• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wszystkich Świętych to nie tylko okazja do zadumy, ale i biznesu

Wioletta Kakowska-Mehring
31 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W okresie świąt oprócz stałych punktów handlowych przy cmentarzach pojawiają się też stoiska okazjonalne. Ile trzeba zapłacić za miejsce do handlowania? W każdym z miast jest inaczej. W okresie świąt oprócz stałych punktów handlowych przy cmentarzach pojawiają się też stoiska okazjonalne. Ile trzeba zapłacić za miejsce do handlowania? W każdym z miast jest inaczej.

Związane z Dniem Wszystkich Świętych wydatki mieszkańców Trójmiasta mogą sięgnąć około 20 mln zł. Handlowcy walczą o klienta, a klient naprawdę ma w czym wybierać.



Ile w tym roku wydasz na udekorowanie nagrobka?

W Trójmieście mamy ponad 300 tys. gospodarstw domowych - tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Gdyby więc tylko dwie trzecie rodzin wydało po 100 zł na znicze i kwiaty, to już mamy 20 mln zł. Zwykle jednak wydajemy znacznie więcej. Do tego należy doliczyć też przyjezdnych. Tort do podziału jest więc okazały.

Kiedyś znicze kupowało się głównie w sklepach tzw. chemicznych, marketach i na stoiskach przy cmentarzach. Dziś znicz można kupić wchodząc do sklepu osiedlowego po bułki. Oferta szeroka, do koloru, do wyboru. Ich cena zależy od wielkości i rodzaju tworzywa. Droższe są szklane i tu mamy spory wybór: mogą być więc z białego szkła, barwionego, tzw. tłuczonego, z wzorami i w różnym kształcie, ozdobione brokatem czy napisem, z aniołem czy w kształcie serca.

Na szczęście producenci odchodzą już od tandetnych zniczy ze sztucznymi kwiatkami i pozytywką w środku. Ich ceny wahają się od 60 gr do nawet 30 zł. Są też znicze na baterie, ale "wypierają" je znicze "diodowe", które można kupić w marketach w cenie od 5 do 10 zł. Za najbardziej popularne w tym okresie chryzantemy w doniczce trzeba będzie zapłacić od 10 do 30 zł. Cena zależy od gatunku, wielkości i... koloru. W tym sezonie - podobno - poszukiwany jest fiolet. Za wieniec trzeba zapłacić średnio od 30 do 70 zł. W tej cenie zwykle są gotowe wiązanki ze sztucznych bądź świeżych kwiatów. Oczywiście można też zapłacić więcej, wszystko zależy od tego, co zamówimy w kwiaciarni.

Wbrew obiegowej opinii, nie wszystko przyjeżdża do nas z Chin. Okazuje się, że znicze produkowane są w Polsce. Robimy tak tanio, że nawet Chińczycy nie mieliby szans. Do tego Unia Europejska wprowadziła cła zaporowe, co skutecznie zatrzymało zalew chińskich zniczy. Choć polskie, to z jakością też bywa różnie. Czasem nie chcą się zapalić, czasem gasną szybciej niż zapewniał sprzedawca. Jak wybrać znicz?

- Nie ma na to recepty, ale... trzeba kupować w miejscach, gdzie wymagane są atesty, czyli np. w marketach i sieciach handlowych - twierdzi Lucjan Kułeczko, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenie Producentów Świec i Zniczy. - Ważne, aby gramatura wkładu się zgadzała. Im więcej, tym dłużej się pali. Ważna jest też średnica wkładu. Standardowa to 63 milimetry. Jeżeli jest mniej, to znicz może się źle palić. Jeżeli chcemy kupić znicz plastikowy, to trzeba wybierać te z wąskim knotem. Od zbyt grubego może się zapalić znicz i pobrudzić nam nagrobek. Zaletą zniczy plastikowych jest tylko to, że są lekkie, dlatego sprzedają się głównie w dużych miastach, gdzie ludzie przemieszczają się z cmentarza na cmentarz.

Marketowe gazetki promocyjne, uliczne banery z okazyjną ceną zniczy i... oferty specjalne. Jeden z marketów oferujących sprzedaż dla firm zaproponował nawet możliwość zwrócenia do sklepu nadwyżki zniczy, czyli tego, co się nie sprzedało. A pomimo konkurencji, wciąż najlepiej sprzedają się znicze i kwiaty na stoiskach pod cmentarzami. Po pierwsze na miejscu, a po drugie handlowa rywalizacja wpływa na cenę. W okresie świąt, oprócz stałych punktów handlowych, pojawiają się też stoiska specjalne. Ile trzeba zapłacić za miejsce do handlowania?

