• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Średnia kwota zaległości to 28 677 zł. Który rachunek przełożyć na później?

VIK
16 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Najpierw opłaty za abonament telewizji kablowej, następnie za telefon i internet oraz kary za jazdę bez biletu lub mandaty. Opłacenie tych zobowiązań odkładamy na później, gdy mamy problem ze spięciem budżetu domowego - wynika z badania BIG InfoMonitor. Co ciekawe, rzadko opóźniamy płacenie rat pożyczek, kredytów bankowych i kredytów ratalnych.



Czy zdarza ci się płacić rachunki z opóźnieniem?

Niestety, w okresie pandemii i nagłych problemów finansowych część rachunków jest odkładana na później. Ma to swoje odbicie w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK, gdzie kłopoty płatnicze ma ponad 2,74 mln osób, a ich zaległe zobowiązania na koniec czerwca sięgnęły 78,6 mld zł.

Najczęstsze przyczyny niepłacenia zobowiązań w terminie to z jednej strony wciąż niewystarczające dochody, a z drugiej brak dyscypliny finansowej i nieprzykładanie wagi do płacenia w terminie. Do tego niekiedy dochodzi też kwestia zwykłego zapominalstwa, a ostatnio także wywołane pandemią obawy o utratę płynności finansowej. Polacy w różnych obszarach szukają oszczędności, a część z nich stara się to osiągnąć, opóźniając bieżące płatności. Nie jest to zbyt perspektywiczne podejście. Przeterminowane rachunki i tak trzeba będzie w końcu zapłacić, a konieczność wyłożenia pieniędzy na skumulowane, kilkumiesięczne zaległości może wpędzić w prawdziwe tarapaty. Do tego mogą pojawić się kolejne koszty wynikające z odsetek czy kar za zwłokę w płatności.

Kredyty i pożyczki najważniejsze



Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, Polacy deklarują, że w sytuacji problemów finansowych opóźniliby niektóre płatności.

Co trzeci ankietowany przede wszystkim nie zapłaciłby za abonament telewizji kablowej (32 proc.), następnie opóźniłby opłaty za telefon i internet (24 proc.), a także kary za jazdę bez biletu lub mandaty (23 proc.). Na czwartej pozycji uplasowały się rachunki za media takie jak woda, prąd czy gaz, które to odłożyłby na później co piąty badany.

Co ciekawe, dopiero na piątej pozycji znalazły się opłaty za czynsz, które jeszcze przed wybuchem pandemii, w podobnym badaniu przeprowadzonym na zlecenie BIG InfoMonitor, znajdowały się na pierwszym miejscu w rankingu płatności opóźnianych przede wszystkim. Odsetek Polaków deklarujących niepłacenie czynszu spadł z 21 proc. (listopad 2018 r.) do 17 proc. w tegorocznym badaniu.

Badani inaczej podchodzą do płatności kredytowych. W badaniu BIG InfoMonitor Polacy wskazali, że rzadko są skłonni opóźniać płacenie rat pożyczek, kredytów bankowych i kredytów ratalnych - na chęć odkładania tego typu opłat w sytuacji problemów finansowych wskazało od 7 do 11 proc. ankietowanych.

- Trzeba pamiętać, że gospodarstwa domowe różnią się między sobą i mają nieco inne listy comiesięcznych opłat. Liczba i rodzaj zobowiązań w dużej mierze zależy od preferencji dotyczących niezbędnych w danej sytuacji usług, takich jak telefon czy internet, oraz indywidualnych zobowiązań w rodzaju rat kredytu hipotecznego czy innych pożyczek - zaznacza Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Gdy pojawiają się problemy finansowe... czeka rejestr dłużników



Średnia kwota zaległego zobowiązania, według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, przypadająca na osobę wyniosła na koniec czerwca 28 677 zł. Zdecydowanie wyższe średnie zaległości mają osoby z trudnościami w spłacie samych kredytów, obecnie jest to 30 690 zł na osobę. Przeciętny dług wynikający wyłącznie z rachunków czy długów windykowanych wynosi natomiast 19 590 zł.

Patrząc na liczbę dłużników, potwierdza  się deklarowany w badaniu priorytet nadawany spłacie kredytów. Przeważają bowiem dłużnicy niepłacący codziennych rachunków i zobowiązań takich jak alimenty, faktury za telefon czy kary za jazdę bez ważnego biletu. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor jest ich już 2 209 306, podczas gdy niesolidnych dłużników z ratami kredytowymi opóźnianymi o co najmniej 30 dni na kwotę min. 200 zł, widocznymi w BIK - 1 150 889. Wyższa jest też suma długów pozakredytowych - prawie 43,3 mld zł - niż kredytowych, które wynoszą ponad 35,3 mld zł.

