- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (58 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (116 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (105 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Trzeci raz szukają prezesa Energi (87 opinii)
Właściciel działki rozebrał tory i zablokował pociągi
Miasto sprzedało prywatnej firmie działkę w Kokoszkach , po której kursowały pociągi towarowe m.in. transportujące stalowe elementy wytwarzane przez inną firmę. Nowy właściciel zablokował możliwość przejazdu i rozebrał tory. Według gdańskich urzędników linia miała być nieczynna.
Gdy 7 listopada kolejny transport miał wyjechać z terenu firmy, znajdującego się przy ul. Budowlanych 42 na jego przeszkodzie stanął kontener stojący na torach. Wyszło wówczas na jaw, że rok wcześniej miasto sprzedało grunt firmie HMT Polska spółce zależnej od firmy Toi Toi Polska, która posiada tam również teren przy ul. Budowlanych 50 , sąsiadujący z działką kupioną od Gdańska.
Niedługo potem grunt został ogrodzony, rozpoczęły się prace ziemne, a cześć szyn została zdemontowana.
Jak miasto tłumaczy się ze sprzedaży działki z działającą linią kolejową?
- Na sprzedanej nieruchomości znajdowały się fragmenty nieużywanej infrastruktury kolejowej. Przed sprzedażą zwróciliśmy się z zapytaniem do PKP i otrzymaliśmy odpowiedź, że linia nie stanowi własności PKP SA ani żadnej ze Spółek Grupy PKP - wyjaśnia Wyborczej Trójmiasto Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Firma Toi Toi Polska sprawy nie chce komentować.
Z kolei spółka AMDS musiała odstawić zablokowane wagony stojące na jej terenie do PKP Cargo, przerzucając je na ciężarówki. Koszty takiej operacji wyniosły ok. 0,5 mln zł. Kolejne transporty również będą musiały docierać i wyjeżdżać z terenu firmy "na kołach".
Miejsca
Opinie (305) ponad 10 zablokowanych
-
2018-12-20 21:20
W Pisiackich łapach jest PKP
hehehe, i to wszystko wyjaśnia. Tate, my nic nie wiemy, my umyjemy rączki i jest ok.
- 2 3
-
2018-12-20 20:50
Dd
To się acerol zdziwił taka firma światowa a tu polska jak w Wąchocku sołtys zwija asfslt a tojtoj tory dobre
- 7 0
-
2018-12-20 20:32
Wygląda to na szantarz
Można wymuszac haracz za ochronę lub odciąć firmę od torów. Sprawa dla prokuratury
- 5 1
-
2018-12-20 15:38
Rok 1939 sie przypomina. Niemcy tak odcinali jednostke na Westerplatte. (3)
Czy urzednikom miasta zalezy na polskim GDansku?
- 13 2
-
2018-12-20 15:44
(1)
Wracaj do siebie na Kresy.
- 0 3
-
2018-12-20 20:21
raus wek do szwabii koles.
- 2 1
-
2018-12-20 15:39
Zmień towar, ten jest za mocny
- 2 3
-
2018-12-20 19:47
ha ha kolejny prezesso co zostal bez doplywu kasiorki
Fajnie sobie zbijac kokosy na cudzej nie wiedzy. Kolejny miloner w porsche na cwancyku. Już teraz takie krocie nie będą przynosić przejazdy.
- 3 0
-
2018-12-20 19:35
Mogli udawać, że nic nie wiedzieli o demontażu torów i roz****dolić skład w polu i później targać się o odszkodowanie.
- 7 0
-
2018-12-20 19:21
a zaraz okaze się ze toi toi
kupił działkę w tajemnicy po znajomości by Mittal ceny nie podbił. W tym Mafijnym grajdole wszystko jest możliwe.
- 16 2
-
2018-12-20 19:17
Jedna z niewielu film ktora postawila na transport kolejowy ale nie, miasto ich udupilo i niech wszystko rozjezdzaja Tiry
- 16 2
-
2018-12-20 19:04
Ktoś tu beknie
Z treści wynika że tych linii kolejowych teoretycznie nie powinno być gdyż są zlikwidowane, problem pojawia się kiedy spojrzymy np. przez Google Maps który zmapował właśnie te tory jako istniejące. A przypominam, że Google o dane na temat takiej infrastruktury wydobywa od miasta. Więc ktoś będzie miał spory problem.
- 14 2
-
2018-12-20 19:00
Te tory istnialy od conajmniej 40 lat, wcześniej użytkował Centrostal
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.