• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakaz konkurencji musi mieć formę umowy

16 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Jeżeli pracodawca decyduje się na podpisanie umowy o zakazie konkurencji po okresie zatrudnienia, musi pamiętać, że taka umowa podlega odpłatności. Jeżeli pracodawca decyduje się na podpisanie umowy o zakazie konkurencji po okresie zatrudnienia, musi pamiętać, że taka umowa podlega odpłatności.

Pracodawcy chętnie podpisują umowy lojalnościowe z pracownikami, które ograniczają aktywność zawodową poza macierzystą firmą, w trakcie trwania umowy, ale także po jej zakończeniu. Jednak, żeby zakaz konkurencji był wprowadzony zgodnie z prawem, musi spełniać konkretne warunki.


Andrzej Fortuna, radca prawny Andrzej Fortuna, radca prawny

Czy spotkałe(a)ś się kiedyś z umową lojalnościową?


Czy pracodawca może zobowiązać wszystkich pracowników umową lojalnościową w formie zarządzenia? Pracownik podpisuje jedynie, że się zapoznał z zarządzeniem. Czy w takim przypadku można prowadzić własną działalność - pyta nasz czytelnik.

Na pytanie naszego czytelnika odpowiada Andrzej Fortuna, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.
Na wstępie należy mieć na uwadze, że w praktyce pojęcie "umowy lojalnościowej" pojawia się w różnych znaczeniach. W ogólnym ujęciu można uznać, że umowa tego rodzaju odnosi się do silniejszego związania pracownika z pracodawcą - może mieć to wymiar w szczególności umowy o zakazie konkurencji, czy też umowy odnoszącej się do sfinansowania pracownikowi kosztów dodatkowych szkoleń itp. w zamian za zobowiązanie pracownika do niewypowiadania stosunku pracy przez określony czas, nie dłuższy niż 3 lata. Z zapytania Czytelnika wynika, że w niniejszej sprawie chodzi o umowę o zakazie konkurencji.

Zgodnie z art.101(¹)§1 Kodeksu Pracy - w zakresie określonym w odrębnej umowie - pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy, ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność (zakaz konkurencji).
Przepis ten dotyczy działalności konkurencyjnej w czasie zatrudnienia u pracodawcy. Tego rodzaju umowa nie wymaga żadnej odpłatności na rzecz pracownika.

Zgodnie z art.101(²)§1 Kodeksu Pracy, przepis artykułu wyżej wymienionego stosuje się odpowiednio, gdy pracodawca i pracownik mający dostęp do szczególnie ważnych informacji, zawierają umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. W umowie określa się także okres obowiązywania zakazu konkurencji oraz wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy (tego rodzaju umowa bowiem jest obligatoryjnie odpłatna).

Umowy określone w  art.101¹§1 i  art.101²§1 Kodeksu Pracy, z mocy wyraźnego zapisu ustawy, wymagają pod rygorem nieważności formy pisemnej. Oznacza to, że niezbędne jest złożenie przez obie strony stosunku pracy - pracownika oraz pracodawcę, na piśmie, oświadczenia woli w zakresie wprowadzenia zakazu konkurencji.

Z pytania wynika tymczasem, że pracodawca nie zaproponował podpisania pracownikom takich umów, podejmując próbę wprowadzenia zakazu działalności konkurencyjnej w formie zarządzenia, co do którego pracownik jedynie własnoręcznym podpisem potwierdza zapoznanie się z dokumentem.

Nie sposób zatem uznać, aby w istocie doszło tu do skutecznego nałożenia na pracowników zakazu konkurencji opisanego w wyżej przytoczonych przepisach Kodeksu Pracy.

Przede wszystkim chodzi tutaj o podpis pracownika na oświadczeniu o zapoznaniu się z zarządzeniem - nie może być traktowany jako wyrażenie woli wprowadzenia zakazu konkurencji, czy też objęcia takiego zakazu świadomą zgodą. Podpis odnosi się jedynie do kwestii zapoznania się z zarządzeniem pracodawcy. Natomiast zarządzenie pracodawcy jest wewnętrznym aktem wydanym jednostronnie przez pracodawcę i w założeniu ma ono na celu doprecyzowanie treści stosunku pracy, która wynika w szczególności z umowy o pracę oraz regulaminu pracy, układu zbiorowego lub innych wewnętrznych aktów oraz przepisów prawa. Zarządzenie pracodawcy nie może być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. Skoro więc Kodeks Pracy w określonych kwestiach wymaga umowy - tj. świadomej zgody pracownika, to nie sposób uznać, aby powyższe mogło zostać zastąpione jednostronnym aktem pracodawcy.

