• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Średnia kwota zaległości to 28 677 zł. Który rachunek przełożyć na później?

VIK
16 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Najpierw opłaty za abonament telewizji kablowej, następnie za telefon i internet oraz kary za jazdę bez biletu lub mandaty. Opłacenie tych zobowiązań odkładamy na później, gdy mamy problem ze spięciem budżetu domowego - wynika z badania BIG InfoMonitor. Co ciekawe, rzadko opóźniamy płacenie rat pożyczek, kredytów bankowych i kredytów ratalnych.



Czy zdarza ci się płacić rachunki z opóźnieniem?

Niestety, w okresie pandemii i nagłych problemów finansowych część rachunków jest odkładana na później. Ma to swoje odbicie w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK, gdzie kłopoty płatnicze ma ponad 2,74 mln osób, a ich zaległe zobowiązania na koniec czerwca sięgnęły 78,6 mld zł.

Najczęstsze przyczyny niepłacenia zobowiązań w terminie to z jednej strony wciąż niewystarczające dochody, a z drugiej brak dyscypliny finansowej i nieprzykładanie wagi do płacenia w terminie. Do tego niekiedy dochodzi też kwestia zwykłego zapominalstwa, a ostatnio także wywołane pandemią obawy o utratę płynności finansowej. Polacy w różnych obszarach szukają oszczędności, a część z nich stara się to osiągnąć, opóźniając bieżące płatności. Nie jest to zbyt perspektywiczne podejście. Przeterminowane rachunki i tak trzeba będzie w końcu zapłacić, a konieczność wyłożenia pieniędzy na skumulowane, kilkumiesięczne zaległości może wpędzić w prawdziwe tarapaty. Do tego mogą pojawić się kolejne koszty wynikające z odsetek czy kar za zwłokę w płatności.

Kredyty i pożyczki najważniejsze



Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, Polacy deklarują, że w sytuacji problemów finansowych opóźniliby niektóre płatności.

Co trzeci ankietowany przede wszystkim nie zapłaciłby za abonament telewizji kablowej (32 proc.), następnie opóźniłby opłaty za telefon i internet (24 proc.), a także kary za jazdę bez biletu lub mandaty (23 proc.). Na czwartej pozycji uplasowały się rachunki za media takie jak woda, prąd czy gaz, które to odłożyłby na później co piąty badany.

Co ciekawe, dopiero na piątej pozycji znalazły się opłaty za czynsz, które jeszcze przed wybuchem pandemii, w podobnym badaniu przeprowadzonym na zlecenie BIG InfoMonitor, znajdowały się na pierwszym miejscu w rankingu płatności opóźnianych przede wszystkim. Odsetek Polaków deklarujących niepłacenie czynszu spadł z 21 proc. (listopad 2018 r.) do 17 proc. w tegorocznym badaniu.

Badani inaczej podchodzą do płatności kredytowych. W badaniu BIG InfoMonitor Polacy wskazali, że rzadko są skłonni opóźniać płacenie rat pożyczek, kredytów bankowych i kredytów ratalnych - na chęć odkładania tego typu opłat w sytuacji problemów finansowych wskazało od 7 do 11 proc. ankietowanych.

- Trzeba pamiętać, że gospodarstwa domowe różnią się między sobą i mają nieco inne listy comiesięcznych opłat. Liczba i rodzaj zobowiązań w dużej mierze zależy od preferencji dotyczących niezbędnych w danej sytuacji usług, takich jak telefon czy internet, oraz indywidualnych zobowiązań w rodzaju rat kredytu hipotecznego czy innych pożyczek - zaznacza Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Gdy pojawiają się problemy finansowe... czeka rejestr dłużników



Średnia kwota zaległego zobowiązania, według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, przypadająca na osobę wyniosła na koniec czerwca 28 677 zł. Zdecydowanie wyższe średnie zaległości mają osoby z trudnościami w spłacie samych kredytów, obecnie jest to 30 690 zł na osobę. Przeciętny dług wynikający wyłącznie z rachunków czy długów windykowanych wynosi natomiast 19 590 zł.