Na zaległości pozakredytowe składają się przede wszystkim niepłacone w terminie rachunki za telefon i internet, telewizję kablową, czynsze, media, ubezpieczenia, zaległości windykowane czy koszty sądowe oraz alimenty. Polacy najczęściej trafiają do bazy dłużników z powodu zaległości alimentacyjnych i telekomunikacyjnych.

Spośród wymienionych przez ankietowanych opóźnianych płatności pozakredytowych najwyższe średnie zadłużenie na osobę związane jest z alimentami - 41 464 zł. Na drugiej pozycji uplasowały się rachunki za telefon i internet, gdzie średnia zaległość na osobę wynosi 3458 zł. Z kolei na trzeciej - rachunki za telewizję kablową i satelitarną, gdzie średnio na osobę przypada 1724 zł do spłaty. To właśnie te zobowiązania są w badaniu wymieniane jako pierwsze do ewentualnego odłożenia na później.

- Co miesiąc Polacy muszą pamiętać o takiej liczbie rachunków i takich kwotach do uregulowania, że może się to zakończyć bólem głowy i nieopłaceniem na czas lub wcale niektórych zobowiązań. W takich sytuacjach trzeba jednak pamiętać, że może się to skończyć wpisem do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Warunek to min. 200 zł opóźnione o min. 30 dni wobec jednego wierzyciela.  Szczególnie firmy oferujące usługi masowe nie mogą sobie pozwolić na brak reakcji na nieotrzymanie choćby kilku złotych od swoich klientów, bo nawet drobne nieopłacone sumy od tysięcy osób urastają do poważnych kwot. Gdy więc dług wzrośnie do 200 zł, można być niemal pewnym, że zostanie to zgłoszone do rejestru - mówi Sławomir Grzelczak.
VIK

Opinie (143) 2 zablokowane

  • 2.74 mln osób ma zaległości.... (2)

    Czyli w przybliżeniu co 14 osoba, a może co 10 rodzina.....

    Przerażające - za jakie grosze ludzie muszą pracować.
    Klasa średnia za 2900 na rękę....
    Daluśmy się spauperyzować przez oostatnie 20 lat.

    • 29 1

    • (1)

      Panie kochany, ja po 25 latach pracy nie mam nawet tych 2,9 tyś... Tylko trzeba dorabiać, oby zdrowie dopisało.
      Szlag człowieka trafia.
      Robić, robić i "się zarobić" na opłaty.

      • 7 1

      • Nie każdy może być klasą średnią.....

        Nasi kochani politycy jakoś nie porównywali tego co nazwano "klasą średnią" do państw zachodnich, natomiast przyznając sobie podwyżki chętnie porównywali się nawet do nie istniejącego prezydenta UK.

        • 0 0

  • (8)

    Pamiętam jak brałem kredyt 4 lata temu i wszystko liczyłem, że rata 1500zł przy moich zarobkach i żony na poziomie 5000zł jest max na co chcemy sobie pozwolić, że w przypadku podniesienia stóp nawet te 3000zł jakoś przeżyjemy. A ludzie potrafią przy zarobkach 3000zł wziąć 1500zł albo i więcej ile da bank. Niesamowite.

    • 110 2

    • (6)

      niestety przy naszych mędrcach u steru co miesiąc coraz gorzej , inflacja rekordowa od 25 lat , drożyzna , coraz więcej opłat i podatków , nakładanie i podnoszenie składek na polskich przedsiębiorców co się wiąże z brakiem podwyżki , uczciwi pracujący obywatele mają coraz gorzej , cieszą się tylko ci co saumoczeniw pis i maja stanowiska po znajomości oraz ci co nic nie mieli , reszta pokutuje za nieudolność i złodziejstwo rzadzących, PO kradło ale łyżeczką ci to juz nawet nie chochlą ale waza kradną okraszając wszystko "dla dobra Polski i Polaków" ... no ale tylko ciemniak może uwierzyć premierowi , że dzięki inflacji możemy kupić więcej :)

      • 25 17

      • Emeryci zadowoleni (4)

        • 7 3

        • Chyba tylko ci, którzy biorą emeryturę i jednocześnie są w radach nadzorczych

          • 19 1

        • A z czego emeryt dostajacy 1500- 2000 ma byc zadowolony (2)

          Ledwo wiąże koniec z końcem a żeby pozwolić na coś więcej musi iść dorobic

          • 21 1

          • wy macie raj, dzisiejsi 30-40 latkowie będą mieli połowę z tego co wy teraz macie (1)

            albo i mniej

            • 12 0

            • połowe ? to optymistycznie na to wszystko patrzysz :)

              mozesz sobie wierzyc lub nie, ale jak mi kiedys wysylali z tego zamku ZUS papier ile mam emerytury - 120 złociszy, ale będę szalał na seszelach.