Jednakże funkcjonowanie art. 101(¹) § 1 KP nie daje podstaw do twierdzenia, iż w razie braku umowy o zakazie konkurencji, pracownik ma pełną swobodę prowadzenia działalności konkurencyjnej wobec zatrudniającego go pracodawcy. W razie nie zawarcia umowy o zakazie konkurencji, podjęcie przez pracownika dodatkowego zatrudnienia, jak również podjęcie przez niego działalności konkurencyjnej w stosunku do pracodawcy, należy uznać za dopuszczalne w zakresie, w jakim nie narusza to sformułowanych m.in. w art. 100 § 2 pkt 4 KP.

Zgodnie bowiem z art. 100 § 2 pkt 4 Kodeksu Pracy pracownik jest zobowiązany w szczególności dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Dominujący jest pogląd, że działalność konkurencyjna wobec własnego pracodawcy narusza obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy. Zakaz konkurencji jest zatem elementem treści stosunku pracy od początku jego istnienia, jako efekt obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy.

Podjęcie działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony lub nawet rozwiązanie jej bez wypowiedzenia - zarówno wtedy, gdy pracownik prowadzi ją wbrew umowie o zakazie konkurencji (art. 1011 § 1 KP), jak również wtedy, gdy takiej umowy strony stosunku pracy nie zawarły (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 lipca 1998 r. I PKN 218/98).
Znaczenie art. 101(1) § 1 polega zatem na stworzeniu podstawy do zawarcia umowy o zakazie konkurencji, czego konsekwencją jest nie tyle wprowadzenie takiego zakazu, lecz jedynie uszczegółowienie i  ewentualna modyfikacja jego zakresu, w porównaniu z generalnym zakazem wynikającym z art. 100 § 2 pkt 4.

Co istotne jednak w kontekście zapytania pracownika - nie daje podstaw do rozwiązania stosunku pracy ujawnienie faktu dodatkowego zatrudnienia pracownika, jeśli jednocześnie nie wykazano, aby z tego powodu nie wywiązywał się on ze swoich obowiązków pracowniczych, a owa aktywność zarobkowa nie miała niekorzystnego wpływu na interesy pracodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2008 r. I PK 27/08).
Należy mieć na uwadze, że za działalność konkurencyjną może zostać uznana jedynie działalność, która stwarza rzeczywiste zagrożenie interesów pracodawcy. Działalność konkurencyjna (a zatem kierowanie podobnej oferty do tej samej grupy adresatów) może polegać w szczególności zarówno na prowadzeniu przez pracownika samodzielnie, we własnym imieniu i na własny rachunek, działalności, której przedmiot choćby częściowo pokrywa się z zakresem działalności przedsiębiorstwa pracodawcy, jak i na świadczeniu pracy (w ramach stosunku pracy lub innego stosunku prawnego) na rzecz innego podmiotu prowadzącego taką działalność.

Umowa o zakazie konkurencji, a tym bardziej - generalny nakaz dbałości o dobro pracodawcy - nie może obejmować zakazu prowadzenia przez pracownika aktywności zawodowej, która nie jest działalnością konkurencyjną względem pracodawcy, naruszałoby to wolność prowadzenia działalności gospodarczej. Tym bardziej niedopuszczalne jest umowne wprowadzenie zakazu wykonywania przez pracownika jakiejkolwiek dodatkowej pracy czy działalności - w tym prowadzenia działalności gospodarczej.

Sprecyzowanie jednak zakazu działalności konkurencyjnej w zarządzeniu pracodawcy - choć nie może być uznane za zawarcie umowy o zakazie konkurencji - to w przypadku ewentualnego sporu w zakresie oceny, czy działania pracownika są nielojalne czy też nie - pracodawca mógłby się powoływać na fakt, że pracownik miał jednak świadomość, co pracodawca rozumie pod pojęciem dbałości o dobro zakładu pracy i jeśli nie odbiegałoby zbytnio od ogólnego zapisu art. 100 § 2 pkt 4 KP, mogłoby zostać uznane przez sąd jako wskazówka do interpretacji tego przepisu na gruncie konkretnego przypadku.
Kancelaria Radcy Prawnego Fortuna

Opinie (20) ponad 20 zablokowanych

  • III RP nie wyszła jeszcze z komunizmu! Brak dekomunizacji odciska się także na gospodarce (1)

    Za wiele regulacji, koncesji itp. Gruba kreska była blędem ktory nie tylko w polityce zaszkodzil państwu.