Patrząc na liczbę dłużników, potwierdza  się deklarowany w badaniu priorytet nadawany spłacie kredytów. Przeważają bowiem dłużnicy niepłacący codziennych rachunków i zobowiązań takich jak alimenty, faktury za telefon czy kary za jazdę bez ważnego biletu. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor jest ich już 2 209 306, podczas gdy niesolidnych dłużników z ratami kredytowymi opóźnianymi o co najmniej 30 dni na kwotę min. 200 zł, widocznymi w BIK - 1 150 889. Wyższa jest też suma długów pozakredytowych - prawie 43,3 mld zł - niż kredytowych, które wynoszą ponad 35,3 mld zł.

Na zaległości pozakredytowe składają się przede wszystkim niepłacone w terminie rachunki za telefon i internet, telewizję kablową, czynsze, media, ubezpieczenia, zaległości windykowane czy koszty sądowe oraz alimenty. Polacy najczęściej trafiają do bazy dłużników z powodu zaległości alimentacyjnych i telekomunikacyjnych.

Spośród wymienionych przez ankietowanych opóźnianych płatności pozakredytowych najwyższe średnie zadłużenie na osobę związane jest z alimentami - 41 464 zł. Na drugiej pozycji uplasowały się rachunki za telefon i internet, gdzie średnia zaległość na osobę wynosi 3458 zł. Z kolei na trzeciej - rachunki za telewizję kablową i satelitarną, gdzie średnio na osobę przypada 1724 zł do spłaty. To właśnie te zobowiązania są w badaniu wymieniane jako pierwsze do ewentualnego odłożenia na później.

- Co miesiąc Polacy muszą pamiętać o takiej liczbie rachunków i takich kwotach do uregulowania, że może się to zakończyć bólem głowy i nieopłaceniem na czas lub wcale niektórych zobowiązań. W takich sytuacjach trzeba jednak pamiętać, że może się to skończyć wpisem do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Warunek to min. 200 zł opóźnione o min. 30 dni wobec jednego wierzyciela.  Szczególnie firmy oferujące usługi masowe nie mogą sobie pozwolić na brak reakcji na nieotrzymanie choćby kilku złotych od swoich klientów, bo nawet drobne nieopłacone sumy od tysięcy osób urastają do poważnych kwot. Gdy więc dług wzrośnie do 200 zł, można być niemal pewnym, że zostanie to zgłoszone do rejestru - mówi Sławomir Grzelczak.
VIK

Opinie (143) 2 zablokowane

  • Większe (3)

    Zestawienie poproszę np na przestrzeni 10 lat...czemu służyć ma ten artykuł? jeśli przypominania o zapłacie rachunków to Okey... Tylko wtedy co najmniej dwa razy w tygodniu.. poproszę.. pomóc ma jak zwykle rodzina..? Nic się w tym kraju nie zmienia niby jest stagnacja jakaś!! Wszystkiemu winne Media i perspektywa dwóch partii...

    • 13 17

    • Oj konfederat się odezwał, jeszcze oni nie byli u koryta więc prą na całego

      • 0 2

    • Ja w tv słysze że inflacji nie ma bo zarobki mamy niemal unijne (1)

      I tego się trzymajmy - gospodarka pędzi

      • 0 0

      • ale to mówili na tvp abc

        • 1 0

  • W spółdzielniach mieszkaniowych do każdej 1 złotówki należnej za zużycie mediów, za podatki (9)

    spółdzielcy mają dołączany haracz 0,50 do 1,00zł na utrzymanie prezesa i jego dworu

    • 36 9

    • i muszą płacić za innych, którzy nie płacą (np. rozliczenia wody) (2)

      ale jak spółdzielni odzyska kasę od dłużnika, to już nie oddaje spółdzielcom, to kasa za nagrody za dobrą pracę dla tej rzeszy zatrudnionych na etatach ziomków.... Czemu ta patologia jeszcze trwa...

      • 17 1

      • a w wspólnocie jest inaczej? dokładnie tak samo (1)

        nie zmyślaj z tymi nagrodami

        • 7 6

        • We wspólnotach zarząd zwykle pełni funkcję społecznie

          I jest pełna klarowność wydatków, przynajmniej w mojej.

          • 3 1

    • a i tak jest taniej niż we wspólnocie ;) (2)

      pamiętaj że spółdzielnie są wielkie i w przeliczeniu na gospodarstwo te kwoty są mniejsze niż w wspólnocie która jest zawsze mała.

      • 7 9

      • Którą konkretnie spółdzielnię porównujesz i z jaką wspólnotą?

