• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakaz handlu. Bez pączka do niedzielnego obiadu?

Wioletta Kakowska-Mehring
26 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zawiesić zakaz handlu w niedziele na czas pandemii
W czwartek 26 października odbędzie się kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny poświęcone ustawie o zakazie handlu w niedziele. To od tej komisji zależy, czy ciastkarnie będą mogły sprzedawać do godz. 13. W czwartek 26 października odbędzie się kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny poświęcone ustawie o zakazie handlu w niedziele. To od tej komisji zależy, czy ciastkarnie będą mogły sprzedawać do godz. 13.

Najpierw wszystkie, potem dwie, teraz znów trzy - prace nad ustawą o zakazie handlu w niedziele przyspieszyły. Nic dziwnego, skoro ma ona wejść w życie 1 stycznia 2018 roku. Niestety, gdy się ustawodawca spieszy to... Czy to przez przeoczenie, czy z premedytacją, ale według najnowszej wersji w niedziele pozbawieni zostaniemy możliwości zakupu pączka czy nawet kremówki, ponieważ z listy punktów handlowych z niedzielną dyspensą wypadły placówki piekarniczo-ciastkarskie.


Czy handel w niedzielę powinien być ograniczony?


W założeniu, przynajmniej w wersji oficjalnej, chodziło o to, aby osoby pracujące w handlu mogły spędzać niedziele z rodziną. Problem w tym, że pomysłodawcy chyba nie do końca zdawali sobie sprawę, jak szerokim pojęciem jest handel, jak wielu działalności dotyczy i że niekoniecznie są to tylko wielkie sieci i galerie handlowe. Nagle okazało się, że sprzedażą zajmują się weterynarze, motorniczy w pojazdach komunikacji miejskiej czy pracownicy dyżurujących punktów pocztowych.

W pracę nad projektem zakazu handlu w niedzielę włączyły się różne środowiska. Ideę poparli w liście biskupi. Jednak kompletny projekt przedstawiła w ub. roku "Solidarność". Ostatecznie po poprawkach i modyfikacjach obecnie obowiązująca wersja przedstawiona przez sejmową Komisję Polityki Społecznej i Rodziny 12 października tego roku znacznie się różni od pierwotnej wersji ustawy.

Zaproponowano w niej, aby zakaz obowiązywał tylko w dwie niedziele w miesiącu. Na tę wersję jednak nie zgadza się "Solidarność".

- To, co nadal proponuje PiS, to jest kompromitacja, a nie kompromis - powiedział Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność, i dodał, że zakaz handlu w niedziele to obietnica wyborcza PiS i należy się z niej wywiązać.
W tej sytuacji zaczęto przebąkiwać, że może nie dwie, a jednak trzy niedziele będą z zakazem.

Według Związku zakaz miał dotyczyć nie tylko sklepów, ale też magazynów czy centrów logistycznych. Zgodnie z propozycją pracować mógł jedynie osobiście właściciel sklepu osiedlowego o powierzchni do 50 m kw. Zakaz handlu miał nie obejmować także stacji paliw, aptek i kiosków, w których 30 proc. miesięcznego obrotu pochodzi ze sprzedaży prasy, papierosów oraz biletów komunikacji miejskiej. To samo dotyczyłoby lokali handlowych w hotelach, szpitalach, a także na lotniskach i dworcach, jednak pod warunkiem, że nie przekraczają 25 m kw. powierzchni użytkowej.

Na liście punktów, gdzie handel miał być prowadzony w projekcie "Solidarności" były też "placówki handlowe piekarniczo-ciastkarskie zlokalizowane przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż produktów i wyrobów własnej produkcji do godziny 13". Ten zapis już był dyskusyjny, bo ograniczał handel sieciom ciastkarni. Nie precyzował też, czy możliwa będzie sprzedaż na tzw. "wynos" w obiektach, które obok sprzedaży prowadzą kawiarnie. Te kwestie pewnie należałoby doprecyzować, ale jak uznał ustawodawca najlepiej problemu się pozbyć i już w najnowszej wersji ustawy w ogóle nie ma tzw. placówek handlowych piekarniczo-ciastkarskich.

