• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prezydent podpisał. Koniec tzw. placówek pocztowych

Wioletta Kakowska-Mehring
19 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W Trójmieście już działają pierwsze "ciemne sklepy" z produktami Biedronki obsługiwane przez kurierów Glovo.

W Trójmieście już działają pierwsze "ciemne sklepy" z produktami Biedronki obsługiwane przez kurierów Glovo.

Koniec z handlem w każdą niedzielę na tzw. "placówkę pocztową". Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę uszczelniającą zakaz handlu. Nowe przepisy jednak nie wejdą w życie od razu, tylko dopiero od nowego roku.


Czy korzystasz w niedziele z usług „punktów pocztowych”?


Status placówki pocztowej dawał możliwość pracy we wszystkie niedziele większym sklepom, które wymagają obsługi przez kilku pracowników (zarówno sieciowym, jak i działającym na zasadzie franczyzy). Było to też wyjście dla małych sklepów. Dzięki temu za ladą nie musieli już stać sami właściciele, a na to pozwalała ustawa (większość sieciówek działa na zasadzie franczyzy).

Patent na tzw. "placówkę pocztową" jako pierwsza, bo jeszcze w 2018 roku, wprowadziła sieć sklepów Żabka. Z czasem placówek pocztowych zaczęło przybywać i zaczęły sięgać po to rozwiązanie kolejne sieci, takie jak Abc, Lewiatan, Polomarket, Intermarche, Kaufland, Biedronka, Carrefour, Lidl i Auchan. Do tego grona dołączyło też kilka sklepów sieci budowlano-dekoracyjnej Bricomarche.

Czytaj też:

Handel w niedziele. Placówki pocztowe do końca roku i metoda "na rybkę"



Posłowie PiS od dawna zapowiadali uszczelnienie przepisów i w końcu do tego doszło. Jeszcze tylko do początku przyszłego roku (prawdopodobnie do połowy stycznia 2022 roku) będziemy mogli zrobić niedzielne zakupy w niektórych Lidlach, Biedronkach, Żabkach czy kilkunastu innych sieciach handlowych, dzięki temu, że są one punktami pocztowymi. Podpisana przez Andrzeja Dudę ustawa sprawi, że wyjątek ten nie będzie już tak łatwy do stosowania.

Czytaj też:

Pierwsze "ciemne sklepy" we Wrzeszczu i Śródmieściu Gdańska



Od momentu, gdy nowe przepisy wejdą w życie, otwierać się będą mogły tylko sklepy, które na działalności "pocztowej" notują co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej. Zdecydowana większość sklepów tego warunku nie spełni. To oznacza, że sklepy mają ostatnie trzy miesiące na przygotowanie się do zaostrzenia zakazu handlu. Od momentu opublikowania w Dzienniku Ustaw zaczną bowiem liczyć się trzy miesiące.

Ciekawe czy sieci handlowe znajdą kolejną lukę w przepisach. Rozwiązaniem może być na pewno tzw. dark stores. To sklepy autonomiczne bez obsługi (koncept testowany przez Żabkę) i sklepy, które są tak naprawdę magazynami, z których korzystają kurierzy. Dzięki temu są oni w stanie błyskawicznie dostarczać zamówienia. Pierwsze takie placówki już działają w Trójmieście.

Opinie (369) ponad 10 zablokowanych

  • Zrobić ze sklepów restauracje z możliwością zakupu produktów (1)

    Bary, restauracje, atacje paliw wszystko otwarte ... Z sieci handlowych zrobić pseudo knajpy z kilkoma stolikamy i już ominą temat .. restauracja biedronka, bar lidl itp, itd

    • 0 1

    • ale będzie tam można cos zjeść?

      bo są takie Biedronki z kurczakami czy kawą
      czy tak jak w punktach pocztowych nie mogłeś niczego nadać ani odebrać?

      • 0 0

  • Trzeba

    Otworzyć wszystkie sklepy 24 na dobę wszystko powinno być non-stop otwarte powinniśmy konsumować pracować spać jeść wszystko non-stop powinniśmy robić ile się da na Maksa 500 + 300 + kredyty leasingi nie zatrzymywać się w niczym

    • 0 1

  • (4)

    Co za bzdura. Ciągle tylko handel i handel. Reszta branż, które pracują w niedziele już nikogo nie interesuje.

