Oświadczenia ws. prądu do 13 sierpnia

Do 13 sierpnia mikro- i mali przedsiębiorcy będą mieli czas na złożenie oświadczenia w sprawie tzw. zamrożenia cen prądu. Została przyjęta poprawka do ustawy. Jeśli przedsiębiorcy nie złożą oświadczeń, zapłacą wyższe rachunki.

AKTUALIZACJA, 31 lipca, godz. 14:51

- Termin składania oświadczeń do sprzedawców energii elektrycznej zostanie wydłużony do 13 sierpnia - poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Poprawka do ustawy została zgłoszona i przyjęta w środę.

Okazuje się, że zgodnie ze wstępnymi szacunkami około 50 procent uprawnionych do korzystania z zamrożonych cen prądu nie złożyło stosownych oświadczeń swoim sprzedawcom energii elektrycznej. Stało się tak, choć jeszcze kilka dni temu resort zapewniał, że wszyscy uprawnieni zdążą.

Złożono też wniosek, by przejść bezpośrednio do trzeciego czytania, nie odsyłając już projektu wraz z poprawkami do komisji. Sejm się do niego przychylił, cały projekt był głosowany jeszcze w środę.

---

Oświadczenie potwierdzające status odbiorcy końcowego trzeba złożyć swojemu sprzedawcy energii elektrycznej - przedsiębiorstwu energetycznemu, które jest stroną umowy sprzedaży energii elektrycznej albo umowy kompleksowej z danym odbiorcą. Większość firm przyjmuje oświadczenia wysłane pocztą tradycyjną, mailową i złożone osobiście w punktach obsługi klienta. W ostatnich dniach niektóre firmy wydłużyły godziny pracy. Dwa punkty Energi - jeden w Gdańsku (al. Grunwaldzka 472D ) i jeden w Gdyni (ul. 10 Lutego 33 ) pracują dziś od godz. 8 do aż 24.

Rządowa osłona przed podwyżkami

Skąd to zamieszanie? W ub. roku firmy energetyczne zwróciły się o zatwierdzenie nowych taryf. Podwyżki nawet o 40 proc. tłumaczyły warunkami rynkowymi. Przedsiębiorcy i samorządy zaczęły bić na alarm, bo one najbardziej odczuły zmiany na rynku. Obawiano się też, że wzrost cen odbije się bezpośrednio na gospodarstwach domowych. A że rok 2018 stał pod znakiem wyborów samorządowych, rząd skory był do ustępstw, dlatego zaproponowano program osłonowy. Tak powstała nowelizacja "ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw, ustawę o efektywności energetycznej oraz ustawę o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.

Ustawa prądowa zmniejszyła zysk Grupy Energa

Średnie i duże firmy mogą otrzymać rekompensaty na zasadach pomocy de minimis. Oznacza to, że najpierw firma płaci rachunek według podwyższonych stawek, a potem występuje o rekompensatę. Gospodarstwa domowe nie muszą niczego zgłaszać, bo program obejmuje je automatycznie.

Z kolei zachowanie uprawnienia do "stabilizacji cen prądu na poziomie 2018 r. w II półroczu 2019 r." mają:

• mikro- i mali przedsiębiorcy,
• szpitale,
• jednostki sektora finansów publicznych, do których zalicza się m.in. organy władzy publicznej, jednostki samorządu terytorialnego i ich związki, jednostki budżetowe, samorządowe zakłady budżetowe, agencje wykonawcze oraz uczelnie publiczne,
• inne państwowe jednostki organizacyjne, nieposiadające osobowości prawnej.

Te podmioty muszą jednak złożyć stosowne oświadczenia u sprzedawcy prądu. Jeżeli tego nie zrobią, nie skorzystają z "zamrożenia cen".

Tylko 28 dni i do tego w wakacje

Niestety, mieli na to niespełna miesiąc. Do tego w okresie urlopowym. Dlaczego? Okazuje się, że prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy 28 czerwca, a zgodnie z nią oświadczenia przedsiębiorców powinny być przyjmowane do 28 dni od wejścia w życie tej noweli.

Po drodze pojawiło się sporo nieścisłości, które dopiero po interwencji precyzowało Ministerstwo Energetyki. Według pierwszych informacji oświadczenia można było składać do 27 lipca, czyli w sobotę. Dopiero pod koniec ub. tygodnia ogłoszono, że skoro 28. dzień na składanie oświadczeń wypada w sobotę, to zgodnie z Kodeksem cywilnym przyjmowanie oświadczeń należy wydłużyć do 29 lipca włącznie, czyli do poniedziałku.

Część firm energetycznych informowała klientów, że o dacie złożenia oświadczenia decyduje data jego wpływu do sprzedawcy prądu. Tu znów musiało interweniować ministerstwo.

- Termin składania oświadczeń mija w poniedziałek 29 lipca. Oświadczenia wysyłać można także pocztą, decyduje wtedy data stempla pocztowego - poinformowała w sobotę Joanna Borecka-Hajduk, rzeczniczka resortu energii.

Mniej oświadczeń, niższy koszt dla państwa?

Tak czy inaczej wielu przedsiębiorców twierdzi, że akcja informacyjna na ten temat była niewystarczająca.

- Energa poinformowała mnie o możliwości złożenia oświadczenia mailem dopiero 18 lipca. Przecież w tym czasie mogłem być na urlopie. Mam wrażenie, że specjalnie zrobiono to w takim terminie, żeby jak najmniej firm skorzystało - twierdzi pan Jacek, przedsiębiorca z Trójmiasta.
Pojawiają się też zarzuty, że całe to składanie oświadczeń jest zbędnym utrudnieniem, bo przecież sprzedawcy prądu wiedzą, komu należy się ulga i kto powinien skorzystać z "zamrożenia cen". Wskazuje na to choćby taryfa. Co na to resort energetyki? Ministerstwo Energii podkreśla, że złożenie oświadczenia o statusie jest konieczne, bo przedsiębiorstwa obrotu, czyli sprzedawcy prądu nie posiadają informacji, czy dany odbiorca należy do którejś z wymienionych ustawą grup.