• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wysokość pensji w firmach ma być jawna

Wioletta Kakowska-Mehring
31 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (218)
Dyskusja w PE zaczęła się od równości płac, a skończyła się na jawności. Dyskusja w PE zaczęła się od równości płac, a skończyła się na jawności.

Posłowie przyjęli przepisy, zgodnie z którymi pracownicy będą mieli możliwość porównać swoje wynagrodzenie z pensjami kolegów zatrudnionych na tych samych stanowiskach. Na zmiany jednak poczekamy, bo... przepisy przyjęli posłowie, ale Parlamentu Europejskiego. Na ratyfikację na gruncie polskim np. dyrektywy work-life balance czekaliśmy prawie 4 lata.



Czy wysokość pensji pracowników w firmach powinna być jawna?

Parlament przyjął nowe przepisy dyrektywy podczas czwartkowej sesji plenarnej stosunkiem głosów 427/79 (76 posłów wstrzymało się od głosu). Po zakończeniu procedury kraje członkowskie będą musiały dostosować do niej swoje przepisy, czyli będą musiały m.in. zmienić prawo tak, by pracownicy mogli żądać przejrzystych i pełnych informacji o indywidualnym i średnim poziomie wynagrodzenia w podziale na płeć. Właśnie od różnicy w wynagradzaniu ze względu na płeć zaczęła się ta dyskusja.

Kobiety w Unii Europejskiej za tę samą pracę zarabiają średnio o 13 proc. mniej niż mężczyźni - wskazał Parlament Europejski. Zdaniem parlamentarzystów na zmianę tego trendu wpłynie właśnie jawność płac w firmach. Teraz struktury płac będą musiały opierać się na kryteriach neutralnych płciowo. Neutralne płciowo mają być także systemy oceny, ogłoszenia o naborze i nazwy stanowisk, a procesy rekrutacji mają być niedyskryminacyjne.



Jeżeli sprawozdania dotyczące wynagrodzeń wykażą, że różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn wynoszą co najmniej 5 proc. w danym przedsiębiorstwie, pracodawcy będą musieli przeprowadzić wspólną ocenę wynagrodzeń we współpracy z przedstawicielami pracowników.

To nie koniec. Państwa członkowskie będą musiały wprowadzić odstraszające kary, takie jak grzywny, dla pracodawców, którzy naruszają przepisy. Pracownik, który poniósł szkodę w wyniku naruszenia przepisów, będzie miał prawo do ubiegania się o odszkodowanie. Po raz pierwszy w zakres nowych przepisów włączono dyskryminację międzysektorową i prawa osób niebinarnych.

Ma mniej pieniędzy, ale lepiej nimi zarządza Ma mniej pieniędzy, ale lepiej nimi zarządza

Przyjęcie przepisów przez Parlament Europejski to jednak nie koniec procesu legislacji. Przed publikacją w dzienniku urzędowym tekst dyrektywy musi zostać przegłosowany przez Radę UE. Następnie jego tekst zostanie podpisany i opublikowany w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Dyrektywa wejdzie w życie 20 dni po publikacji.



Potem poszczególne kraje będą musiały dostosować przepisy. Dyrektywy dają jednak rządom krajowym możliwość decydowania, w jaki sposób zmienić własne prawo, by osiągnąć wytyczone cele. Każda dyrektywa określa z kolei, do kiedy trzeba dostosować prawo krajowe.

Prezydent podpisał. Będą zmiany w Kodeksie pracy Prezydent podpisał. Będą zmiany w Kodeksie pracy

W praktyce może być różnie. 20 czerwca 2019 r. została wydana dyrektywa Parlamentu Europejskiej i Rady (UE) w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów, tzw. work-life balance. Na jej implementacje mieliśmy czas do 2 sierpnia 2022 r. Ostatecznie przepisy - w formie nowelizacji Kodeksy pracu - zostały przyjęte na gruncie polskim, czyli podpisane przez prezydenta 24 marca tego roku. Na te dyrektywę czekaliśmy więc prawie 4 lata.

Opinie (218) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    To ile zarabia pracownik jest kompromisem pomiedzy nim a pracodawcą (23)

    Jeden zgodził się zapłacić za to żeby drugi wykonywał dla niego okre slone prace.
    Podwyżke zawsze można negocjować ale na pewno nie argumentem typu że ktoś inny na tym stanowisku tyle i tyle zarabia.

