową - brakuje jej gotówki na spłatę kredytów, wykup obligacji, kontynuowanie budów, a tym odcinków autostrad.

Grupa oczekuje, że finalizacja transakcji z potencjalnymi nabywcami nastąpi w ciągu kilku tygodni. - Nie ukrywamy, że w związku z sytuacją Grupy jednym z podstawowych kryteriów wyboru, jakimi będziemy się kierować, będzie nie tylko sam poziom cen, ale również możliwie szybki termin otrzymania zapłaty za sprzedawane spółki - dodaje Robert Kosmal. Zgodnie z przyjętym do realizacji planem finansowania Grupy zarząd spodziewa się łącznych wpływów ze sprzedaży aktywów niezwiązanych z podstawową działalnością na poziomie przynajmniej 300 mln zł.

Firma nie ujawnia co sprzedaje, ani kto kupuje. Wiadomo jedynie, że zainteresowana przejęciem spółek Grupy jest między innymi państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu. Nie wiadomo jednak na jakich zasadach. Ostatnio ARP ruszyło z pomocą Grupie. Na mocy podpisanego listu intencyjnego Agencja może wziąć udział w planowanej przez Polimex-Mostostal emisji i objąć akcje stanowiące do około 32,99 proc. kapitału. Wcześniej ARP udzieliło spółce pożyczki w wysokości 45 mln zł. Przy tej okazji Polimex-Mostostal proponował ARP zakup udziałów w dwóch spółkach zależnych - w Fabryce Kotłów Sefako oraz Energomontażu Północ Gdynia.

A Energomontaż Północ Gdynia to niezły kąsek. Firma realizuje inwestycje i modernizacje w energetyce, przemyśle chemicznym i petrochemicznym, przemyśle nafty i gazu, przemyśle offshore (produkcja platform wiertniczych), ochronie środowiska oraz budownictwie przemysłowym. W ostatnich latach spółka poszerzyła działalność także o remonty statków. Ostatnio podpisała kontrakt z armatorem Hays Ships Ltd. z Aberdeen na modernizację i remont klasowy statku badawczego Kommandor Calum. Zakończenie powyższych prac planowane jest do listopada bieżącego roku. Szacuje się, że łączny koszt prac przekroczy milion euro.

Pozyskiwanie takich kontraktów stało się możliwe dzięki nabyciu części majątku po upadłej Stoczni Gdynia. - To była dla nas decyzja strategiczna. Świetny teren, nabrzeże i do tego mały suchy dok. Był to zdecydowanie dobry nabytek - ocenia Piotr Lejman, prezes zarządu Energomontaż Północ Gdynia. - Gdybyśmy nie kupili tego terenu, to "uciekłoby" nam wiele atrakcyjnych kontraktów.

W sąsiedztwie doku i nabrzeża spółka postawiła nową halę o powierzchni 2,4 tys. m kw, a w niej ośrodek maszynowy z urządzeniami do obróbki wielkogabarytowych elementów. Mogą to być elementy morskich farm wiatrowych wymagające obróbki mechanicznej, konstrukcje dla sektora wydobycia ropy i gazu, lądowe i morskie urządzenia dźwigowe, czy wielkogabarytowe konstrukcje dla przemysłu chemicznego i energetyki.

Dużą nadzieją dla spółki jest energetyka. Energomontaż Północ Gdynia liczy na kontrakty w tym obszarze, ma też już kilka na swoim koncie. Zainteresowany jest rynkiem morskich farm wiatrowych. Gdyńska firma realizowała już kilka projektów dla duńskiej firmy Bladt A/S, np. prefabrykację stacji transformatorowej dla duńskiej farmy wiatrowej Rødsand oraz dwóch dla farmy Walney w Wielkiej Brytanii. Realizowała prefabrykację konstrukcji ochrony anodowej morskich wież wiatrowych i prefabrykację wielkogabarytowych elementów mocujących wieże dla farmy London Array. Z kolei dla firmy Skykon/ Aarsleff A/S Energomontaż Północ Gdynia zmodyfikował barkę na potrzeby transportu wież.

Gdyńska spółka ma też doświadczenia w... energetyce atomowej. W 2010 roku spółka wykonał m.in. kopułę reaktora dla Elektrowni Jądrowej w Finlandii. Ostatnio spółka podpisała list intencyjny z Westinghouse Electric Company. Krok ten jest elementem przygotowań do ewentualnej budowy elektrowni jądrowych Westinghouse AP 1000 w Polsce. Porozumienie przewiduje - oczywiście o ile ta technologia w ogóle zostanie wybrana - że Westinghouse i Energomontaż-Północ Gdynia wspólnie zbadają możliwości produkcji podzespołów do modułów konstrukcyjnych i mechanicznych na potrzeby standardowej elektrowni AP1000.

