- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (91 opinii)
- 2 Tanio nie jest, ale bez "paragonów grozy" (208 opinii)
- 3 W Porcie Gdańsk powstał terminal dla wojska (94 opinie)
- 4 Terminal instalacyjny. Budowa w tym roku (64 opinie)
- 5 Dzwonią i straszą wysokimi cenami energii (162 opinie)
- 6 Samochodowiec pracujący dla wojska w Gdyni (143 opinie)
Rząd nie oszczędza na urzędnikach
Rząd planuje w ramach pakietu oszczędnościowego zamrożenie płac w sferze budżetowej, ale to nie wystarczy, jeśli nie ograniczy się wzrostu zatrudnienia.
W ubiegłym roku przybyło ponad 40 tys. urzędników, z czego ponad 24 tys. w administracji samorządowej i prawie 16 tys. w państwowej. - Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, które uzasadniałyby tak ogromny wzrost zatrudnienia w administracji - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Zatrudnienie w administracji wzrosło w latach 2000-2009 o ponad 113 tys. osób (o prawie 36 proc.), w tym w administracji państwowej o prawie 47 tys. osób, a w administracji samorządowej - o prawie 66 tys. osób. Jedna trzecia tego przyrostu przypada na 2009 rok.
Nic nie usprawiedliwia tak gwałtownego rozrostu administracji. Samorządy mogą w części wyjaśniać wzrost zatrudnienia zwiększonymi zadaniami związanymi z absorpcją funduszy unijnych, bowiem od 2007 r. mają swoje Regionalne Programy Operacyjne, które wymagają obsługi. Ale nie da się w ten sposób uzasadnić zatrudnienia od 2007 roku ponad 39 tys. nowych urzędników.
- Natomiast administracja państwowa nie może wskazywać na konieczność zapewnienia obsługi horyzontalnym Programom Operacyjnym jako przyczynę wzrostu zatrudnienia o 18,5 tys. pracowników od 2007 r., ponieważ urzędnicy byli już zatrudniani na potrzeby poprzedniego okresu funkcjonowania programu w latach 2004-2006 - ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. - Trudno zrozumieć wzrost zatrudnienia w administracji państwowej i samorządowej w samym tylko 2009 r. - o 40,5 tys. (czyli o 10,5 proc. w ciągu jednego roku). W 2009 r. nie przybyło państwu i samorządom zadań, które wyjaśniałyby konieczność wzrostu zatrudnienia.
Przeciętne wynagrodzenie urzędników było w 2009 roku o ponad 25 proc. wyższe od średniej płacy w gospodarce. Fundusz płac w administracji wzrósł w ubiegłym roku w stosunku do 2008 roku (nominalnie) o ponad 2,5 mld zł, z czego w administracji państwowej o prawie 1 mld zł, a w samorządowej o ponad 1,5 mld zł. Ogółem fundusz płac był wyższy o 14,4 proc., w tym w administracji państwowej o 11 proc., a samorządowej o prawie 18 proc. niż rok wcześniej.
Fundusz płac w administracji to 20 mld zł rocznie (prawie 10 mld zł w administracji państwowej i nieco ponad 10 mld w administracji samorządowej w 2009 r.), a sam wzrost funduszu płac w administracji państwowej i samorządowej tylko w 2009 r. to na przykład równowartość prawie 2/3 wydatków państwa na badania i rozwój.
- Jeśli rząd poważnie myśli o walce z biurokracją i obniżaniu kosztów działalności państwa, to musi zamrozić nie tylko płace, ale także zrestrukturyzować zatrudnienie - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.- A władze samorządowe muszą radykalnie ograniczyć wzrost zatrudnienia. Polska powinna mieć kompetentnych i dobrze opłacanych urzędników. Ale nie w liczbie 430 tys. (w 2010 r. zapewne już więcej). I nie zwiększając tę liczbę w tempie 10 proc. rocznie.
Opinie (30) 1 zablokowana
-
2010-08-23 16:58
Ja lubie urzednikow (1)
wyluzowani goscie, nie to co sektor prywatny, wyprane mozgi co nie umieja rozmawiac na zadny temat poza praca
- 7 6
-
2010-08-23 22:30
luz jest najważniejszy
gdyby tylko urzędnicy byli milsi dla obywateli, no i pomagali im ujawniać brudne sprawki władzy.
- 3 0
-
2010-08-23 22:03
Boże, spraw żeby anarchistom się udało
- 4 1
-
2010-08-23 21:30
Od dziś moim patriotycznym obowiązkiem jest unikanie płacenia podatków !!!!!
- 2 1
-
2010-08-23 16:11
To atak na Premiera i Rząd PO-PSL. SKANDAL!. (1)
- 8 8
-
2010-08-23 16:32
dobre :D
hehe
- 4 0
-
2010-08-23 14:44
Po kiego grzyba (1)
wynaleziono komputery jak u nas wraz z postępem w informatyzacji całego świata robi się coraz więcej urzędasów...
- 13 4
-
2010-08-23 15:33
dokładnie
zus się rozhulał z 50k urzędasów do ponad 100,,, komputery dostali i jest wolniej i gorzej masakra rodacy!!!!!!!!!!!!!!!
- 6 0
-
2010-08-23 15:06
To nie rząd tylko POLACY nie oszczędzają na kawusiowo iplotkarskich obibokach
zwolnić wszystkich co do jednego a na usługi rozpisać przetargi!!!
Prywatne firmy zrobią to samo za 1/3 ceny z zyskiem.
Najlepszy przykład to Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska znajdzcie prywatną firmę Projektowo - wykonawczą która ma tylu pracowników to będzie jakiś gigant międzynarodowy zajmujący się elektrowniami atomowymi i zaporami a u nas jest ich tylu do remontów dróg i przetargów na montaż sedesu w szkolnej ubikacji.
A szef szefów Adamowicz udaje że wszyscy są szczęśliwi. Jak tak dalej pójdzie to będziecie nordic walking uskuteczniali bo nawet na rowery będzie za ciasno na Gdańskich tzw drogach- 8 7
-
2010-08-23 13:33
przeciez cale mnostwo instytucji "wokolo" unijnych w tym czasie powstalo. miala byc unia to jest unijna biurokracja, a teraz placz ?
- 9 1
-
2010-08-23 12:48
taki mały chwyt, że bezrobocie spadło :P
a słupki poparcia rosną w górę...
- 15 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.