- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (55 opinii)
- 2 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (59 opinii)
- 3 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (116 opinii)
- 4 Zużywamy coraz więcej energii (98 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (190 opinii)
Fabryka petrochemiczna w zawieszeniu. Lotos i Azoty zmieniły plany
Nowy kompleks petrochemiczny Grupy Lotos i Grupy Azoty nie powstanie. Przynajmniej w najbliższym czasie. Koncerny ze względu na trudną sytuację rynkową podjęły decyzję o odłożeniu realizacji projektu.
- Przy tak dynamicznie zmieniającym się otoczeniu wskazane jest odłożenie projektu w czasie - powiedział Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos
W grudniu 2013 roku Grupa Lotos i Grupa Azoty podpisały porozumienie w sprawie powołania spółki celowej i wykonania pełnego studium wykonalności inwestycji w Gdańsku. Chodziło o fabrykę petrochemiczną, jaka miała zostać wybudowana w sąsiedztwie Lotosu. Koszt inwestycji szacowano wstępnie na 12 mld zł. Prace na projektem trwały ponad rok. Lotos rozpoczął nawet wykup potrzebnych działek, których łączna powierzchnia to ok. 13 ha. W październiku ub. roku Lotos kupił 8,2 ha od InvestGda. Chodzi o tereny na wschód od rafinerii, pomiędzy ulicami Benzynową i Płońską. Budowa miała się rozpocząć w 2016 roku. Uruchomienie zakładu planowano na 2019 r. Rozważano też, aby inwestorem finansowym zostały Polskie Inwestycje Rozwojowe. Mówiło się o zaangażowaniu w wysokości 750 mln zł.
Czytaj też: Grupa Lotos i Grupa Azoty zainwestują ok. 12 mld zł w Gdańsku
Prace nad dodatkową fazą studium wykonalności kompleksu petrochemicznego zakończono w grudniu ub. roku i wyszło, że... jest dobrze, ale mogłoby być lepiej.
"Z przeprowadzonych analiz wynika, że projekt może być atrakcyjny ekonomicznie w przyszłości. Jednak biorąc pod uwagę aktualne warunki rynkowe realizacja tej inwestycji nie gwarantuje spełnienia zakładanych celów biznesowych. Stąd wspólna decyzja obu spółek o odłożeniu w czasie realizacji inwestycji" - podano w komunikacie. "W trakcie ostatnich prac nad studium wykonalności optymalizowano konfigurację i produkty projektu, co zwiększyło jego opłacalność. Prace te dały pozytywne i atrakcyjne wyniki, które zostały przyjęte przez komitet sterujący w grudniu 2014 r. Uzyskane parametry ekonomiczne są jednak poniżej założeń wyjściowych projektu, które bazowały na efektach osiąganych przez podobne projekty realizowane w innych częściach świata, np. w USA. Zmienność na rynku ropy i gwałtowna przecena produktów rafineryjnych i petrochemicznych - spowodowana m.in. sytuacją w USA - oznaczają, że w pierwszej kolejności Grupa Lotos i Grupa Azoty muszą zweryfikować swoje strategiczne założenia i dostosować je do obecnych uwarunkowań rynkowych" - czytamy dalej.
- Poziomy cen produktów i surowców petrochemicznych oraz napięta sytuacja geopolityczna wprowadziły niepewność na rynkach. Ten stan zawieszenia rzeczywiście jest teraz jednym z głównych problemów dla zarządzających firmami chemicznymi i petrochemicznymi na świecie - wyjaśnia Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.
- Tak jak od początku informowaliśmy, decyzja w sprawie budowy instalacji petrochemicznej była uzależniona od rezultatów biznesowych analiz prowadzonych przez spółki. Wynika z nich, że w aktualnych warunkach rynkowych realizacja tej inwestycji nie gwarantuje spełnienia zakładanych celów biznesowych. Na całym świecie firmy wydobywcze, rafineryjne i petrochemiczne modyfikują lub odkładają w czasie realizację swoich strategicznych przedsięwzięć. Wszystko po to, aby realizować inwestycje w sposób odpowiedzialny i elastyczny, z poszanowaniem interesów akcjonariuszy - dodaje Rafał Baniak, wiceminister Skarbu Państwa.
Oficjalnie projekt odłożono w czasie. Podano też, że teraz obie spółki skupią się na realizacji własnych projektów inwestycyjnych.
Miejsca
Opinie (35)
-
2015-02-19 15:27
Sponsor (1)
Ale na sponsoring mają a nam dali śmieszna podwyżkę i pól premii z zysku.
- 8 6
-
2015-02-19 15:48
nie narzekaj
gdyby lotos nie byl panstwowym monopolem a normalna prywatna firma to zarabialbys polowe tego co masz .. ja ci nie zaluje , tylko tak gwoli prawdy
- 7 3
-
2015-02-19 15:47
Niestety w firmie nie dzieje się dobrze.
- 9 0
-
2015-02-19 15:38
Jeszcze więcej trucizn w trójmiejskim powietrzu :)
- 3 5
-
2015-02-19 15:02
Dzięki Bogu, że zastopowali.
Można wypić szampana za tę decyzję.
- 11 13
-
2015-02-19 11:51
Ale sprzedaż Ciechu była opłacalna...
A najbardziej Kulczykowi i Baniakowi się opłacało dokonać transakcji.
- 27 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.