• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska elektrownia jądrowa jest jak Yeti

Wioletta Kakowska-Mehring
2 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Po poprzednich planach budowy elektrowni jądrowej pozostały nam ruiny nad Jeziorem Żarnowieckim. Nowy program budowy kosztował nas już 182 mln zł. Czy pieniądze znów pójdą na marne? Po poprzednich planach budowy elektrowni jądrowej pozostały nam ruiny nad Jeziorem Żarnowieckim. Nowy program budowy kosztował nas już 182 mln zł. Czy pieniądze znów pójdą na marne?

Decyzja miała być podjęta do końca marca i dalej jej nie ma. Zresztą nie po raz pierwszy nie dotrzymano terminu. Wiadomo tylko tyle, że dużo nas to już kosztowało i będzie kosztowało jeszcze znacznie więcej. O czym mowa? O elektrowni jądrowej, która jest jak Yeti, czyli wiele się mówi, nikt nie widział i pytanie - czy w ogóle zobaczy.



Temat elektrowni jądrowej, a właściwie jej braku, przywołała ostatnio z mównicy sejmowej wicepremier Beata Szydło w swoim przemówieniu, w którym broniła premii dla przedstawicieli rządu. Zarzuciła opozycji, że za jej rządów przez pięć lat wydano 182 mln zł, a elektrowni dalej nie ma.

- Niech pan weźmie mapę Polski, stanie na mównicy i wskaże gdzie jest ta elektrownia, bo nawet przez te pięć lat lokalizacji nie wybraliście - grzmiała Beata Szydło z mównicy sejmowej pod koniec marca tego roku.
Problem w tym, że nikt z obecnego Rządu też nie jest wstanie wziąć mapy i wskazać tej lokalizacji, choć od przejęcia steru władzy minęło już prawie dwa i pół roku. Wprawdzie ostatnio minister energetyki zapewniał, że do końca marca tego roku poznamy decyzje ws. dalszych losów tej inwestycji, jednak sądząc po wcześniejszych wypowiedziach tego ministra na ten temat, można było się spodziewać, że i tym razem wiążących decyzji w terminie nie będzie.

Ministerstwo dziwnych...


Czy w Polsce w najbliższych latach uda się uruchomić elektrownię jądrową?


Pod koniec stycznia 2017 roku minister energii Krzysztof Tchórzewski ogłosił, że projekt budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej został zawieszony, a może zostać ostatecznie porzucony. Jednak nawet jeśli elektrownia jądrowa powstanie, to nie ma szans, by finansował ją budżet państwa. Pieniądze muszą znaleźć państwowe spółki.

Z kolei w sierpniu 2017 roku Tchórzewski uznał, że elektrownia jądrowa w Polsce jest bardzo potrzebna i powiedział, że mamy pieniądze i potrafimy sami ją wybudować. Ogłosił też, że plan budowy elektrowni atomowej jest kontynuowany, a on sam jest zwolennikiem takiej elektrowni, ale decyzji rządu w sprawie budowy jeszcze nie ma. I nie ma do dziś.

Polski Program Energetyki Jądrowej, a właściwie jego sposób realizacji, został niedawno ostro skrytykowany przez Najwyższą Izbę Kontroli. NIK szacuje, że opóźnienia w realizacji programu mogą wygenerować dodatkowe koszty dla polskiej gospodarki w wysokości nawet 2,6 mld zł rocznie. Związane jest to z koniecznością kupowania uprawnień do emisji CO2 zanim elektrownia jądrowa zacznie działać.

- Żaden z kolejnych ministrów, właściwych ds. gospodarki, a następnie energii - nie skierował do Rady Ministrów wniosku o podjęcie strategicznych decyzji dotyczących uruchomienia inwestycji budowy elektrowni jądrowej. Należy zaznaczyć, że ministrowie dysponowali prognozami zapotrzebowania na paliwa i energię oraz analizami ekonomicznych aspektów budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, a także jej oddziaływaniem na środowisko - podkreśla w raporcie NIK.