              • 3 0

      • inflacja przy kredycie to dobra rzecz, mniej tracisz niż mając gotówkę

        • 2 0

    • to się nazywa "tankowanie kredytu pod korek" - cokolwiek pójdzie minimalnie nie tak i będzie rozpacz

      • 2 0

  • Wiecej zadłużonych niż zakażonych koronawirusem, ale to ten drugi jest wrogiem publicznym nr 1

    Oczywiście, żę część tych zadłużonych to tacy, którzy radośnie zaciagaja kredyty i wydają na bzdety ale sa też tacy którym powinęła się noga albo wpadli w tarapaty z przyczyn niezależnych od siebie. Ogólnie rzecz biorąc to ludzi emaja niskie pojęcie o ekonomii i zarządzaniu swoim budżetem. Skąd się biorą pieniądze, jakie są koszty, podatki - wiele ropzmaitych sond ulicznych przy okazji innych tematów pokazują naocznie ten niski stan świadomości. Na szczescie nowy ład dązy ku temu, że niedługo przydzielaniem dóbr zajmie się rząd centralny z armią urzędników regionalnych a nie moi rodacy osobiście. Będą rozmaite bony i świadczenia socjalne - na wyprawkę, na lekarza, na wakacje itd. Potem zapewne jeszcze pojawią bony żywnościowe, bo rząd będzie wiedział lepiej co jeść a czego unikać (skoro jest np. karna opłata cukrowa)

    • 16 3

  • Wziąłem dwa razy kredyt jakieś 20 lat temu i mi wystarczy. (41)

    Jak chcę coś kupić to na to odkładam, jak nie mam kasy to nie kupuję. Mam zero zaległości i w życiu nie byłem na minusie. I nie, nie siedzę na kasie, nie mam sponsorów czy bogatych rodziców lub wypasionego etatu. Mam za to zdrowy rozsądek.

    • 144 8

    • te - madrala to lepiej powiedz o swojej drodze zyciowej (12)

      skad masz mieszkanie / dom w ktorym mieszkasz??

      niech zgadne - jestes z pokolenia komuny co mieszkanie wykupilo za 5 % wartosci czy dom mamusi/tatusiu???

      załoz teraz rodzine i odloz na mieszkanie geniuszu ekonomii to pogadamy

      • 22 43

      • kupiłem 2 nieruchomość za gotówkę na przełomie 2013/14 i 2017/18 (8)

        teraz buduję dom za gotówkę. Od mamy dostałem prezent ślubny- garnitur, żona od rodziców część kosztów wesela. Przez 5 lat wcześniej mieszkałem razem z narzeczoną/ żoną na wynajętym 1 pokoju 9m2 i pracowaliśmy naprawdę dużo i ciężko... odkładając każdy grosz..

        • 23 12

        • co ty chlopie porownujesz.... (5)

          wyobraz sobie ze masz teraz 25 lat i chcesz miec mieszkanie / dom na wlasnosc

          no dalej geniuszu - powiedz jak to sie robi?

          tylko za zapierniczanie w norwegii 10 lat zeby stan surowy postawic to ja dziekuje
          czekam na genialny plan

          ps zeby nie bylo - sam nie narzekam na swoja sytuacje
          mam 1 kredyt zostalo mi 200 tys zarobki przyzowite rata 1100 zł miesiecznie
          no problem - kredyt to byla jedna z moich najlepszych decyzji ekonomicznych w zyciu
          nie bede pasozytowal na rodzicach jak wiekszosc cwaniakow "bez kredytu"

          • 25 15

          • (1)

            Ja wzięłam kredyt na mieszkanie, które kosztowało 300 tys., a po 3 latach jest warte 650. Kredytu mam 150 tys., nawet jak WIBOR wzrośnie to jestem sporo do przodu niż miałabym czekać i odkładać, bo ceny mieszkań cały czas rosną i nigdy nie uzbierasz.

            • 26 6

            • do Ja wzięłam kredyt na mieszkanie, które kosztowało 300 tys., a po 3 latach jest warte 650.

              "Ja wzięłam kredyt na mieszkanie, które kosztowało 300 tys., a po 3 latach jest warte 650. "

              dopóki nie skonsumujesz /nie sprzedasz to nic nie masz do przodu. za kolejne 3 lata mogą być ceny takie jak sprzed 2000 roku i co wtedy? Przewidujesz coś takiego jak Covid? Spekulacje? Jesteś marionetką...
              i takie rozumowanie mnie przeraża w ludziach...

              • 5 1

          • jak ja zacząłem świadomie odkładać kasę na mieszkanie to była druga połowa 2009.

            Akurat na poczatku 2009 roku podobnie jak miliony ludzi na całym świecie straciłem fajną prace z całkiem dobrymi zarobkami jak na tamten czas, 2500- 2700 zł netto i perspektywa kariery to dla młodego inżyniera było wtedy jakby Pana Boga za nogi złapać.

