• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeśli myśleliście o fotowoltaice, to nie ma na co czekać

Wioletta Kakowska-Mehring
9 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Zobacz, jak się montuje panele fotowoltaiczne.


Klamka już zapadła, od 1 kwietnia 2022 roku zacznie obowiązywać nowy system rozliczeń dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych. Nowy i mniej opłacalny dla tzw. prosumenta. Co ciekawe, nie obejmie on tych, którzy zamontują i włączą do systemu swoją instalację do 31 marca przyszłego roku. Jeśli więc chcesz rozliczać się "po staremu", to czasu zostało niewiele.



Czy warto montować instalacje fotowoltaiczne?

W parlamencie zakończyły się prace nad zmianami w ustawie o odnawialnych źródłach energii. Teraz wszystko w rękach prezydenta. Nowe przepisy mają wejść w życie 2022 r. i trochę "namieszają" w fotowoltaice.

Obecnie prosument, czyli podmiot, który jednocześnie konsumuje oraz wytwarza prąd na swoje potrzeby w mikroinstalacji, może nadmiar wyprodukowanej energii oddawać do sieci energetycznej. Następnie ma prawo nieodpłatnie odebrać: 80 proc. przekazanej energii, jeśli posiada instalację o mocy do 10 kWp i 70 proc. przekazanej energii, jeśli jego instalacja dysponuje mocą od 10 do 50 kWp.

To nie prima aprilis, to zmiany w OZE w 2022 roku



Od 1 kwietnia 2022 r. zasady się zmienią i jak oceniają eksperci, będą mniej opłacalne dla właścicieli instalacji. Jest jeszcze szansa rozliczać się "po staremu". Kto do 31 marca zdąży włączyć do systemu swoją instalację, przez 15 kolejnych lat będzie mógł rozliczać produkowany prąd na obecnych zasadach.

Czytaj też:

Czy inwestycja w OZE chroni tylko planetę? Czy też twoją kieszeń?



A jakie są nowe zasady? Ustawa wprowadzi nowy system rozliczeń zwany net billing. Zgodnie z nim właściciele instalacji będą mieli sprzedawać nadwyżki energii wprowadzone do sieci po określonej cenie, a za energię pobraną będą płacić jak inni odbiorcy. Mają oni też ponosić opłaty dystrybucyjne, z 15-procentowym rabatem na opłatach zmiennych dystrybucyjnych dla energii wprowadzanej do sieci oraz zmagazynowanej tam przez osoby i podmioty niebędące przedsiębiorcami.

- Rozliczanie w systemie net billingu będzie się odbywać w okresie 12 miesięcy. Prosument ma dysponować depozytem - ewidencją środków prowadzoną miesięcznie - i z niego mógłby płacić za zużytą energię. Wartość energii zapisywana w depozycie miałaby być liczona na razie według średniej ceny miesięcznej. Od energii wprowadzonej do sieci prosument nie będzie płacić VAT ani PIT. Jednak pobierając energię z sieci, płacił będzie częściowo opłaty dystrybucyjne, opłatę OZE i kogeneracyjną oraz akcyzę i VAT - podała "Rzeczpospolita".

Ile kosztuje fotowoltaika w 2023 roku?



Rozliczenie wartościowe zamiast ilościowego



W skrócie chodzi o to, że oddawanie i pobieranie nadwyżek prądu będzie odbywało się na zasadach handlu. Zadaniem operatora będzie skupować energię po cenach hurtowych i sprzedawać po cenach detalicznych. Jak oceniają eksperci, to jest opłacalne dla operatora, ale wcale niekoniecznie dla właściciela instalacji.

- Jeżeli teraz cena prądu za MWh, którą kupujemy z opłatami i dystrybucją, wynosi w granicach 650 zł, to zakład energetyczny będzie nam płacił na podstawie cen średniorynkowych z minionego kwartału i będzie to już w granicach 250 zł. W dużym skrócie, zamiast ilościowego rozliczenia, jakie mamy dziś, będzie rozliczenie wartościowe, dużo mniej korzystne, bo to nie my ustalamy ceny - wyjaśnia Jarosław Cynar z firmy Sunny Roof.

