• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Klienci w sieci Vip-Republic. Sklep widmo?

Wioletta Kakowska-Mehring
6 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Sklep internetowy Vip-Republic działa od lipca tego roku. Sklep internetowy Vip-Republic działa od lipca tego roku.

Czy szykuje się kolejne wielkie oszustwo w sieci? Na celowniku - na razie internautów - jest gdański sklep internetowy vip-republic.pl. Na forach internetowych aż huczy, że sklep oferuje towar, którego nie ma, że oferuje podróbki, że większość "lajkujących" na Facebooku to klienci z... Turcji. Sklep działa od miesiąca, lada dzień pierwsi klienci powinni otrzymać zamówione towary. Czy tak się stanie? Niestety, nie mamy dla nich dobrych wiadomości. Sprawdziliśmy adres, pod którym ma działać sklep.



Odwiedziliśmy byłego właściciela firmy Hagla. Twierdzi, że sprzedał firmę w maju. Jest osobą niepełnosprawną, przykutą do łóżka i wymagającą ciągłej opieki. Odwiedziliśmy byłego właściciela firmy Hagla. Twierdzi, że sprzedał firmę w maju. Jest osobą niepełnosprawną, przykutą do łóżka i wymagającą ciągłej opieki.
Oficjalny adres sklepu internetowego to ul. Zamiejska 13 a w Gdańsku.To stara, komunalna kamienica. Według Urzędu Miejskiego, pod tym adresem nie działa żadna firma. Oficjalny adres sklepu internetowego to ul. Zamiejska 13 a w Gdańsku.To stara, komunalna kamienica. Według Urzędu Miejskiego, pod tym adresem nie działa żadna firma.
- Po pobieżnym przejrzeniu samych butów stwierdzam, że to wałek i to szyty grubymi nićmi. Znajdźcie mi sklep, który aktualnie ma w ofercie krótkie białe Conversy we wszystkich rozmiarach. Nie ma. Nie wiem, czy Converse za mało wyprodukował, ale po prostu nie ma ich w sklepach. Na Allegro były wałki właśnie z tym modelem, ktoś sprzedał setki par po 199 zł, zainkasował kasę i się ulotnił. A tutaj nie dość, że wszystkie rozmiary dostępne (damskie i męskie) to jeszcze cena 140 zł... To model z kolekcji męskiej. Nigdy nie występował w rozmiarze mniejszym niż 40 (tu jest od 38). Cena katalogowa w PL 699. Musieliby do tego dopłacać - informuje internauta na forum.allekicz.pl

Sklep VIP Republic rozpoczął działalność 1 lipca. Wejście na rynek miał mocne - billboardy w dużych miastach, reklama w radiu i internecie. W sprzedaży luksusowe produkty - buty, ubrania, torebki, zegarki i elektronika drogich, markowych firm. Oczywiście wszystko dużo taniej niż u konkurencji.

- Ostatnio na billboardach w mieście widziałam masę reklam nowego sklepu o nazwie VIP Republic. Światowe marki w najlepszych cenach - brzmi dobrze. Ale czy VIP Republic na pewno oferuje oryginalny towar? - pisze na stronie podrobkowo-wielkie.blogspot.com blogerka Magda. - Nie jestem w stanie ocenić całej oferty sklepu, ale są elementy, które budzą zdumienie. Jak choćby widoczne powyżej produkty Louis Vuitton. Co ciekawe, o ile niektóre opisane są nazwą (np. Alma, chociaż warto byłoby dodać jeszcze Vernis, czyli nazwę linii), to są też produkty opisane po prostu "Torebka". Pewnie dlatego, że Louis Vuitton nigdy nie wypuścił takiego modelu. Co na to mówi przedstawicielstwo Louis Vuitton w Polsce? - zapytała Magda u źródła i otrzymała odpowiedź, że wyroby tej marki sprzedawane są wyłącznie w firmowych sklepach Louis Vuitton oraz na stronie firmy. - To by potwierdzało moje przypuszczenia. Poza tym, o ile 3000 zł za podróbkę będącą inwencją twórczą jakiegoś samodzielnego producenta to cholernie dużo, to z kolei 3500 zł za Almę (chyba GM, sądząc z proporcji) to bardzo mało. Oryginał kosztuje 1760 funtów, czyli jakieś 8800 zł - dodaje Magda. Dziś torebki próżno szukać w serwisie.