    • 162 152

    • Facepalm. Co za bełkot. (1)

      Od lat wiadomo, że tajemnica wynagrodzenia służy wyłącznie interesom pracodawcy. Jawność wynagrodzeń to kluczowy krok do równości wynagrodzeń za pracę o równej wartości, co jest akurat standardem nawet na gruncie aktualnie obowiązujących w Polsce przepisów. Wykorzystywanie przewagi informacyjnej pracodawcy skutkuje niesprawiedliwym traktowaniem pracowników i zaniżaniem wynagrodzeń, które nie znajduje oparcia w żadnej wartości odzwierciedlonej w polskim systemie prawnym.

      Argument, że pracownik X za taki sam zakres obowiązków realizowany z taką samą skutecznością, jak pracownik Y może zarabiać kilkukrotnie mniej bo "wolny rynek" i "tak się dogadali z pracodawcą" jest i**otyczny i nie łykają go już nawet te wszystkie głąby, które jeszcze go powtarzają. Skoro dana praca jest warta dla pracodawcy określoną kwotę, odzwierciedloną wartością wynagrodzenia wykonującego ją pracownika, to różnica w wynagrodzeniu tego pracownika i wynagrodzenia innego pracownika wykonującego tę samą pracę aby być sprawiedliwa musi mieć racjonalne uzasadnienie wynikające wprost i jedynie z ilości lub jakości tejże pracy. W przeciwnym wypadku różnica stanowi nadużycie, niesprawiedliwość i zwyczajne s...o.

      • 1 3

      • Skąd założenie że ten mniej zarabiający zarabia za mało a nie ten drugi za dużo? Będziesz się domagał Żeby drugiemu zabrać? I kim w ogóle jesteś by oceniać kto ile powinien zarabiać w nie twojej firmie??? Parszywy komuch co mu się nie podoba że dwoje ludzi śmiało zawrzeć pomiędzy sobą umowę bez pytania jaśnie pana o zdanie?

        • 0 0

    • dopóki nie wiesz, że ktoś inny na tym stanowisku zarabia 2x więcej nic z tym nie robisz (6)

      I teraz wyobraź sobie, że się dowiadujesz, że on zarabia 2x wiecej niż ty, a wszyscy wiedzą w zespole, że ten gość jest np. bumelantem, robi coś na pół gwizdka, ale ma plecy u szefa... to jest podstawa do żądania podwyżki. Dopóki nie wiesz, że ten gość zarabia za nic krocie, nie przyjdzie ci to nawet do głowy, a pracodawca cieszy się, że ty frajer pracujesz u niego na grosze.

      • 85 18

      • To jest jakiś wyimaginowany przykład, zejdź na ziemię. (5)

        • 9 28

        • (3)

          jaki wyimaginowany - chyba sobie nie zdajesz sprawy z układów, koterii, pociotkowaciości :)

          życie nie jest takie proste i oczywiste na jakie wygląda - jest wręcz odwrotnie

          czasem jest tak, że ktoś przy innych traktowany obojętnie - okazuje się "gwiazdą" którą trzeba dobrze wynagradzać

          dlaczego? domyśl się... czasem biust pomaga odkryć prawdę :)

          • 23 4

          • Pitolenie dla naiwnych

            Jeśli specjalista ds. przenoszenia papierków z kupki A na kupkę B będzie mógł porównać się z innymi, to ten z plecami stanie się analitykiem ds. przenoszenia papierków i tyle w temacie. Nazwy stanowisk można mnożyć.

            • 0 0

          • pociotkowatość w prywatnych firmach? Chłopie takie rzeczy to tylko w budżetówce. W prywatnej firmie prywatny właściciel liczy kasę, a z drugiej strony jakby chciał ją wydawać na bezproduktywnego pociotka to też jego sprawa. Kasą może się nawet podcierać jak mu jej nie szkoda.

            • 7 2

          • I ty myslisz ze jak ktos niekompetentny zarabia lepiej po znajomosciach to ten przepis to naprawi? Ahahahaha. Nie mowiac o tym ze przyklad wyjales gleboko z d**y.

            • 5 2

        • To jest wyjatkowo czesto praktywkowane.