Pakiet atomowy kontra rzeczywistość



Projekt ten od samego początku nie miał szczęścia. Harmonogram stale się sypał, a i poparcie rządowe było różne. Przypomnijmy. Na początku 2009 roku polski rząd zobowiązał spółkę PGE Polska Grupa Energetyczna do udziału w przygotowaniu programu polskiej energetyki jądrowej i jego realizacji. W planach PGE była budowa dwóch elektrowni jądrowych o mocy około 3 tys. MW każda. W styczniu 2010 roku zarejestrowana została spółka celowa PGE EJ1, która odpowiada za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego, przeprowadzenie badań lokalizacyjnych oraz uzyskanie wszelkich niezbędnych decyzji warunkujących budowę elektrowni jądrowej. W 2011 roku Sejm przyjął rządowy "pakiet atomowy". Była to nowelizacja ustawy Prawo atomowe oraz tzw. ustawy inwestycyjnej, które miały od strony prawnej umożliwić budowę.

Niestety od początku harmonogram się sypał, a poparcie poprzedniej ekipy rządzącej malało. Po chwilowym zachwycie atomem, jego miejsce zajął gaz łupkowy. Teraz zajmuje węgiel. A obecna ekipa rządząca jak widać sama nie wie, jak podejść do inwestycji zapoczątkowanej przez poprzedników.

Na początku uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej zaplanowano na 2020 rok, potem już mówiło się o 2022 roku. W ub. roku PGE EJ1 ostatecznie ogłosiło, że uzyskanie decyzji lokalizacyjnej nastąpi na przełomie 2017 i 2018 roku, a do 2020 przedsięwzięcie powinno uzyskać pozwolenie na budowę, która potrwa... ok. 5 lat. Niestety, dziś padają inne daty. Jeżeli w ogóle dojdzie do budowy, to można się spodziewać jej ukończenia dopiero w 2030 roku.

A co do mapy. Według zapowiedzi pierwsza elektrownia jądrowa ma powstać w województwie pomorskim. Po przeprowadzeniu badań i analiz rozpatrywane są dwie lokalizacje - "Lubiatowo-Kopalino" (gmina Choczewo) oraz "Żarnowiec" (gminy Gniewino i Krokowa).

Potrzebne miliardy



Teoretycznie sprawą budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej wciąż zajmuje się spółka PGE EJ1. Spółka odpowiada za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego, przeprowadzenie badań lokalizacyjnych oraz uzyskanie wszelkich niezbędnych decyzji warunkujących budowę elektrowni jądrowej.

Przesuwają się terminy, padają też nowe szacunki co do kosztów. Poprzednio mówiło się, że koszt wybudowania elektrowni jądrowej o mocy 3 tys. MW szacuje się na 40-60 mld zł. Teraz mówi się już o 70-75 mld zł. Taką kwotę podał minister Tchórzewski.

A pieniądze przy tej inwestycji są kluczowe? Niestety, wszystkie spółki skarbu państwa dotychczas zaangażowane w projekt, czyli PGE, Tauron, Enea i KGHM nawet po dołączeniu Orlenu i Lotosu, mogą nie dać rady. Ostatnio do dyskusji włączył się też Polski Fundusz Rozwoju, który chce się dorzucić do inicjatywy. Jednak czy to wystarczy?

- PFR po to został powołany, by tego typu ważne, wielkie inwestycje, o bardzo długim horyzoncie zwrotu inwestycji współfinansować - powiedział dziennikarzom Paweł Borys, prezes PFR.

Opinie (117) 8 zablokowanych

  • Awarie we Francuskich elektrowniach

    Warto przestudiować liczbę awarii we Francuskich elektrowniach atomowych. Sugeruję nazwy Flamanville i Fessenheim. W jakim stanie technicznym jest Belgijska EA w Tihange, że nawet Niemcy panikowali...

    • 12 6

  • Najlepsze lokalizacje EA EJ (1)

    Ja widzę dwa b.dobre miejsca na lokalizację EJ/EA.
    Pierwsza to nad Zalewem Sulejowskim k.Tomaszowa Mazowieckiego, druga ciekawa to Jezioro Jeziorsko k.Sieradza m.Warta. Ostatecznie może być też Zalew Zegrzyński około 20 km od Warszawy...Woda z Bałtyku nie nadaje się do chłodzenia reaktorów.
    Kto zdemontuje ruiny po budowie tej EA w Żarnowcu ???? To wygląda bardziej katastroficznie niż Czernobyl ....