Jak płacić mniej za prąd? Sposoby na obniżenie rachunków za energię elektryczną



Fotowoltaika i tak dalej opłacalna



Czy zatem jeszcze będzie się opłacało instalować panele? Jak najbardziej, choć nie tak jak do tej pory. Inwestycja może zwracać się dłużej, ale przy dzisiejszych cenach prądu jest nadal bardzo atrakcyjna.

- Ceny prądu tak galopują - mówi się nawet o 40-procentowym wzroście - że dalej jest to opłacalne. Przy obecnych cenach prądu instalacja domowa zwraca się mniej więcej w 5 lat, a firmowa w ciągu 4 do 6 lat w zależności od taryf i składowych rachunku. Potem nie dotyczą nas podwyżki - dodaje Jarosław Cynar.
W tej sytuacji kluczowe jest właściwe dobranie instalacji, aby była dobrze "skrojona" do potrzeb naszego gospodarstwa domowego. Należy o tym pamiętać szczególnie w momencie, w którym z racji zmiany przepisów w najbliższych miesiącach czekać nas może szaleństwo na tym rynku. Eksperci boją się, że skutkiem zakłócenia równowagi między zapotrzebowaniem i podażą może być spadek jakości montowanych w tym okresie instalacji. Dlatego kluczowy jest wybór doświadczonego i profesjonalnego wykonawcy.

Kto może zainwestować we własną małą elektrownię?



- O fotowoltaice powinien pomyśleć każdy, kto ma dach, trochę przestrzeni i płaci rachunki za prąd. Jedynym wykluczeniem jest dach pokryty azbestem i strzechą, na wszystkich pozostałych, i płaskich, i skośnych, z blachodachówki czy dachówki ceramicznej można montować instalację. Zamawiając profesjonalną ekipę, klient nie powinien obawiać się o swoje poszycie dachowe, ze względu na to, że na każdy rodzaj dachu jest dedykowany system montowania, który gwarantuje, że dach pozostanie szczelny - mówi Tomasz Krupski z firmy Sunny Roof.
- Problem polega wyłączenie na tym, żeby dach był odpowiednio ukierunkowany do stron świata, żeby ta instalacja była jak najbardziej efektywna i wydajna. To oznacza, że interesują nas dachy skierowane na południe bądź elewacje wschodnio-zachodnie. Sam montaż jest prosty i zajmuje od jednego do trzech dni - mówi Michał Czobański z firmy Eco Synergia.

Firmy w trójmieście zajmujące się fotowoltaiką



A co jeśli położenie naszego domu jest niekorzystne? Na to też jest rozwiązanie.

- Jeżeli dach nie spełnia warunków, to instalacje można zamontować na gruncie. Wówczas staram się znaleźć jak najbardziej dogodne, czyli niezacienione miejsce na działce - dodaje Michał Czobański.
Jak mówią eksperci, kluczowy jest materiał i wykonanie. A cena jest bardzo skorelowana z jakością. Najważniejsze są dobre falowniki, bo panel jaki nie użyjemy, taki będzie dobry. Falownik - inaczej inwerter solarny lub inwerter fotowoltaiczny - to urządzenie będące obok paneli fotowoltaicznych sercem instalacji PV. Jego zadaniem jest przetwarzanie prądu stałego produkowanego przez moduły PV na prąd zmienny.

- Miernikiem jakości jest długość gwarancji, jaką producent daje na swoje urządzenia. Im dłuższa, tym lepiej, bo świadczy to o tym, że producent jest pewny swojej jakości - dodaje Tomasz Krupski.

Miejsca

Opinie (146) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (29)

    Wręcz przeciwnie. Za kilka lat technologia będzie jeszcze tańsza - spadną ceny monokrystalicznych o sprawności >15%. Obecnie dominują polikrystaliczne o żenującej sprawności poniżej 7%.

    • 8 14

    • (24)

      "Przy obecnych cenach prądu instalacja domowa zwraca się mniej więcej w 5 lat"

      ??
      Chyba przy założeniu, że dom 300 m2 bez docieplenia ogrzewany jest prądem. Przy rachunkach za prąd 200 zł/miesiąc, zwrot instalacji to raczej 15 lat bez przygód serwisowych po drodze.

      • 16 6

      • Opinia wyróżniona

        (5)

        zwracają się ale w 8 lat. Mam duży dom i grzeję prądem, prawie bo mam pompę ciepła, która jest co prawda na prąd ale chyba nie muszę tłumaczyć jak działa. Niemniej okres zwrotu to 8 a nie 5 czy 4. Jak masz małe rachunki to gdyby nie było dopłat to byłby to mało opłacalny biznes. W moim przypadku nawet bez dopłat się opłaca.

