• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rynek usług edukacyjnych. Ile za korepetycje w mijającym roku szkolnym?

erka
24 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
W roku szkolnym 2021/2022 rozkwitł rynek korepetycji. W roku szkolnym 2021/2022 rozkwitł rynek korepetycji.

Co czwarty uczeń zapracował na oceny na świadectwie, pobierając korepetycje - pokazuje badanie przeprowadzone dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Rodzice - widząc, że nauka zdalna spowodowała braki w wiedzy dzieci - byli gotowi płacić za dodatkowe zajęcia coraz więcej. Średni poziom wydatków na ten cel w zakończonym właśnie roku szkolnym wynosił aż 293 zł miesięcznie.



Jak zdać maturę z matematyki? Kiedy zdecydować się na korepetycje?



Czy przeznaczasz pieniądze na korepetycje dziecka?

Korepetytorzy cieszą się dobrą passą, a ostatnie dwa lata perturbacji związanych z pandemią sprawiły, że popłynął do nich jeszcze szerszy strumień pieniędzy. Zdalna nauka przełożyła się na zaległości i problemy z opanowaniem bieżącego materiału, a przestraszeni sytuacją rodzice chętniej wysyłali dzieci na dodatkowe lekcje.

Na pytanie: "Czy Pana(i) dzieci w mijającym roku szkolnym korzystały z korepetycji - zajęć odpłatnych w celu nadrobienia braków w wiedzy, problemów z nadążeniem za programem szkolnym?" twierdząco odpowiedział co czwarty rodzic dziecka w wieku szkolnym od pierwszej klasy szkoły podstawowej do ostatniej klasy szkoły średniej. Dwóch na trzech opiekunów płacących za korepetycje stwierdziło również, że teraz wydawali na nie więcej niż przed pandemią - wynika z badania zrealizowanego przez Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Kursy przygotowujące do egzaminów w Trójmieście



Więcej niż 200 zł miesięcznie na "korki"



Jak rodzice podsumowali wydatki w roku szkolnym 2021/2022?

- Z przeprowadzonego dla nas badania wynika, że średni miesięczny koszt ponoszony na ten cel wynosił 293 zł. Największa grupa płacących za korepetycje rodziców wydawała na nie między 101 a 200 zł (35 proc.), jednak dla połowy ankietowanych było to już ponad 200 zł miesięcznie. Minimalna zadeklarowana kwota wydatków to 40 zł, a maksymalna to aż tysiąc złotych na miesiąc - informuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, prowadzącego rejestr dłużników konsumentów i firm.
  • Średnie wydatki na korepetycje w roku szkolnym 2021/2022.
  • Wydatki na korepetycje w roku szkolnym 2021/2022 w porównaniu z okresem przed pandemią.
  • Zainteresowanie korepetycjami w roku szkolnym 2021/2022.

Kto korzysta z zajęć dodatkowych?



Przeprowadzane w ostatnich latach analizy i badania wskazują, że na decyzję o posłaniu dzieci na korepetycje wpływa przede wszystkim poziom wykształcenia rodziców. Im jest on wyższy, tym możliwości dzieci na korzystanie z takich zajęć są większe. Badanie to potwierdza. W minionym roku szkolnym największą szansę na zajęcia poprawiające wiedzę m.in. z matematyki, chemii czy języka polskiego miały te dzieci, których rodzice legitymują się wyższym i średnim wykształceniem. O korzystaniu z takich możliwości mówi odpowiednio 29 i 27 proc. z nich. Jeśli chodzi o rodziców z wykształceniem podstawowym i zawodowym, to na korepetycje wysyłało swoje pociechy 7 proc. ankietowanych.

Tarcze antyinflacyjne przedłużone do końca października 2022 r.