    • 5 0

    • Jak może być 20 km od Trójmiasta, to dlaczego nie może być 20 km od Warszawy?

      • 4 3

  • To prawda, że Grad zarabiał 100 000 zł miesięcznie? (3)

    • 33 18

    • (1)

      Pewnie tak. Skoro Jaworski z PiS w PZU zarobił przez rok 2 mln zł. Takie stawki dla swoich były i są i pewnie będą. Nic się nie zmieniło. Tylko tych z PiS trochę więcej na stołkach.

      • 35 13

      • lecz się chłopie...

        • 5 15

    • qwa, tyle co Mila?

      • 5 1

  • Wara (2)

    od Żarnowca !

    • 31 31

    • Zbudujcie pod Warszawą i będzie OK!

      • 7 3

    • Wara od Lubiatowa !

      Ta budowa elektrowni to synekura partyjna, zaplecze Po. A nas denerwuje.
      Nie wolno zrobić takiej głupoty, żeby zniszczyła Polskę do reszty na lata, na wieki.
      To mieli ryby z morza także. Brzeg morki zmienia się żywiołowo.
      Lubiatowo jest kawałkiem brzegu najdalej wysuniętym na Północ, dlatego są tam wysokie wydmy. Już sami Szwedzi powinni zabronić jej budowy nad Bałtykiem. Z uwagi na skażenie.
      A w kraju brakuje nam wody !!!! Natomiast można zrobić morskie poletka wiatrowe, bo na Bałtyku na 3/4 roku są silne wiatry i sztorm - to nie jest spokojna Zatoka Gdańska.
      Mowa była w projekcie o wysiedleniu mieszkańców w odległości 30 km. A przyroda jest tam bardzo unikatowa: kosodrzewina, widlaki, Bagno, daglezje, gronostaje, kuny, tchórze, borsuki, dziki, sarny, lisy, zające, wydry w jeziorku nieopodal i mnogie gatunki ryb w zarastających jeziorkach pod ochroną. Powietrze cudne. I - uważajcie - na stosunkowo niskim poziomie- złoża siarki !!!!!!! Rozpoznane już w latach 60.ub.st. Ale by w razie czego piekło powstało.... strach pomyśleć... A jeszcze, po zniesieniu pewnych warunków ustawy własności ziemi- Pomorze mogłoby przejść w ręce poprzedników sprzed wojny. Wtedy byśmy za swoje płacili dzierżawę. To jest chory pomysł biurkojadów wygodnych z tą budową elektrowni atomowej w Polsce. Ile prądu moglibyśmy kupić za 182 mln zł ??

      • 8 24

  • Lepiej zbroić się

    5 mld dol. za baterię Patriot/20 mld zł/ wydać po co. Dzieci nie mają na leki, elektrownie z lamusa, szpitale,bieda a oni na moskala z baterią, która może co najwyżej obronić Pchłę. Gratuluję

    • 7 5

  • elektrownia atomowa to totalna głupota.

    • 10 7

  • Niezły etatyzm

    Od ilości tych spółek to aż się w oczkach kręci. Szmaciaki połączyły kranik i maszyna ssąco tocząca trochę im już dała :)

    • 7 2

  • Elektrownia jądrowa to takie samo hasło jak budowa Batorego

    Żródło kasy dla kożdej poprzedniej, obecnej i następnej dojnej zmiany.

    • 8 2

  • (2)

    Niech budują. Koło Warszawy.

    • 51 16

    • Ale czym tam chłodzić jak Wisła potrafi wysychać?

      • 8 3

    • Juz jest

      • 4 3

  • Ilez to lat temu min Grad w nierzadzie tuska (3)

    załozył spólke POlskie Elektrownie Atomowe, PGE ,i do tej POry doi kase z panstwowej kiesy ? Czy to nie temat dla ABW ?

    • 56 58

    • A Pis ten urzad uwalil bo woli dotowac gornictwo. To sie nadaje tam gdzie piszesz.

      • 14 6

    • twoja głupota to temat dla psychiatry..

      • 6 11

    • obecna władza godnie kontynuuje

      dzieło Grada

      • 29 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Katarzyna Dobrzyniecka

Ekonomista, Absolwent Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego Od ponad 10 lat Dyrektor...

Najczęściej czytane