        • 21 3

        • Prąd

          w polsce jest za mało słońca to jest wszystko pic na wode

          • 0 0

        • To jedna wielka ściema - najpierw nie dostaniesz zwrotu ulgi 3 tys. :) Kolega założył w wakacje i już wie że nie dostanie ! (1)

          A później Energa podsunie wyłącznie taką umowę że będziesz płakać :) Wywalisz w błoto 30-50 tysięcy które nigdy się nie zwrócą - wiem co mówię bo byłem blisko podPiSania ale popytałem przyjaciół którzy to zrobili. Generalnie jestem za energią EKO ale nie w tym kraju pod rządami PiS :)

          • 5 6

          • sam jesteś ściema, ja zakładałem 2 lata temu, a wtedy to było 5k dopłat

            z resztą nie o to chodzi. Przy moim zużyciu i bez dopłat się opłaca. Ty byłeś blisko ale to ja podpisałem. 2 lata minęły i zwróciło mi się 25% inwestycji. Normalnie płaciłem 8500 za prąd, a teraz mam rachunki na poziomie 4500 rocznie. 4000 oszczędzam. Instalacja kosztowała 41 tys. 5k dostałem dopłat, a od pozostałych 36k odliczyłem podatek bo tak można więc mnie wyszło około 30 tys. Stopa zwrotu wychodzi niecałe 8 lat. A Energa to se może podsuwać. Nic nie musisz podpisywać.

            • 0 0

        • jak mowilem pol roku temu (1)

          ze ci wszyscy co dali sie skanalizowac w fotowoltaike na raty beda za 12 miesiecy płakac i rzucac sie pod koła rozpedzonych pociagów, to pukano mi w czoło. Poczekajcie, zobaczycie co wam Orlen (wlasciciel Energii) odwali za numer do konca 2022 roku, bedzie najwikeszy od czasów Gierka popyt na zyletki do rzniecia sie

          • 3 8

          • Orlen g..no zrobi, poczytaj ustawę

            • 0 0

      • Tyle że o 200zł za miesiąc w domku to możesz zapomnieć. (15)

        Mieszkamy we dwójkę, ogrzewanie gazowe, żarówki ledowe, sprzęt cały nowy, a już do 300 dobija...

        • 9 4

        • (1)

          Ja tyle mam a dom ponad 200m2 i dużo robię w garażu, bo jestem majsterkowiczem. W drewnie i metalu, wiec spawarka też często chodzi.

          • 0 2

          • raz na tydzień jak ją odpalisz to nie jest zużycie. Nie gadaj że codziennie masz coś do zrobienia i siedzisz tam 4 godziny

            • 0 0

        • Lol (2)

          4 osoby i 100 miesiecznie. Dom

          • 5 1

          • jak nie grzejesz prądem to możliwe

            • 0 0

          • Miniaturka

            Nie dom

            • 2 0

        • To może niech elektryk przejrzy instalacje.

          U mnie naprawdę rzadko kiedy dobije do 200zł miesięcznie. Dom 185 użytkowej plus garaże, dwie dorosłe osoby + dwójka dzieci, praca z domu, pralka codziennie, piekarnik, płyta na prąd itp.

          • 3 1

        • (1)

          Serio? Też mieszkam w domku 100m 2osoby ogrzewanie gazowe w tym 1 osoba pracuje cały czas z domu i ostatni rachunek wyszedł 380zl ale za 2miesiace

          • 5 0

          • Również mieszkam w domu,

            140 m2, ogrzewanie gazowe. Dwie osoby, pralka chodzi prawie non stop, zmywarka to samo. Pracuję z domu, TV ciągle włączony. Kuchenka indukcyjna i za 2 miesiące dostaję rachunki na 250 zł. Być może to nie kwestia tego jak kto czego używa, a tego jaki ma sprzęt. Energooszczędność to nie termin marketingowy.

            • 1 8

        • miesięcznie? (5)

          Niemożliwe, taki układ u nas, nie oszczędzamy prądu, gotujemy, pieczemy, pierzemy, mieszkamy we dwoje, max 150 zł/mc

          • 6 20

          • (2)

            to byl twoj ostatni rachunek za 150zl. w nowym ladzie rachunki za prad 80% wyzsze

            • 5 4

            • słyszałem że droższe nawet 82,34%!