            W czasach prosperity nie oszczędzałem kasy, imprezy, kupowałem sobie masę rzeczy o których wcześniej marzyłem. Przy cenie 2- 2.5 zł za 1$ ceny elektroniki i produktów z importu spadły do bardzo niskich poziomów.

            W kryzysie moje zarobki spadły za 2700 zł netto do 700 zł na całe pół etatu!! I tak byłem szczęśliwcem bo dostałem pracę w zawodzie, moi koledzy po polibudzie w tym czasie sprzedawali odkurzacze, jeździli na kurierce itp. Potem dostałem cały etat, potem dodatkowe pół etatu w drugiej firmie po godzinach, praca ponad 12h dziennie, potem całe wakacje w pracach sezonowych (dobrze płatne) po 12-14h, zero wyjazdów, wczasów itp, wymiana telefonu po 5 latach. Po zakupie nieruchomości większość prac remontowych wykonałem sam.

            Teraz zarobki młodego inżyniera po PG na start to są 3000- 3500 zł, po kilku latach spokojnie jako specjalista 5-8 k netto, jako senior/ manager po 10 latach spokojnie można wejść w 5 cyfrowe pensje, w IT duuuuuuuużo więcej. Jak nie masz konkretnego wykształcenia, prosze bardzo mam znajomych i to w wieku 20- 25 lat którzy pracują jako hydralicy, cieśla murarze, dekarze zarobki 4-7k netto (10h dziennie w budlance), jak chcą sobie dorobić to w soboty/ po godzinach robią fuchy spokojnie mogą podwoić swoją pensję. Wielu nawet żadnej szkoły nie ma kierunkowej.

            Fachowcy po zawodówce w wieku 30 lat często mają małe firemki, robią sami lub zatrudniają 1-3 pomocników koszą po 10-30k miesięcznie w budowlance, instalacjach czy wykończeniówce.

            • 11 4

          • genialna decyzja ekonomiczna - pożyczę Ci stówę a Ty mi oddasz dwię i pół (1)

            • 1 1

            • Lepsza decyzja ekonomiczna -.będę płacił za wynajem

              ...a po 30 latach ani kasy sni mieszkania.

              • 0 0

        • (1)

          I za te odłożone pieniądze kupiłeś 2 nieruchomości? Ciężko mi uwierzyć...nie wiem, może jesteście informatykami?
          Ja będąc w wojsku, na kontrakcie, 20 lat temu, mając przez 5 lat praktycznie mieszkanie za darmo... życie bez szastania kasą, zero wyjazdów np. za granicę, bez żadnych ekstrawagancji.. żadnego nałogu, alkoholu, papierosów...
          Nie było możliwości odłożyć na mieszkanie, a ledwie na wkład.na mieszkanie w kredycie...fakt, urodziło się dziecko
          Ale 20 lat temu to armia też mega słabo płaciła, choć były jakieś dodatki.

          • 5 2

          • czy żona pracowała?

            Jak kobieta więcej wydaje niż wnosi do budżetu domowego to raczej plan się nie uda. Lata 2009 do przełom 2013/14 były specyficzne bo mieszkania taniały. Nie miałem wtedy dzieci mogłem z żoną się skupić na zarabianiu, teraz zresztą jest łatwiej mieć dzieci niż 20 lat temu, są 500+, ulgi, macierzyński roczny, darmowe przedszkola, talony na żłobki itp.

            • 5 7

      • Do piotra

        Ale wiesz, że nie każdy jest takim nieudacznikiem jak ty? są ludzie którzy mają umiejętności i nie "tyrają" za 2k pln/msc. Wystarczyło po szkole średniej poświęcić trochę więcej czasu na naukę, skończyć np. jakiś sensowny kierunek i po kilku latach inaczej patrzeć na życie.

        Nie, nie dostałem od rodziców mieszkania. Na pierwsze wziąłem kredyt dwa lata po ukończeniu studiów (pierwsza umowa o prace na stałe). Było to 6 lat temu. Mieszkanie spłaciłem w czerwcu i za chwilę biorę kolejne.

        Jeżeli ktoś tu jest z pokolenia komuny to ty - czyli typek który uważa że jak ktoś ma lepiej to nakradł itd.

        • 6 13

      • lekarz (1)

        Ja założyłem rodzinę, mamy dwójkę dzieci i nas stać, ale ja w liceum i na studiach sie uczyłem , a nie piłem piwko pod osiedlowym trzepakiem

        • 3 0

        • Pod trzepaczkiem nie, ale teraz jako lekarz walisz wóde w prosektorium, bo Cię wyrzuty sumienia zżerają żeś kolejnego uśmiercił

          • 0 1

    • nie kukizuj (7)

      już taki był co sie zarzekła, że nikt, nigdy, nic, nie ma siły. Jak będziesz w potrzebie, też weźmiesz kredyty

      • 16 3

      • raczej nie Donalduj (6)

        - zlikwiduję Senat
        - nie podniosę podatków
        - nie wyjadę do Europy bo służba dla PL to najwyższy honor
        - wybuduję sieć autostrad pomiędzy miastami gospodarzami EURO2021
        - wprowadzę Euro (2008 r.)
        - wykastruję chemicznie pedofilów
        - zlikwiduję dopalacze
        - nie wiedziałem o Amber Gold
        - będę odpowiadał na wszystkie pytania dziennikarzy
        - najważniejsza jest miłość; istotą zachodu jest to że ludzie się do siebie uśmiechają

        • 21 26

        • (1)

          Ciekawe czy do wpisu dotyczącego kwaśniejących zbyt szybko ogórków też dodasz coś o Tusku...