    • 11 6

    • weź ty idź się lecz psycholu

      • 5 4

  • Od kiedy szefowie beda pracownikom podpisywac umowy lojalnosciowe ze beda placic uczciwie kilka tysiecy ? (8)

    Czy juz od tego roku Szefowie beda podpisywac pracownikom umowy lojalnosciowe ze majac milion zysku uczciwie sie podzieli z pracownikiem ?. Jezeli lojalnosc nie dziala w dwie strony to jest forma niewolnictwa i chyba umowy lojalnosciowe sa dwustronne ?......Jak mozna wymagac od kogos lojalnosci na pismie skoro np. placi sie mu 1600 majac miliony zysku z wyzysku ?:) to niedorzeczne chyba ?

    • 30 2

    • Zasada (1)

      A co masz problem być uczciwym człowiekiem i zachowujesz się jak prostytutka

      • 1 8

      • Czy Ty wiesz, co piszesz? Dajmy na to, że jesteś lektorem języka obcego. Firma, która zatrudnia Cię w wymiarze 3 godzin w tygodniu każe Ci podpisać umowę, że w dzielnicy, w której ma siedzibę, nie będziesz przez 2 lata pozyskiwał klientów. Ok, można zrozumieć, że nie chce, by po roku pracy lektor zabrał jej klientów, któych znalazła, opłacając ulotki i inne formy reklamy. Dlaczego jednak ma rezygnować z innych klientów- poleconych przez znajomych, wziętych z Internetu, itp., skoro w tym miejscu nie ma nawet połowy etatu? Niech taka osoba zatrudni się na takich zasadach, dajmy na to, w Śródmieściu i we Wrzeszczu. Jeśli przestanie tam pracować, jest na 2 lata spalona w dwóch dzielnicach dobrze skomunikowanych, w których w dodatku mieszczą się duże firmy językowe... I to wcale nie jest sytuacja hipotetyczna- podpisania czegoś takiego oczekiwano ode mnie przy 1 godzinie w tygodniu. Śmiech na sali.

        • 5 0

    • Jaka praca, taka płaca (4)

      Stań w miejscu szefa zobaczysz jak ciężko znaleźć dobrego pracownika. A tylko dobremu można dać więcej niż 1600. Rozumiem że jak Ty zatrudniasz opiekunkę do dziecka czy ekipę budowlaną, to płacisz im dwukrotność średniej krajowej?

      • 8 8

      • (3)

        rozumiem,że szef musi mieć 100-krotność średniej...A ekipa budowlana tez musi zarobić,a w szczególności jej szef..

        • 6 1

        • dzis tzw. 1600 placa bo wiecej nie musza !!!!!!!!! taka jest przyczyna niskich plac (1)

          nawet jak korporacje zarabiaja miliardy bo same to ujawniaja to na pytanie dlaczego tylko 1600 placicie ?,,,odpowiadaja ::: bo tylko tyle wymaga ustawodawca czyli placa minimalna . Sami z siebie nigdy wam wiecej nie zaplaca skoro sie zgadzacie za grosze robic. Przeciez Polacy sami mowia ze chca tylko place minimalna czyli 1600 :)) to macie :)))

          • 1 2

          • Kupujcie dalej zagraniczne produkty

            kasa leci wtedy za granicę, a w Polsce nie ma pracy. A potem żal że w Polsce pracy nie ma - mówi gość w Toyocie, w łazience umywalka i wanna z Hiszpani, kafle z Francji, Tapeta z Włoch, na wakacje do Chorwacji albo Tunezji, zegarek Szwajcarski, popija Coca-Colą z niemieckiego Lidla, Mirindą z Kauflandu. Jutro na zakupy do Geanta albo Tesco. Dzieci do szkoły jeżdżą autobusami Man i Mercedes. Piórniki i przybory szkolne mają z Chin... Można by długo wymieniać.

            • 5 1

        • he

          nie oni robią za frajer

          • 0 0

    • zostań szefem !

      To zostań szefem ... zarabiaj miliony ! a wtedy jak zobaczysz , że wszyscy chcą cie wydymać z pewnoscia sie po polowie podzielisz.

      • 1 0

  • Dlaczego? (4)

    dlaczego większość radców prawnych czy wogóle mecenasów to spaśluchy?

    • 18 3

    • Uogólniasz za bardzo (2)

      dużo przebywam w tym środowisku i wcale tak nie jest. Może po prostu w tej grupie jest takich ludzi więcej niż średnio w kraju.