              • 0 0

            • Niech unia jeszcze bardziej chce być eko i podwyższa ceny emisji CO2 to napewno będzie taniej

              • 7 5

          • (1)

            czemu niemożliwe? Masz taki sam dom jak on?

            • 11 1

            • Vr mieszka z kotem, który jada na mieście, więc to możliwe.

              • 5 2

        • no tu się nie zgodzę...

          dom 120 m, mieszkają 2 osoby. Rachunki za prąd w przedziale 160- 230 zł/miesiąc ( najczęściej okolice 180 zł ). Fotowoltaikę zamontowałem sam ( no prawie, musi ktoś to końcowo spiąć kto ma uprawnienia i się podpisze ). Z moich wyliczeń wynikało, że przy zakupie od firmy z montażem faktycznie czas zwrotu to ok. 7-8 lat. Jednak po montażu samemu robi się przedział 4-6 lat (zależnie od przyznanych dotacji, wybranego sprzętu itp ). I to wszystko przy założeniu dotychczasowych podwyżek prądu - a jak wiemy, najprawdopodobniej będą one wyższe...

          • 4 0

      • Zapołniałeś o podwyżkach cen prądu

        • 3 1

      • ale wiesz ze dzieki nowemu ladowi rachunek 200zl wzrosnie do ponad 300zl?

        • 6 4

    • (3)

      ale pierd....., obecnie mono to ok 20% sprawnosci poli juz nikt nie montuje. Ceny nie spadną a bedzie rosł % sprawnosci do max 27-30% bo tyle da się wycisnac z krzemu

      • 10 2

      • (1)

        akurat robimy pomiary STC i obniżone NOCT i żaden PV marketowy mono nawet się nie zbliżył do 20%

        • 4 5

        • jakie to ma znaczenie. Ważne że jest produkcja. U mnie zwróci się łącznie w 8 lat, a instalację mam od dwóch więc jeszcze 6. Reszta mnie nie interesuje

          • 6 1

      • dokładnie tak, teraz cały rynek to monokryształ

        • 4 0

  • Znajomi mają to coś od 3 miesięcy. (6)

    Zysk 200 pln. Inwestycja 20 tys pln. Żenada

    • 28 15

    • czyli w czasie kiedy to jest najmniej produktywne (5)

      Teraz im wyprodukowało za 200zł, w następne 3 miesiące to się powtórzy, a wiosną i latem będą mieli produkcję po 800zł za każde 3 miechy. Łącznie w rok wyjdzie 2000. Dostali dopłaty 3 koła. Więc ich to wyszło 17. Do tego odliczą od podatku 19% więc finalnie ich to wyjdzie 13800. Zwrot po 7 latach

      • 6 6

      • (4)

        A po 10 panele do wymiany i utylizacji?

        • 13 4

        • (3)

          po co skoro po 10 latach mają 90% sprawności. Średnio, zależnie od producenta. Nawet jakbyś je zutylizował bo ci się znudziły to nadal po 10 latach użytkowania rachunek ekonomiczny byłby do przodu.

          • 1 5

          • (2)

            Rocznie sprawnosc paneli spada o 10%

            • 1 3

            • ja bym napisał, że sprawność spada o 40% rocznie i już w 3 roku jesteś na minusie

              panele zaczynają ciągnąć prąd z sieci !

              • 0 0

            • :D :D :D po co zmyślasz?

              takich głupot w życiu nie czytałem

              • 2 0

  • Ciekawe czy utylizacjia tych paleli też jes eko? (7)

    • 25 2

    • A jaki jest sens utylizować panele? (4)

      Nawet jeżeli sprawność im spadnie o połowę, to one dale wytwarzają prąd.