    Roboczy powinien być cały tydzień, razem z sobotą i niedzielą. Sobota i niedziela to takie same dni jak reszta, a nie jakieś "święte". Dodatkowo żadnych wyższych stawek za pracę. Zapis w przepisach o dwóch sąsiednich dniach wolnego w tygodniu dla każdego pracownika. Czy się umówisz na sobotę i niedzielę, czy może na wtorek i środę, to już twoja sprawa. Poza tym wiesz jaką umowę podpisywałeś, wiedziałeś że będziesz pracować w niedziele, to bierz się tłuku jeden z drugim do roboty. Jak nie pasuje praca w weekendy, zawsze można zmienić branżę. Dorzuciłbym jeszcze otwarcie sklepów w sobotę i niedzielę w takich samych godzinach jak w od poniedziałku do piątku (w końcu to takie same dni).

    Jednocześnie nakazałbym otwarcie wszelkich urzędów w takich samych godzinach przez cały tydzień (7 dni), żeby zawsze jakaś Halinka czy Grażynka była w urzędzie, aby zwykły człowiek mógł normalnie pozałatwiać wszystkie sprawy.

    Tak samo powinno się zlikwidować wszystkie ustawowo wolne "święta kościelne". Toż to przecież normalne dni robocze. Ustawowo wolne powinny być tylko i wyłącznie święta państwowe. Chcesz mieć wolne w święto kościelne? Weź sobie urlop. Od tego on jest.

    • 2 2

    • oho, kolejny bolszewik (3)

      tylko by nakazywał innym, ciekawe w jakim kołchozie sam pracuje

      • 0 0

      • (2)

        Pracuję tam gdzie mi pasuje. Nawet w niedziele, jeśli jest taka potrzeba. Więcej wiedzieć nie musisz.

        I tak. Pracowałem swego czasu w prawie każde "swięto" i prawie każdy weekend. Sam się zgodziłem na te warunki i mi to pasowało. Ktoś cię zmusza podpisywać umowę na warunkach na które się nie zgadzasz? Nie. Więc o co marudzenie?

        • 0 0

        • dwie rzeczy (1)

          ktoś podpisał umowę przed placówkami pocztowymi więc to warunki się zmieniły, a okres wypowiedzenia swoje trwa(zakładam, że mamy do czynienia z ludźmi odpowiedzialnymi, a nie porzucającymi pracę z dnia na dzień)
          po drugie to sam chcesz tylko nakazywać, czyli zmieniać warunki dla podpisanych umów

          • 0 0

          • Jednostronna zmiana warunków wymaga zgody obu stron. Masz prawo się nie zgodzić i renegocjować dni wolne od pracy. Nikt ci tego nie zabrania. Możesz też nie zgodzić się na zmianę warunków, przepracować okres wypowiedzenia (miesiąc, albo trzy) i wybrać sobie miejsce, w którym warunki ci będą odpowiadać. Proste. Uwierz, jest cała masa ludzi, którzy będą chcieli pracować w weekendy...

            • 0 0

  • Gamonie

    Nie boli was że chcą zamknąć duże spożywcze , tylko że wiadomo kto to wprowadza . I zapomnieliście że to ma pomóc małym sklepom , taki był pomysł początkowo . Kocham Pana Andrzeja i Jarka .

    • 1 1

  • kolejny wielki sukces niezależnej Solidarności. Niezależnej przede wszystkim od rozumu

    • 1 0

  • na działalności "pocztowej" notują co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej.

    No i co w tym trudnego ? Do końca roku chodzę na zakupy w niedzielę np do Kaufa a od stycznia do np DHL - sklep ten sam.

    • 0 0

  • Straszne tutaj lewactwo się wypowiada.

    • 1 2

  • Ludzie (1)

    Ludzie po prostu niektórzy mają to we krwi nie umieją spędzać normalnie czasu z rodziną i idą po bandzie faktycznie spacerują z dzieciakami po tych sklepach dla samego chodzenia i bez celu by szybciej zleciał dzień takie nowoczesne bezstresowe rodzinki.

    • 2 1

    • A co cię to obchodzi,

      jak spędzam wolny czas? Zajmij się swoim.

      • 2 0

  • kler

    Bo to jest nakaz kleru,a nasze władze sa na ich usługach,smyczy i kagańcu

    • 2 1

  • Przede wszystkim w niedzielę należy zamknąć kościoły. Księża też mają prawo do odpoczynku. Następnie trzeba dać wolne kierowcom komunikacji miejskiej, lekarzom, strażakom, policji i zamknąć wszystkie stacje benzynowe. Wtedy będzie sprawiedliwie

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Jacek Kajut

Z wykształcenia inżynier elektryk, zbudował i rozwija jedną z najsilniejszych marek branży...

Najczęściej czytane