• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Europejskie koncerny walczą o kontrakt na nowe okręty podwodne dla MW

Robert Kiewlicz
21 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Obecnie Marynarka Wojenna RP dysponuje jednym okrętem typu Kilo oraz czterema okrętami typu Kobben (na zdjęciu). Obecnie Marynarka Wojenna RP dysponuje jednym okrętem typu Kilo oraz czterema okrętami typu Kobben (na zdjęciu).

W przyszłym tygodniu rozpocznie się dialog techniczny z firmami chcącymi zbudować nowe okręty podwodne dla Marynarki Wojennej RP. O kontrakt powalczą francuski koncern DCNS, hiszpańska Navantia, niemiecki ThyssenKrupp Marine Systems GmbH oraz szwedzki Kockums w konsorcjum z rządową agencją Forsvarets Materielverk.


Francuski koncern zbrojeniowy Direction des Constructions Navales Servises jest producentem okrętów typu Scorpene i Andrasta.


W lipcu 2013 poinformowaliśmy, że Ministerstwo Obrony Narodowej planuje pozyskać dwa używane okręty podwodne U-212A wyprodukowane przez niemiecki koncern ThyssenKrupp. Wzbudziło to poważne wątpliwości polskich ekspertów do spraw uzbrojenia. Okazało się jednak, że okręty te nie spełniają obowiązkowych wymagań taktyczno-technicznych. Nie posiadają m.in. uzbrojenia rakietowego, nie są wyposażone w nowoczesne systemy ratownictwa i nie spełniają wymagań dotyczących układu napędowego AIP (Air Independent Propulsion - napęd niezależny od powietrza) Pod koniec 2013 roku Inspektorat Uzbrojenia MON zaprosił więc do dialogu technicznego wszystkie firmy mające w swojej ofercie okręty z napędem AIP.

Hiszpańska stocznia Navantia stoi za projektem i budową okrętu podwodnego nowej generacji - S-80. Okazało się jednak, że okręt nie jest w stanie spełniać swojego podstawowego celu - nie jest w stanie pływać. Po zanurzeniu, z powodu zbyt dużej masy, nie może powrócić na powierzchnię.


Tym razem, jak informuje "Polska Zbrojna", wszystkie firmy, które zgłosiły się do walki o kontrakt dla polskiej armii, mają w swojej ofercie najnowocześniejsze klasyczne jednostki podwodne (czyli nienapędzane reaktorami atomowymi). Okręty wyposażone są też w napędy AIP.

Francuski koncern zbrojeniowy Direction des Constructions Navales Services jest producentem okrętów typu Scorpene i Andrasta. Andrasta to nowy okręt podwodny przystosowany do działania na wodach przybrzeżnych. Scorpeny są średniej wielkości, dwupokładowymi okrętami podwodnymi z konwencjonalnym napędem. Wcześniej DCNS jako jedyny inwestor był zainteresowany kupnem Stoczni Marynarki Wojennej i kontynuowaniem w niej produkcji. Francuzi planują partnerstwo DCNS oraz Stoczni Marynarki Wojennej przy realizacji kontraktu dla MW RP.

Niemiecki koncern ThyssenKrupp Marine Systems specjalizuje się w budowie okrętów typu U212-A i U214-A. U212 to okręty o napędzie hybrydowym opartym na bateriach akumulatorowych oraz systemie ogniw paliwowych. Ten typ okrętów został wyposażony w zintegrowany system zarządzania i kontroli broni, który integruje sensory, uzbrojenie oraz układ nawigacyjny. W skład uzbrojenia wchodzi sześć wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm. Podstawowe uzbrojenie stanowią torpedy ciężkie DM2A4 Seehecht. U212-A nie są jednak przystosowane do przewozu rakiet. Obecnie trwają prace nad nową wersją okrętu. Ma ona być gotowa w ciągu kilku lat.

U214-A to eksportowy typ okrętów podwodnych z napędem elektrycznym. Powstał on na bazie rozwoju konstrukcji typu 212A. Okręty typu 214 są oceanicznymi jednostkami wyposażonymi w hybrydowy napęd AIP w postaci ogniw paliwowych. Ma duże zdolności operacyjne w zakresie zwalczania okrętów podwodnych, niską wyporność oraz sygnaturę akustyczną i silne uzbrojenie oraz zestaw sensorów.

Szwedzka stocznia Kockums, która należy do grupy ThyssenKrupp Marine Systems, jest autorem projektu okrętu podwodnego typu A26. To nowej generacji okręty podwodne z napędem diesel-elektrycznym z systemem AIP opartym na silniku Stirlinga. Jednym z podstawowych założeń konstrukcyjnych okrętów mają być bardzo wysokie właściwości stealth, co ma im zapewnić praktyczną niewykrywalność w morzu.

Hiszpańska stocznia Navantia stoi za projektem i budową okrętu podwodnego nowej generacji - S-80. Hiszpański resort obrony wydał na opracowanie i budowę okrętu ok. 2,2 mld dolarów. Okazało się jednak, że okręt nie jest w stanie spełniać swojego podstawowego celu - nie jest w stanie pływać. Po zanurzeniu, z powodu zbyt dużej masy, nie może powrócić na powierzchnię.

Z informacji "Polski Zbrojnej" wynika też, że poza największymi koncernami z branży chęć udziału w dialogu technicznym na temat nowych okrętów podwodnych wyraziły również firmy Saab, Thales, Kongsberg oraz polski Kenbit. Spółki te chcą dostarczać do nich kluczowe podsystemy. Dialog techniczny z firmami rozpocznie się już za kilka dni. Przetarg na nowe okręty może zostać ogłoszony w połowie 2014 roku.