      • 4 2

      • sens będzie wtedy gdy będą produkować mało a ceny nowych spadną (3)

        Wtedy rachunek ekonomiczny każe kupić nowe. Jednak jeśli po 10 latach mają średnio 90% sprawności bo w sumie tam się prawie nie ma co zużywać to i długo potrzymają

        • 2 1

        • moje mają w karcie produktu sprawność 92,5% po 25 latach.

          i to jest gwarantowane przez producenta.
          Moje panele mają przewidziany cykl życia na 40-50 lat czyli już kopnę w kalendarz

          • 0 0

        • Wtedy powinien przejmować je dystrybutor i sam wytwarzać energię z ich udziałem (1)

          Albo przekazywać je do innych krajów, uboższych energetycznie

          • 2 1

          • jak będzie takie prawo to będzie powinien

            ale teraz nie ma niewolnictwa więc nic nie musi

            • 0 0

    • oprócz krzemu, pleksi, kawałka profila aluminiowego i miedzianego przewodu to więcej tam nic nie ma

      • 4 3

    • Nie obchodzi mnie to. Wyrzucę na dzikie wysypisko

      • 3 2

  • 41% mówi, że się nie opłaca. (10)

    No cóż, mój rachunek za ostatnie 2 miesiące wyniósł 40zł. Opłaca się? W takim tempie będę miał zwrot po 5 latach, gwarancje mam na 15 na wszystko także matematyka jest banalnie prosta

    • 12 16

    • przerabiałem gwarancję 15 czy 20 lat. Po kilku latach firma znika, bankrutuje, zostaje sprzedana, (2)

      łączy się z inną firmą, zostaje wchłonięta itp itd - tak długa gwarancja to zwykle marketing bo nie przewidzisz na tyle lat do przodu.

      • 8 2

      • Zazdrość wypala Twoje zwoje.

        Moja gwarancja to 15 lat na konstrukcję i 25 lat na panele.
        Gwarancja gwarantowana przez producentów a nie montażystów.
        Instalacja polska a panele koreanskie (gwarant znajduje się w Polsce)

        • 0 0

      • największe firmy produkujące panele i falowniki istnieją już dużo dłużej niż 20 lat

        Huawei, Growat, LONGi Silicon Materials Corporation i nigdzie się nie zawiną bo to wielkie koncerny. Zwinąć się może montażysta instalator, ale to akurat najprostsze do naprawienia. Sam byś ogarnął

        • 1 0

    • (2)

      Zima dopiero idzie. Jak przez pół roku panele bedziesz miał przykryte śniegiem a nawet jak nie to dzień krótki i pobór prądu dużo, bo ciągle ciemno i grzać trzeba też. Podaj saldo w maju, to się pośmiejemy.

      • 2 2

      • nie żartuj (1)

        śnieg lezy na nich pare dni w ciągu roku, ale to bez znaczenia bo zimą i tak dzień krótki. Saldo jest takie że przy instalacji za 41k rachunki za prąd spadły z 8500 na 4500 co przy wszystkich odliczeniach i dotacjach daje stopę zwrotu na poziomie niecałych 8 lat. To jest kalkulacja po 2 latach użytkowania.

        • 1 0

        • on tego nie zrozumie bo w nim jest sporo zazdrości i zawiści

          • 0 0

    • MAti ci za rok tą matematykę trochę poprzestawia (1)

      Jak już nie będzie z czego ciągnąć to się dobiorą do Was

      • 4 1

      • ale prawo nie działa wstecz

        więc nic ci nie poprzestawia

        • 1 0

    • tak się nie chwal (1)

      bo sąsiedzi tez pozakładają i nie wciśniecie tej mocy w wasz transformator SN. I cały misterny plan się tak szybko nie zwróci.

      • 7 5

      • już nie pozakładają

        obłożenie firm jest takie że do kwietnia mogą się nie wyrobić, a potem to sie przestanie opłacać

        • 5 1

  • OZE jak dolary i wiatraki dotowane, nie dająca pewnej mocy przez całe 12 mcy tu o syf (1)

    Do tego ogromne koszty recyklingu, zaśmiecanie, ślad węglowy produkcji tego g*wna.
    Tylko węgiel, atom albo energia generowana przez elektrownie wodne

    • 0 1

    • z zazdrości masz wypalony mózg

      • 0 0

  • Mam już na dachu niecałe 10 kw, lada moment będzie 14 a później min 16kw .

    Dzięki temu rachunki za prąd to ok 30 pln miesięcznie. Grzejniki elektryczne załatwiają sprawę, do tego ciepła woda gratis, Część prądu idzie do firmy co obniża dalej rachunki.
    Jeszcze tylko wymienić auto na elektryczne i będzie super.

