• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szukają gazu i uranu na Pomorzu

Robert Kiewlicz
18 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat W Gdańsku powstanie Urząd Górniczy. Po co?
Dziś za rosyjską ropę, czy gaz  trzeba płacić twardą walutą. Sposobem ma być dywersyfikacja, czyli inne źródła. Na przykład własne złoża. Dziś za rosyjską ropę, czy gaz  trzeba płacić twardą walutą. Sposobem ma być dywersyfikacja, czyli inne źródła. Na przykład własne złoża.

Czy Pomorze stanie się potęga wydobywczą? Amerykański koncern ConocoPhillips już w przyszłym miesiącu rozpocznie wiercenia w poszukiwaniu złóż gazu ziemnego niedaleko Lęborka. Pod koniec kwietnia do resortu środowiska trafi też raport dotyczący złóż uranu w okolicach Mierzei Wiślanej.



- Polska stała się w ostatnich kilku latach krajem wielkich nadziei dla firm naftowych, poszukujących niekonwencjonalnych złóż gazu ziemnego. Największe zainteresowanie skupia się obecnie na czarnych łupkach, które powstały około 460-420 milionów lat temu - tłumaczy Paweł Poprawa, kierownik Pracowni Geologii Naftowej Państwowego Instytutu Geologicznego. - Występują one w północnej i wschodniej Polsce. Na obszarze pomorskim, mazowieckim, podlaskim i lubelskim.

Mapa koncesji na poszukiwanie niekonwencjonalnego gazu ziemnego. Mapa koncesji na poszukiwanie niekonwencjonalnego gazu ziemnego.
Mapa występowania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w Polsce północnej. Mapa występowania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w Polsce północnej.
Pierwsze wiercenia realizowane będą już w maju przez Lane - ConocoPhillips w okolicach Lęborka. Obecnie 14 firm prowadzi poszukiwanie złóż gazu łupkowego. Obszar planowanych prac wynosi ponad 37 tys. km kw. Według amerykańskich prognoz, w naszym kraju może być od 1 do 3 bln metrów szesc. gazu łupkowego. Jednak dopiero po rozpoczęciu prac sejsmicznych i wiertniczych dowiemy się jakie dokładnie posiadamy złoża gazu ziemnego w łupkach.

Kolejne firmy wkrótce rozpoczynają prace sejsmiczne i wiertnicze. Zainteresowanie naszym krajem wyrażają tacy światowi potentaci z branży wydobywczej jak ExxonMobil, Chevron, Maraton Oil Corporation, Schlumberger, Wood Mackenzie czy Halliburton.

- Niekonwencjonalne złoża gazu mogą zmienić w przyszłości kształt krajowego "energy mix" i poprawić bezpieczeństwo energetyczne Polski. Obecnie błękitne paliwo stanowi 14 proc. w strukturze zużycia energii - twierdzi wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska.- Jednym z celów "Polityki energetycznej Polski do 2030 r." jest zapewnienie bezpieczeństwa dostaw gazu. Szczególnie zależy nam na zwiększeniu możliwości wydobywczych gazu ziemnego na terenie Polski, w tym ze złóż niekonwencjonalnych.

Innym ważnym surowcem, który kryje się pod ziemią jest uran. Firma konsultingowa WS Atkins-Polska na zlecenie Ministerstwa Środowiska przygotuje opracowanie dotyczące złóż uranu w Polsce. Jego wyniki poznamy być może już w przyszłym miesiącu. Łącznie zasoby dotychczas zidentyfikowanego uranu w naszym kraju wynoszą 7270 ton. Spore złoża odkryto na Mierzei Wiślanej, niedaleko Krynicy Morskiej. Szanse na wydobycie uranu w tym rejonie są jednak nikłe. Część terenów wchodzi bowiem w skład Parku Krajobrazowego Mierzeja Wiślana.

W Polsce mamy też potwierdzone złoża ropy naftowej. Jest ich obecnie 84. Na Pomorzu ropa naftowa występuje w okolicach Dębek, Białogóry i Żarnowca. Geolodzy szacują złoża polskiej ropy na 350 milionów ton. Mało kto wie, że na początku XX wieku wydobywaliśmy 13 milionów baryłek rocznie, czyli jakieś 2 mln ton ropy! Wtedy był to najlepszy wynik na świecie. Nie mogło być jednak inaczej, skoro to nasz rodak, Ignacy Łukasiewicz, założył pierwsze kopalnie "oleju skalnego". Było to w 1854 roku w Bóbrce.

Prawdziwym szejkiem był jednak nie Łukasiewicz, ale Adam jr. Skrzyński, uważany za jednego z pierwszych na świecie magnatów naftowych. W należących do niego Libuszy i Kobylance, prowadził wydobycie na wielką wówczas skalę. Ropę z odwiertów pozyskiwał za pomocą końskich kieratów.

Metody wydobycia i rafinacji w tamtych czasach były w Polsce na tyle zaawansowane, że ściągali do nas szkolić się "nafciarze" z USA, Kanady i Rosji. Szybko zaadaptowali metody u siebie i rozwinęli je, odkrywając nowe złoża. Wtedy przestaliśmy być naftową potęgą jak na tamte czasy.

Obecnie z krajowych złóż wydobywa się ok. 800 tys. ton ropy rocznie. W najbliższych latach wydobycie jednak wzrośnie. Wymusza to postęp technologiczny, ekonomia i... polityka.

Pomimo bogatych złóż i dużego zainteresowania ze strony inwestorów zagranicznych, właściciele terenów, na których odkryta zostanie ropa naftowa czy gaz ziemny nie zostaną polskimi szejkami. - Wszystkie kopaliny należą do Skarbu Państwa, czyli nas wszystkich - mówi Mirosław Rutkowski, rzecznik prasowy Polskiego Instytutu Geologicznego. - Właściciel terenu może jedynie liczyć na pieniądze z umowy dzierżawy. Umowę taką należy podpisać firmą, która ma koncesję i chce wydobywać dany surowiec.