          • 11 4

          • napisał po czym wsiadł do auta i pojechał A1 oglądac port centralny - chlubną inwestycję "Miś" Pisu - która do tej pory kosztowala tyle co afera ambergold

            • 10 7

        • (2)

          PO chce sprzedac las - lasy sprzedane - uchała podpisana
          PO - chce zrobić zamach na OFe- projekt ustawy złozony
          PO - chce kastrowac pedofili - lista pedofili opublikowana i skrzetnie temat wyciszony - prezydent ułaskawił 20 pedofili i wypuścił na wolność
          PO - podnosi ceny paliwa - jep 10 opłat bycena była taka jak za PO a baryłka kosztuje połowe mniej...

          pochwal się dokonaniami pisu - tylko nie mów o rozdawnictwei kasy bo to na kredyt który będziemy spłacać w nowych podatkach i wyższych opłatach

          • 6 8

          • coś mim tu wygląda ,ze do rządu będę się modlić bo takie mądre i dobre ludzie ,he,he naiwniaku (1)

            • 1 1

            • Nigdy Polska nie zapożyczała się tak szybko jak za rządów PiSu

              Za każde 500 które Ci teraz Jarek wypłaca, twoje wnuki będą musiały oddać 5000. A rozdaje nie swoje, tylko moje i twoje, które kosi w cały czas podnoszonych podatkach. To bardzo prosta polityka. Rozdać tym, którzy będą na mnie głosować. Korumpowanie Polaków za pieniądze Polaków.

              • 0 0

        • dzięki rozdawnictwu przez małego Kaczora i Pis Polska stanie się jak Szadułki , pozostanie po Pisie

          tylko jeden wielki smród nie do zatrzymania ,a z czasem to zrozumiesz gdy będzie już za póżno

          • 2 6

    • Odłóż teraz 1 mln na 3 pokojowe w Gdańsku (17)

      Mam nadzieję że zdążysz przed emeryturą...

      A za 30 lat to może być nawet 3 mln za mieszkanie

      • 31 2

      • Za 30 lat

        Optymista

        • 10 0

      • Serio na start potrzebujesz 3 pokoi? (15)

        Ja odķładałem kasę na pierwsze mieszkanie w latach 2009- 2013.12 przez około 5 lat. Ale to była kawalerka cirka 30m2 na DT przy SKM. Ceny były poniżej 50% dzisiejszych ale zarobki były w 2009 śmiesznie niskie. Teraz zarobki są 2-3 razy wyższe niż w takim 2009 roku!

        • 5 21

        • Mądry to ty nie jesteś Avg. (14)

          Mam ładować się w koszty zakupu i remontu kawalerki żeby po kilku latach stwierdzić, że za mała na rodzinę? To trzeba być ekonomicznym analfabetą.

          • 13 13

          • kupujesz to czego akutalnie potrzebujesz a nie na zapas walisz kasę w mury. (11)

            czy w wieku 20 kilku lat jako singiel/ młode małżeństwo potrzebujesz 3 pokoi? Musisz mieć tanie małe mieszkanko żeby mieć gdzie mieszkać i powoli budować swój majątek.

            Możesz dużo szybciej kupić kawalerkę niż 3 pokoje, szybciej uzbierasz na wkład własny na mieszkanie. Koszty remontu są niższe, koszty utrzymania są znacząco niższe. Na osiedlu gdzie mieszkaliśmy za 30 m2 kawalerki mieliśmy opłat 250 zł vs 650 za 3 pokoje 65 m2. Samo to dało nam w 4 lata kiedy mieszkaliśmy na kawalerce ponad 19k oszczędności- co wtedy było całkiem sporo. Po około 4 latach jak powiększyła mi się rodzina, kupiliśmy 2-gą nieruchomość, trochę ponad 100 m2, 4-ry pokoje- z jednego zrobiliśmy garderobę, 2 łazienki przy dzieciach to jednak wygodne. Kawalerka zarabia na siebie, finansuje kolejne nieruchomości. Obecnie dalej powiększa się nam rodzina więc budujemy w Gdańsku docelowy dom marzeń... mojej żony... no mi też się podoba, duży komfortowy, duży ogród, dzieciaki będą miały gdzie się bawić i spędzać wolny czas. Czy 10 lat temu potrzebowałem takiego domu, czy mnie było stać na dom? NIE nie było dlatego mieszkałem w wynajętym pokoju 9 m2. Potem kupiłem kawalerkę 30 m2, wtedy jak się przeprowadziłem tam to miałem wrażenie że to jest prawie apartament, teraz docelowy dom będzie ponad 10 razy większy a sam salon będzie 2 razy taki ;) Czy potrzebuję tego domu- nie nie potrzebuję to istna fanaberia, to coś jakby niezgodnego z moimi wartościami, no ale cóż w wieku 35 lat człowiek ma prawo sobie kupić jakąś fanaberię. Mogłem kupić sobie drogi samochód z salonu albo inny zbytek a buduję dom.