Pieniądze na korepetycje zawsze się znajdą



W przypadku odpłatnego dokształcania wtórne znaczenie ma fakt, jak wyglądają finanse rodziny. Okazuje się, że nawet w domach, w których trzeba odmawiać sobie wielu rzeczy, aby pieniędzy wystarczyło na życie, na korepetycje posyła dzieci 27 proc. mam i ojców. Tam, gdzie wychowuje się najwięcej dzieci, czyli w rodzinach, którym nie brakuje na codzienne wydatki, ale już nie ma pieniędzy na większe zakupy, na dodatkowe zajęcia znajduje pieniądze co piąty rodzic. Gdy jednak komfort finansowy jest większy i udaje się nie tylko wiązać koniec z końcem, ale także odkładać, na korepetycje chodzi już 37 proc. dzieci. W środowisku uznającym się za zamożne w dodatkowe zajęcia angażuje swoje potomstwo 33 proc. badanych. Jednak tam, gdzie brakuje grosza nawet na najpilniejsze potrzeby, o korepetycjach nie ma mowy.

A gdzie korepetycje cieszą się największą popularnością? Przede wszystkich w małych miastach liczących do 20 tys. mieszkańców, ale również w tych największych powyżej 500 tys. mieszkańców. Na odpłatne dokształcanie uczęszcza tam odpowiednio 54 proc. i 33 proc. uczniów.
erka

Opinie (66) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (1)

    A gdzie w sondzie pytanie że nie wysyłam dziecka na korepetycje bo nie muszę ?

    • 30 2

    • Po co komu wiedzieć że nie musisz

      • 1 0

  • (12)

    Ten artykuł powinien być podklejany we wszystkich dotyczących strajków nauczycieli i ich narzekań na niskie pensje. Najpierw wyniki i zmniejszenie ilości korepetycji, a potem rozmowy o podwyżkach.

    • 38 76

    • O! "Rodzic" się odezwał!

      I tyle w temacie. Szkoda więcej słów...
      P.S. Cudzysłów użyty celowo.

      • 11 10

    • a to tylko nauczyciele dają korki? pierwszo słyszę (1)

      czasem lepiej dać zarobić ogarniętemu studentowi.

      • 8 1

      • Korzystałam z korków pod koniec podstawówki, czasem w liceum i czasem na studiach. To była pomoc różnych osób z różnych przedmiotów. Nigdy nie był to nauczyciel ani wykładowca. Ich cena za 45 min nauki powalała. Studenci brali 1/3. Ja się nauczyłam co potrzebowałam, a student miał kasę na własne wydatki. Wszyscy zadowoleni.

        • 8 1

    • Wyniki nauczania (2)

      Kto nie pracuje w szkole z dziećmi lub młodzieżą nie powinien wypowiadać się na temat wyników uczniów ani na temat tego, co powinni umieć uczniowie po szkole.

      • 11 3

      • (1)

        Dlaczego?

        • 3 1

        • Nie jesteś nauczycielem, więc nie wypowiadaj się.

          • 4 3

    • (3)

      A co ma dorabianie do podstawowej pensji? Nauczyciele powinni zarabiać tyle, żeby nie musieć potem poświęcać godzin na dodatkowe lekcje.

      • 10 2

      • Pracują po 5h dziennie, wiec maja multum czasu na korki (2)

        • 5 12

        • Lekcje w szkole to zaledwie połowa ich pracy. (1)

          Drugie tyle zajmuje przygotowanie się do kolejnych, sprawdzanie prac uczniów, korespondencja z rodzicami, rady, spotkania.

          • 8 3

          • Mamy XXI wiek

            Naprawdę wierzysz w te brednie, które wypisujesz?

            • 1 5

    • Drogi czytelniku (1)

      Idź i ucz za tą stawkę to nie będziesz pisał więcej takich komentarzy

      • 6 3

      • Drogi nauczycielu, zmień zawód i wykaż się w firmach rynkowych. Pokaż na co cię stać! Wówczas przestaniesz narzekać na swój niewdzięczny los. A tak BTW. czy ktoś cię zmuszał do wyboru profesji?