Czy robisz zakupy przez internet?

Niedoszli klienci sklepu skarżą się, że firma nie odpowiada na maile i nikt nie odbiera telefonów. Dziś próżno szukać na stronie danych kontaktowych oprócz gdańskiego adresu. W ubiegłym tygodniu usiłowaliśmy się skontaktować z prowadzącymi sklep za pośrednictwem formularza umieszczonego na ich stronie. O dziwo otrzymaliśmy odpowiedź - "Proszę o kontakt w następnym tygodniu na mail tomasz.jankoski@wp.pl, ponieważ nasi przełożeni wracają z Nowego Jorku w sobotę". Maila wysłaliśmy i czekamy.

To nie jedyne uwagi internautów. Wyśledzili oni, że prawie 100 proc. lajków, czyli tzw. polubień na Facebooku pochodzi od "klientów" z Turcji. - Większość pozytywnych komentarzy na profilu FB pisane jest z fikcyjnych kont  :wall:. (...) U dołu strony mają do wyboru różne języki - "tłumaczone" na szybko translatorem. Bez ładu i składu. Telefon podany na stronie; czy kogoś zaskoczę jak powiem, że cały dzień nikt nie odbiera? WSZYSTKIE zdjęcia produktów to oczywiście podj.... z asosa, extrusta czy oryginalnych stron producenta - punktuje z kolei internauta na forum SwaggerHypeClub.com.

Internautom nie spodobała się też rzekoma siedziba firmy. To zniszczona, stara kamienica komunalna. Można ją zobaczyć w sieci dzięki Street View, czyli mapom Google. Sklep działa od miesiąca, ale powołuje się na wieloletnią działalność firmy Hagla, zarejestrowanej w Białymstoku, która ma go prowadzić. "Nasza firma istnieje już ponad 20 lat, dzięki czemu dzisiaj mamy silną pozycję na krajowej i międzynarodowej arenie. W 2014 roku uruchomiliśmy sklep internetowy, natomiast w 2015 planujemy otwarcie pierwszego sklepu stacjonarnego" - czytamy na stronie sklepu.

Jak wynika z informacji z Krajowego Rejestru Sądowego w ub. roku firma Hagla zmieniła właściciela. Wówczas pojawił się gdański adres. Na stronie firma posługuje się dwoma - raz Zamiejska 13a/1 zobacz na mapie Gdańska, a raz Kolejowa 13a/1 (taki adres widnieje pod regulaminem). Sprawdziliśmy oba. Próżno szukać ul. Kolejowej 13a/1. Z kolei pod adresem na Zamiejskiej udało nam się spotkać... byłego już właściciela spółki Hagla, który twierdzi, że nie prowadzi i nie prowadził sklepu internetowego. Według jego tłumaczenia kupił spółkę Hagla w listopadzie ub. roku. Miała się ona zajmować działalnością w branży budowlanej, choć według KRS zakres był dużo szerszy. Jednak sprzedał ją w maju tego roku. Nabywcę znalazł dzięki ogłoszeniu. O tym, że przez internautów powołujących się na KRS posądzany jest o oszustwa - jak twierdzi - nie wiedział.

- Pierwsze słyszę. Nic mi o tym nie wiadomo. Może ten co ode mnie kupił coś namieszał - twierdzi Tomasz Gołubowski, który jest osobą niepełnosprawną i jest przykuty do łóżka. Zgodnie z protokołem przekazania, który pokazał nam pan Tomasz, kupującym firmę był Andrzej Lipiński. Osoba według zapewnień nieznana sprzedającemu. W całej historii pojawia się jeszcze jedno nazwisko, czyli Dariusz Ciszewski. Gołubowski tego nazwiska też nie kojarzy. Sprawdziliśmy, że zgodnie z KRS to od niego spółkę kupił... Tomasz Gołubowski.

Zamawiając towar w sklepie VIP Republic musimy zapłacić w ciągu 7 dni. Sklep ma z kolei 4 tygodnie na przesłanie towaru. Długi czas oczekiwania ma wynikać z tego, że towar ściągany jest ze Stanów Zjednoczonych. Na razie klienci czekają na swoje paczki i wymieniają się informacjami na forach.