- Co do całości to popieram założenia tej ustawy. Daje ona szansę małym handlowcom. Gdybyśmy nic nie zrobili, to za 20 lat w ogóle nie byłoby lokalnego handlu - mówi Grzegorz Pellowski, właściciel sieci piekarni i cukierni. - Niestety, nasze środowisko nie ma mocnej reprezentacji, która walczyłaby o całe środowisko. My przegrywamy z dużymi koncernami, które stać na wydanie 100 mln euro na budowę wręcz fabryki pieczywa. W tej sytuacji co roku znika z rynku ok. 300 lokalnych piekarni. Na szczęście prace przy tej ustawie toczą się w atmosferze dyskusji, więc mam nadzieję, że sprawa cukierni jeszcze nie jest przesądzona.
A takie wspólne wystąpienie czasem coś daje. Po naciskach weterynarzy, którzy w swoich lecznicach również sprzedają leki, w nowej wersji udało się też dopisać punkty weterynaryjne. Również dzięki ostrej reakcji władz BCT w Gdyni z listy podmiotów, które nie mogłyby pracować w niedziele wyłączono terminale kontenerowe, które jakimś trafem również zostały potraktowane jak sieci handlowe.

To jednak niejedyne zmiany w ustawie w stosunku do pierwotnej wersji. Tak jak w rozwiązaniu "Solidarności" można handlować na dworcach autobusowych, kolejowych i lotniczych i w portach morskich, nie ma już jednak ograniczeń dotyczących powierzchni. Czy w tej sytuacji obiekty dworcowe w niedziele przejmą funkcje galerii handlowych? Co ciekawe, ustawodawca do listy dopisał teren garnizonów oraz jednostek penitencjarnych, są też placówki pocztowe. Okazuje się też, że na specjalne względy mogą liczyć placówki handlowe organizowane wyłącznie na potrzeby festynów, jarmarków i innych imprez okolicznościowych, tematycznych lub sportowo-rekreacyjnych, także gdy są zorganizowane w halach targowych.

Niestety, to nie koniec. Okazuje się, że ustawa wciąż jest nieprecyzyjna. Ostatnio w podkomisji dopisano całkowity zakaz handlu po godzinie 14 w Wielką Sobotę oraz w Wigilię i powstał problem. Przy artykule dotyczącym niedziel jest odnośnik do wszystkich wyłączeń od zakazu. Jednak w artykule mówiącym o Wielkiej Sobocie i Wigilii już odstępstw brak. To mogłoby rodzić interpretację, że w te dni po godzinie 14 nie będzie można zatankować paliwa czy kupić leku w aptece.

Ostatnio media nagłośniły kolejny problem, o jakim nie pomyślano tworząc ustawę, czyli zakupy przez aplikację mobilną. Sejmowa podkomisja chciała, aby e-handel w niedziele pozostał możliwy, ale ma się odbywać w sposób zautomatyzowany. Wyłączenie przewidziane w projekcie dotyczy jednak tylko sklepów i platform internetowych. Tymczasem, jak zauważają prawnicy, aplikacje mobilne nie zaliczają się ani do jednych, ani do drugich.

Jest jeszcze jeden, może najbardziej kluczowy problem, bo legislacyjny. Jak podał portal money.pl wynika on z przyjęcia przez podkomisję ds. rynku pracy poprawki PiS, która zakłada wprowadzenie zmian w obowiązujących ustawach, w tym trzech kodeksów: pracy, karnego i postępowania w sprawach o wykroczenia. Tymczasem regulamin Sejmu mówi wyraźnie, że zmian treści kodeksów nie można wprowadzić zwykłą ustawą, lecz wymaga to specjalnego, odrębnego trybu. O tym, że tryb prac nad ustawą o zakazie handlu w niedzielę może być niezgodny z prawem, ostrzegał jeszcze w czasie prac podkomisji prawnik z Biura Legislacyjnego Sejmu.

Co z tym wszystkim zrobi ustawodawca? W czwartek 26 października odbędzie się kolejne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Sejmu RP poświęcone temu projektowi.

Opinie (385) ponad 20 zablokowanych

  • Serią? jecie pączki do niedzielnego obiadu hahaha co za przegrywy. (9)

    Nie umiem gotować ale gdybym musiała wybierać to prędzej sama upiekę ciasto niż kupię ten zlep z oleju palmowego mąki ze spulchniaczami i syropu glukozowo-fruktuzowego z piekarni. nawet od pellowskiego nie kupuje ciast bo to zlepy. Przygotowanie ciasta nawet dość trudnego to w porywach 30minut plus wypiek i 20 minut na polewy czy kremy. W wypadku rodziny z dziećmi dodatkowa zabawa.
    Polecam spróbować choćby prostych ciastek maślanych na maśle czy drożdzówki z kruszonką składającą się z cukru masła i mąki a nie chemikaliów a zobaczycie co tracicie.
    W Gdańsku nie ma dobrych wypieków. Na wsiach jeszcze bywają.
    Jeśli to ma być powód to złorzeczenia na wolne niedziele to jestem nawet za tym aby co 2 sobota była wolna!

    • 26 57

    • ręce opadają (5)

      Tu chodzi o bubel prawny istoto, a nie o pączki. Po takiej opinìi już wiem dlaczego jest jak jest. To straszne. Najlepiej nie wychodź z kuchni także w tygoniu będzie lepiej dla wszystkich.

      • 28 3

      • Sam jesteś bubel manekinie (4)

        przy twoim ujemnym IQ lepiej nie wypowiadaj się na temat prawa
        W Polsce mamy nadal prawo PRLu i pora to zmienić włącznie z sędziami z PRLu i tymi tzw prawnikami

        • 0 9

        • Ja pamiętam ze w czasach PRLu cukiernie były otwarte w niedzielę.

          • 6 0

        • Z PRLu to tymasz mózg. Dopóki takie leśne dziadki nie wymrą, to w tym kraju nic się nie zmieni.

          • 2 0

        • Piotrowicz chcesz wywalić....

          • 1 0

        • Piotrowicz chcesz wywalić....

          • 1 0

    • brawo! ale masz intelekt i poczucie humoru

      dno i pół metra mułu, a pod nim twarda skała głupoty

      • 8 2

    • Jesteś trolem, prawda?! (1)

      • 6 2

      • Obawiam się, że nie...

        • 6 1

  • Państwo ingeruje w to (2)

    w co nie musi. Po co ?

    • 34 9

    • Bo musi. Inaczej się udusi.

      • 6 1

    • dla idologii

      PiSlam to ideologia a dla niektórych wręcz wiara

      • 9 0

  • Księża też pracują w niedzielę

    i nie mogą tego dnia spędzić ze swoimi dziećmi

    • 95 11

  • pracownik

    To rozumiem ze ja pracuję też w Wigilię do 14

    • 14 1

  • Jarek wie lepiej co dla nas dobre

    • 43 4

  • kto jest bardziej chory pis czy ten co na nich głosował? (1)

    kiedy ten pisowski koszmar się skończy?

    • 55 12

    • To wina głupiego narodu, niestety.

      • 6 0

  • Kiedyś "solidarność" walczyła o wolne soboty (3)

    Kiedyś jednym z postulatów strajkujących solidarnościowców były wolne soboty
    Dzisiaj walczy się o wolne niedziele....
    Coś poszło nie tak :/

    • 40 2

    • (2)

      Wszystko poszło nie tak. 28 lat po transformacji ustrojowej i od 13 lat w UE jesteśmy krajem 2 tys. brutto i śmieciówki.

      • 9 4

      • i bez kadry, bo wyjechała.

        • 4 1

      • pie**ysz o tych śmieciówkach, mam umowę o pracę, jak widzę ile kasy zabiera mi zus, a emerytury nigdy nie zobaczę, to mi się płakać chce

        • 4 0

  • Wola niedziela .Nareście po europejsku . (3)

    • 18 23

    • chyba po niemiecku

      • 5 2

    • Przecież Ramadan jest w piątek.
      A Szabat w sobotę.....

      też wolne...?

      • 6 1

    • dla kogo wolna ?

      to dotyczy tylko 8% z wszystkich pracujących w niedziele
      a pozostałe 92% ???

      • 6 1

  • no ale Bóg odpoczął po stworzeniu świata w SOBOTĘ tak jest napisane w Biblii (2)

    Chrystus zaś twierdził że : szabat jest dla człowieka a nie człowiek dla szabatu" zwracając się do obłudników

    • 21 1

    • (1)

      żydów się słuchać nie będziemy ;)

      • 0 1

      • I dlatego jak w Izraelu zakaz handlu

        A nie jak w Watykanie sklepy otwarte :))

        • 3 0

  • a co z policjantami, pielegniarkami, piekarzami, strazakami , kontrolerami ruchu (5)

    maszynistami i tak dalej też mają mieć zakaz pracy??/

    • 58 8

    • Po uj się pytasz ty i tobie podobni??? Wiadomo, że tu nie chodzi o dobro ludzi ale kasę i prywatne animozje!!!!!

      • 9 2

    • zaczną handlowac biletami i bąda mieli wolne :D

      • 6 0

    • Służba a praca to co innego (2)

      • 3 5

      • kucharz i kelner to też służba ??

        bileterka, sportowiec, artysta...

        • 5 0

      • Nie ma żadnej służby, chyba że sobie w domu zatrudniłeś. Ci ludzie świadczą pracę, a nie służą buraku.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mirosław Bieliński

Prezes firmy doradczej Stilo Horizon. Były prezes Grupy Energa. Po ukończeniu studiów...

Najczęściej czytane