W Gdańsku organizację handlu pod cmentarzami w okresie świątecznym powierzono firmie zewnętrznej, wyłonionej w drodze przetargu. Na opłatę składa się kwota targowa (ustalana przez Radę Miasta) i opłata eksploatacyjna. W grę wchodziły powierzchnie handlowe pod 7 cmentarzami, które można było wynająć na okres prawie tygodnia, czyli od 29 października do 3 listopada.

- W sumie mieliśmy 3 tys. m kw. Większość wynajęliśmy. Największym zainteresowaniem cieszyła się oczywiście powierzchnia przy cmentarzu Srebrzysko i Łostowice - mówi Wojciech Sekuła z FHU, firmy, która wygrała przetarg na organizację handlu w okresie Wszystkich Świętych. - Średnio za wynajęcie 10 m kw. wychodzi ponad 200 zł za dzień. Przede wszystkim będzie to sprzedaż zniczy i kwiatów, ale zdarzają się też punkty gastronomiczne, które cenią sobie przede wszystkim przyjezdni, którzy muszą odwiedzić kilka miejsc, oraz sami handlujący.

Bez gastronomii na terenach należących do miasta będzie w Gdynia.

- Nie mamy takiej powierzchni. W ofercie są tylko działki tuż przy chodniku, a to - w momencie wzmożonego ruchu pieszego - nie sprzyja sprzedaży kiełbasek - wyjaśnia Piotr Makuch, kierownik referatu Administrowania Gruntami Urzędu Miejskiego w Gdyni. - Administrujemy terenem przy siedmiu cmentarzach. W sumie dysponowaliśmy 151 miejscami przeznaczonymi na funkcję handlową.

W Gdyni odbyły się dwa przetargi na dzierżawę działek. Pierwszy dotyczył 72 miejsc w okolicy największego cmentarza, czyli na Witominie, drugi 79 miejsc przy pozostałych nekropoliach. Udało się wynająć 98 punktów, każdy po 4 m kw. Ceny - z racji przetargu - zależały od atrakcyjności działki. Najtaniej można było zdobyć działkę za 200 zł na cztery dni, czyli od 30 października do 3 listopada (150 zł cena wyjściowa plus 50 zł postąpienia). Jednak w większości wyszło od 400 do nawet 700 zł za 5 dni handlowania w najbardziej atrakcyjnych miejscach.

W Sopocie na czas Wszystkich Świętych przy ul. Malczewskiego przygotowano dodatkowo prawie 30 miejsc do sprzedaży kwiatów i zniczy.

- Do tej pory są chętni na 24 miejsca. Stawka, zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Sopotu, wynosi 10 zł za m kw. za dzień. Średnio miejsce liczy ok. 15 m kw. Miejsca są zajmowane na podstawie decyzji administracyjnej o zajęciu pasa drogowego. Zainteresowanie jest podobne jak w zeszłym roku - wyjaśnia Magdalena Jachim, rzecznik Urzędu Miasta Sopotu.

Handel handlem, jednak chętne na udział w zyskach są też firmy usługowe. Umycie nagrobka, położenie kwiatów czy zapalanie znicza - to wszystko możemy zamówić. Przedsiębiorców zajmujących się taką działalnością jest coraz więcej - polecamy nasz katalog. Gruntowne czyszczenie pojedynczego grobu kosztuje od 40 do 70 zł, z pastowaniem i polerowaniem będzie już średnio o 20 zł więcej. Za podwójny nagrobek cena będzie wyższa o kolejne 20-30 zł. Za grobowiec w sumie wyjdzie od 120 do 250 zł. Zamówić możemy też złożenie kwiatów (ok. 20 zł plus cena kwiatów) i zapalenie znicza (od 5 do 10 zł). Co ważne, za dodatkową opłatą (ok. 10 zł) możemy też zamówić wysłanie zdjęcia udekorowanego grobu drogą e-mailową lub MMS-em. Listopadowe święto to też okazja do dorobienia. Jak wyliczyła agencja Sedlak&Sedlak, średni zarobek dla pracownika firmy świadczącej takie usługi to 315 zł dziennie.

Odszedł od ciebie ktoś bliski? Zamieść wspomnienie na jego temat

Sprawdzamy ile palą się znicze.

Opinie (131) 3 zablokowane

  • tym świętem są DZIADY a nie jakieś wszystkich świętych

    Dlaczego boimy sie śmierci. Boimy się tak naprawdę zapomnienia. Że nasze wnuki, prawnuki nie wykupią kwatery i zostaniemy ZAORANI. NIKT NIE BĘDZIE O NAS PAMIĘTAŁ. Dlatego w naszej kulturze mimo, że mie mieliśmy grobów, bo paliliśmy ciała zmarłych PAMIĘTALIŚMY O NICH. Obchodziliśmy DZIADY. Wspominaliśmy przodków, Paliliśmy ogień i wspominaliśmy ich czyny. Oni przez to żyli w naszych wspomnieniach. Mimo że nie było ewidencji ludności i zdjeć pamieć o przodkach trwała. Dlatego świętujmy DZIADY, a nie wszystkich śiwtych czy zaduszki. Odruchowo wspominamy czyli dziadujemy. Kto z nas myśli w tym dniu o jakimś świętym. NIKT. Wspominamy swoje babcie, dziadków, mążów i żony, czasami dzieci. Pamiętajcie o przodkach.