          • 7 0

    • Ja osobiście oczekuje od tego projektu, ze bedą podane widełki płacowe na danym stanowisku. To normalne jest, że wśród pracowników na danym stanowisku zarabiamy inaczej (ktoś ma większe doświadczenie, wykształcenie, zdolności), ale wg mnie niedopuszczalne są mega spore różnice w płacach. Jawność przedewszystkim i przejrzystość. Człowiek wie, za czym goni i co go czeka na danym etapie ścieżki kariery w firmie.

      • 6 0

    • (11)

      Wkońcusz się dowiem ile zarabiają członkowie rodziny szefa którzy są na liście obecności a nie przepracowali jeszcze ani jednego dnia, nawet najstarsi pracownicy nigdy ich nie widzieli. Tylko co mi to da?

      • 36 9

      • xxx

        No popatrz, to u mnie w firmie jest dwoje takich....rodzinnych. Ale prawodawca zawsze jest poszkodowany;)

        • 0 0

      • będziesz z tym mógł pójść do inspekcji i sądu pracy (5)

        • 8 15

        • tą cała ustawę załatwię jedym ruchem: każde ze stanowisk będzie niepowtarzalne (4)

          stanowisko: kierownik projektu 11; sekretarka projektu 11; sprzątaczka projektu 11.1 teren zewnętrzny; sprzątaczka projektu 11.2 teren wewnętrzny

          • 18 1

          • i bardzo dobrze (1)

            Na urzedniczy bajzel trzeba wymyślać obchodzenie przepisów.

            • 4 5

            • ale wiesz że to podtrzymuje kliki i jest po prostu niesprawiedliwe?

              • 3 1

          • Gadasz jak konfederasta (1)

            • 3 6

            • widzę że nie masz pojęcia na jakiej zasadzie dorabia się w projektach unijnych jako dodatkowy dochód finansowany przez unię

              myślisz że to jest powszechnie rozgłaszane? są jakieś konkursy wewnętrzne? :) a może decyduje fachowość? :) :) :)

              • 2 0

      • Czytaj uważniej

        Będziesz mógł poznać zarobki innych osób zajmujących to samo stanowisko co Ty, a nie wszystkich jak leci.

        • 6 1

      • Ciekawość to to pierwszy stopień do piekła, neokomuchu. (1)

        • 8 11

        • Zgadza się....

          • 4 1

      • Dokładnie nic, bo to szefa firma i może sobie wpisywać na pay roll kogo chce. A ty możesz założyć swoją własną firmę.

        • 24 3

    • To ma sens tylko wtedy, gdy istnieje gwarantowany dochód podstawowy. W innym wypadku to zawsze pracodawca będzie dyktował stawki oraz warunki, bo pracownik inaczej zdechnie z głodu i nie pójdzie do lekarza jak ich nie zaakceptuje. Pokazały to czasy dekadę temu jak była praca za 3 zł i 15 chętnych na nią.

      • 7 4

  • zawsze lepiej wiedziec! (2)

    - ale pracodawcy zaskowycza, pamietam zakaz rozmowy o wynogradzeniach, kedy szef sie dowiedzial, ze sobie porownalismy wynagrodzenia, musial szybko podwyzki szykowac, tyko, ze to bylo kiedys jak ludzie ze soba jeszcze rozmawiali, na zdalnym nikt nic nie wie

    • 23 15

    • Niech zgadnę, banda miernot zbuntowała się bo zdolni zarabiali więcej. Szef musiał tymczasowo ugruchać motłoch a potem do widzenia.

      • 0 0

    • Komuna powraca

      • 3 2

  • (2)

    I bardzo dobrze, oby szybko.
    Wreszcie będzie widoczne, jak obiboki zakumplowane z dyrekcją otrzymują np. wyższe dodatki motywacyjne, chociaż nie wykonują właściwie swojej pracy.
    Wiele osób uderza tu w tony korporacyjne, że brak wolności, sam wynegocjowałem i wara od tego itp., ale w budżetówce bywa nierówno, chociaż w porównaniu z korpo to nieduże pieniądze.

    • 1 1

    • (1)

      W korpo tez tak bywa. Jest to troche utemperowane widelkami, ale bywa, ze obibok ma gorna granice widelek, a pracowity dolna.