Opinie (130) ponad 10 zablokowanych

  • dajmy na to, że znajdą ów gaz i uran (2)

    i co? co będziemy z tego mieć? figę z makiem? dojdzie do tego, że za nasz polski własny gaz będziemy musieli płacić :-/ Dlaczego Polska nie szuka złóż na własną rękę? Tacyśmy nieudolni?

    • 23 1

    • tacysmy nieudolni - NIE POLACY SA BARDZO MADRZY

      Hello A,
      jak masz technologie i maszyny to wywierc dziure i wypompoj ten gaz. To nie to “nie jestesmy nieudolni”
      RACZEJ - ZE POSKA NIE MA OBECNIE TECHNOLOGI DO TAKICH WIERCEN. ALE ZA TO JESTESMY NAJLEPSI W SWIECIE W INSTLACJI URZADZEN DO PRODUKCJI KWASU SIARKOWEGO- TO JEST BARDZO IMPONUJACE.

      • 0 0

    • tacyśmy

      a jak walczysz o interes narodowy zostaniesz obwołany wsteczniakiem.

      • 0 1

  • złoza uranu na Mierzei Wislanej! Wow (1)

    trzeba sie troche znac na geologii by pisac o tych rzeczach. A w tej chwili to robicie ludziom wode z muzguf

    • 2 2

    • Geologia basenu Baltyckiego

      Geologicznie ta czesc kontynentu Europy nazywa sie Basenem Baltyckim, cosc podobnego jest w Canadzie . Pierwsza ocena - “stwierdzono, że największe rezerwy gazu z łupków (shale gas -encyklopedia) w Europie as w Polska”.

      WOW!!! Trudno uwierzyc ze to nie w Rosji.

      • 0 0

  • Ludzie cały ten gaz jest na ziemiach niepolskich tylko chwilowo administrowanych przez Polskę. (3)

    Przecież Pomorze było i będzie Niemieckie, ta euforia podczas przyjazdów pana Grassa, budowa muzeów upamiętniających wygnanych prawowitych właścicieli tych ziem. To już za parę miesięcy pani Eryka przyjeżdza do Rumi do ziemi z której Polacy wygnali jej bliskich. Lepiej zostawmy to i skupmy na tym co mamy a mamy wilką możliwość dzięki katastrofie lotniczej w Smoleńsku żeby naprawić nsze stosunki z Rosją, pan Tusk obejmując się z Putinem stanął na wysokości zadania, to naprawdę były szczere łzy obu panów.

    • 3 8

    • POMORZE I RESZTA TERENOW NADBALTYCKICH

      TO ZIEMIE KTORE BYLY OSIEDLE PRZEZ PLEMIONA SLOWIANSKIE PRZEZ 2- 3 TYSIECY LAT - A TYLKO PRZEZ 300-200 PRZEZ PRUSAKOW, CZYLI JEDNO Z PLEMION NADBALTYCKICH - SLOWIANSKICH.
      POMORZE BYLO WCZESNIEJ ZJEDNOCZONE Z PLEMIENIEM POLAN NIZ MAZOWSZE, CZYLI BARDZO STARA CZESC POLSKI.
      A NIEMIECKI europejczyk NIECH BARDZO DOBRZE ZAJZY DO nie klamliwej HISTORI POLSKI.

      • 0 0

    • mapka dla tumana europejczyka "ziem niepolskich"

      http://www.polskiedzieje.pl/mapy-granic-polski/mapa-boleslaw_chrobry

      • 2 0

    • to był przede wszystkim PR, a Komorowski nawet nie potrafi udawać - zero emocji, jakby go to wszystko w ogóle nie obeszło

      Na razie naprawa stosunków z Rosją była jedynie naszą - Polską inicjatywą. Gesty Putina to tylko niewiele znaczące GESTY agenta KGB, szkolonego także na takie sytuacje. W tym samym czasie Rosja zagrała nam na nosie i "klepnęła" gazrurkę.

      • 4 1

  • Myśleć po polsku! (28)

    Dlaczego, mając własne zasoby gazu, z których możemy pokrywać nasze potrzeby przez okres przynajmniej 100 lat, rządy RP zawierały kontrakty tzw. stulecia na dostawę nie do zużycia gazu z Rosji (tak wtedy podali) wraz z karnymi opłatami za gaz nieodebrany (tego ponoć socjaliści "prawi" nie podali)!

    Mając własne zasoby węgla (na 1000 lat!) poprzednie komunistyczne i liberalne ekipy rządowe totalnie likwidowały kopalnie nie licząc się z Konstytucją (nakaz racjonalnego wykorzystywania zasobów przyrodniczych), z głosami sprzeciwu!

    Należy zrobić bilans dotychczasowej prywatyzacji zakładów energetycznych?! Wszak nikt do tej pory nie odpowiadał personalnie za katastrofalne decyzje gospodarcze, permanentnie osłabiające nasz kraj wewnętrznie i na arenie międzynarodowej! Społeczeństwo nasze ma prawo poznać tych "fachowców" i ich doradców imiennie, gdyż kosztem wysiłku Narodu powstał jego majątek, który w ostatnich latach został oddany obcemu kapitałowi za 10% jego wartości!!!

    • 128 33

    • nie mamy zasobów węgla na 1000 lat zdecydowanie przesadziłeś! (8)

      • 14 12

      • (7)

        Jeśli uznamy za miernik obecne zużycie to węgla mamy na 1000 lat (patrz, że lubelskie złoża są nietknięte), a współczesna technologia pozwala na budowę elektrowni spełniającą wszystkie ekologiczne normy. Wspomniany gaz też. Wody geotermalne - rachunków ekonomicznych jeszcze nie ma co jest skandalem, a polskojęzyczne media robią wszystko, by Polakom obrzydzić pomysł z budowy takich elektrowni, dopóki "inwestorzy zagraniczni" tego za bezcen nie kupią.