Miejsca

Opinie (33)

  • się zawsze zastanawiałem... (9)

    ...dlaczego np w takim kraju jak Norwegia ( nawet nie śmiem mówić o Chinach bo tam to wiadomo) może budować statki na potęgę ręką Polaków (inżynierów, spawaczy, monterów). Im się opłaca a Nam nie. Kiedyś myślałem, że to kwestia doświadczenia i bazy sprzętowej. Problem w tym, że Norwedzy do tej bazy musieli jakoś dojść, też musieli to kupić, zainwestować z kosmosu najnowsze technologie tam nie spadły. Jeśli chodzi o doświadczenie to mój kolega załapał się do pracy w stoczni gdzie nawet dyrektor finansowy jest Polakiem!! około 80% załogi wykonawczo technicznej jest z Polski. Sa to ludzie po 30-40 lat co bardziej doświadczeni spawacze to już pod emeryturę. To gdzie tu braki Polski w doświadczeniu? No chyba zdobywaniu kontraktów międzynarodowych bo projekty (np rurociągów) robi się w Gdańsku i wysyła do norweskiej stoczni na przycięcie i gięcie.
    To ja się ''zapytowywuje'' gdzie jest haczyk?

    • 61 2

    • Mi sie wydaje, ze to jednak ciagle nasz problem z mentalnoscia i narzekactwem... (1)

      • 6 7

      • a mi się wydaje, że to coś wina kolejnych rządów w Naszym kraju, które to myślą, że u nas nie warto. Wystarczy sprawdzić wiadomości jak nasze kochane państwo pomaga polskim firmom w zdobyciu kontraktów.

        • 4 1

    • Polacy (2)

      tam pracują bo są tani i łatwo ich doszkolić. Brak im natomiast technologii. Ot i cała zagadka rozwiązana.

      • 8 3

      • tam są tani a tu są drodzy?

        To jakieś mało logiczne. Tam statek sprzedają za euro, materiały kupują za euro, pracownicy pracują za euro i im się w euro interes opłaca. My mamy materiały za euro/złotówki, pracownicy pracują za złotówki, statek idzie za euro i My jesteśmy nieopłacalni:D

        • 12 0

      • f...!

        Jesteś kompletnym kretynem!

        • 3 2

    • (1)

      Ghost - zauważ, że większość tych prac jest wykonywana dla klientów zagranicznych. Ropę naftową ma w Europie głównie Norwegia, i to ten przemysł jest klientem. trudno się dziwić, że Statoil zamawia w norweskich stoczniach sprzęt czy statki. Dopiero te stocznie podzlecają część robót. Piszesz, że u nich się opłacało rozbudowywać stocznie, w Polsce nie. Owszem - ale państwo zawsze jest słabym inwestorem i zarządcą. Widać jednak, że już kilka lat funkcjonowania prywatnych stoczni daje super efekty - wystarczy spojrzeć na Crist, Stocznię Gdańską i inwestycje w sprzęt. Nawet Energomontaż Północ przymierzał się do zakupu ciężkich maszyn do wielkogabarytowej obróbki mechanicznej, największych na Pomorzu. Potrzeba lat, żeby zbudować odpowiedni potencjał. Na pewno Polska posiada odpowiednie kadry, trzeba jednak czasu i lat sukcesów, aby systematycznie tworzyć i rozbudowywać infrastrukturę.

      • 5 1

      • Stocznia Gdańska na zablokowane przez komornika konta,

        także moim zdaniem przykład Stoczni Gdańskiej jest nieporozumieniem

        • 0 0

    • Tam powstają jednostki technologicznie zaawansowane.

      Których Chińczycy nie są w stanie wyprodukować, więc można je sprzedawać za pieniądze przy, których produkcja w Europie jest opłacalna. Myśmy produkowali z braku technologii jednostki o niskim stopniu zaawansowania, a w tej dziedzinie nie jesteśmy w stanie konkurować z Azją.

      Co zrobić by stocznie Polskie sobie dobrze radziły? Musimy produkować albo jednostki jedyne w swoim rodzaju, posiadająca jakieś innowacje przez, które inwestor będzie chętny zapłacić więcej, albo produkować jednostki standardowe, o w miarę wysokim stopniu zaawansowania trochę taniej niż Norwegowie, albo robić za psi grosz jak Chińczycy produkując to czym duże stocznie zajmowały się u nas wcześniej.