        Możesz podać ile wynoszą opłaty latem (bez ogrzewania) w tej przytoczonej przez ciebie konkretnie spółdzielni. Mam mieszkanie we wspólnocie i chętnie bym się dowiedział, jak to wygląda w mieszkaniu spółdzielczym.

        • 5 0

      • To sypniesz przykładami wspólnot, które się nawróciły na spółdzielnię czy z klapformy jesteś i bredzisz co ślina przyniesie?

        • 0 3

    • Mam mieszkanie w spółdzielni i we wspólnocie, (2)

      Porównuję koszty, standard obsługi ( !)- zdecydowanie spółdzielnia wygrywa.

      • 3 6

      • Standard obsługi (1)

        Co masz na myśli?

        • 3 0

        • W spółdzielni płacisz niewielki fundusz remontowy przez całe życie i nic z tego nie masz - poza fakturami w księgowości

          • 4 0

  • Teraz nie płacenie rachunkòw to (1)

    proszenie się o kłopoty. Kto może sobie pozwolić na kupno 2 mieszkania w tym cudnym mieście? Można łatwo skończyć w przytułku.

    • 18 6

    • Najwazniejsze dla wielu zeby na fajki bylo.

      Można nie zapłacić za mieszkanie, ale na fajki musi być. Jakoś tego raka trzeba sobie wyhodować nie?

      • 7 1

  • Problemy zaczną się jak wzrosną stopy procentowe (8)

    Ludzie którzy brali teraz kredyty pod korek swoich możliwości finansowych nagle obudzą się z ratą dwa razy wyższa czyli przekraczającą ich dochody.

    • 46 6

    • 2x wyższą to trochę za grubo poleciałeś (4)

      • 8 18

      • No to weź kalkulator kredytowy (3)

        I wstaw 6% stopy procentowej zamiast 0,2% dla kredytu 500 000 i marży 3%

        • 14 0

        • Wychodzi tak na 30 lat

          Stopy 0,2% rata 2162 zł
          Stopy 4% rata 3326 zł
          Stopy 6% rata 4023 zł

          • 13 0

        • 6%??? (1)

          Nie ma najmniejszych szans na 6%.

          • 1 7

          • no to uwazaj :)

            • 3 0

    • i pójdą do sądów jak w przypadku franków, bo im się przecież należy

      • 18 5

    • (1)

      ja tak miałem - rata 1200 , w okolicach po 2012 stopy procentowe poszły w górę i zrobiło się ponad 1800 raty. trwało to jakis czas potem wróciło do normy

      • 3 0

      • W 2007 miałem ratę 3200

        Teraz mam 1500

        Marża 0,9%

        • 3 0

  • czas na golenie dopiero przed nami (6)

    niech tylko NBP podniesie stopy procentowe w związku z panującą hiperinflacją. Banki nałapały frajerów na "tanie" (z rekordowo wysokimi marżami) kredyty i już zacierają ręce na podwyżkę stóp. Oj będzie się działo.

    • 44 8

    • (2)

      Ta, hiperinflacja...

      • 9 6

      • no w TVN mowili (1)

        • 1 1

        • W TVP sam miod.... a swiat Polsce i Polakom zazdrosci... praktycznie wszystkiego

          najbardziej wodza, i ojca narodu

          • 2 1

    • .... (2)

      W 2014 roku za minimalną krajową było można zakupić 311 litrów benzyny. Dzisiaj za minimalną krajową można zakupić już ponad 500 litrów ! A co do inflacji, zwłaszcza w dobie pandemii, to jest na całym Świecie między innymi przez drożejące surowce, transport oraz poprzez pomoc państwa przez różne tarcza zarówno u nas ale też w innych krajach ! Jeśli ktoś pisze teksty, że teraz wszystko drożeje... To pytanie.... Kiedyś nie drożało ?? !! Pamiętam...jak dawno ...dawno temu tankowałem paliwo za 3 zł ale wtedy zarabiałem dużo ..dużo ..dużo mniej niż teraz ;P :)

      • 9 15

      • tu chodzi o zaniżane stopy procentowe

        niskie stopy to jest pułapka a nie inflacja, inflacja to akurat może wpływać korzystnie dla zakredytowanych szczególnie wtedy kiedy stopy nie podążają za inflacją

        • 3 0

      • To ten podaj jeszcze ceny mieszkan... zywnosci ... uslug vs zarobki wtedy a teraz

        I zawsze drozalo... ale nie w takim tempie... i nie bylo blazna partyjnego ktory twierdzil ze podwyzki sa przejsciowe... ale trzeba sie cieszyc bo staniala musztarda i chyba olej... Kujawski

        • 3 0

  • Ludzie biorą kredyty po 3000 PLN przy niskich stopach (10)

    A za chwilę (dosłownie) będą zaskoczeni że im rata skacze na 4000 lub więcej PLN? Niczym Frankowicze Bis.