      • 0 1

      • Takie bzdury mogą wymyślać tylko komuchy oderwane od rzeczywistości.

        • 0 0

  • Nie wiem czy sie śmiać czy płakać jak widzę kolejny komentarz z bólem d**y o to że ktoś po znajomości zarabia więcej. Pomijam że 90% tych przykładów to wyssane z palca bzdury od miernot szukających wymówek dla swojej miernej pracy. Jeśli firma jest prywatna to może sobie zatrudniać kogo chce i za ile chce. Syn szefa może nawet zarabiać 10x tyle co ty za samo patrzenie się na Ciebie gdy ty pracujesz.

    • 0 0

  • Dlaczego na tym samym? (1)

    Widzę tu już szerokie pole na obejście przepisów - wystarczy wprowadzić szeroką gradację stanowisk i już nic się nie dowiemy.

    Jawne powinny być wszystkie wynagrodzenia na wszystkich stanowiskach.

    Bo tak to pracodawca ukryje podwyżki dla swoich pociotków jakimś przedrostkiem typu "starszy ktośtam" i już nic się nie dowiemy

    Jawna powinna być cała drabinka, zwłaszcza góra - pensję dyrektorskie, menadżerskie itp.

    • 1 1

    • A co ci do tego ile zarabia dyrektor? Żeby za chwile krzyczeć że ci się też należy? Masz coś w tym łbie oprócz czystej marksistowsiej zawiści?

      • 0 0

  • Absurdy to nasza specjalność! (2)

    kolejny absurd! Ludzie powinni zarabiać adekwatnie do stażu pracy i umiejętności. Nie widzę powodu dlaczego jakiś młody pracownik ma widzieć ile zarabiam i się do mnie porównywać co do zarobków!!!

    • 1 1

    • (1)

      To jest po to bys wiedzial, ze nowy, ktory nic nie umie zarabia wiecej od Ciebie, bo kogos zna.

      • 0 1

      • Ta kochana komusza mentalność. Zawiść i nienawiść do wszystkich dookoła, w imię bratniej miłości i równości oczywiście.

        • 0 0

  • Lepiej wiedziec niz trwac w ciemnocie. Ludzie z mentalnoscia niewolnika wola zycie z glowa w piasku- jak strusie. (6)

    • 44 8

    • Niestety tu żadna jawność nie pomoże (5)

      Nowi dostają 150% tego co starzy, każdy o tym wie i co? Gucio, bo przecież nikt nie chce szefowi podpaść :) dlatego rację miały prawdziwe związki zawodowe, że zajmowały się edukacją ludzi w zakresie ich praw.
      Dlatego też to jest pierwsza rzecz, jaką korpo robi: pozbawić pracownika poczucia własnej wartości.
      Warunki naszej pracy zależą od nas samych.

      • 9 2

      • (3)

        to ci starzy powinni się zwolnić i zatrudnić gdzie indziej, wtedy tam będą nowymi.
        zasada jest prosta biernym i zasiedziałym nie daje się znaczących podwyżek

        • 7 4

        • zasada Januszy biznesu chyba (1)

          firmom zarządzanym z głową zależy na utrzymaniu tych właśnie "zasiedziałych", których nagradzają regularnie niewielkimi podwyżkami. Jaka korzyść z pracownika który lata z kwiatka na kwiatek? Zatrudniasz, a po 3 miesiącach musisz ogłaszać nowy nabór, znów z wyzszą stawką. Gdzie tu logika.

          • 4 0

          • zgodzę się z tobą że tak powinno być ale niestety tak nie jest

            pracuję w bardzo dużej międzynarodowej korporacji w branży marine / offshore. Oni licza na to że ci mniej doświadczeni już nauczyli się od tych najlepszych i nie podnoszą pensji tym najlepszym. Więcej dostaniesz jak się zwolnisz i wrócisz za rok niż jak będziesz dreptał o podwyżkę. Niestety ale dużymi korpo rządzą HRy a oni nic nie kumają jeśli chodzi o wiedzę pracownika bo nawet nie mają jak tego sprawdzić. Nie mają wiedzy specjalistycznej. Gromadzą tylko dane statystyczne. Dla przeciętnego pracownika to jakoś działa, ale łatwo się wycyckać z najlepszych umysłów i zostać z ręką w nocniku. U nas właśnie tak się dzieje. Z 11 specjalistów w naszym dziale zwolniło się w 3 miesiące aż 4. 2 kolejnych chodzi na rozmowy kwalifikacyjne. Czyli niedługo zostanie mniej niż połowa. Nie da się tak ciągnąć projektów, ale to też pokazuje że zarobki nie muszą być jawne urzędowo bo przede wszystkim jawne już są bo ze sobą gadamy i wiemy kto ile zarabia, znamy też ludzi z innych firm a po drugie każdy z nas jak chce więcej zarabiać to idzie po podwyżkę i jednocześnie chodzi na rozmowy kwalifikacyjne żeby się rozeznać w rynku.