      W którym kierunku pójdziemy?
      Ku pierwszej opcji nikt się nie kwapi, bo inwestycja w nowe technologie jest ryzykowna.
      Ku drugiej skłaniają się niewielki stocznie, gdyż potrzebują zakupić relatywnie tanią technologię dla małych okrętów. Dużych stoczni nie stać na modernizacje w celu produkcji dużych zaawansowanych jednostek.
      Trzecia opcja znowuż nie pasuje pracownikom.

      • 1 0

    • Haczyk jest przede wszystkim w dotacjach i gwarancjach rządowych, do których dostęp stocznie chińskie, koreańskie, a i norweskie mają bez ograniczeń. Ceny w stoczniach chińskich już robią się za wysokie, stąd ucieczka armatorów w poszukiwaniu tańszych miejsc, czyli Wietnam, Indie, itd. Zresztą rynek budów statków handlowych pada. Skończył się kilkuletni boom i setki stoczni i firm kooperujących w Chinach stoi bez żadnej roboty.

      • 0 0

  • Trzymam kciuki, zeby ruszyli wkoncu z ta atomowka i zeby wybrali wlasnie Westinghouse. Duzo firm z Pomorza skorzysta. (1)

    • 12 5

    • Będą budować jak metro w Warszawie, albo polskie autostrady (które odrazu pękają).... POWODZENIA.

      • 2 0

  • rurociągi

    Nie tylko się projektuje w Gdańsku ale również wykonuje dla norwegów rurociągi gazów wydechowych, tłumiki , zbiorniki i konstrukcje np . w Metalgisie na Narwickiej. Oni tam tylko składają jak klocki lego.

    • 9 0

  • a co z biurem konstrukcyjnym należącym do energomontaż!? (5)

    a co z biurem konstrukcyjnym należącym do energomontaż!?

    • 6 0

    • ARP postanowi co dalej...

      • 1 0

    • Podobno biuro konstrukcyjne EP jako jedna z nielicznych firm... (3)

      ... na pomorzu oferuje europejskie zarobki. Nawet sekretarka zarabia tam krocie....

      • 3 2

      • no to wszyscy projektanci do energomontażu, choćby na sekretarkę :-)

        • 3 0

      • do Projektanta (1)

        skoro pan jest projektantem to niech sie pan stara o zatrudnienie w tym biurze a nie narzeka ze ktos zarabia krocie, jedyne co mozna powiedziec to w koncu jakas firma oferuje europejskie zarobki ......

        • 0 0

        • DLA KUMATYCH

          jeśli faktycznie są one Europejskie ;]

          • 0 0

  • Firma z dużym potencjałem... (1)

    ...szkoda, aby przestała istnieć. Jest bardzo prawdopodobne że podzieli los stoczni lub dostanie sie w obce ręce i będzie po wszystkim.

    • 8 0

    • Porządna firma polska

      Więc trzeba doprowadzić do upadku , zniszczyć itp.

      • 0 0

  • Sędziszowa nie Sędziszewa

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestie. Treść została poprawiona.

    • 2 1

  • Nacjonalizacja (1)

    I tyle...

    • 2 1

    • W sensie dać to politykom? Brrrrr

      • 1 0

  • Rozwalić

    i sprzedać co tylko jeszcze zostało !!!

    • 3 1

  • Proste!!!!

    Odpowiedź jest bardzo prosta w Polsce w niektórych zakładach na jednego pracownika produkcji przypada 2-3 pracowników biurowych. W kolejce po wypłatę pracownik produkcji jest na szarym końcu...

    • 13 2

  • milion euro ??? (1)

    Ostatnio podpisała kontrakt z armatorem Hays Ships Ltd. z Aberdeen na modernizację i remont klasowy statku badawczego Kommandor Calum. Zakończenie powyższych prac planowane jest do listopada bieżącego roku. Szacuje się, że łączny koszt prac przekroczy milion euro. ............ To chyba pomyłka w wysokości kontraktu !! Milion euro ? chyba 10 mln euro. Sprawdźcie i sprostujcie. Tak duża firma i rozpisywać się o drobnych robotach ? Dla mojej firmy jeden milion to norma i to w miarę niezłe zlecenie, ale ja jestem mikrus i nie ogłaszam się na lewo i prawo, że realizuję kontrakty tej wysokości.

    • 7 2

    • przeczytaj najpierw za jakie roboty a potem komentuj!!

      ze zrozumienie czytamy! odnowienie klasy za 10mln euro ? to nowy statek sie za tyle zbuduje :P

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane