- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (64 opinie)
- 2 Zużywamy coraz więcej energii (114 opinii)
- 3 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (118 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (45 opinii)
Studia i praca w Australii: spotkania informacyjne
Na trzech trójmiejskich uczelniach odbędą się spotkania z przedstawicielem firmy edukacyjnej Australia Study Care, Wojtkiem Wawrzyńskim, który opowie o życiu w Australii i przybliży możliwości wyjazdu, podjęcia nauki i pracy. Australia, zaraz po Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii jest najchętniej wybieranym miejscem do podjęcia nauki.
Spotkania odbędą się w dniach 22, 23 i 24 kwietnia o godzinie 17, kolejno w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu (Sala Kongresowa - balkon prawy), na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego (sala nr 1039) oraz na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej (gmach główny - sala nr 413).
Na kurs mogą zapisać się osoby z poziomem średniozaawansowanym języka angielskiego i świadectwem ukończenia szkoły średniej. Wyjazd do Australii organizowany jest przez australijską agencję edukacyjną Australia Studyacare. Agencja działa od 15 lat i w tym czasie z jej usług skorzystało około 1,5 tys. osób z Polski i 14,5 tys. osób z całego świata.
Ponad 200 tys. studentów z prawie stu krajów podejmuje co roku naukę w Australii, z czego 2 proc. tej grupy stanowią Polacy. Australijski system edukacyjny ma bardzo silną międzynarodową renomę, co zapewnia studentom uznanie u pracodawców z całego świata. Jeden z najwyższych standardów życia na świecie, pozwala w Australii zrównoważyć koszty życia, nauki i utrzymania, pracując nawet w niepełnym wymiarze czasu pracy.
Miejsca
Opinie (39) 1 zablokowana
-
2013-04-19 11:31
jakbym był młodszy to bym skorzystał, (4)
szkoda, że za moich czasów takich możliwości nie było.
- 49 2
-
2013-04-19 13:11
A może były, tylko nie szukaliście? (2)
- 1 14
-
2013-04-19 13:20
Były, były tylko nikomu się nie chciało jechać. (1)
Mój brat jest po 40 i pod koniec studiów na PG wyjechał na ostatni rok do Francji. Potem jeszcze na jakiś czas do USA. Jak wspomina - nikt nie chciał wtedy wyjeżdzać i jak na studiach lub potem w firmie ktoś proponował wyjazd to wszyscy opuszczali głowę i uciekali wzrokiem. Ja kończyłem po 2000 i też nie pamiętam, aby ludzie się garneli do wyjazdów. Dopiero dzisiejsza młodzież się otwiera na świat i nie boi się wyzwań. Weszliśmy do Uni i nagle okazało się, że zagranica to nie tylko zmywak. Wcześniej też były możliwości, ale trzeba było się trochę postarać...
- 4 3
-
2013-04-19 14:16
nikt nie chciał ...
bzdura, wyjazdy były pewnie dla wybranych, ja jakoś nie pamiętam, żeby była jakaś informacja, a PG skończyłem w 1997 r. (Wydział EiA)
- 6 1
-
2013-04-19 22:47
Juz prawie 20 lat temu moj dawny znajomy tam pojechal.
Jak masz dobre wyksztalcenie to aplikuj o prace do jakiejs tamtejszej kompanii i zobacz co dalej. Praca otwiera drzwi. Dla mnie Australia i Nowa Zelandia jest troche za daleko od calego swiata. Pojechac tam na pare miesiecy i zwiedzic to moze. Ale to dla mnie, a kazdy kieruje sie swoim rozsadkiem. Tylko niech nikt nie mowi ze szansy nie ma. Nawet 40latkowie jak czuja sie mocni i pewni siebie moga sprobowac.
- 2 1
-
2013-04-19 11:36
Te studia to ściema, ale kraj super. (1)
Lepiej jechać na dobry kurs językowy. Z pracą nie jest łatwo, ale takie doświadczenie życiowe jest bezcenne i jeszcze dla wielu "extremalne".
- 14 5
-
2013-04-27 07:04
a po co te jezyki?
Kolego dzisiaj jezyki sie nie licza. Znam 2 płynnie!!! bo siedziałem w u.s i Reichu mam uprawnienia budowlane i jestem po IŚ napg. I co? robie fizycznie bo w biurze płaca niska. Dzisiaj nauka sie nie liczy.
- 1 1
-
2013-04-19 12:28
(3)
Hmm, a jak ja mam 3 dychy na karku to jest dla mnie już za późno, czy jeszcze nie?
- 13 1
-
2013-04-19 12:38
za puzno, ic do kułeśćła !
- 0 12
-
2013-04-20 19:08
sprawdź na stronie migracion biuro
- 0 1
-
2013-04-20 19:12
3 dychy?!
to powinieneś już zbierać na trumnę i orkiestrę
- 1 4
-
2013-04-19 14:51
to nie jest jakaś ściema?