Obecnie Marynarka Wojenna RP dysponuje jednym okrętem typu Kilo oraz czterema okrętami typu Kobben. Okręty podwodne typu Kobben mają zostać wycofane ze służby do końca 2016 r. (pierwszy w 2014 r.), a ORP "Orzeł" (typu Kilo) ma służyć do 2022 r. Miejsce wycofanych okrętów mają zająć trzy okręty, z których dwa trafiłyby do Marynarki Wojennej do 2022 r., a trzeci - do 2030 r.

Miejsca

Opinie (127) 4 zablokowane

  • Ja z Mietkiem i Klemensem zbudujemy lepsze okręty dla MW i trochę taniej. Chcieć to móc

    • 3 0

  • Nowe zabaweczki dla kilku ludków mundurkach są.. (1)

    ..tak BARDZO POTRZEBNE w tym biednym kraju.Na pewno uzdrowi to ludzi czekających do onkologa,lub pobierających" kolosalne" emerytury.Ale dlaczego nie?..Ktoś na tym zarobi krocie..na 100%.

    • 50 23

    • prawda, tyle można by dobrego za takie pieniądze zrobić a nie bawić się w kolonię

      co niby coś może. Aż serce boli ile to leków, badań, obiadów dla biednych dzieci, kocy dla schronisk dla zwierząt itp. itd.....

      • 4 4

  • Po co?

    Jako podatnik, chciałbym wiedzieć, dlaczego wpływy z mojej pracy pójdą na zakup oręża, a nie np. na rozwój przedsiębiorczości, czy wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci.

    Czy mamy jakieś kontrakty, dzięki którym nasi marynarze podwodni + obsługa wypracują przychody przewyższające zakup i utrzymanie okrętów podwodnych? Czy gdzieś istnieje kalkulacja ryzyka mówiąca ile Polska mogłaby stracić, gdyby nie posiadała okrętów podwodnych i ludzi zdolnych do ich obsługi?

    Zdjęcia są efektowne, świadomość posiadania okrętu daje złudne poczucie bezpieczeństwa, ale za każdym razem brak rzetelnej informacji o aspektach ekonomicznych, podczas gdy podstawowym elementem bezpieczeństwa państwa jest ekonomia. Kto nie ma pieniędzy, ten musi walczyć na gołe pięści, albo zostać terrorystą, by za pieniądze skradzione jednym walczyć z drugimi.

    • 7 2

  • Propozycja

    Proponuję przeprowadzić dokładną kontrolę majątków prywatnych i ich rodzin do trzeciego pokolenia zanim dojdzie do jakiegokolwiek przetargu. Oczywiście dotyczy to decydentów o przetargu. Już nam się politycy przysłużyli w III RP. Pozdrawiam demokrację i uczciwość!!

    • 6 0

  • Przewiduję zaciętą walkę

    Już widać, że Hiszpanie dosłownie zabijają się, żeby wygrać ten przetarg.

    • 2 0

  • Po co nam okręty podwodne skoro nie mamy broni atomowej ? (2)

    Może ktoś wytłumaczy ? Do czego mają służyć okręty podwodne w przyszłej wojnie bo rozumiem że na taką się zanosi skoro się dozbrajamy , a może kupujemy je dlatego że sprawdziły się podczas II WŚ ?

    • 3 3

    • no wlasnie niezbyt sie sprawdzily bo wytlukli je samolotami i niszczycielami

      • 2 1

    • Kupujemy je aby ktoś miał dobrze.
      W Polsce nie upilnowali budowy okrętu, to pomyśl co będzie jak zaczną co miesiąc jeździć zagranicę kontrolować zaawansowanie prac.

      • 3 0

  • (1)

    Kraje ,które maja dostęp do morza na ogół produkują statki,okręty a Polska produkuje żaglóweczki.

    • 7 1

    • bo i to nasze morze to kaluza a nie teatr dzialan.

      • 4 1

  • zbroimy sie drodzy panstwo...........mowi wam to cos?? (1)

    • 0 0

    • dluugie lata pokoju przed nami?

      • 1 0

  • a jak jest nasza doktryna wojskowa. Bo mi sie wydaje że ta okręty sa nam zbędne.

    No chyba że o doktrynie wojennej Polski decyduje Thyssen (wróble ćwierkają, że juz wygrał, po prostu juz ktos wział kasę od lobbystów. Nazwisko jest znane.Tusk zawsze zaplusuje u Merkel. A ruskie na akwenie o średniej głebokości 60 m (M Bałtyckie) rozpieprzą taki okręt nawet kijem. czas zycia takiego okrętu max 10 dni w razie konfiktu. Więc po co te miliardy ?????. No chyba, że koszt prokuratury juz w cenie. Tak jak z Gawronem.

    • 6 4

  • My potrzebujemy tylko dwóch okrętów wyposażonych w rakiety z głowicami atomowymi.

    Jeden z celów to dacza przywódcy ze wschodu a drugi siedziba niemieckich zielonych i mamy stabilizację w regionie i święty spokój.

    Oczywiście okręty nie mogą stacjonować na Bałtyku.

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Witek

MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013 roku prezes zarządu spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci Sp. z o.o. jednej z największych polskich kancelarii audytu i doradztwa gospodarczego. Obecnie rozwija Grupę REWIT, w ramach której w chwili obecnej pracuje ponad 60 specjalistów z zakresu księgowości, podatków, kontrolingu oraz doradztwa biznesowego. Grupa obecna jest w Gdańsku, w Warszawie oraz w Bielsku-Białej. Przez ponad 10 lat...

Najczęściej czytane