            • 0 0

        • Niekoniecznie biernym... po prostu takim, którzy nie wychylają się o podwyżki, takim właśnie szarym myszkom

          W wielu miejscach jak się nie pójdziesz wykłócić i nie zagrozisz spektakularnie odejściem, to nikt ci nigdy nic nie zaproponuje. Niby po co? Pracodawca zakłada, że widać jesteś zadowolony! Tak polska mentalność managerów. Daleko nam jednak do Zachodu, gdzie pracodawcy zależy, by pracownicy z długim stażem czuli się zadowoleni, bo to na ich barkach spoczywa ciężar prowadzenia biznesu, plus szkolenia nowych, którym niestety - co młodsze pokolenie - coraz mniej chce się pracować, a wymagania mają komicznie kosmiczne.

          • 15 0

      • Bzdury wyssane z palca. Gdzie wy pracujecie i skad wiecie ze nowi dostaja 150% skoro dopiero ta ustawa pozwoli wam wiedziec na co tak bardzo przyklaskujecie. Tautologia. patologiczne związki zawodowe których celem jest tylko i wyłącznie kontrola polityczna nad przedsiębiorstwami dalej nie skomentuję.

        • 2 0

  • To może być sposób na płacenie pod stołem (3)

    Wynagrodzenia muszą być jawne jak najszybciej.
    Tylko nie na zasadzie widełek np. 3000-6000.

    To muszą być konkretne stawki np. za godzinę pracy, stawki (premie) za wykonaną pracę.

    Sprawdzajcie swoje zarobki na platformie zus pue i patrzcie na ręce swoim pracodawcom.

    Jeśli pracodawca płaci tobie 4000 netto, a w ZUS masz 4000 brutto to kieszeń Twego pryncypała jest pełna.

    Nie pozwalajcie się okradać, bo kolejne BMW, czy Mercedes w garażu właściciela to wasza zasługa.

    Zgłaszajcie sprawy do Inspekcji Pracy, skutecznie wybijają firmom z głowy płacenie pod stołem.

    Pracownik od 2022 nie ponosi żadnej odpowiedzialności, w 100% odpowiada pracodawca!

    • 21 10

    • bzdury

      na stanowisku juniora konstruktora, robotyka, programisty urządzeń dostaniesz po studiach na PG właśnie widełki 4-8 netto. I jest to zupełnie uzasadnione bo jest aż taki rozstrzał w efektywności. Potrafi przyjść ogarnięty gość z paroma latami doświadczenia który siada i wie co ma robić jak i taki zupełnie bez doświadczenia, wręcz na granicy wywalenia. Nie ma między nimi 10% różnicy tylko często ponad 2 krotna. Płacę ustala się na mocy porozumienia i jest to pomnik dla demokracji. Nie ma nic bardziej demokratycznego niż możliwość negocjacji i dogadania się we 4 oczy. To że ktoś inny ma inną pensję wynika z predyspozycji, wiedzy, doświadczenia, umiejętności pracy w zespole itp. To my mamy kształtować nasze zarobki a nie urząd. Słabiaki chcieli by ktoś im sztucznie podniósł zarobki bo w ten sposób nie będą musieli się starać co jest nonsensem. Jak pracodawca będzie musiał zapłacić tyle samo efektywnemu pracownikowi jak i młodzikowi tylko dlatego że są na tym samym stanowisku to tego młodego w ogóle nie zatrudni bo nic z niego nie będzie miał. Zatrudni dwóch lepszych bo w końcu i tak tyle samo kosztują. Dekretami można co najwyżej rozwalić system i doprowadzić do jego upadku. Myślcie ludzie systemowo bo każde rozwiązanie ma wpływ na cały system a nie tylko na to że wam będzie lepiej a poza tym nic się nie zmieni.