- Sklep widmo? Tak, dałam się nabrać na atrakcyjne ceny. Kilka osób prosiło mnie, abym dała znać jak przyjdą Converse. Niestety buty nie doszły, telefonów nie odbierają, na wiadomości nie odpisują. Minęło już sporo czasu i wiem, że straciłam pieniądze. Zostało oszukanych mnóstwo ludzi i póki sklep ciągle widnieje, wiszą billboardy w miastach, to niestety takich osób może być więcej - napisała na swoim blogu style-on.pl Kinga Litwińczuk.

- Nie otrzymujemy skarg na działalność sklepu internetowego VIP Republic. Z doniesień medialnych wynika jednak, że w grę wchodzić mogą podejrzenia o dopuszczenie się oszustwa, co leży w kompetencjach organów ścigania - prokuratury i policji, a nie UOKiK - wyjaśnia Paweł Ratyński z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Każdy, kto posiada takie podejrzenia tam powinien je zgłosić. Tak czyni również UOKiK, gdy analizując otrzymaną skargę, nabiera podejrzeń, że mogło dojść do oszustwa. Prezes UOKiK na podstawie Ustawy o Ochronie Konkurencji i Konsumentów wszczyna postępowanie z urzędu (nie na wniosek) w przypadku wystąpienia okoliczności wskazujących na możliwość naruszenia ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. W wyniku postępowania administracyjnego możliwe jest zobowiązanie przedsiębiorcy do zaprzestania zakwestionowanych praktyk oraz nałożenie na niego kary finansowej. Ściganie oszustwa natomiast leży w kompetencjach policji i prokuratury. Ściganie przestępstw odbywać się może na wniosek lub z urzędu - w zależności od czynu.

Opinie (114) 4 zablokowane

  • Nie wierzę w sprawiedliwość! (3)

    Najgorsze jest że Policja i prokuratura niewiele zrobią,opisze je na podstawie mojej sprawy....1,5 roku temu kupiłem tablet za który zapłaciłem przelewem,po tygodniu sprzęt nie przychodził a w statusie miał że wysłane...Telefony milczały,kontakt meilowy zerowy...Po 3 tygodniach zaczęły się pojawiać negatywne opinie o sklepie internetowym a ja złożyłem na Policji zawiadomienie.Sprawa się ciągnie 1,5 roku i od tego czasu dostawałem z prokuratory listy polecone a to że szukają po ip i inne bzdury w końcu że śledztwo przejeła prokuratora w centralnej Polsce...ostatnim listem dostałem pół roku temu że wnieśli akt oskarżenia do sądu na jakiegoś gościa i to wszystko.Zero telefonu aby się dowiedzieć co dalej czy była rozprawa czy gościa skazali a może wyjechał do uk?Wiem że straciłem 330zł,ale do jasnej cholery powinni gościa ukarać a oni co wysyłają listy polecone -łącznie 12 listów i to wszystko na co ich stać!Ale jak trzeba to potrafią wsadzić staruszkę bo ukradła ze sklepu 2 jabłka...Niestety prawo w Polsce jest dla przęstępców a zwykły obywatel to może jedynie mandaty płacić!!!

    • 4 1

    • (2)

      ja nacięłam sie na sklep na allegro, sprawa w prokuraturze od 2 lat, ale allegro dzieki programowi OCHRONY KUPUJĄCYCH zwróciło mi kasę odrazu po zgłoszeniu sprawy na policję. Okazało się zresztą ze sklep "nabrał" ponad 3tys osób na prawie milion :)

      • 1 0

      • Ciekawe z jakiego konta zwrocili? Jakby z konta PayU oszusta to mogło być już dawno puste, a jak z konta własnego to bogate Allegro ,że tak szybko płaci .

