- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (55 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (116 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (85 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (59 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (189 opinii)
Rośnie zainteresowanie służbą wojskową. Ponad 70 chętnych jednego dnia
Przez cały zeszły rok Wojskowe Centrum Rekrutacji w Gdyni przyjęło do zawodowej służby wojskowej około 200 osób. W tym roku tylko podczas pierwszego, styczniowego naboru zgłosiło się już ponad 70 chętnych. Większość z nich mówi o pobudkach patriotycznych, nie brakuje jednak takich, którzy w wojsku widzą przede wszystkim szansę na godny etat i gwarancję zatrudnienia.
W budynku pojawiło się ponad 70 osób chętnych do tego, aby znaleźć zatrudnienie w zawodowej armii. Byli młodzi, byli też nieco starsi, pojawiło się też bardzo dużo kobiet.
- O pracy w wojsku pomyślałam, gdy na wschodzie wybuchła wojna. Może to zabrzmi paradoksalnie, ale właśnie pracując w armii, będę się czuć najbezpieczniej, poza tym to mój obowiązek - chronić rodzinę, chronić bliskich. Dlatego się zgłosiłam - powiedziała nam Nikola, 24-latka z województwa pomorskiego.
Militaria - sprawdź sklepy w Trójmieście
Inna z dziewczyn, Wiktoria, stwierdziła z kolei, że zawsze ciągnęło ją do służb mundurowych. Dodała też jednak, iż pewny i stabilny etat również jest ogromnym plusem, gdy planuje się karierę w wojsku.
Duża reprezentacja kobiet wśród osób chętnych do zawodowej służby wojskowej nie powinna już nikogo dziwić. Jak przekazali nam przedstawiciele garnizonu w Gdyni, dziś w armii zawodowej panie stanowią bowiem sporo ponad 20 proc. personelu.
Służba zawodowa nie dla każdego
Warto przy tym pamiętać, że do zawodowej służby wojskowej nie może zgłosić się każdy chętny.
Przede wszystkim trzeba mieć już odpowiednie przeszkolenie. Oferta armii jest więc kierowana głównie do byłych żołnierzy i obecnych funkcjonariuszy innych służb (jak choćby policji), a także osób, które odbyły wcześniej zasadniczą służbę wojskową lub służbę przygotowawczą.
Osoby zgłaszające się do armii zawodowej nie mogą być wcześniej karane. Ważny też jest wiek. Jeżeli chodzi o korpus szeregowych, to przyjmowane są osoby między 18 a 55 rokiem życia. Do korpusu oficerskiego dostać się mogą także osoby starsze, do 60 roku życia.
Chcesz poćwiczyć strzelanie? Strzelnice w Trójmieście
Kolejne kwalifikacje ogłaszane są przez gdyńskie WCR, gdy zbierze się przynajmniej 30 chętnych. A ci zgłaszają się różnie - niektórzy osobiście, inni przez strony internetowe, niektórzy nawet przez media społecznościowe.
Nie wszyscy jednak ostatecznie zostają żołnierzami zawodowymi. Pierwszym etapem są rozmowy z przedstawicielami wybranych jednostek (w przypadku garnizonu w Gdyni są to głównie jednostki Marynarki Wojennej), po wstępnej akceptacji zgłaszający są kierowani na badania lekarskie i psychologiczne i dopiero ich przejście daje bilet do wojska.
Na jaki żołd mogą liczyć początkujący żołnierze zawodowi?
Osoba przyjęta do korpusu szeregowych może aktualnie liczyć na 4560 zł brutto. Jeżeli jednak nie skończyła jeszcze 26 lat, to kwota ta wypłacana jest na rękę.
Dodatkowo armia zapewnia albo mieszkanie z zasobu Agencji Mienia Wojskowego, albo też dodatek mieszkaniowy w wysokości 900 zł (na rękę). Są też inne dodatki, zależą one jednak od specyfiki samych jednostek oraz służby - wahają się od ok. 100 zł miesięcznie do nawet kilku tysięcy zł.
Koreańskie czołgi w Gdyni. Zakupy polskiego wojska
Od kwietnia zeszłego roku w armii zawodowej obowiązuje nowy, nieco uproszczony system rekrutacji. Wszystko po to, aby zwiększyć liczebność zawodowej polskiej armii do minimum 250 tys. żołnierzy.
Miejsca
Opinie (466) ponad 20 zablokowanych
-
2023-01-19 13:39
Były
Byłem w wojsku na nsr w 2018r . Myślałem że trafiłem do jakiegoś muzeum Okazało się że to normalna jednostka wojskowa . Jedyny plus to że motywowali do biegania i maszerowania a reszta to same minusy Załatwiłem sobie nieprzydatność do służby wojskowej. Jakoś nie przepadam za tym żeby mnie ktoś ganiał jak psa ...
- 1 2
-
2023-01-19 19:21
Niech idą. Km więcej ich pójdzie do woja tym
Bardziej dadzą spokój normalnym chłopakom i dziewczynom
- 1 1
-
2023-01-19 19:39
Szo szo - nieet ki dobru u polszy
- 0 0
-
2023-01-20 07:33
Armia nierobów
- 1 0
-
2023-01-20 09:21
Odbyłem zasadniczą służbę, na której było chyba z 70 chętnych do pozostania w wojsku
Mieliśmy też niebywałe szczęście poznać reportera wojennego, który pokazał nam materiały, których nie ogląda się w telewizji. Po tej prezentacji w wojsku zostało już tylko 4. Świadczy to tylko o tym że większość społeczeństwa traktuje służby mundurowe jako wygodną posadę na której przy odrobinie szczęścia można całkiem daleko zajść. Tych którzy traktują to jak służbę jest może z 10%, a tych którzy czują naprawdę powołanie jest może kilku na sto.
- 7 2
-
2023-01-20 11:38
Że co?
A ja odbijam się od drzwi mundurówki, skarpety dostaje bo nic innego nie wydają już nie wspomnę o platnościach na czas
- 0 0
-
2023-02-25 02:56
zkrzywiona rzeczywistość
Miałem okazję być na takiej rekrutacji, na miejscu okazało się, że potrzeba tylko szeregowych. Prywatnie odebrałem to w ten sposób, że potrzebne są osoby bez doświadczenia zawodowego, życiowego... Na bardziej szczegółowe pytania nikt nie potrafił udzielić informacji. Zabetonowany system w którym każdy boi się swojego przełożonego, a pozyskane odpowiedzi sprowadzały się na powołanie pkt, artykułu z ustawy, która zwykłemu rekrutowi nic nie mówi.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.