- 8 0
-
2013-04-19 15:16
Racja niech uciekaja z zielonej tonącej wyspy
- 8 6
-
2013-04-19 15:28
Informacje od organizatora (4)
W związku z powtarzającymi się pytaniami chciałabym sprostować, że oferta jest skierowana do wszystkich, którzy są zainteresowani wyjazdem do Australii. Nieistotne jest wykształcenie, profesja i nie ma ograniczenia wiekowego (trzeba być jedynie pełnoletnim).
Ze swojej strony zapraszam na spotkania, gdyż jest okazja spotkać się z dyrektorem australijskiej agencji edukacyjnej Wojtkiem Wawrzyńskim, Polakiem, który już 13 lat mieszka w Australii, który przedstawi możliwości wyjazdu i od którego będzie można uzyskać praktyczne informacje z "pierwszej ręki" o realiach życia w Australii.
Na spotkania wstęp jest wolny.- 8 4
-
2013-04-19 22:49
Magda, po byle jaka robote nie ma co
sie spieszyc na antypody. Trzeba miec studia to wtedy mozna myslec o dobrej pracy i ewentualnym osiedleniu sie.
- 1 3
-
2013-04-20 19:20
(2)
jest ograniczenie do 45 roku życia , w momencie składania wniosku .wymagana znajomość jezyka (test przed wyjazdem ) , a jak nie kurs językowy na miejscu koszt okolo 3000 AU , wiza około 3000 AU , bilet lotniczy (okazyjnie) 4500 zl , w obie strony 6500 zl .dobrze jak ktos ma zawod z listy zawodów poszukiwanych . od pierwszego dnia pobytu jesteś skazany na siebie - wymagane posiadanie pieniędzy na pobyt lub oswiadczenie ze "ktos" bierze cie na utrzymanie . choroby płuc eliminują twoje szanse . dużym plusem jest bycie białym europejczykiem
- 6 1
-
2013-04-24 12:35
I to sa konkrety Krecie !!! (1)
Tak na prawdę każdy może pobrać informacje o wizach do Australii. I może się okazać, że przyjma go tam z otwartymi rękoma. I wcale nie na zmywak, czy Mc'Donaldsa i nie na za psi grosz, po odtrąceniu prowizji dla pana Wojtka.
- 0 0
-
2013-04-27 07:08
Pic na wode
Ta australia to naciagacze. Masz tam jechac pooplacac wizy, kurs, sie wyzywic, rent i wrocic grzecznie zostawiajac kilka tysAU. Dzieki ale my chcemy pracy a nie dymania
- 0 0
-
2013-04-19 17:54
edukacja w Australii
Mój zięć skorzystal ze szkoły językowej w au,bardzo wysoki poziom,miesięcznie mial 100 godz.zajęć,(ze średniej znajomości angielskiego tutaj ) po 9 miesiącach nauki egz. zdal na 7, (absolwencj anglistyki z polskiej uczelni zdają w au na 7) i mógl się ubiegać o wizę pobytową.Ale zajęcia w szkole odbywają się od rana do popołudnia, a cala Australia pracuje na jedną zmianę i wcale nie jest łatwo o pracę na 20 godz. tyg.Tam sklepy zamykają o 17.więc trzeba mieć naprawdę dużo pieniędzy aby tam się uczyć.,drogie jest mieszkanie,szkoła, jedzenie, ubezpieczenie .Bylam i wiem.
Doskonaly jest video blog "Nowaki w Australii".od nich można dużo się dowiedzieć.A agencje, no cóż zarabiają na tym.- 10 1
-
2013-04-19 19:45
(2)
Australia to piękny kraj :)
- 9 1
-
2013-04-19 20:28
A przede wszystkim... (1)
... jeden z nielicznych krajów kapitalistycznych jaki pozostał (jest ich w tej chwili tylko pięć), dzięki czemu zarobki są wysokie, podatki niskie - 90% obywateli urząd skarbowy kojarzy się z pocztą. Tanie jest paliwo a silniki 2litrowe uważane są za małolitrażowe. Formalności ograniczone są do minimum, gdy kupujesz auto z tablicami z tego samego stanu wystarczy je zarejestrować przez stronę www, nie ma nawet dowodów rejestracyjnych tylko nalepki na szyby, które oznaczają, że auto jest także ubezpieczone. Fajne miejsce tylko daleko trochę.
- 4 2
-
2013-04-19 21:00
raczej jadą na chińskim boomie surowcowym a ty dorabiasz ideologie. Boom się właśnie kończy... do tego niebotyczne koszty życia - jak w Norwegii
- 2 4
-
2013-04-20 10:10
pojechac i przywitac zie z krokodylem Dandi to jest cos!!
i pływać z rekinami. Ale ciemnota tylko Londyn i Londyn :)
- 4 4
-
2013-04-20 10:54
jestem 2 rok w sydney i nie mysle o wyjezdzie (2)
kasa i edukacja to jedno. pogoda super plaze i styl zycia to jest to !!!
nie wiem czy jest lebsze miejsce na swiecie :)- 5 3
-
2013-04-20 14:21
"leBsze" miejsce
widzę, że rzeczywiście wykształcenie nie jest wymagane....
- 9 0
-
2013-04-27 07:09
jest - u.s
jedz kolezko do CA lub FL pozwiedzaj troche us albo canade piekniejszych nie widziałem
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.