        • 18 10

        • 52 lata wegla (6)

          Według World Energy Council, 2009 wskaźnik r/p dla polskiego węgla wynosi zaledwie 52 lata, a nie 1000!

          • 5 9

          • BRUDNY WEGIEL- CZYSTY GAS NATURALNY

            POZATYM JEST DUZA EMISJA GAZOW ZAWIERAJACYCH ZWIAZKI SIARKI . I DALTEGO POLSKIE DZIECI BARDZO CZESTO CHORUJA NA ZAPALENIE KRTANI - KTORE JEST GLOWNIE SPOWODOWANE MERKAPTANAMY-GAZOWE ZWIZKI SIARKI .

            • 0 0

          • (4)

            Przykładowo prof. Ryszard Henryk Kozłowski i mgr inż. Józef Tallati własne zasoby węgla oszacowali na 500 - 1000 lat eksploatacji. Biorąc pod uwagę i bogate złoża lubelskie dla mnie szacunki te są zwyczajnie logiczne.

            • 9 4

            • (3)

              Węgiel to również wysoka emisja CO2 za co płacimy i tak już spore kary od Unii za przekroczenie określonych norm dla państw.

              • 2 11

              • INNI i OBCY sprytnie zablokowali nasz węgiel (2)

                Polska ma największe złoża węgla w Europie, toteż właśnie węgiel jest podstawą naszej energetyki. Uzyskiwanie energii z węgla wiąże się ze stosunkowo wysoką emisją CO2.
                Trwa walka ze zmianami klimatu czy dąży się do eliminacji polskiego węgla? Prof. Jan Szyszko: Polskie osiągnięcia w ramach realizacji zobowiązań wynikających z konwencji klimatycznej i protokołu z Kioto dawały szansę rozwoju gospodarczego naszego państwa. Niestety, szansy tej nie wykorzystaliśmy. Ustawą z 22 grudnia 2004 r. o handlu uprawnieniami do emisji do powietrza gazów cieplarnianych i innych substancji zaakceptowaliśmy dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej nr 2003/87/WE z 13 października 2003 r. ustanawiającą w ramach "ratowania klimatu" europejski system handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. W ustawie tej zobowiązaliśmy się do przyjęcia wewnętrznego, wspólnotowego systemu handlu emisjami w układzie sektorowym (energia elektryczna, ciepłownictwo, produkcja stali, cementu, szkła, papieru itp.), gdzie limity emisji na tę działalność przydziela Komisja Europejska. Na owoce tej decyzji nie trzeba było długo czekać. Na lata 2008-2012 Komisja przydzieliła Polsce limit tak mały, że chcąc produkować, musimy dokupić limity emisji od innych państw UE. Mówiąc obrazowo, przy posiadaniu 500 mln ton nadwyżki redukcji CO2 w ramach protokołu z Kioto w latach 2008-2012, chcąc produkować w tym okresie energię elektryczną, ciepło, stal, cement, papier lub szkło, mamy tylko jedno wyjście - musimy dokupić miliony ton limitu emisji wewnątrz UE. Oczywiście musi to odbić się na wzroście cen w Polsce, za co zapłaci każdy z nas. Paradoksem jest, że dokupić możemy właśnie od starej Piętnastki, która wprawdzie nie wywiązała się ze swoich zobowiązań, ale w tych sektorach, których dotyczy unijny handel emisjami, rezerwy takie można łatwo wypracować. Uwidacznia się tu z jednej strony hipokryzja Komisji Europejskiej, a z drugiej bądź to "dziwna spolegliwość", bądź też indolencja polskich elit rządzących. Okazuje się, że w UE dla "ratowania klimatu" nie liczą się setki milionów ton niewykonanej redukcji przez starą Piętnastkę. Nie liczą się także setki milionów ton dokonanej redukcji przez Polskę. Dla "ratowania klimatu" liczy się natomiast kilkanaście czy też kilkadziesiąt milionów ton, które Polska musi dokupić na produkcję w wymienionych sektorach i to właśnie od państw starej UE. Ponieważ bazą energetyczną dla tych ważnych sektorów gospodarczych w Polsce jest stosunkowo wysoko emisyjny pod względem CO2 węgiel kamienny, a krajowe zapasy tego nośnika energii są tak wielkie, że mogą służyć przez setki lat nie tylko Polsce, ale i całej UE, można postawić tezę, że to nie walka z klimatem, a walka z polskim węglem i próba uzależnienia energetycznego gospodarki polskiej od zewnętrznych dostaw energii jest głównym celem Unii Europejskiej. Wydaje się, że blokada polskiego węgla w UE jest kontynuowana i to pod hasłem zbyt dużej koncentracji CO2 w atmosferze mającej powodować niekorzystne zmiany klimatyczne. Ewidentnym przykładem tego jest wynegocjowany przez rząd polski pakiet klimatyczno-energetyczny. Na wniosek Komisji Europejskiej podjęto decyzję, że do roku 2020 cała UE, a tym samym i Polska, dokona 20-proc. redukcji emisji CO2 do atmosfery. Teoretycznie jest to kontynuacja strategii konwencji klimatycznej i protokołu z Kioto, którego sygnatariusze, jak wspomniano, zobowiązali się do obniżki emisji gazów cieplarnianych w latach 2008-2012 w stosunku do roku bazowego, który był różny w stosunku do różnych państw. Polska wynegocjowała rok 1988, a państwa starej Piętnastki, chcące rozliczać się wspólnie, rok 1990. W tej sytuacji zaskoczeniem jest to, że Polska zamiast twardo domagać się rozliczenia starej UE z jej zobowiązań i zmuszać ją do poniesienia odpowiedzialności, odstąpiła w pakiecie klimatyczno-energetycznym od roku bazowego z protokołu z Kioto. Zobowiązaliśmy się dokonywać dalszej redukcji emisji CO2 o 20 proc. do roku 2020, z tym że za rok bazowy dla wszystkich państw UE "wynegocjowaliśmy" rok 2005. Z wielką szkodą dla Polski "wynegocjowaliśmy" takie samo traktowanie wewnątrz UE i od roku 2005 nie liczy się zarówno to, że w Polsce dokonała się redukcja na poziomie 32 proc., jak i to, że w Hiszpanii, która w tym czasie korzystała ze środków UE, nastąpił wzrost emisji CO2 o ponad 40 procent. Nie liczy się "przeszłość" i poniesione przez nas koszty. Liczy się "przyszłość" i "solidarnie chroniony klimat", mimo że dalsza redukcja CO2 to dla Polski konieczność albo następnych kosztów związanych z nowymi, niskoemisyjnymi technologiami spalania węgla, albo polityka dalszego uzależniania polskiej gospodarki od dostaw mniej emisyjnych w CO2 źródeł energii, a więc gazu, ropy naftowej czy też energii jądrowej. Zamiast domagać się miliardów euro od tych, którzy nie wywiązali się ze zobowiązań wynikających z protokołu z Kioto, wynegocjowano dla Polski praktycznie dalszą blokadę polskiego węgla. Zgadzając się na pakiet klimatyczno-energetyczny, podtrzymujemy także zapisy traktatu akcesyjnego odnośnie do odnawialnych źródeł energii: zobowiązaliśmy się, że w roku 2020 udział tej energii w ogólnym bilansie stanowił będzie 14,5 procent. Według specjalistów, główną bazą dla odnawialnych źródeł energii w Polsce może być biomasa i geotermia. Ze względu na uwarunkowania geograficzne nie posiadamy bowiem w obecnej sytuacji dobrych warunków dla uzyskiwania energii słonecznej, wodnej czy też wiatrowej. Niestety, biomasa (słoma, odpady drzewne, odpady komunalne) może być skutecznie blokowana przez wynegocjowane przez nas limity CO2, jak i zobowiązania odnośnie do zawartości pyłów w powietrzu. Chcąc spalać biomasę, musimy stosować, podobnie jak przy węglu, najnowsze technologie, co oczywiście musi kosztować i nie może być zrealizowane w tak krótkim czasie. Pozostaje więc geotermia. Specyfiką Polski jest to, że w wielu miejscach na głębokości około 3 km mamy wodę o temperaturze zgodnej z temperaturą ziemi na tej głębokości. Jest więc gorąca woda, którą trzeba przetransportować na powierzchnię ziemi i wykorzystać do celów grzewczych lub też zamienić na energię elektryczną. Po wykorzystaniu energii cieplnej, a więc po schłodzeniu tych wód, należy je na powrót wtłoczyć drugim otworem na tę samą głębokość, z której zostały pobrane.

