• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W jaki sposób dochodzić należności od Amber Gold?

adw. Nicholas Cieslewicz, adw. Piotr Bartecki
17 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Do sądu trafiły co najmniej cztery wnioski wierzycieli o ogłoszenie upadłości Amber Gold, z czego trzy mają zostać wkrótce rozpoznane przez sąd. Na zdjęciu siedziba firmy Amber Gold przy ul. Długie Ogrody w Gdańsku. Do sądu trafiły co najmniej cztery wnioski wierzycieli o ogłoszenie upadłości Amber Gold, z czego trzy mają zostać wkrótce rozpoznane przez sąd. Na zdjęciu siedziba firmy Amber Gold przy ul. Długie Ogrody w Gdańsku.

Istnieją dwie zasadnicze drogi dochodzenia należności przez poszkodowanych. Pierwsza z nich polega na dochodzeniu roszczeń w ramach postępowania upadłościowego. Druga droga natomiast związana jest z dochodzeniem roszczeń w ramach procesu cywilnego i egzekucji sądowej.



Należy jednak mieć na uwadze, iż w obecnym momencie nie można jednoznacznie wskazać na ile efektywne i skuteczne okażą się kroki podjęte w celu odzyskania należności od spółki, która prawdopodobnie znalazła się w stanie upadłości.

W jaki sposób klienci mogą odzyskać swoje środki pieniężne w ramach procesu cywilnego?

Wstąpienie na drogę procesu cywilnego polega na wniesieniu pozwu o zapłatę do sądu rejonowego albo okręgowego w zależności od wartości przedmiotu sporu. Złożenie pozwu do sądu wiąże się z obowiązkiem uiszczenia opłaty sądowej w wysokości 5 proc. wartości danego roszczenia. Warto również wystąpić w momencie składania pozwu z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa, od którego nie pobiera się dodatkowej opłaty sądowej. Może to ułatwić zaspokojenie roszczenia.

Czy dla poszkodowanych bardziej korzystnym nie jest wniesienie pozwu zbiorowego?

Pozew zbiorowy to novum w polskim systemie prawnym. Dotychczas konsumenci poszkodowani przez duże spółki oraz inne większe podmioty często rezygnowali z  dochodzenia swoich praw w sądzie, po prostu z obawy przed potyczką z armią prawników. Możliwość wniesienia pozwu zbiorowego nieco zmieniła tę sytuację. Korzystając z tej instytucji grupa co najmniej 10 poszkodowanych może wspólnie wystąpić na drogę sądową, o ile dochodzone roszczenia są jednego rodzaju.
Niższa jest również opłata sądowa, która wynosi 2 proc. wartości przedmiotu sporu. Pozew zbiorowy wydaje się zatem kuszącym rozwiązaniem, aczkolwiek nie sądzę, aby było to najlepsze rozwiązanie dla wierzycieli spółki .

Dlaczego pozew zbiorowy nie jest dobrym rozwiązaniem?

Wniesienie pozwu zbiorowego ma przede wszystkim sens w sprawach, w których roszczenia są przez dłużnika kwestionowane. Nie widzę zatem powodu, aby klienci Amber Gold mieliby za pomocą pozwu zbiorowego udowadniać zasadność roszczeń, których być może spółka w ogóle nie ma zamiaru kwestionować. Poza tym pozew zbiorowy ma kilka innych istotnych wad.

O jakie wady chodzi?

W przypadku wniesienia pozwu zbiorowego poszkodowani nie mogą żądać różnych kwot. Zgodnie z ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wysokość roszczenia każdego członka grupy musi zostać ujednolicona. Możliwe jest przy tym tworzenie co najmniej dwuosobowych podgrup. Ponieważ klienci inwestowali zróżnicowane kwoty, niektórzy z nich będą musieli zrezygnować z części utraconych środków, tak aby poszczególne roszczenia zostały uśrednione. Co więcej, samo przygotowanie pozwu zbiorowego oraz przebrnięcie przez dodatkowe etapy proceduralne w postępowaniu, może zająć bardzo dużo czasu. Utrudnione może okazać się również wskazanie reprezentanta grupy. Póki co nie ma również wykształconego orzecznictwa w tym zakresie, wobec czego bardziej zasadnym wydaje się być wniesienie pozwu indywidualnego.

Czy postępowania upadłościowe ma jakikolwiek wpływ na proces cywilny?

Zgodnie z obecnym stanem prawnym w przypadku ogłoszenia upadłości pozwanego, Sąd zawiesza toczące się postępowanie z urzędu. Następnie wzywa syndyka do złożenia oświadczenia czy wstępuje bądź odmawia wstąpienia w miejsce strony pozwanej. Jeżeli syndyk odmówi wstąpienia do niezakończonego postępowania, pozostanie ono zawieszone do końca upadłości spółki Amber Gold. Oznacza to właściwie, iż procedura cywilna ma mniejsze znaczenie niż samo postępowanie upadłościowe w przypadku ogłoszenia upadłości spółki.

Jakie są zatem szanse na ogłoszenie upadłości spółki?

Na obecnym etapie nie można w sposób kategoryczny odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Z doniesień medialnych wiadomo o co najmniej czterech wnioskach wierzycieli o ogłoszenie upadłości, z czego trzy mają zostać wkrótce rozpoznane przez sąd. Należy jednak zaznaczyć, iż na razie z Krajowego Rejestru Sądowego nie wynika, aby Amber Gold sp. z o. o. w Gdańsku była w stanie upadłości.

Od czego będzie zależeć rozstrzygnięcie sądu?