        • 0 0

      • 3mlnta

        nie mozliwe sa takie oszustwa, allegro calkiem szybko blokuje konta/sprzedaz.
        idz pisac bajki gdzie indziej

        • 0 0

  • Amber Gold wiecznie żywy (1)

    Sprawdzić kto zamawiał i płacił (skąd i jak) za bilboardy i moze da sie dojść gdzie te cwaniaki urzędują ale znając życie zagranicą jak ci od okazje czy przeceny niedawno

    • 2 0

    • buty

      Może to JÓZEK BĄK założył ten sklep?Należy to sprawdzić.

      • 0 2

  • wybierać tylko opcję zapłaty za pobraniem

    to juz lepiej niż w ciemno płacić - aczkolwiek w paczce zawsze może być cegłówka

    • 0 1

  • a ja powiem tak (2)

    Jezeli ktos marzy o luksusie to polecam wybrac sie np do Berlina, polecam KDW sklep, mozna kupic przymierzyc a nawet zarzyczyc sobie pokaz mody, oczywiscie nie za darmo. Drogi na skroty zeby kupic cos taniej markowego nie ma, bo wiekszosc marek tzw luksusowych nie prowadzi czegos takiego jak outlet . Pamietajcie okazja jest zawsze ale raz dla kupujacego, czesciej dla sprzedajacego a walek z takim sklepem juz jest znany , kilka lat temu slad prowadzil do bankow naCyprze, ktore oczywiscie nie udzielaja informacji o posiadaczach konta czy wplywach, czyli baj baj kasa . No ale widze ze my Polacy ciezko sie uczymy, a juz niektorzy chyba mysleli ze na monciaku w nowych spodniach bossa , guessa czy desquerta beda panienki wyciagac :) , no trudno za Wasza kase ktos tez powyciaga panienki ale np na Florydzie czy Monaco :)

    • 3 0

    • (1)

      Do Berlina po trampki mówisz... No może. Ja niedawno kupiłem bardzo ładne buty Pumy. Oryginalne - w Decathlonie za 100zł. Tzw. "końcówka serii", więc obniżona cena o 50%. Nie jestem fanem marek, ale smartshopping pokazuje, że często w cenie produktu średniej jakości, można mieć bardzo dobrą jakość, jeśli jest w promocji. Niemniej - jeśli bezwzględnym wyznacznikiem jakości uczynić cenę to wydawało by się to absurdem - jeśli cena yarisa zostanie podniesiona do 300 tys. zł to staje się on lepszy od golfa na przykład za 100 tys.?

      • 1 1

      • wedle opini czesci ludzi z pewnoscia bedzie lepszy bo ,,przeciez skoro tyle kosztuje to musi byc lepszy'' zawyzanie cen to praktyka stara jak swiat i zawsze znajda sie chetni dac wiecej niz produkt jest warty.

        • 0 0

  • Rada doświadcznonego człowieka (7)

    Dobry towar jest drogi,a drogi towar kupujemy w dobrym drogim sprawdzonym sklepie,tak było zawsze uczciwy producent się szanuje.

    • 6 2

    • (4)

      Chętnie sprzedam Ci jajka po 10zł/szt., mleko po 20zł/l, a paliwo po 30zł/l. Na Twoje potrzeby gotowym otworzyć nawet sklep. W ramach promocji i pięknego hasła "dobry towar jest drogi", w pierwszym tygodniu podniosę ceny jeszcze o 100%. Zanim jednak wejdziemy w kooperację to podpiszesz mi papier z tymi swoimi złotymi myślami, który się sprowadzi do odbioru określonej liczby towarów co miesiąc za określone ceny. To jak? Robimy interes czy jako "doświadczony człowiek" jednak przemyślałeś?

      • 2 4

      • ignorant z ciebie straszny.... (3)

        kolega ma rację. Dobre rzeczy muszą być w cenie.

        • 4 3

        • (2)

          No to mam już dwóch klientów. Kto jeszcze?

          • 0 2

          • Może i nawet... (1)

            ale jaja takie same jak wszędzie, mleko i paliwo też...sprzedawca jakiś taki wredny...eee to pójdę do tej miłej!!! Pani z fajnym bufetem!!!...jej dam zarobić a nie jakiemuś zgredowi...na tym polega handel i nie ważne czy to dobro luksusowe czy jajka.