    • 0 0

  • Mam dom, garaż i myślałem o samochodzie elektrycznym (2)

    Ale okazuje się, że żeby bylo to naprawdę ekologiczne, musiałbym kupić niezwykle długi kabel, żeby przy wyjeżdzie codziennie rano do pracy, móc ładować samochód słońcem.

    • 12 3

    • A ile km masz do pracy?

      bo samochodem elektrycznym możesz przejechać setki km na jednym ładowaniu

      • 0 0

    • można bez kabla

      Instalujesz sobie na dachu samochodu panele i jedziesz. Żeby była dobra wydajność to taki panel powinien być na szerokość auta a długi na jakieś 50 metrów :P Czyli trza uważać na zakrętach i na nierównościach :)

      • 18 1

  • Stała dopłata niezależna od mocy instalacji

    Stała dopłata niezależna od mocy instalacji, czyli im mniejsza instalacja, tym szybciej się zwróci. pierwsze 3,5 kw zwraca się w 5,5 roku.
    Każdy kolejny kWp w 11 lat. Ludzie się nabierają na hasło darmowy prąd i zwrot inwestycji trwa 8 lat. Instalacja nie ma dawać darmowego prądu. Ma się szybko zwrócić i zarobić jak najwiecej.

    • 0 1

  • Użytkownik

    Oczywiście foto nie dla wszystkich ale mieszkam w Gdańsku w domu, dziennie wokół komina 50km samochodem i wszystko na prądzie - tankowanie zamiast 3-4 razy w miesiącu - raz na 3 msc, w efekcie z samego paliwa około 1000zl do przodu, zużycie na potrzeby domu około 350 na dwa miesiące (bez ładowania auta) czyli 2100 rocznie. Zwrot z instalacji 4 lata przy braku podwyżek cen prądu. Ps. Wystarczy hybryda z bateria 13kw. Zasięg 64km , efektywnie 45-50

    • 0 0

  • Jeśli coś jest sprzedawane telefonicznie (9)

    na zasadzie wciskania garnków, pokazów, i tak dalej... to nie może być ani dobre, ani uzasadnione ekonomicznie dla nabywcy

    • 32 5

    • nie jest telefonicznie, oferta owszem (6)

      ale do mnie kilka razy przyjeżdżał sprzedawca przedyskutować montaż, zanim podpisałem umowę

      • 3 6

      • przy przysłowiowych garnkach też ostatecznie trzeba się spotkać żeby ten szajs przekazać... (5)

        co nie zmienia faktu, że jest to natrętna, telefoniczna sprzedaż byleczego

        • 7 4

        • nie znam przysłowia o garnkach (4)

          a to że sprzedaż jest natrętna, no i? Przez telefon nic nie kupujesz.

          • 1 2

          • Natrętna sprzedaż świadczy o bylejakości produktu lub usługi (3)

            O tym że jest marny i inaczej się nie sprzeda

            • 6 3

            • bzdura, to świadczy o tym że sprzedawcy nie są koncernami i nie stać ich na reklamę w TV (2)

              Więc muszą dzwonić. O niczym innym to nie świadczy. Natomiast sam sprzęt jest markowy. Falowniki Huaweia czy Growata, albo panele największych chińskich producentów. Jedyne co to mogą ci schrzanić montaż, ale to nie rocket science. Jak firma jest trochę większa to ogarnia bo to proste.

              • 2 5

              • Życzę powodzenia w rozmowach z natrętami :) (1)

                Każdy to wszakże uwielbia...

                • 2 1

              • porozmawiasz z dwoma lub trzema i masz już wyrobioną opinię :)

                po co to dalej ciągnąć? Albo instalujesz albo nie

                • 0 0

    • (1)

      Jestem tego samego zdania.

      Mi wciskali instalacje za 45k, moje zużycie miesięczne 120 zł. Jeśli ktoś mi uzasadni logicznie i ekonomicznie sens montażu -dostanie Nobla.

      • 7 0

      • przy takich rachunkach to cię chcieli naciągnąć i tyle. Za 45 koła to masz 10kWp. Dość duża instalacja. Jakbyś miał 250 metrowy dom ogrzewany pompą ciepła to by zaspokoiło twoje potrzeby.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Ciechowicz

Wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza. Nadzoruje prace Regionalnej Instytucji Finansującej, Działu...

Najczęściej czytane