            Szczęścia i rozwagi finansowej Wam wszystkim życzę.

            • 9 16

            • Co ty pitolisz? (6)

              W jaki sposob kawalerka 30 m kw zarobila na mieszkanie 100 m kw i teraz zarabia na kolejne? Co ty bredzisz. Sam wynajmuje 3 mieszkania, kazde po 3 pokoje w naprawde dobrych dzielnicach Gdanska i nawet nie moge marzyc, by finansowalo to mi kolejna nieruchomosc przy panujacych od 2019 roku cenach i ich dynamice.

              • 14 2

              • sorki ale umiesz czytać ze zrozumieniem? (5)

                Napisałem że: "Kawalerka zarabia na siebie, finansuje kolejne nieruchomości." Jest różnica pomiędzy zarabia i finansuje a zarobiła, nigdzie nie napisałem że kawalerka sama wzięła i zarobiła na 100 m2 nieruchomość a tym bardziej budowę domu.

                Nigdy nie rozumiałem czemu ludzie wybierają sobie mały fragment wypowiedzi, nadają mu nowy sens dopowiadając sobie do niego różne znaczenia a potem sami dyskutują z postawionymi przez siebie tezami.

                Dziwna strategia wynajmu 3 pokojowych mieszkań, chyba że wynajmowane na pokoje, albo mieszkania spadkowe. Wynajmowanie 3 pokojowych mieszkań nigdy nie było zbyt opłacalne (chyba że na pokoje).

                • 5 4

              • Nie, z takim madrala nie da sie dyskutowac (4)

                Ty wszystko wiesz najlepiej. Na wszystkim sie znasz. Nie dziwota, ze co 5 lat kupujesz kolejna nieruchomosc o wartosci co najmniej 1,2 mln zlociszy. Czapki z głów!

                • 5 1

              • napisałem że kupiłem kawalerkę 30 m2 w 2013/2014- wtedy m2 mieszkania na DT to było 5k/m2 (3)

                Mały domek- powierzchnia mieszkalna około 100 m2 to było na przełomie 2017/18. Zgodzę się już wtedy na DT ceny były wysokie, ale za obwodnicą ceny wciąż były niskie. Obecnie buduję dom i nie korzystam z dewelopera tylko sam organizuje budowę i ekipy więc cena jest około połowy tego co kupicie od deva na wolnym rynku bo Dev tyle kroi na domach.

                • 1 1

              • (1)

                Chce ci się w tych czasach w taką inwestycję bawić..jak dom? No chyba, że sam wszystko zrobisz ( ale przecież musisz też pracować)..a potem weź przy tym domu ciągle skacz. Bo przecież przy domu co chwilę jest coś do zrobienia, poprawienia, naprawienia, odnowienia...

                • 3 0

              • ekipy robią ;)

                jak sam organizujesz budowę oszczędzasz nawet połowę kasy. Działka kupiona kilka lat temu za 40% tego co dzisiaj chcą. W bloku też płacisz za remonty, sprzątanie, ogrodnika itp wszystko jest w czynszu, a ja w cenie 2-3 pok. mieszkania na DT buduję wielki nowoczesny dom, nie robię też po taniości żeby tylko zarobić na leszczach, bo robię dla siebie.

                • 0 1

              • a co zrobisz jak za 5 - 10 lat zaczną domy "drukować" to jak w Dubaju (300m budynek)

                wiadomo, na dwoje babka wróżyła, zrobią nie zrobią, ale jak zrobią to raczej wpłynie to na ceny domów.

                • 0 0

            • Gdybyś nie wiedział (1)

              To w przeliczeniu na m2 kawalerki wychodzą najdrożej.

