- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (45 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (115 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (76 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (58 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (189 opinii)
Z kamerą w Federal-Mogul Bimet. Jak się robi łożyska
Wytwarzają łożyska ślizgowe do większości marek samochodów osobowych i ciężarowych produkowanych w Europie. Ich siedziba niezmiennie od 1947 roku mieści się w Oliwie . To zakład firmy Federal-Mogul Bimet, który z zewnątrz wygląda dość niepozornie. Jednak wszystko się zmienia, gdy miniemy bramę główną. Zakład odwiedziliśmy z kamerą, by od kuchni zobaczyć, jak wygląda produkcja panewek.
Zakład powstał w wyniku zarządzenia ministra przemysłu z dn. 21 sierpnia 1945 r. jako Państwowa Fabryka Panewek. Pierwszą siedzibą zakładu były małe, ocalałe po wojnie pomieszczenia warsztatowe zlokalizowane przy ul. Waryńskiego (dawniej Libermmana).
W tym okresie podstawową działalnością zakładu była regeneracja i produkcja w jednostkowej skali łożysk ślizgowych do remontowanych pojazdów samochodowych oraz produkcja różnych wyrobów metalowych koniecznych do odbudowy zniszczonej w wyniku działań wojennych infrastruktury miasta.
Z czasem produkcja łożysk ślizgowych stała się główną działalnością zakładu. Wytwarzano łożyska ślizgowe zarówno do silników samochodowych, jak i do urządzeń stacjonarnych. Rozpoczęła się produkcja seryjna. Wzrost produkcji wymagał większych pomieszczeń niezbędnych do posadowienia większej liczby maszyn, urządzeń i instalacji. Dlatego zakład w 1947 r. przeniesiono do Oliwy.
Polityka jakości w F-M jest jednym z filarów sukcesu tego przedsiębiorstwa. Wszystkie wyroby posiadają świadectwo obowiązkowej kwalifikacji jakości oraz uzyskały homologacje polskich i zagranicznych producentów. Firma także kładzie bardzo duży nacisk na ciągłe doskonalenie procesów wytwórczych. Dzięki stosowaniu na co dzień metod zarządzania Lean Management (pol. szczupła produkcja) takich jak 5S, SMED, TPM czy Six Sigma, firma jest w stanie konkurować na rynku światowych dostawców i oferować konkurencyjne ceny i produkty.
Bimet to nie relikt z PRL, tylko ważna część globalnego koncernu - mówi Dariusz Suwalski
Dziś w oliwskim zakładzie pracuje ponad 800 osób. Co ciekawe, na linii produkcyjnej spotkać można zarówno dziadka, jak i wnuka - z jednej rodziny. Zakład każdego roku wytwarza ponad 50 mln panewek i 5 mln tulejek, ponadto 2000 km taśmy bimetalowej i 1200 ton proszków brązu eksportowanych jest z Oliwy do Niemiec, Chin, Korei, Indii i Meksyku.
Miejsca
Opinie (134) ponad 10 zablokowanych
-
2019-03-13 12:20
Fabryka w centrum dzielnicy biznesowej. (3)
Fajnie jakby ta fabryka z 600m ślepej ściany została gdzieś przeniesiona, a działka zabudowana bardziej przytającą do reszty biurowej zabudowy miejską architekturą.
- 3 32
-
2019-03-13 16:39
Biały Barak w środku miasta
- 2 2
-
2019-03-13 12:32
Wkrótce, wkrótce
Przeniosą ich na Bysewo. Koło Delphi.
- 3 0
-
2019-03-13 12:25
hahahaha
- 2 1
-
2019-03-13 13:16
Ciekawszy biznes niż w biurowach naprzeciwko. (1)
- 15 2
-
2019-03-13 14:06
Tam siedzą tylko konfitury co sie nudzą, robią zdjęcia krzywo zaparkowanym autom i wrzucają na raport trojmiasta.
- 11 1
-
2019-03-13 12:25
To gdzie te lozyska?! (3)
bo ja tam widze jakies panewki i kolka a nie lozyska
- 3 22
-
2019-03-13 14:04
Ucz się !
- 2 1
-
2019-03-13 13:56
Co za d**il!
- 2 1
-
2019-03-13 12:27
ślizgowe
łozyska
- 3 1
-
2019-03-13 13:32
za komuny dział badawczy dorabiał panewki do wszystkich samochodów.
na fuchę. Popyt był spory
- 14 1
-
2019-03-13 13:12
pozdrowienia dla mistrza Andrzeja z spiekania
Niech se bronek dolara dopisze od firmy bo on wszystko kuma pozdrowienia z postoju
- 10 1
-
2019-03-13 11:07
(1)
"Patologicznym kłamcom i dezinformatorom na temat historii i dorobku Polski w okresie tzw. PRL-u (którzy nie raz nawiedzają nasz portal) oraz młodym-gniewnym-otumanionym przedstawicielom tzw. “ruchu narodowego” z szeregów Młodzieży Wszechpolskiej, ONR-u, NOP-u, UPR-u (tym, którym wszczepiono nienawiść do “komuny”) polecam zapoznanie się z książką: „Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce” Andrzeja Karpińskiego, Stanisława Paradysza, Pawła Soroki i Wiesława Żółtkowskiego, Muza, Warszawa 2013."
- 6 10
-
2019-03-13 12:31
Kolega zapomniał, że dużo osób u żłoba w roku 89-93 to sosby z dawnej PZPR
Np. towarzysz Balcerowicz członek PZPR od '69 do 1980.
A zakłady upadły, bo zarówno Gierkowi jak i następcom nie chciało się inwestować w badania. Badani i rozwój = koszty. Oni wiedzieli, ze do emerytury dojadą na starej technice, a po nich to i potop. Zakłady na początku lat 90 miały przestarzały park maszynowy i technologie. Nie były w stanie konkurować z zachodem czy wschodem, a towarzysze sprzedawali za bezcen nawet taki, które mogły - ot likwidacja konkurencji, tak jak z przemysłem stoczniowym 10 lat temu.- 1 4
-
2019-03-13 12:06
łożyska
dla niedouczonych. Panewki to są łożyska ślizgowe.
- 20 2
-
2019-03-13 11:50
dziadek wnukowi robotę załatwił bo pewnie bez znajomości to pośrednik i najnizsza krajowa
- 5 8
-
2019-03-13 10:23
Szacunek (1)
Za każdym razem jak tam przejeżdżam to cieszę się, ze ten zakład jeszcze stoi,
a nie został sprzedany z gruntem pod nowe biurowce.- 60 6
-
2019-03-13 11:22
już nie długo..
spokojnie....
- 6 6
-
2019-03-13 08:26
Pracowałem w tej firmie w czasach studenckich
Nie zapomnę zatrudnienia przez OHP i zmian 06:00-18:00 i 18:00-06:00 za psie pieniądze. Mistrzowie w stosunku do nas zachowywali się jak gestapo.
Mimo wszystko, miło wspominam te czasy.
Jak się okazuje, przez ten zakład przewinęło się dużo przyszłych przedsiębiorców (m.in. prezes dużej sieci dyskontów spożywczych). Można było się nauczyć kultury pracy i systemów jakości.- 57 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.