- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (69 opinii)
- 2 Zużywamy coraz więcej energii (129 opinii)
- 3 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (118 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (47 opinii)
- 6 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (45 opinii)
Kiedy kończy się zwolnienie lekarskie?
Nocne zmiany często rozpoczynają się jednego dnia, a kończą drugiego. Jak w takim razie traktować zwolnienie lekarskie, które kończy się w środku zmiany? Z takim dylematem zmierzył się nasz czytelnik.
Dostałem od lekarza zwolnienie lekarskie od piątku do niedzieli (3 dni). Zgodnie z obowiązującym mnie rozkładem pracy, moja zmiana zaczynała się w niedzielę o godz. 22. Do pracy przyszedłem dnia w następnego o godz. 22, a mój pracodawca oznajmił mi, że udzielił mi nieobecności nieusprawiedliwionej. Według niego moje zwolnienie lekarskie w niedzielę trwało od godz. 22 do 23:59, więc powinienem przyjść do pracy o północy i przepracować pozostałe 6 godzin. Czy pracodawca ma rację?
Odpowiedzi na to pytanie udzielił mecenas Wojciech Kawczyński z Kancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni Sp.p. w Gdańsku.
Niestety dla czytelnika, działanie jego pracodawcy, który uznał nieobecność pracownika w pracy po północy w dniu 4 grudnia 2017 za nieobecność nieusprawiedliwioną, jest działaniem prawidłowym - o ile oczywiście pracownik nie przedstawił innego usprawiedliwionego powodu swojej nieobecności w pracy w dniu 4 grudnia 2017.
Zgodnie z art. 300 kodeksu pracy, co do zasady w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy, do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego. Przepisami, które m.in. stosuje się odpowiednio, są przepisy o sposobie liczenia terminów. Zgodnie natomiast z art. 111 §1 kodeksu cywilnego, termin oznaczony w dniach kończy się z upływem ostatniego dnia tego terminu. Oznacza to, iż zwolnienie lekarskie wystawione pracownikowi do dnia 3 grudnia 2017 kończy się 3 grudnia 2017 o godzinie 23:59. Z jednej strony wynika z tego, że pracodawca nie może oczekiwać, że pracownik przyjdzie do pracy wcześniej niż 4 grudnia 2017 o godzinie 00:00, czyli np. 3 grudnia 2017 na godzinę 22:00, kiedy to rozpoczynała się zmiana, na której pracował czytelnik, ale z drugiej, że jeżeli pracownik zgodnie z uzgodnionym harmonogramem ma być w tym czasie w pracy, to jego nieobecność - jeśli nie jest w inny sposób usprawiedliwiona - może i powinna zostać uznana za nieusprawiedliwioną.
Kontrowersyjnym jest, czy już jednodniowa nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy może stać się podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego. W kwestii tej dniu 28.IX.1981 r. w wyroku o sygnaturze I PRN 57/81 wypowiedział się Sąd Najwyższy, iż co do zasady "nawet jednorazowa nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy - w zależności od okoliczności konkretnego przypadku - może stanowić ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych" uprawniające pracodawcę do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (zwolnienia dyscyplinarnego).
Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl
O autorze
Wojciech Kawczyński
radca prawny, kancelaria Kawczyński i Kieszkowski
Miejsca
Opinie (25) 2 zablokowane
-
2018-04-26 19:06
31 lat pracy. liczba dni L-4 to zero (1)
- 4 3
-
2022-07-08 09:04
Pewnie jesteś starym kawalerem który nie ma dzieci. Urlop wykorzystujesz tylko wtedy kiedy pracodawca każe Ci go odebrać a wówczas i tak siedzisz w domu i dlubiesz w nosie zamiast zwiedzać świat i odpoczywać
- 0 0
-
2018-04-25 09:40
Ja na zwolnieniu spedzam ponad polowe roku, mam niepelnosprawnosc jestem chroniony (4)
Kiedys juz mnie chcial wylac prywaciarz to do sadu poszedlem i musial mi jescze wyplacic odsetki. Obecnie mojemu pracodawcy po tym gdy sobie porozmawialismy jakie pismo bym na niego mogl prrzygotowac i jakie ma niedociagniecia i bledy, to podpisalismy lojalke. Ja sobie siedze na zwolnieniu mam placone i jestem kryty, do tego oczywiscie dostaje premie od szefa.
- 9 48
-
2018-12-09 23:02
synku nie wyspałeś się ?
To doleż- 0 0
-
2018-04-27 17:52
Miejsce pracy Zakład dla umysłowo chorych, a szef to psychiatra. Natomiast zwolnienie to przepustka do domu.
- 2 0
-
2018-04-25 15:44
wiesz co to w ogóle lojalka?
jak już to ty nie mógłbyś się zwolnić a nie on ciebie
- 4 1
-
2018-04-25 11:44
Już w to wierzę. Na zbity pysk by cie wyrzucił!! Już ją to widzę jak wytykasz mu jego błędy niedociągnięcia. Lojalke? He he. Ja też mam stopień niepełnosprawnosci i jestem chroniony. Ale na zwolnienia się idzie jak tego wymaga sytuacja. A nie jakieś głupoty.