                • 13 4

              • a czy w tym i zeszłym roku to nie my sprzedawaliśmy nadwyżkę limitów?

                • 1 0

              • Jesteś strasznie inteligętny

                I co za tym idzie strasznie nudny.

                • 4 14

    • GAS LUPKOWY JEST GASEM NTURALNYM

      TO JET PODSTWA SECTORU NTURALYCH ZASOBOW W KANADZIE - PROSZE SPRAWDZIC W ENCYKLOPEDI wikipedia-JEST ROWNIEZ W JEZYKU POLSKIM

      • 0 0

    • to jest normalne (1)

      Przez 50lat kupuje się ropę po, średnio w tym okresie, 45$ za baryłkę. Zakładając że przez 50 lat zużycie z roku na rok rośnie co jest normalne to nie opłaca się na początku tego okresu wykorzystać własne zasoby. Nasza ziemia to nasze magazyny. Jeżeli coś się w magazynie nie psuje nie traci wartości to po co to wykorzystywać? Kiedy ropa będzie na tyle droga że jej kupowanie będzie nieopłacalne zacznie się wydobycie naszej ropy z "magazynów". Dla polski Nasza ropa będzie tańsza. Stany zjednoczone też nie korzystają w całości ze swoich pokładów ropy i gazu. Czekają ceny wzrosną i w monecie kiedy na świecie ropy zacznie brakować go wydobędą. Monopoliści zawsze ustalają ceny i to oni będą dyktować po ile sprzedać swoją ropę. Większy zarobek. Jedna z najlepszych inwestycji

      • 7 2

      • Monopolisci sa monopolistami i nawet gdyby znaleziono rope wymysla cos takiego jak w przypadku CO2 ,ze nie bedzie mozna jej

        wydobywacl.

        • 0 0

    • niestety Tusk dogadał się z GazPutinem

      i mamy umowe do 2037 roku..
      hahaha

      • 3 0

    • Potrzeba lekarza i to szybko! (2)

      Przy Tobie PIS, Rydzyk i Solidarność to mięczaki. Czytaj mądre książki, a nie banialuki redaktorów Naszego Dziennika. Czy kiedyś sprawdziłeś rzetelność emerytowanych tzw profesorów na których się powołujesz. To są bajeczki dla dzieci oderwane od rzeczywistości. Rydzyk topi pieniądze emerytów, próbując się dowiercić do tego geotermalnego eldorada.

      • 4 2

      • Kiedy myślenie boli

        Rafał A. Ziemkiewicz: Jest u nas duża, może nawet dominująca, grupa odbiorców, którzy są bądź to zbyt leniwi, bądź nie dość mądrzy, żeby samodzielnie ważyć argumenty. Takich ludzi nie obchodzi, co się do nich mówi - ważne, kto mówi. Jeśli mówi autorytet (ktokolwiek go wykreował), klaszczą, jeśli ktoś przez autorytety odrzucany, gwiżdżą i tupią. Dla takich ludzi jedynym zrozumiałym argumentem jest argument nazwiska, które stoi pod tekstem. Dlatego mają swoje gazety lub czasopisma, którym wierzą święcie, nawet gdy dziś piszą jedno, a jutro drugie.