      • 1 0

    • Tak tak, pracodawca to złodziej a urząd skarbowy i inne to robin hood i wybawcy.

      • 2 0

    • Jawności zarobków boją się tylko bumelanci i pracodawcy, którzy swoim znajomym bumelantom płacą więcej niż powinni

      To są zapisy korzystne dla niemal każdego innego pracownika.

      • 4 4

  • Lwicowe kłamstwo w tekście (3)

    Pracowałem w kilku krajach na różnych stanowiskach gdzie pracowały również kobiety. I żadnym, podkreślam żadnym, kobieta nie otrzymywała mniejszego wynagrodzenia za taką samą pracę. taką samą pracę a nie stanowisko. W systemie którym żyjemy płaci się za wykonana pracę a nie etat. Jeżeli przedstawiciel handlowy ma wynagrodzenie uzależnione od zdobytych zamówień to kobieta która zapewni pracodawcy sprzedaż na poziomie 10000zł ma zarabiać tyle samo co mężczyzna który zapewnił sprzedaż na poziomie 100000zł? Kiepsko w takim wypadku wróżę kobietom poszukiwanie pracy. Nik przy zdrowych zmysłach nie zatrudni kobiety.

    • 14 9

    • Ale tu (2)

      masz system prowizyjny. Inaczej się ma jak jest stawka godzinowa; wtedy na danym stanowisku powinny być stawki zaszeregowania tzw. minimalne z górnymi widełkami i to powinno być jawne i oczywiste, Zdumiewającym jest fakt ogłoszeń gdzie pracodawcy dając ofertę pracy np dla specjalistów nie podają stawki, a dopiero na rozmowie niedoszły pracownik dowiaduje się, że za pracę w młodym zespole, przyjaznej atmosferze, owocowych środach i innych bajerach oczywiście z odpowiednim doświadczeniem, wykształceniem i znajomością języków oraz ukończonymi specjalistycznymi kursami dostaje najniższą krajową, a w tym czasie jakiś paciotek szefa niewiele pracujący i nadstawiający wszędzie ucho i oko dostaje o połowę więcej od specjalisty.

      • 8 5

      • Już ci ktoś odpisał więc nie będę powielał a jedynie dodam swoje. Pociotków w firmach prywatnych nie ma oprócz synów właściciela itp. ale tutaj akurat nic ci do tego bo to firma prywatna a gość płaci synowi kieszonkowe (może być nawet duże) a ten się przygotowuje do sterowania firmą za 20 lat. Ale to firma prywatna, więc to bez znaczenia, ty tu nie pracujesz za kieszonkowe. Co do rozmowy o pracę to właśnie jest dobre miejsce na dowiadywanie się o zarobkach. Bo to jest miejsce na negocjacje. Ty mówisz co umiesz a oni czego potrzebują. Komu bardziej zależy ten pójdzie na ustępstwa. W ogłoszeniu o pracę możesz się najwyżej dowiedzieć że zarobisz np. między 6 a 12 na rękę, zależnie od doświadczenia i jest to uzasadnione bo nikt cię nie zna. Masz swoje widełki.

        • 1 0

      • System prowizyjny nic tu nie zmienia. Osoby na tym samym stanowisku nie muszą wykonywać identycznej pracy. Oczekiwanie że będą zarabiać identycznie to marksistowski bełkot.

        • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Przecież pracownik pracownikowi nie równy (23)

    Nawet na tym samym stanowisku jeden pracuje lepiej, drugi gorzej. Z obawy przed posądzeniem o dyskryminację, pracodawcy nie będą chcieli zatrudniać kobiet.

    • 175 36

    • (7)

      Nieraz ten co pracuję lepiej ma mniej niż ten co gorzej. Premia za śmiechy chichy z szefem.

      • 64 5

      • (1)

        Najlepiej zawsze być w gangu palaczy i na palarni palić z szefem. Wtedy jesteś nie do ruszenia, masz najlepszą pracę i najlepszy hajs.