    • 66 1

    • (1)

      bo trzeba z głową brać, ja mam ratę 1200 zł, nawet jak skoczy mi do 2400 to sobie poradzę a oni biorą pod korek, ratka 3000 koła, że niby szybko spłacą :) a jak im skoczy do 5000 to się posikają

      • 31 1

      • Też mam 1200. W czasach, gdy brałem kredyt

        to było ok. 18% dochodów moich i mojej żony. I co prawda zdolność była wyższa, ale nie wyobrażam sobie być tak uwiązanym i stresować się kredytem, który bądź co bądź jest z nami na dłużej.

        • 1 0

    • w setno (1)

      Niestety mają sianko w głowach

      • 3 1

      • W co? Czego?

        • 4 1

    • Trochę mniej frankowicze, bo tutaj nie wzrośnie im kapitał, tylko odsetki. Więc przy Frankach kupując np. mieszkanie i biorąc 200 tys. Kredytu robiło się z tego 400 tys., co mogło przewyższać wartość nieruchomości. W obecnym przypadku, jeśli wzrośnie WIBOR to kredyt dalej wynosi 200 tysięcy, więc dalej poniżej wartości mieszkania i można go w każdej chwili spłacić sprzedając mieszkanie.

      • 6 0

    • (4)

      Spokojnie, inflacja spłaci :D

      • 2 0

      • Niby jak? (3)

        Nawet jak ci pensję waloryzują o inflację, to nie pomoże gdy rata wzrośnie z 3000 na 4000.

        • 4 0

        • Inflacja nie oznacza wzrostu raty

          Nie w tym bananowym kraju

          • 2 2

        • (1)

          Zapytaj rodziców o szalony początek lat dziewięćdziatych gdy pensje w ciągu trzech lat z kilkudziesięciu tysięcy miesięcznie poszybowały w miliony. Kredyty spłaciła inflacja bo bank nie może waloryzować kwoty kredytu powyżej stopy kredytowej :)

          • 12 0

          • Nie ośmieszaj się

            Przecież banki mają oprocentowanie wibor + marża, a przy kredytach ze stałym oprocentowaniem mają gwiazdki (np. przeliczenie po 5 latach).. I nie ma czegoś takiego jak stopa kredytowa.

            • 1 3

  • Niektórzy zadłużają sie (1)

    z pełną świadomością. Znam rodzinkę która czynsz za mieszkanie ,,przekierowała'' na zakup Termomixa bo uznali, że jest im niezbędny. Niezbędny w mieszkaniu którego nie opłacają.

    • 50 0

    • Nie placa korporacje,

      wiec i Kowalski tez ma w d.

      • 2 7

  • Wiecej oglądania TV

    i dążenia za reklamowy produktami. A potem płacić i płakać

    • 22 0

  • państwo chroni dłużników, coś takiego jak egzekucja wierzytelności to fikcja!

    lokator nie płaci, problem przerzuca się na właściciela nieruchomości, dłużnik nie oddał pieniędzy - wierzyciel latami włóczy się po sądach, komornik rozkłada ręce itd.

    • 36 4

  • (1)

    Co do bankow i pożyczek to jak sa frajerzy którzy pożyczają na lewo i prawo i byle komu to niech się potem martwią.

    • 22 2

    • Tak

      Takie komentarze są dobrze opłacane ale w innym kraju tu na nic więcej nie starcza....

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Łukasz Żelewski

Prezes zarządu Agencji Rozwoju Pomorza od 2007 roku. Wcześniej pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora Generalnego PPUP Poczta Polska, a w latach 2003-2006 był Dyrektorem Departamentu Gospodarki i Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Zajmował się prywatyzacją firmy Neptun Film Sp. z o.o., realizując funkcję nadzoru właścicielskiego z ramienia Samorządu Województwa Pomorskiego. Posiada również kilkuletnie doświadczenie w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej....

Najczęściej czytane