              • 9 0

              • w wielu inwestycjach różnica pomiędzy małym a duży mieszkaniem to 10-15% na m2.

                ale różnica w metrach jest dużo większa. Jak kupowałem kawalerkę to do 2 pokoi w tym samym budynku musiałbym dopłacić 50% ceny, 3 pokoje to już było prawie drugie tyle. Musiałbym zbierać jeszcze kilka lat, a chciałem jak najszybciej być na swoim, bo nawet wynajem pokoju wtedy był droższy niż posiadanie własnego M2. Wynajem wtedy to było cirka 650 zł, czynsz za kawalerkę niecałe 250 ziko- różnica 400 zł- rocznie prawie 5000 zł co było dla mnie wtedy masą kasy, wtedy to był ponad m2 mieszkania na DT.

                • 2 0

            • Jak sie zarabia w okolicy 5 cyfrowych kwot netto

              Co najmniej i ma sie te 20kilka lat to mozna medrkowac i filozofowac jak AVG. Po prostu jest z czego odkladac na kupke. Wiem cos o tym, bowiem u mnie to wygladalo tak. Praca w UK 2005-2009 rok, 160k jako singiel 30 lat wtedy, odlozone w gotowce. Kupilem 2pokojowe mieszkanie z lekkim kredytem 100k. Potem rodzina i dzieci, dobre zarobki w PL, odkladanie kasy i kupilem kolejne mieszkanie 78m, 4 pokoje, z kredytem 220k w 2015r. Potem nadplacalem kredyt drugi, a ten pierwszy splacal sie z wynajmu z gorka. Efekt jest taki, ze mam splacone kredyty dwa i jedno mieszkanie na wynajem dodatkowo. Ale to wszystko dzieki przyzwoitym zarobkom oraz rozsadnemu wydatkowaniu. Samo rozsadne wydatkowanie nie pomoze jak zarabiasz 5k i masz 2 dzieci. Podstawa to miec z czego ci*lac i czy kupiles mieszkanie przed 2017r, kiedy ceny byly duzo nizsze.

              • 0 0

            • Budować majątek

              Przy realiach dzisiejszego rynku nieruchomości, nie ma lepszej metody na zbudowanie majątku niż kupno większego, albo kolejnego mieszkania. Masz trochę pieniędzy i co dalej? Inflacja 5%, oprocentowanie na koncie i lokatach rzędu 0,01%, czyli 5% co rok tracisz. Najsensowniejszy pomysł to wziąć kredyt na 3% i kupić nieruchomość, która zyskuje 8% procent rocznie na wartości. Nie dość że zamiast tracić 5% jesteś 5% do przodu, to jeszcze wynajmem możesz spłacać raty. Odkładałem na kawalerkę dla Dziecka. Jak miałem 100k, brakowało mi 50k. Jak nazbierałem te 50k, to mi znowu brakowało 50k. a jak nazbierałem 200k, to mi dalej brakowało 50k. Więc poszedłem do banku i ... kupiłem dwie. Mam teraz 350k kredytu, dwie kawalerki, które w tej chwili warte są jakieś 800k. Raty spłacają Najemcy czynszem, a ja patrze na wykresy z cenami metra i się uśmiecham :) Nawet jak przyjdzie drobna korekta, i tak jestem do przodu!

              • 0 0

          • ta kawalerka za kilka lat (1)

            bedzie dwa razy drozsza

            • 3 0

            • a ceny cztery razy większe, także niewiele to zmieni

              • 0 0

    • (1)

      A mieszkanie masz po rodzicach czy wynajmujesz i spłacasz czyjś kredyt?

      • 2 0

      • A jak kupujesz chleb, to ci nie szkoda że spłacasz kredyt piekarza?

        • 3 0

  • Nowy Ład to wszystko zmieni (7)

    Większość kredytobiorców popłynie, ceny wzrosną drastycznie, każdy dodatkowy podatek (plus inaczej nazwane daniny) wliczy w koszt produktu/usługi.
    Ludzie bez kredytów też będą mieli pod górkę, ale jakoś sobie dadzą radę, ale ci zakredytowani po uszy już nie. Pamiętacie słowa obecnego premiera nagrane w Sowie, jak jeszcze nie był premierem. Polacy mają pracować za miskę ryżu !!! Skandal, ze ktoś taki piastuje jedną z najważniejszych funkcji w państwie a ci od misek ryżu go utrzymują

    • 41 4

    • Do tego dowalą podatek kastralny (1)

      i on nie będzie jak większość myśli od drugiego, czy trzeciego mieszkania, ale będzie już od pierwszego

      • 2 5

      • Jak dowalą, to zapłacą najemcy

        A wówczas koszt najmu wzrośnie, pamiętaj, każdy podatek płaci końcowa osoba, każdy podatek, danina, opłata, akcyza, itp, jest wliczona w cenę produktu/usługi. Jak wprowadizi podatek cukrowy to nawet zdrożała woda mineralna (bez cukru), bo producenci odbijali sobie spadek sprzedaż napojów z cukrem

        • 3 1

    • (2)

      Jesteś tak tępy, że że nie potrafisz zrozumieć kilku prostych zdań, czy świadomie lzesz i manipuluuesz tymi słowami z miska ryżu?