        • 2 5

  • (1)

    no jedno z wielu miejsc, gdzie mediana ma dużo więcej sensu niż średnia - z grubsza połowa ankietowanych wydała mniej niż 200zł.

    ale nie do końca wierzę w te wyniki. dla mnie to ile wydałeś, jeśli wydałeś chociaż złotówkę. grupa równo 0zł jest na pewno liczniejsza niż te wykresowe 14% do stówki.

    o sorry, jest takie info. czyli:
    0 zł - 75%
    do 200zł 12%
    powyżej 200zł 12%.

    • 3 2

    • No i na tej podstawie ktoś pisze o średniej trzy stówki.

      "Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki."
      Mark Twain

      • 3 2

  • (2)

    Dziecko musi isc na korepetycje bo pani od angielskiego ciagle na zwolnieniu i jak ma zaliczyc podstawowy material? Zastepstwa naturalnie nie ma!!! Bez komentarza.

    • 8 10

    • (1)

      Nie ma zastępstwa, bo nie ma kim robić!

      • 0 0

      • To po co szkoła jak nie działa, zamknąć w pi zdu i dać tą kasę tam gdzie to działa.

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Sama chodziłam na korki z angielskiego (1)

    W pozostałych przedmiotach pomagał mi tata (nie znał angielskiego). Lekcje angielskiego w szkole były tak źle prowadzone, że zawsze to była strata czasu. Sama też wysyłam dzieci dodatkowo na język. Pozostałe przedmioty w szkole podstawowej rodzic powinien dać radę wytłumaczyć, chyba że sam podstawówkę ledwie skończył lub woli siedzieć w telefonie. Pomoc dzieciom w nauce to też forma spędzania z nimi czasu i budowania relacji. Dziecko uczy się, że może liczyć na rodzica.

    • 50 4

    • wiesz, niektórzy mają więcej niż jedno dziecko i inne obowiązki, i nie, nie wolę siedzieć w telefonie

      • 11 7

  • (1)

    Nauczyciele tak jak lekarze. Najlepiej i najskuteczniej uczą czy leczą prywatnie.

    • 21 14

    • Lekarz nie przyjmuje jednocześnie 30 pacjentów. Praca z jednym uczniem/pacjentem wygląda zupełnie inaczej niż z dużą grupą. Zatem nie o pieniądze tu chodzi.

      • 8 2

  • Nauczanie prywatne (1)

    Leczenie prywatne, przedszkole prywatne więc po kiego grzyba ja te wszystkie podatki i składki płacę

    • 24 2

    • Ja jako mopsiara nie pracuję więc nie płacę podatków i mam wakacje non stop ale nie mam za co wysłać bąbelków na wakacje wiec z podatków tych co pracują są pieniążki na wakacje dla naszej całej rodzinki bo bąbelki same nie mogą pojechać na wakacje

      • 0 0

  • No rośnie przez katotalibana, ministranta edukacji! (7)

    Finlandia pewnie w TVPiS zazdrości Polskiej szkoły.

    • 11 11

    • POkemonie ty jestes własnie efektem głupoty ekipy tuska co dopraowadził upadku edukacji tak (6)

      ze tylko korepetycje cos zmieniaja.A pisowcy nie potrafią ale i nie moga nic poprawić bo ta patologia oswiatowa najwierniejsza POlityczna blokuje wszelkie zmiany edukacji

      • 3 7

      • 7 lat przy korycie... nadal wina Tuska (2)

        Ofermy z powycieranymi kolanami.

        Pislamiści czego nie tkną to spier....

        • 8 3

        • sądzisz że łatwo nadrobić zaległości 30 lat. Niszczy się łatwo, buduje trudno (1)

          Podziękujmy Łybackiej, Handkemu czy Hall. Aby przypomnieć największe "wpadki".
          Podziękujmy "konowaniom" PO przy szkolnictwie wyższym i administracyjnym ograniczeniu ich dostępności.
          Podziękujmy PO za zrobienie z uczelni przechowalni dla bezrobotnych...