        • 1 1

      • Kiedy myślenie boli

        Rafał A. Ziemkiewicz: Jest u nas duża, może nawet dominująca, grupa odbiorców, którzy są bądź to zbyt leniwi, bądź nie dość mądrzy, żeby samodzielnie ważyć argumenty. Takich ludzi nie obchodzi, co się do nich mówi - ważne, kto mówi. Jeśli mówi autorytet (ktokolwiek go wykreował), klaszczą, jeśli ktoś przez autorytety odrzucany, gwiżdżą i tupią. Dla takich ludzi jedynym zrozumiałym argumentem jest argument nazwiska, które stoi pod tekstem. Dlatego mają swoje gazety lub czasopisma, którym wierzą święcie, nawet gdy dziś piszą jedno, a jutro drugie.

        Dr inż. Aleksandra Borsukiewicz-Gozdur: Są badania, z których wynika, że spośród odnawialnych źródeł energii geotermia ma w Polsce największy - obok wykorzystania energii słonecznej - potencjał. Jest ona wymieniana jako jedna z pięciu grup polskich zasobów energii odnawialnej. Spośród nich najlepiej wykorzystywana jest obecnie energia spadku wód powierzchniowych, a i tak stanowi to tylko 1 procent (na 3 proc.) energii elektrycznej, produkowanej u nas ze źródeł odnawialnych. Tymczasem powinniśmy produkować co najmniej 8 procent. Mam nadzieję, że to się zmieni w najbliższym czasie.

        Prof. dr hab. inż. Ryszard H. Kozłowski: Sukces toruńskiej geotermii sukcesem Polski. Popatrzmy na mapę Europy, która na 40-50 proc. powierzchni posiada zasoby geotermalne. Proszę zwrócić uwagę, że Polska posiada takie zasoby na 80 proc. swojej powierzchni.
        Zwróćmy uwagę na to, co robią nasi zachodni sąsiedzi. Niemcy, którzy mają trzykrotnie mniejszą od Polski powierzchnię zasobów geotermalnych, obliczyli wielkość tej energii na poziomie 198 tys. petadżuli (PJ). Jedna jednostka PJ odpowiada mniej więcej energii zawartej w 23 tys. ton ropy naftowej. Dziś w Niemczech buduje się elektrociepłownie geotermalne, a przecież pierwszym zakładem geotermalnym w Europie Środkowej - uznanym jako wzorcowy przez Japonię i USA - był zakład powstały z inicjatywy prof. Juliana Sokołowskiego w Bańskiej Niżnej.
        Obecnie w Niemczech powstają kolejne elektrociepłownie. Wizytowałem taki zakład w Unterhaching i w Landau, gdzie pracowały polskie firmy wiertnicze.

        • 0 1

    • Bo to nie były i nie są POSKIE rządy (3)

      ...

      • 7 3

      • Tylko polska i tania energetyka może być siłą napędową naszej gospodarki (2)

        Dotychczasowe ekipy rządowe (polskie? czy "europejskie", wspierane przez masońskie media) w ostatnich 17 latach całkowicie zrezygnowały z własnej wytwórczości i tworzenia miejsc pracy, z rozwoju opartego na wykorzystywaniu wiedzy wykształconych ludzi i własnym niewyobrażalnie dużym bogactwie zasobów kopalnych i odnawialnych - stawiających nas w rzędzie nielicznych państw na świecie samowystarczalnych energetycznie i żywnościowo.

        • 4 2

        • masońskie media (1)

          Jeśli możesz, to podaj mi swoją definicję słowa masoński w tym kontekście, chętnie się dowiem w końcu co znaczy tak chętnie wypowiadane przez mohery słowo..

          • 3 4

          • Masonerii pragnienia do spełnienia - wyłączność medialna! Są już tak pewni zwycięstwa, że przestali udawać baranka!

            Upraszczając, już wszyscy jesteśmy mentalnymi masonami. Bo kto np. chociaż pomyśli, że to co znalazł nie jest jego? A jeśli jednak pomyśli, to aż gazety o tym piszą.

            Wielu z nas zachowuje dziwną odporność na hasło "masoneria". Ludzie traktują wolnomularstwo jako mit, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. "Bestia", jak nazywają masonerię niektóre objawienia Matki Bożej, przypomina niektórym "baranka", a czyż ten może być groźny? Szkoda tylko, że tak mało znamy Księgę Apokalipsy, gdzie druga bestia, czyli Fałszywy Prorok, "miała dwa rogi podobne do rogów baranka" (Ap 13, 11). Gdy masoneria kryje się pod płaszczem mitu i legendy, wystają spod niego zaledwie dwa rogi baranka... I wszystko wygląda tak bezpiecznie...

            A w rzeczywistości trwa zniewalanie narodów. Wbrew temu, w co uparcie co niektórzy chcą wierzyć, najlepsza recepta na udane życie nie znajduje się tam, gdzie jest nowomowa (tak jak w polskojęzycznych mediach na przeróżne "poprawne" tematy), lecz w państwie, gdzie jest wolność słowa.
            Wolność słowa przeszkadza ICH celom, michnikowszczyzna zwalcza media niezależne - tylko ślepiec tego nie widzi. Gołym okiem widać też fakt, że jedną z zasadniczych cech masonerii jest antychrystianizm, co wyraża się w jej szczególnej wrogości wobec Kościoła katolickiego.

            Masoneria ma mistrzowski plan niszczenia państw i ten plan realizuje. W sposób szczególny nie cierpią Polski - ostatniego katolickiego bastionu w Europie. Znamy to michnikowszczyzny stwierdzenie, że "w tym kraju" nie uda się nic. Jasnogród na różne sposoby stara się Polskę osłabić, sparaliżować, ośmieszyć. Takie pojęcia jak "patriotyzm" czy "ojczyzna" obrzydzają obywatelom po to, żeby szybciej zrezygnowali z narodowego państwa, a mentalnie pragnęli jakiegoś europaństwa (od 1 grudnia UE jest takim superpaństwem). Wolność bez odpowiedzialności najbardziej demoralizuje zwłaszcza ludzi chciwych na wielki pieniądz, bo w liberalizmie ten ma rację, kto ma pieniądze, kto ma media i kto ma władzę w rękach. A ci z Jasnogrodu te wszystkie narzędzia potrzebne do tumanienia mas i do sprawowania władzy mają.