Kluczowe znaczenie ma kwestia niewypłacalności spółki. Jeżeli sąd stwierdzi, iż majątek posiadany przez Amber Gold nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich jej zobowiązań, oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości mogłoby się wiązać z pokrzywdzeniem wierzycieli. Istotne znaczenie ma też ustalenie czy majątek spółki wystarczy na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Jednakże z doniesień prasowych wiadomo chociażby o kilkudziesięciu kilogramach metali szlachetnych, stąd ta kwestia nie wydaje się być problematyczna w tym przypadku. Poza tym, syndyk dysponuje instrumentami prawnymi, za pomocą których może przywrócić w skład masy upadłości przedmioty uprzednio wyprowadzone ze spółki, przykładowo w formie darowizny.

Co powinni zrobić poszkodowani w przypadku ogłoszenia upadłości Amber Gold przez sąd?

Przede wszystkim istnieje konieczność zgłoszenia wierzytelności do masy upadłości. Sędzia - komisarz wpisze ją na listę wierzytelności postępowania upadłościowego. W postanowieniu ogłoszeniu upadłości zostanie wskazany termin, w którym należy dokonać zgłoszenia bez ponoszenia dodatkowych opłat(termin ten może wynosić od jednego do trzech miesięcy). Wskazać należy, iż przekroczenie tego terminu nie pozbawia wierzyciela prawa do zgłoszenia wierzytelności. Będzie się to jednak wiązać z obowiązkiem zapłaty kosztów postępowania (zwykle w granicach od 500 do 1000 zł).

W doniesieniach medialnych można napotkać pomysł wniesienia pozwu przeciwko Skarbowi Państwa? Na czym miałoby to polegać?

Rzeczywiście, w mediach pojawił się pomysł wniesienia pozwu grupowego przeciwko Skarbowi Państwa. Podstawą miałyby być zaniechania instytucji państwowych, które mogły doprowadzić najpierw do rejestracji spółki, a w rezultacie do prowadzenia przez nią działalności i zawierania umów z konsumentami. Muszą jednak zostać spełnione jednocześnie trzy przesłanki. Po pierwsze należy wykazać szkodę, o której wysokości poszkodowani otrzymają informację zapewne po zakończeniu postępowania upadłościowego. Po drugie, trzeba dokładnie wskazać jakie instytucje i w jaki sposób naruszyły prawo. Po trzecie, co de facto będzie najtrudniejsze do wykazania, trzeba udowodnić, iż między naruszeniem prawa przez organy państwowe a powstaniem szkody istnieje adekwatny związek przyczynowy.
adw. Nicholas Cieslewicz, adw. Piotr Bartecki

Miejsca

Opinie (22)

  • Jakie należności? Wszystko zostanie zabrane przez Państwo... (1)

    • 11 1

    • Państwo czyli grupa kolesi polityków z Tuskiem na czele.

      Gdy kradnie się setki milionów to na bank sa w to zamieszani politycy. Ot taka premia dla kolesi z partii.

      • 2 0

  • A złoto na giełdach idzie w góre...

    • 5 1

  • trzeba zaopatrzyć się w kałacha

    • 5 1

  • reklama kancelarii (1)

    do tej pory mówiono o pozwie zbiorowym co było dla mnie bzdurą. ale jak nomen omen sprawą zajmował się niejaki Hałas i wspólnicy to i chałas a raczej chaos powstał. Oby nie była z tego wielka chała.
    A teraz następni mącą w głowach ludziom. Dlaczego nikt nie powie tego wprost- "Ludzie ta sprawa miała na celu tylko wasze dobro, byście wreszcie mogli nosić te swoje piękne skarpety zamiast tych z plamami"

    • 4 3

    • Ja już nic nie wiem

      Z tego co widzę ten artykuł jest autorstwa kancelarii SCBP, jak to możliwe ze kancelaria Hałas i wspólnicy ma inne zdanie a SCBP inne, czy w tym samym kraju mamy dwa porządki prawne?

      • 2 0

  • można spróbować zadzwonić do prezesa sądu

    • 14 0

  • nic się nie odzyska,

    teraz to tylko prawnicy zarobią.

    • 5 0

  • Co mogą zrobić naiwne pazerniaki?

    Zacząć się leczyć na głowę.
    Dobrze wam tak.

    • 2 3

  • musztarda po obiedzie (1)

    Marcin P. wyjdzie, wyjedzie za granicę, oczywiście przy udziale wspólników, i będą mogli mu nagwizdać, i wtedy high life. a wy dalej ciułać grosze.

    • 3 0

    • Najprawdopodobniej zapłaci głową, jako kozioł ofiarny

      Bo gdy znikają setki milionów to musi to być sprawa polityczna. Więc, Marcin P. powiesi się w celi, akurat w momencie kiedy kamery przestaną działać. Wtedy ludziom zejdzie ciśnienie, bo w końcu winny poniósł karę. Oczywiście kasy nikt nigdy nie znajdzie, rzekomo Marcin P. zabierze tą tajemnicę do grobu.

      • 0 0

  • Popieram

    jako radca prawny w pełni się zgadzam z tym co jest napisane. W końcu kr\tos jasno napisał, że pozew zbiorowy to niezbyt dobre rozwiązanie. Przecież ta instytucja ma słabe przełożenie na stan faktyczny związany ze sprawą Amber Gold.

    • 7 0

  • "Z pustego to i Salomon nie naleje"

    Nie ma się co łudzić, ale z tego co zostało, to każdy otrzyma max kilka procent tego co zainwestował. Jeśli w ogóle coś dostanie... Tych pieniędzy po prostu już nie ma. To co zostało, jest może warte 10-20% z sumy roszczeń. No, ale cóż - taka jest cena ryzyka.

    • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Andrzej Biernacki

Prezes zarządu Ekolan SA. W 1997 roku Andrzej Biernacki i firma EKOL powołali do życia EKOLAN....

Najczęściej czytane