- 10 2
-
2018-12-09 23:00
Nie !
.....po "L4" przychodzimy do pracy na zmianę ranną.
Zgodnie z pana i panu podobnych rozumowaniem za przepracowaną niedzielę na zmianę o 22.00 pracodawca wypłaci mi dodatek za DWIE godziny ???? !!!- 1 0
-
2018-05-01 14:01
Jeżeli kodeks pracy przewiduje różne kary, to każdy pracodawca w momencie zawierania umowy o pracę powinien jasno określić, za co grozi dyscyplinarka i stosować ją równo do wszystkich pracowników, a nie tylko do wybranych.
- 0 0
-
2018-04-25 12:58
(2)
Pracując w strefach ekonomicznych na dolnym śląsku na umowach niemalże śmieciowych ,gdzie jest brak szacunku dla pracownika m.innymi że jest premia wewnątrz zakładowa 1100 zł brutto, to w każdej chwili można ją stracić pracujesz sumiennie cały miesiąc ostatniego dnia zachorujesz ,premia przepada ( patologia to jest 21 wiek ) dziadostwo Szydło I Morawiecki I spółka nic z tym nie robi I nigdy nic nie zrobi ,bo urzednicy w polsce są ponad wszystko
- 13 5
-
2018-04-27 17:46
Pretensje do TUSKA i KOPACZ, oni POzwolili na śmieciówki. I w tym przypadku nie wycieraj sobie gęby Pisem.
- 1 0
-
2018-04-25 15:47
przecież co miesiąc nie chorujesz
a skoro coś nazywa się premią to nie jest to automatycznie należne tylko służy do motywowania pracownika. Premia może być za należyte wykonanie zadań albo za 100% frekwencję. W mojej poprzedniej robocie jak prezes wprowadził premie za frekwencję to nagle 5 razy mniej osób zaczęło chorować i o dziwo po robocie nie chodził nikt zakichany.
- 6 1
-
2018-04-27 08:11
Kiedyś L4 i tak przyjdzie odpracować.
Współczuję tym co zamiast iść na emeryture w wieku np 65 lat pójdą dopiero jak będą mieć 68 lat- 3 2
-
2018-04-26 13:15
w ochronie jest rochomy czas pracy ,,wszyscy dymaja wszystkich,,-i nie ma potrzeby zatrudniania kancelarii prawniczych
- 5 0
-
2018-04-25 09:19
wiekszość zwolnień szczególnie budżetówce to nadużycia, (5)
- 18 21
-
2018-04-25 13:35
głupoty (4)
Pracowałam w budżetówce, potem już tylko w firmach prywatnych i w budżetówie zwolnienia pracownicy biorą jak już koniecznie muszą, a i to nie zawsze, natomiast w firmach prywatnych wręcz przeciwnie.
- 4 6
-
2018-04-26 10:01
Bzdura, pracuję na swoim od 17 lat, dni na zwolnieniu L4: 0 (zero) (1)
- 0 0
-
2018-04-26 10:36
.
Piszę o pracownikach, a nie osobach prowadzących działalność, proszę czytać dokładniej. Inaczej widzą to osoby pracujące w kadrach. Wnioski wyciągnięte są z kilkuletniego doświadczenia.
- 1 0
-
2018-04-26 10:06
koleżanka z budżetówki jest trzy razy w roku na L4, na infekcje
- 2 0
-
2018-04-25 17:47
buachacha
- 2 0
-
2018-04-26 08:36
Proszę Pana prawnika o ponowne zastanowienie się czy dobrze przytoczył przepisy.
- 6 1
-
2018-04-25 15:57
Patologią jest chodzenie 31% chorych ankietowanych do pracy (3)
I narażać pozostałych kolegów i koleżanek oraz w konsekwencji ich rodzin na choroby i koszty. Krótkowzroczne, które dla pracodawcy może skończyć się epidemią chorych pracowników. Oczywiście wykluczam ściemniaczy dla wolnego, takie zachowanie należy tepić, brak szacunku dla pozostałych.
- 35 1
-
2018-04-25 21:55
Przeważnie pracodqwcy zależy na biznesie i jak widzi chorego to sam go do domu wywala
Nie spotkałem się jeszcze z innym traktowaniem a pracowałem dla 6 roznych podmiotow
- 2 6
-
2018-04-25 18:16
(1)
Szkoda tylko, że na ja zwolnieniu dostaję 80%, a np. ciężarna ma 100% i na zwolnienie idzie jak tylko plemnik w nią wleci. Poza tym nikt pracy za mnie nie wykona, wiec o zwolnieniu czy urlopie mogę zapomnieć.
- 11 5
-
2018-04-25 20:22
na ja ja
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.