            Przykładów masonerii "robaczywych owoców" jest mnóstwo. Wymyślone przez masonerię obowiązujące demokratyczne zasady podziału władzy są konfliktogenne z samego założenia. Kto ma media, ten ma władzę - demokracja jest wtedy fikcją. Zarzut, że oni (przy korycie) tylko dla oka się kłócą, jest dla mnie prawdopodobny. PiS niczym się nie różni od PO, prawie niczym od czerwonych utrwalaczy władzy ludowej. Jednym z nich był towarzysz prof. Geremek, ciągle w polskojęzycznych hołubiony. Ci z Jasnogrodu nie piszą oczywiście historycznych faktów - on i jemu podobni wcale nie chcieli obalenia komuny, a STALE WSPIERALI LEWĄ NOGĘ głosując "za" lub "przeciw", byleby ONI byli u władzy. Liczyła się tylko forsa (sami się uwłaszczyli a Polakom nie pozwolili, przejęli za bezcen banki...), władza (do tumanienia goi zawłaszczyli wszystkie media). Dzisiaj udają, że walczą między sobą, a tak naprawdę to oni wszyscy służą masonerii. Polacy (dla nich goje) tego nie rozumieją.
            Itd. Na ten temat mógłbym postów 100.

            • 3 1

    • Wiesz. Jak sie ma kupe kasy to można mieć kaprysy. (4)

      • 2 4

      • Jak będziemy myśleć po polsku, będzie kupa kasy i na kaprysy (3)

        Prof. Jacek Zimny: Należy postawić na rozwój własnego wydobycia i zwiększyć wydobycie gazu o 100%, obecnie jest to ok. 4,4 mld m sześc. Złoża są, mamy to potwierdzone również w dokumentach prof. Sokołowskiego, można spokojnie zwiększyć do 8 mld własne wydobycie do 2012 roku. To co PGNiG w tej chwili proponuje to jest minimum, pod naciskiem i presją społeczną. Jednak tę dywersyfikację gazu należy bezwzględnie zacząć od siebie, postawić na rozwój własnego wydobycia.
        W ciągu najbliższych 5 lat można podwoić wydobycie własne (na 8 mld) i przechodzić na geotermię. Wtedy będziemy mieć od razu gorącą wodę z wnętrza ziemi i automatycznie może zostać zredukowany o połowę import gazu. Te dwa kierunki powinny być rozwijane: rozwój własnego wydobycia i przejście etapowe na wydobywanie wód geotermalnych.

        • 15 5

        • i pewnie pracujesz w biedronce (2)

          • 3 10

          • "Bo wszystkie biedronki to jedna rodzina"

            Biedronki szukają gazu i uranu na Pomorzu DDD czyli mamy temat złożony. Po stwierdzeniu, że kilka moich opinii zniknęło czytam posty pod różnymi artykułami i dla mnie zadziwiające są kryteria związania i niezwiązania z tematem... ale ja jestem tylko zdziwionym obserwatorem... choć przyznam się, że złym też. Wszak trochę wysiłku włożyłem udzielając odpowiedzi na trudne pytania, na nawet napastliwe osób duchowo zagubionych stwierdzenia.

            • 1 2

          • Grzecznie odczekałem dwie godziny DDD

            Towarzyszko feministko, znacie się na biedronkach? Wy też narzekałaś na plagę? Ponoć nasze służby odebrały setki telefonów od zdesperowanych gospodyń domowych, które skarżyły się, że mają setki biedronek w domu.

            Plaga jak w Egipcie? W mojej ocenia te "nasz" - przez feministki lansowane - plagi ideologiczne są dużo gorsze. Ale na te tematy... o biedronkach co innego. Pa, facetko.

            • 3 6

    • To jest proste.

      • 0 0

    • Wydobycie kopalin jest droższe od sprowadzenia ich z Rosji (1)

      Nie wziąłeś pod uwagę, że wydobycie u Nas złóż ropy i gazu jest wielokrotnie droższe niż jego sprowadzenie do nas z Rosji. Gdyby tak łatwo i tanio można było te kopaliny wydobywać w Polsce, już dawno byśmy to robili. Nie jest winą urzędników, że wybierają rozwiązania tańsze i dla nas na ten czas lepsze. Owszem wydobywamy i ropę i gaz w kraju, ale jedynie w ilości niezbędnej dla naszego bezpieczeństwa (na wypadek odcięcia od dostaw i agresji innego kraju).

      Nie piszmy zbyt pochopnie zbyt ostrych słów.

      • 7 4

      • Import węgla z Rosji osiągnął w 2009 r. rekordowy poziom zbliżony do 7 mln ton; górnicy chcą ceł na import węgla

        Węgiel z Rosji dzisiaj jest faktycznie tańszy, ale do czasu - to pewne. Rosjanie dobrze znają nasz rynek i potrafią być elastyczni cenowo; pozamykajmy te nasze kopalnie to się może oczy otworzą. Ale nawet nie tylko o to chodzi. Twierdzisz, że zamykanie polskich kopalń i - co za tym idzie - zwiększenie bezrobocia jest rozwiązaniem tańszym, niż nie pobieranie - jak to robią Niemcy - podatków od firm górniczych po to, by produkcja była konkurencyjna?!

        Kiedy te nasze rządy zaczną myśleć po polsku?! Tysiące stoczniowców nie ma pracy, a Polska zamawia statki w stoczniach chińskich... takie przykłady można mnożyć.