      • 1 2

      • poszukaj na yuotubie

        poszukaj odsłuchaj "...Mają zap..ać za miskę ryżu..." - posłuchaj całą rozmowę prezesów dwóch dużych banków

        • 3 0

      • i 100% wzrost cen mieszkań to też manipulacja?

        2015 PIS dochodzi do władzy - średnia cena mieszkania w Gdańsku ok. 5.500, dziś ponad 10.000 - sprawdź na barometrze tego portalu. Obiecali mieszkania plus, ale zapomnieli dodać PLUS 100 procent. Sprawdź ile kosztowały rożne produkty, Ja robię zakupy przez Internet, więc porównałem koszyk moich zakupów z maja 2020 i lipiec 2021 - 17% drożej !!!
        A inflacja oficjalnie 5%
        Co staniało, ja nie wiem, może czołgi, statki, może dźwigi, konewki, podkowy dla koni. Ale te rzeczy, które ja kupują zdrożały bardzo.
        Każdy z nas może stwierdzić ile kosztował chleb, mleko, płatki, kasza, kiełbasa, itp, rok temu i dziś. Przez kogo ??? A wiesz ile będzie kosztowało według Nowego Ładu, Jak każdy doliczy swoje podatki to ceny pójdą ostro w górę. A premier bajki opowiada, że nie podniosą cen, to największa manipulacja w galaktyce.

        • 6 2

    • Nagranie u Sowy (1)

      Proponuję odsłuchać całe nagranie które bez problemu odnajdziesz w sieci. Te słowa z miska ryżu są spreparowane. Łykaj dalej jak Młody Pelikan. Hahaha

      • 1 3

      • Ryż to pikuś

        posłuchaj całego nagrania. Wojna ??? Strzelanie do ludzi ??? (przypływających z Afryki) ??? Emerytury głodowe ??? Mamy obniżyć oczekiwania - służby zdrowia ma nie być za darmo, nauki ma nie być za darmo ??? Mówi o całej Europie, ale pamiętajmy Polska tez jest częścią Europy.
        I na prawdę wojna wszystko ma wyrównać ???
        Ja rozumiem te treści dosłownie, jeśli pod hasłem wojna, strzelanie kryją się inne rzeczy, chętnie przeczytam waszej opinii. Ale proszę posłuchać całego nagrania. Nie wyrwanego fragmentu

        • 1 0

  • Na szczęście nie mam kredytu (3)

    Kiedyś kupiłem mieszkanie w dobrej lokalizacji niedawno sprzedałem kupiłem za to mieszkanie większe ale na uboczu plus kawalerkę na wynajem i wszystko za gotówkę.

    • 10 2

    • No ale na drugie mieszkanko będzie podatek katastralny (2)

      Na początek 2% rocznie od wartości

      • 3 7

      • Jedyne mieszkanie co masz to te

        W którym mieszkasz . Ja miałem kawalerkę sprzedałem dołożyłem kupiłem większe . Żadnego wynajmowania. PS tel do chłopaków w miasta już masz ? Na wypadek permanentnego niepłacenia przez wynajmujących ?

        • 3 2

      • Nie będzie za dużo polityków ma mieszkania

        Nic takiego nie będzie

        • 4 2

  • Prawdziwa wolność i spokojny sen (1)

    To życie bez kredytów

    • 24 1

    • Winien

      Winni ci co je biorą ? Prawda jak zwykle leży pośrodku... Dzięki za suche wygodne Fakty...(bez kredytu lżej)

      • 0 0

  • Jak to jest możliwe (2)

    Emerytka z emeryturą 1400 zł dostała 5 kart kredytowych w różnych bankach, które na podstawie wyliczeń wewnętrznych sprawdziły, że ją na to stać. Jak to możliwe????

    • 16 0

    • Jak to możliwe że emerytka co zarabiała 1500 zł

      Zaoszczędziła 800 tys w gotówce na zakup udziałów w firmie?

      • 9 1

    • Pytanie

      Ona wie a tobie co do tego?

      • 1 3

  • Spłacić do zera i

    wracać do siebie na wieś ...

    • 8 1

  • Dobry zwyczaj nie pożyczaj.

    • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mikołaj Lipiński

Ekspert w obszarze fuzji i przejęć, funduszy PE/VC oraz zarządzania finansami firm. Doświadczenie zdobywał w znanych i cenionych przedsiębiorstwach doradczych, produkcyjnych i handlowych (m.in. Mars Inc., JP Morgan Chase, Azimutus SA, Business Group Polska). Posiada doświadczenie zawodowe w doradztwie przy dużych międzynarodowych transakcjach zakupu i sprzedaży przedsiębiorstw, jak również w mniejszych krajowych projektach. Piastując stanowiska w zarządach i radach nadzorczych szeregu spółek...

Najczęściej czytane