- 1 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (20 opinii)
- 2 Gra Manor Lords światowym hitem (26 opinii)
- 3 Trzeci raz szukają prezesa Energi (56 opinii)
- 4 Zmiany w zarządzie Petrobalticu (32 opinie)
- 5 Inflacja w kwietniu ma wynieść 2,4 proc. (13 opinii)
- 6 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (45 opinii)
Sejm przyjął ustawę o zakazie handlu w niedzielę
Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy zakazującej handlu w niedziele. Od 1 marca 2018 roku handel w te dni będzie stopniowo ograniczany. Początkowo będą to dwie niedziele handlowe w miesiącu, w 2019 już tylko jedna, a całkowity zakaz będzie obowiązywał od 2020 roku. Pierwsze ograniczenia w robieniu zakupów czekają nas już za dwa miesiące.
Sejm skierował do podpisu przez Prezydenta RP ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni zakładającą, docelowo, zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku.
Przez najbliższe dwa lata będą nas obowiązywały przepisy przejściowe. Po 2020 r. handlowe będą jedynie dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, niedziela poprzedzająca Wielkanoc oraz ostatnia niedziela w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu - tylko w te niedziele będzie można handlować bez ograniczeń.
Oznacza to, że w 2018 roku czeka nas 27 niedziel bez handlu. Pierwsze niehandlowe niedziele to 11 i 18 marca 2018 roku. Przygotować trzeba się też na sobotę 31 marca. To dzień przed Wielkanocą, w którym obowiązywać będzie zakaz handlu po godz. 14. Sklepy będą zamknięte, także jeśli niedzielę handlową wypadnie święto. Tak będzie w kwietniu. W tym miesięcy będziemy mieli jedynie jedną niedzielę handlową - 29 kwietnia.
Zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje też:
- na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, aptekach i punktach aptecznych, w piekarniach, cukierniach i lodziarniach; zakładach leczniczych dla zwierząt, hurtowniach farmaceutycznych, zakładach pogrzebowych i w przypadku handlu kwiatami, wiązankami, wieńcami i zniczami przy cmentarzach
- w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu pamiątkami lub dewocjonaliami, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych
- w placówkach pocztowych, hotelach, obiektach infrastruktury krytycznej, zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku, w placówkach handlowych organizowanych wyłącznie na potrzeby festynów, jarmarków i innych imprez okolicznościowych
- w placówkach handlowych w zakładach leczniczych, na dworcach oraz w portach i przystaniach oraz w portach lotniczych i w strefach wolnocłowych
- w środkach komunikacji miejskiej, autobusowej, kolejowej, rzecznej, morskiej i lotniczej
- na terenie jednostek penitencjarnych, garnizonów
- w sklepach internetowych i na platformach internetowych i w przypadku handlu towarami z automatów;
- w przypadku rolniczego handlu detalicznego oraz w placówkach handlowych, w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wyłącznie osobiście
Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł. Takiej samej karze podlega też handel po godzinie 14 w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy.
Ustawa wzbudza wiele kontrowersji nie tylko wśród przeciwników wprowadzenie ograniczeń handlowych.
- Poprawki naniesione przez posłów Komisji Sejmowej, dzielące niedziele na handlowe i wolne, zaprzeczają celowi inicjatywy, jakim jest ochrona szczególnego charakteru każdej niedzieli. Jednak równie istotne są inne zmiany w projekcie. Rzeczywistym skutkiem poprawek poselskich będzie utrzymanie przez sieci handlowe pełnej operacyjności wielu hipermarketów we wszystkie niedziele roku. Dotyczy to przede wszystkim zgody na wielkopowierzchniowy handel niedzielny przy dworcach kolejowych i autobusowych, w centrach handlowych połączonych z hotelami, jak również w hipermarketach prowadzących dodatkowo sprzedaż paliwa - twierdzi pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele Afred Bujara.
Organizacje pracodawców podkreślają natomiast, że ograniczenie handlu w niedziele odbędzie się kosztem konsumentów.
- Stracą też przedsiębiorcy prowadzący działalność w centrach handlowo-usługowych oraz ich pracownicy, jak również osoby, które ze względu na naukę, sytuację rodzinną lub zainteresowania świadomie wybierają pracę w soboty i niedziele - twierdzą przedstawiciele Konfederacji Lewiatan.
Natomiast eksperci Business Centre Club wyliczyli, że budżet państwa na zakazie handlu w każdą niedzielę straci 1,8 mld zł rocznie, spowoduje to 5-proc. spadek sprzedaży detalicznej, a zatrudnienie straci 36 tys. osób pracujących w handlu i branżach pośrednich.
Opinie (491) 5 zablokowanych
-
2018-01-12 14:38
handlowcy z rodzinami w niedzielę (1)
A lekarze do ROBOTY
Typowa dwulicowość- 6 2
-
2018-01-12 17:14
od takich lekarzy, chroń mnie panie...
Amen
- 1 0
-
2018-01-12 17:32
Skandaliczna
Na siłę nie zrobią zemnie katolika a domagam się oddzielenia kościoła od państwa a kościół niech dotyka wierni wtedy kler nie będzie mieszał się do polityki
- 9 0
-
2018-01-12 18:19
Jedno słowo : KRETYNIZM
- 6 3
-
2018-01-12 19:23
Oczywiście
Oczywiście ze jestem za zakazem pracy w niedziele. Ludziel są przemęczeni i potrzeba wolnego. Sama pracuje w niedzielę i wiem jakie to ważne żeby spędzić go z rodziną a nie w pracy.
- 3 2
-
2018-01-12 21:14
Człowiek nie koniec odpoczywać musi
- 0 1
-
2018-01-12 22:43
Co się martwicie ; Auchan(?) nie zamkną bo ma stację benzynową
- 3 0
-
2018-01-13 02:07
No, to szykujcie się na zwolnienia,
Na brak podwyżek, na cięższą pracę w dzień i na wydłużenie godzin sklepowych do 24.
- 4 0
-
2018-01-13 06:25
Czytając komentarze nasuwa się smutna refleksja (2)
Wydźwięk większości zamieszczanych tu komentarzy jest taki, że jakakolwiek zmiana się pojawia to winny jest kościół.
- 1 3
-
2018-01-13 07:48
Bo tak jest.
Trwa mariaż Vatykanu z marionetkami z "rządu".
- 0 0
-
2018-01-13 08:40
Co za debilny pomysł! Mnóstwo studentów dorabiało właśnie w wekendy i niedziele... i co teraz? Dlaczego nikt nie pomysli o tym żeby poprawić warunki finansowe pracownikom sklepów, wiadomo jak ciężka i niewdzięczna jest to praca i do tego niewolniczo opłacana, najczesciej płacą najniższą krajową... myślę że gdyby zapłacić uczciwie tym ludziom 200 procent normalnej stawki to nie byłoby problemu z chętnymi do niedzielnej pracy, tym bardziej że za to mieliby tez wolne w tygodniu... no ale w naszym kraju robi sie wszystko zeby ludziom utrudnic życie!
- 1 0
-
2018-01-13 08:42
Żeby było uczciwie to wprowadzić nakaz zamknięcia kościołów w niedzielę ... przepracowani księża też niech sobie odpoczywają!
- 4 0
-
2018-01-13 09:42
Hej, prawdziwi "Polacy" gdzie wasza konsekwencja?
Tak to jechane, że niemieckie, że złe.... itd. a tu nagle, w co drugim poście wychwalanie jak to u Niemców tak super bo sklepy zamknięte - przyznajecie, że coś jest dobre u Niemców - tzreba byc konsekwentnym a nie chorogiewką.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.