        • 4 3

  • Wybijcie sobie gaz z głowy bo nasz rząd właśnie pare miesięcy temu podpisał umowę z Gazpromem na następne trzydzieści lat. (2)

    Lepiej bierzcie przykład z Michała Wiśniewskiego. Bracia Europejczycy nasz narodowy bart Michał Wiśniewski i inne Polish Celebrities vide miss Izabela Marcinkiewicz rozpoczeły działalność twórczą. W sieci pojawiły się utwory upamiętniające ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Łączą je super muzyka, genialne teksty i fantastyczne teledyski. Wszystko firmują pierwszorzędni artyści. Wśród wyrażających żal są m.in.: Michał Wiśniewski, Doniu, Kasia Cichopek, Iza Miko czy Isabel Marcinkiewicz.

    Ich twórczość to synonim artystycznego geniuszu. I to oni pierwsi spośród naszych artystów zabrali głos w sprawie katastrofy Tu-154M. Michał Wiśniewski, Sara May, Doniu, Justyna Steczkowska na swojej stronie, a nawet Kasia Cichopek, Iza Miko czy Isabel Marcinkiewicz (żona Kazimierza Marcinkiewicza) postanowili publicznie zademonstrować swój żal.

    Na ich stronach internetowych, blogach, Youtube.pl, Kozaczku, Pudelku czy Plotku można wysłuchać piosenek, przeczytać wiersze i obejrzeć teledyski, które powstały w hołdzie ofiarom tragedii. Tytuły mówią same za siebie - "Requiem" Ich Troje, "Smoleńsk 10.04.2010" Sary May czy "Czarna sobota" rapera Donia.
    Do niedawna Sara May (Katarzyna Szczołek) skupiała się raczej na obrażaniu sporej części polskiej sceny, a głównie konkurentek - Dody czy Edyty Górniak. Szokuje strojem, dwukolorowymi włosami. Teraz nagrała utwór bez słów "Smoleńsk 10.04.2010". Piosenka powstała do podkładu smyczkowego, partie skrzypiec i wiolonczel mają dodatkowo rytmizować całość. Na tle jednostajnego, powolnego bitu rozwija się wokaliza Sary May, a całość.

    Zobaczymy czym się popisze pani Doda, szczerze mówiąc to liczę na nią po rozejsciu sie z Radkiem Majdanem nie jest już taka sama.

    • 5 2

    • Hello Eurpejczyk and similar as you

      Hello Pole from my Mother Country.
      Just difficult to beloved; what discovery of natural gas in Poland has to do with Smolensk’s tragedy Smolensk or so called “Polish Celebrities”.
      This news is one of the best information about Polish sel-rule in energy. Along, with wind turbine this clean resource (natural gas) is our country Future and independence form RUSSIA.
      I remember very well 1981, did you forget, or you had been in PILUCHAH. Also, how Poland by itself can drill for any recourse, WE DO NOT HAVE THIS INDUSTRY.
      LECZ WIDZE ZE JESTESCIE TACY MADRZY!!! ZE TAKIE POJACIA SIE NIE MIESZCZA W “GLOWKACH”.

      • 0 0

    • dokładnie, umowa do 2037 roku

      i to jeszcze na zasadzie "pay or take" czyli jeśli bedzie ciepla zima i gazu nie wezmiemy TO I TAK MUSIMY ZA NIEGO ZAPLACIC
      Tusk lub ktoś od niego musiał wziąć sporą łapówe za tak niekorzystna umowe.
      Zapewne ustawili swoje rodziny do 5 pokolenia w przód.

      • 0 0

  • Redaktor źle napisał - powinno być "odbezpieczają plomby" a nie "szukają" (1)

    bo te złoża już kiedyś komuchy znaleźli, tyle że -no a jakże!- "bratnie" narody nie pozwoliły, żeby przypadkiem w Rosji spadło ciśnienie gazu to tutejsze złoża zaplombowali i koniec.
    Wiem co piszę. Mieszkam niedaleko.

    • 0 0

    • ropa koło Wicka

      dokładnie wiem gdzie rosjanie założyli plombę na odwiercie robionym przez polska firmę.Jeżeli będziecie już w Wicku / to jest miejscowość na trasie Lębork-Łeba,bliżej Łeby/ to wjeżdżając do niego od strony Lęborka , przejeżdżamy przez tę miejscowość mając po prawej stronie Gminny Ośrodek Kulturalny/myślę że nadal tam się m mieści/ dojeżdżamy do rozwidlenia dróg. w lewo jedzie sie do Łeby a w prawo nie wiem gdzie ta droga prowadzi ,/musiałbym zobaczyć na mapie/,w każdym razie należy wjechać w tę prawo.Jadąc tę drogą pod góre po lewej stronie powinna stać stacja transformatorowa napowietrzna/tzn.na słuoach żelbetonowych umieszczony jest transformator sieciowy 15kv/380 v. Tam należy szukać tej betonowej plomby. Jest to betonowa płyta betonowa na której odciśnięte były litery ZSRR.Byłem tam osobiście w latach1978/1979r. zawiósł mnie tam kolega kierownik robót budowlanych z Łeby. To jest fakt niezaprzeczalny bo widziałem to na własne oczy tuż po zakończeniu odwiertów.

      • 1 0

  • POpylina dalej rozsprzedaje Polske

    stocznie to juz zamalo

    kolejny rozbior Polski - tym razem od wewnatrz

    • 0 0

  • Przecież to NASZ polski gaz! Co Amerykanom do niego???!!!! (3)

    To my Polacy mamy od Rosjan kupować, podczas gdy sami możemy mieć ZA DARMO???!!!
    Co za BARAN sprzedaje Polskę???

    • 6 0

    • To zacznij go wydobywać! (1)

      Socjalizm się skończył, państwo nie zajmuje się takimi rzeczami, tylko prywatne firmy. Jak nie podobają ci się amerykanie to znajdź chętną Polska firmę, albo sam taka załóż. Na pewno byś problemu za te same pieniądze będziesz miał prawo do koncesji.
      Tyle, że nie ma w Polsce nikogo chętnego z kapitałem co by się za to zabrał, a zmuszać przecież nie państwo nie będzie prywatnego człowieka by pakował w coś swoje pieniądze.