        • 11 2

        • chyba że szef się na tobie pozna i z gangu palaczy wylecisz bo nie będziesz już mógł mu spojrzeć w oczy

          • 0 0

      • Znam to, znam (3)

        Nagrodą za dobrą, sprawną pracę jest często dorzucanie obowiązków pracusiom... i obgadywanie ich za plecami przez tych, którym się nie chce. Najgorzej, jak słaby w zarządzaniu zespołem szef na to pozwala, ba, buduje wokół siebie kółko adoracji tych mniej pracujących, ale bardziej "zaufanych". Toksyczne środowisko pracy, polecam uciekać.

        • 56 3

        • Vbw

          • 2 1

        • No Ylonka wie to najlepiej prawda Ylonka?

          • 4 4

        • W punkt

          • 7 4

      • No Ylonka wie to najlepiej

        • 2 4

    • Ok, masz tu 1k podwyzki. Tylko siedz cicho i nie mów nikomu :) (3)

      Tak to wygląda w januszexach.

      • 6 4

      • (2)

        Dlaczego inni maja wiedziec ile sobie wynegocjowalem?
        Jawnosc pensji to patologia.

        • 8 3

        • Nie wynegocjowales tylko wyłaziłes (1)

          i wypolerowales berło, a nawet podj***** kolege, ze wychodzi 5min przed 16. Oczywiscie o swoich wyjsciach "na chwile" cichosza.

          • 1 3

          • obwiniasz wszystkich o swoje niepowodzenia?

            Jak zarabiasz ci*lowo a uważasz że twój wkład jest cenniejszy to idź i sam wynegocjuj, albo zmień robotę. Przecież uważasz się za tak cennego że będą za tobą płakać. Ale jeśli ty uważasz że inaczej niż polerowaniem berła się nie da to widocznie twoje kompetencje nie zasługują na podwyżkę.

            • 2 0

    • Podstawa życia kosztuje wszystkich jednakowo. (3)

      Minimalna pensja nie pokrywa kosztów podstaw życia. O tym Duda i Morawiecki zapomniał wdrażając swój ekonomiczny sukces. To tak jakby zapomniał o wszystkich działając wybiórczo.

      • 2 2

      • (2)

        Skąd ten poroniony pomysł że minimalna pensja ma wystarczać na życie? Może jeszcze na samochód i na wakacje dla całej rodziny? Osoby młode bez doświadczenia dopiero wchodzące na rynek pracy zarabiają minimalną. Jeśli po kilku latach pracy wciąż jesteś na minimalnej to Ty jesteś problemem a nie zbyt niska płaca minimalna. Nie dość że blokujesz miejsce jednej młodej osobie to jeszcze sztucznie podwyższasz poprzeczkę tysiącom innym drąc morde o wyższą płace za tą samą pracę.

        • 1 2

        • (1)

          Jak taki nowy pracownik ma zdobyc doswiadczenie jesli po kilku miesiacach pracy zdechnie z glodu?

          • 0 3

          • o takim co by zdechł to jeszcze nie słyszałem

            • 1 0

    • Dokładnie, będzie jak z ochroną lokatorów

      Niby ochrona lokatorów a nikt teraz nikomu nie chce wynajmować. Tu jest dokładnie ten sam i**otyzm. Współczuje kobietom które są w okresie około-macierzyńskim. Nie dość że nikt Wam mieszkań nie wynajmuje to teraz jeszcze ciężko o robote będzie...

      • 3 0

    • Gorzej jak ten co pracuje gorzej zarabia lepiej niż ten co pracuje lepiej. Skończy się w końcu faworyzacja pracowników, którzy są lizusami i ci pracowici będą mogli żądać podwyżki a jak nie, to pracodawca zostanie sam ze swoimi nieproduktywnymi lizusami i jego firemka upadnie.

      • 15 2

    • czyli sugerujesz, że kobiety gorzej pracują? dość stereotypowe myślenie, a dzieci ktoś urodzić musi

      • 6 13

    • (3)

      Możesz rozwinąć, co ma do tego płeć?

      • 8 3

      • (2)

        ten pierwszy założył widocznie, że kobiety gorzej pracują...

        • 8 3

        • z doświadczenia wiem, że jest raczej na odwrót (1)

          • 12 11

          • Ewidentnie twoje doswiadcznie jest na niskim poziomie

            • 9 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Witek

MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013...

Najczęściej czytane