      • 8 0

      • Nie uogólniam (1)

        Jeśli w tej grupie jest więcej spaśluchów niż średnio w kraju... i jeśli można znaleźć grupę zawodową, w której jest statystycznie istotnie mniej spaśluchów, to mamy punkt odniesienia już podwójny: i do średniej i do tej grupy. A to powoduje, że uogólnienie ma sens :-). W każdym razie szukając w myślach grupy chudych - mam pewne trudności... natomiast ciśnie mi się na usta (na ekran) kolejna grupa spaśluchów - biskupi :-). I nie najeżdżam na KK, bo sam jestem wierzący i znam kilku porządnych z KK :-). Trójmiasto.pl od kilku lat pokazuje po prostu zdjęcia prawników znanych bardziej lub mniej w Gdańsku, z których większość jest spaśluchami... delikatnie włączając P.A.

        • 5 1

        • E tam

          Tak jak napisałem może jest tam trochę więcej spaśluchów niż średnia krajowa, ale nie jest to zasadą, nie jest ich dużo więcej. Na każdym zresztą stanowisku związanym z dużymi pieniędzmi, dojrzałym wiekiem i pracą niefizyczną (czy dyrektor, czy prawnik, czy biskup) to to już jest, w końcu są to osoby które nie dość że nie pracują fizycznie (nie spalają tyle kalorii) to mogą się dzięki pieniądzom odżywiać lepiej i zdrowiej niż pracownik fizyczny pracujący za grosze którego stać tylko na pasztetową.

          Na KK (prawie jak KKK ;) akurat jak dla mnie możesz najeżdżać, dość zasłużyli sobie.

          • 3 0

    • bo tuczą się na problemach innych ludzi

      • 14 2

  • Ja zostałem zwolniony z 3miesięcznym okresem wypowiedzenia

    ale kasę na koncie zobaczyłem po 4 miesiącach bo Boss był obs....rany w majty, że pójdę do konkurencji lub sprzedam dane firmy!!!!

    • 3 6

  • Mam wątpliwość : dlaczego tak niejasne są zależności pracownika wobec pracodawcy ujawniające jego wielostronność bez ujawniania jego zobowiązań dla kształcenia, które często są naruszane przez opłacanie samemu lub ich brak/ dla niewiedzy?/ przez brak obowiązków i praw

    • 0 0

  • a jak siema sprawa zakazu, pomędzy zleceniodawcą a przedstawicielem handlowym.

    Czy zawarty w umowie ( w okresie jej obowiązywania) zapis nakładający na przedstawiciela handlowego ,dwuletni zakaz konkurencji po jej ustaniu, i równocześnie zapis w którym, zleceniodawca całkowicie zwalnia się z wypłty jakiegokolwiek odszkodowania(rekompensaty) z tego tytułu,w świetle obowiązującego prawa jest ; zgodny z zasadami prawa i zasadami współżycia społecznego.?
    Czy dla tego rodzaju klauzuli zakazu konkurencji mają zastosowanie te same przepisy które odnosza się do relacji "pracownik -pracodawca" czy tez inne ,jeżeli tk to jakie?
    Czy mimo takiego jednostronnego zapisu wprowadzonego przez zleceniodawcę do umowy agencyjnej, agent może z takim żądaniem do zleceniodawcy wystąpić, czy może powinien sądwonie dochodzić takiego odszkowania.? Włąśnie w ten sposób zostałem "potraktowany przez zleceniodawcę? Wskutek takiego działania ,zostałem skazany na izolację biznesową obwarowaną zakazem zbliżania się do klientó ,ktorych to ja swoja aktywnością pozyskałem a zleceniodawca nawet palcem nie kiwną,a jedynie ograniczył się do podjęcia decyzji o zawarciu umowy bądź jej nie zawarciu? Brak możliwości swobodnego realizowania się w swojej profesji dalej ale już na rzecz innego zleceniodawcy powinien( moim zdaniem )skutkować co miesięczną albo jednorazową kwotą pozwalającą "odizolowanemu od swego rynku, klientów i współpracowników.
    Gdyby okazało się,że zleceniodawca bezprawnie zwolnił się z obowiązku wypłaty odszkodowania. to w jakiej wysokości to odszkodowanie powinno być wypłacone i kiedy?
    Jakie kryteria o wysokości tego odszkodowania.i zawiadują. Nie ukrywam,że to odszkodowanie, uwolniło by mnie od przymusowej (z braku środków pieniężnych) wegetacji? I jeszcze jedno, w jakim okresie czasu należy się z takim żądaniem zwrócić? Czy do zleceniodawcy a w przypadku zwłoki odmowy . bezpośrednio do sądu? Proszę o rade czy po radę?

    • 0 0

  • lojalka

    chciałabym się dowiedzieć czy w przypadku zgubienia umowy lojalnościowej możliwe jest wystawienie d*plikatu??

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Górski

prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”.Spółkę, ze stu procentowym kapitałem...

Najczęściej czytane