      • 0 1

      • Państwo -kufatwoiamaź- ma pieniądze z budżetu państwa żeby mądrze nimi administrować, a jeśli nie

        to w obecnym czasie korzysta się z funduszy europejskich na wydobywanie gazu - np. z programu infrastruktura i środowisko GŁĄBIE jeden!
        Najgłupszą rzeczą jest sprzedawać za "psi grosz" bogactwa naturalne - tak jak to robi Tusk ze swoimi POpaprańcami!
        Weź mi pokaż które zachodnie państwo podejmuje takie głupie decyzje jak te barany post-komuchy i ci od tuska tutaj w Polsce.

        • 1 0

    • ten baran ma na nazwisko Tusk

      i za takie wałki ustawia rodzinę do 5 pokolenia w przód.
      Najlepszy był numer z umową na gaz z Rosji do 2037 roku.
      Bierzesz gaz - płacisz, nie bierzesz - też płacisz..
      kurka, pod Trybunał Stanu za coś takiego

      • 2 0

  • Ludzie nie pozwólcie degradować nasze środowisko naturalne, jeżeli zaczną wydobycie gazu i uranu to zniszczą miejsca lęgowe (12)

    wielu ptaków. Polski na to nie stać pogłębiające się globalne ocieplenie, po co niszczyć nasze środowisko naturalne, zresztą zupełnie niedawno Polska strona z panem Pawlakiem podpisała nowe umowy na gaz od Rosji na następne trzydzieści lat. Całe szczęście, że i PO i PSL jest z Green Peacem i ekologistami.
    Wasz Kaczyński nie żyje zajmicie się pogrzebem i smutą a politykę zostawcie fachowcom. Tylko PO pan Tusk, pani Pitera, pan Schetyna, Palikot, Drzewiecki, Wałęsa, Wachowski, Ćwiąkalski, Czuma i pani Sawicka. Jeszcze raz apeluje trzeba budować politykę dialogu z Rosją i pokojowo rozwiązywać problemu poprzez dialog. Jesteśmy w UE i to zobowiązuje.

    • 10 72

    • europejczyk, czy człowiek radziecko-europejski? (6)

      • 6 0

      • same tu hasbara'y wystepuja albo co ?

        ...albo przedstawiciele obcych koncernow !

        • 0 0

      • europejczyk to przedewszystkim patriota Polsko-Europejsko-Rosysjski, (4)

        • 1 0

        • Ludzie ja jestem patriotą polskim a moimi idolami jest Trocki i Cheguevara i wierze, że któregoś dnia uzbrojony proletariat (3)

          zdobędzie świat i skończy się wyzysk mas.

          • 2 1

          • Czy Europejczyk naprawdę może być taki głupi? Europejczyk odczep się od PO bo przynosisz tej parti obciach tak jak Palikot. (2)

            • 1 1

            • Wy musicie nauczyć się odczytywać Europejczyka on pisze coś innego co myśli. (1)

              Wiadomo, że jak coś będzie Ruskim nie na rękę to wyśła do boju swoje lewackie bojówki czyli Green Peacy. Nie bez przypadku też tak szybko Pawlak podpisał umowę z Gazpromem na 27 lat i nie bez przypadku była katastrofa w Smoleńsku. Otwórzcie oczy przesłonięte wyborczą nie dawajcie się zwieść krokodylom oczom Tusków, Putinów i Michników.

              • 4 6

              • Michnikowszczyzna prawdziwie zniewala

                Człowiek może dać się zaprogramować ("mówi, jakby był nagraną płytą", "zachowuje się jak nakręcony pajac"), dać się używać jak bezwolne narzędzie, utracić swoją podmiotowość (aż do jakiejś karykatury heroizmu; Mickiewicz w Przeglądzie wojska tak mówi o bezsensownej śmierci niewolnika: "O biedny chłopie! heroizm, śmierć taka, Jest psu zasługą, człowiekowi grzechem").
                Na szczęście człowiek może się również ze złego wpływu wyzwolić, otrząsnąć, uwolnić, wyłamać, wyrwać itp. Apelowałbym do naiwnych goi, by się krótko zastanowili nad sensem każdego z tych czasowników.

                • 2 2

    • do dentysty też ma iść ktoś za Ciebie, bo to boli, albo kosztuje.Co za bzdury, dawno takich głupot nie czytałam. Myślisz, że gaz z Rosji nie kosztuje, a zależność od dostaw ze wschodu to bezpieczne rozwiązanie?

      • 0 0

    • Dobra Prowokacja

      Gratukuję :)

      • 1 0

    • Ty taki głupi gratis jesteś czy negocjowałeś stawkę?

      • 3 0

    • europejczyk (1)

      zdejmij klapki z oczu. PO tylko obiecuje i na tym się kończy.

      • 5 7

      • to świadczy o twoim..

        ..intelekcie ,skoro odpisujesz na prowokacje trolla o nicku europejczyk;/

        • 13 2

  • te złoża juz PO sprzedało aż 1% przychodu (2)

    Czy za psi grosz. Teraz nie tylko Komorowski zostanie Prezydentem to za 2 lata nie będzie Polski tylko kraj parobków .

    • 13 1

    • wiecie, że ten 1% to nie jest wcale mało?

      Bo wy myślicie, że ile procent tego przychodu stanowi zysk wydobywającego? Nie wiem jak w gazie łupkowym, ale w ropie około 10%. Wydobycie gazu łupkowego jest mniej korzystne, więc załóżmy 5%. To jest 20% zysku wydobywającego. Jak macie lepszy pomysł dajcie znać.

      • 0 1

    • i bedziemy niewolnikami we wlasnym kraju

      dodaj do tego umowe z ruskimi na gaz do 2037 roku
      et voila!!
      sprzedali nas.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Podleśny

Sprawował funkcję Prezesa ATENY w latach 2007-2014. Doskonale zna branżę ubezpieczeniową -...

Najczęściej czytane