    • 4 5

  • a ja bym zamieniła tą nazwę na świeto biznesu (1)

    zresztą ja wszystkie święta katolickie..
    Przecież wiadomo, że zmarłym najbardziej potrzebna jest pamięć jeżeli cokolwiek a nie bogato ozdobiony grób
    To jest kompletne nieporozumienie ozdabiać groby jak choinki w nadzieji , ze zmarły to oceni czy tego potrzebuje...
    Te pieniadze są potrzebne żywym a nie umarłym z pełnym szacunkiem do zmarłych..

    • 5 5

    • Widzę, że jesteś Autorytetem, czego naprawdę potrzebują zmarli.
      Z zaświatami masz stałe łącze.

      • 4 2

  • może lepiej zrobić święto żywym ..albo święto dzieci z domów dziecka.. (1)

    ile to kasy idzie na marne?

    • 3 7

    • mnie się zdaje, że żywi mają święta cały rok - wystarczy spojrzeć w kalendarz

      • 5 0

  • Miłoby było,gdyby zarabianie wykonywano z głową!
    A nie ustawienie stoisk handlowych w taki sposób,
    że kupujący stoją na.... ścieżce rowerowej.
    Przykład: Zdjęcie główne nad artykułem tyle,
    że 30metów do tyłu.

    • 5 2

  • Znicze za darmo (2)

    W jednym z banków proponują znicz za darmo przy założeniu u nich konta osobistego. O dziwo nie było kolejek :) Kreatywność bankowców sięga wyżyn ......

    • 11 0

    • a grobu gratis nie dorzucili? (1)

      • 2 1

      • grób to pewnie przy kredycie :)

        • 5 0

  • no nie wiem (1)

    "Gdyby więc tylko dwie trzecie rodzin wydało po 100 zł na znicze i kwiaty, to już mamy 20 mln zł. Zwykle jednak wydajemy znacznie więcej" ankieta z boku tekstu potwierdza tę nie wiem z kąt wysnutą hipotezę... Beznadziejny artykuł.

    • 3 1

    • ankieta

      45% wyda do 50 zł, 24% nie wyda nic, na chwilę obecną daje to 31% tych, którzy wydadzą ponad 50 zł, a ci chyba nie są tymi prorokowanymi w artykule;)

      • 1 0

  • zaduma powinna być ale nad portfelem..

    czy to naprawdę nie jest obojetne czy na grób postawimy jeden kwiatek czy 100? ludzie opamiętajcie się !

    • 8 3

  • Biznes maja też hieny cmentarne i kieszonki

    Ilu okradzionych znowu zostanie?
    Zgodnie ze staropolską tradycją.

    • 1 1

  • Tylko rumuńskich żebraków nie brakuje. (1)

    Na cmentarzu Srebrzysko w trzech miejscach (na głównej alejce) mamusie wraz z dziećmi w sposób nachalny i upierdliwy żebrzą. Tatusiów nie widać - siedzą zapewne w autkach i liczą łupy. Może choć jutro Policja zrobi z tym porządek?

    • 8 0

    • Niestety na Srebrzysku żebrzą nie tylko w głównej alejce!

      Bachory krążą między grobami i zaczepiają ludzi robiących porzadki. Uwaga na torebki ! Na policję nie liczcie. Nawet gdyby chcieli (a nie chcą) to i tak nic by nie mogli zrobić bo na żebractwo nie ma paragrafu. Jedyny sposób to nie dawać datków ! Ale zawsze znajdzie się jakaś ckliwa idiotka ...

      • 2 1

  • Znicze (1)

    Znicze powinny być w przedziale cenowym od 50 gr do 10 zł góra . A w Renku na giełdzie znicze dochodzą nawet do 50 zł !!!!!! Zdzierstwo i zachłanność cwaniaków z Renka !!!!!!!

    • 6 1

    • zdzierstwo i zachłanność ? a kto Ci każe kupować? nikt Cie nie zmusza ! zapal taki za 2zl co sie pali 4h i nie stękaj bo widzę ogromny ból d*py...

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów podyplomowych Gdańskiej Akademii Bankowej, a także European Education Centre Hounslow Westdondon – Application Designer. Uzyskała certyfikat - Certificate in Card Bank Management - Visa International Self Study oraz licencję instalatora systemu UNIX. Od 1993 roku związana z branżą bankową, na stanowiskach kierowniczych i eksperckich, od 1997 roku w Departamentach Kart Płatniczych. Do 15...

Najczęściej czytane