          Na tym tle Giertych i jego mundurki jawią się całkiem przyzwoicie i skutecznie.

          • 2 3

          • On tego nie rozumie! Wydaje mu się, że edukacja to taki sam towar jak pieczywo na półce. Nie ma, to dowiozą i po problemie. Gamoń nie rozróżnia długotrwałych procesów od jednorazowej akcji.

            • 0 0

      • Ofiara propagandy i szczujni TVPutin (2)

        Taki pis ming pospolity

        • 3 3

        • Im wystarczy alleluja i do przodu (1)

          • 4 3

          • A co wystarcza wam? Ciepła woda w kranie?

            • 0 0

  • Najszybciej wprowadzic płatną edukacje natychmiast sie wszystko zmieni i juz korki nie beda potrzebne! (3)

    skro ich nanie stac znaczy ze stac na płatna edukacjie niech zarabia na tym Pńastwo i nie bada cwaniaków belfów co w szkole nie robią nic a dopiero prywatnie uczą!

    • 11 8

    • Najlepiej uczy ministrant edukacji podczas swojej nieobecnosci... a kasa jest (1)

      • 3 3

      • O, widzę, że towarzysz mocno sfrustrowany:)

        • 0 0

    • odpłatność nic nie zmieni, wręcz przeciwnie.

      Płacić (inwestować) można wtedy, gdy jest perspektywa zwrotu (w odróżnieniu od samorządowych "inwestycji", które są czystym kosztami). Większość krajów EU dopłaca studentom za trud nauki. Bo są potrzebni.

      U nas nie są potrzebni. Chyba że jako tania siła robocza w gastro i turystyce (do 26 lat...).

      Wykształcenie już dawno przestało być nośnikiem sukcesu.
      Jest jedynie formalizmem pozwalającym przekroczyć niektóre progi i petryfikującym rodzinne interesy na państwowych działkach (uczelnie, urzędy, samorząd)...

      • 4 0

  • Takich wartości uczy PiS. O innej aferze wykorzystującej chore dzieci nie wspominając (6)

    "Układ stworzony przez polityków PiS przez wiele lat zamiast pomagać najuboższym, okradał ich. W sumie z dolnośląskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża wyprowadzono nawet 3 miliony zł wyliczyła prokuratura i pokazała, do kogo płynęły pieniądze i jak wspierano z nich kampanię Prawa i Sprawiedliwości i kariery członków rodzin. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że politycy kradli nie tylko odzież, ale też żywność. Część pozyskanych w ten sposób pieniędzy była przeznaczana na kampanie wyborcze polityków partii rządzącej m.in. posła Piotra B. i byłej minister edukacji Anny Zalewskiej (obecnie eurodeputowanej)."

    • 9 7

    • "byłej minister edukacji Anny Zalewskiej " (1)

      Ta co rozpoczeła deformacje edukacji i pislamizację

      • 6 1

      • A potem ze straszydło, tłustąkempą ucieķła do Brukseli.

        Tak się robi karierę w partii gnoma

        • 5 0

    • Rusko tuski trolu te brednie wyzsane z palaca bo mózgu nieposiadasz tylko papugujesz nienawisc POlityczną (3)

      Mozesz i dziennie nawet milion razy pisac a nic to niezmieni bo twoja wiarygodnosc jest zerowa tymbardziej ze to taki bełkot ze tylko kompromitujesz tych POlityków

      • 0 4

      • Ja wiem.... w szczujni TVP nie podali... (1)

        Ofiaro propagandy partyjnej

        PiS to zło... tylko tyle

        • 3 0

        • Tak toczna, tow. starszyna:)

          • 0 0

      • Coś się nie zgadza?

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Kądziela

Od 2008 roku związany z rozwojem usług inżynierskich, serwisowych i informatycznych SESCOM SA...

Najczęściej czytane