            • 0 0

            • Wiesz... Nie mam przekonania, iż w produktach popularnych jak mleko, jaja czy paliwo, te rzeczy są wszędzie takie same. Ale czy doprawdy na stacji wybieramy tylko najdroższą wersję benzyny w myśl zasady, iż dobro musi kosztować? Przede mną stoi coca-cola z promocji w Tesco za 1,87zł/l. Identyczna jest w osiedlowym sklepie po 3,23zł/l. Znaczy jestem idiota, bo kupiłem taniej? No nie wiem... A co to argumentu o miłej pani... Jeśli przyjąć go za prawdę, restauracje typu Sowa i Przyjaciele powinny mieć większe obłożenie niż bary mleczne. Czyżby? Polak - póki co - kieruje się ceną, a raczej stosunkiem jakości do ceny. Chętnie zapłacę 2x więcej za produkt 3x lepszy. Ale płacić 3x więcej za 2x lepszy to niekoniecznie...

              • 0 0

    • (1)

      alex - zgadzam się z Tobą całkowicie jednak plebsu który chce się pławić w luksusie za grosze, nie przekonasz. szkoda starań... ludzie bez kasy zawsze uważają ludzi z kasą za frajerów.

      • 0 0

      • To zupełnie normalne, iż towary luksusowe tanieją i coś co kiedyś było synonimem tzw. prestiżu (np. telefon komórkowy w latach 90-tych, gdy kosztował tyle co samochód czy złota karta kredytowa), dziś jest dostępne dla Kowalskiego. Po prostu to zupełnie naturalny proces. Nie wiem czy wspomniane tu trampki to "luksus za grosze" ;-) Natomiast to co mnie ciekawi to tzw. smart shopping. Nawet ludzie baaardzo zamożni często go uprawiają nie chcąc się frajerować, bo użyć Twojej stylistyki. Niemniej - jak sama nazwa mówi - ta metoda wymaga myślenia, a za kasę niestety nie da się tego kupić. Warto jednak spróbować się zastanowić, czy gdy nabywamy produkt X w cenie 3x wyższej, bo w salonie, na czerwonym dywanie i od sprzedawczyni z dekoltem oraz mini, to czy na pewno jesteśmy elyta, czy może właśnie zaciera ktoś ręce, że kolejny frajer przyszedł. Tych z kasą bez refleksji zapraszam do Cocomo - tam jest dopiero luksus. 16 tys. za owoce - no ale "dobrze rzeczy muszą być w cenie", a jakie mocne drinki mają - walniesz jeden i od razu urywa się film ;-)

        • 0 0

  • Albo po prostu sprawdzone portale. Allegro ma program ochrony kupujących. Po spełnieniu warunków oddają do 10.000zł bodaj.

    • 1 1

  • Proponuję zainstalować taką aplikację:

    WOT, czyli Web of Trust. Pobrać można ze strony www mywot com (oczywiście z kropkami) albo z oficjalnego sklepu z aplikacjami na Chrome.
    Obadajcie w sieci, co to za aplikacja. W skrócie: ostrzega przed właśnie takimi kanciarskimi stronami dzięki danym zbieranym od użytkowników, którzy mogą danej witrynie wystawić ocenę i zaznaczyć jako niebezpieczną.
    Aplikacja jest darmowa.

    Aktualnie strona Vip Republic jest oznaczona jako "przekręt".

    • 0 1

  • (1)

    Niektorzy Allegrowicze potrafią być niewyobrazalni w swojej wrednosci i kretactwach. Poczytajcie sobie negatywy użytkownika Franek Kimono.Nieslychany typ.

    • 0 0

    • Prostuje, właściwa jego nazwa to franek-kimono-88

      • 0 0

  • (1)

    Skoro już redakcja zaczęła bawić się w śledztwo, to proponuję przejść się do Sądu Rejonowego Gdańsk Północ na ul. Piekarniczej w Gdańsku i przejrzeć dokumenty spółki.

    • 1 0

    • bieda

      przeciez ten artykuł to kupiuj wklej jak wszystkie, zeby komus chcialo sie napisac cos porządnie ...

      • 0 0

  • reportaż poszkodowani

    Witam
    Przygotowujemy reportaż na temat oszustw internetowych dla Magazynu Ekspresu Reporterów TVP 2. Proszę o kontakt osoby poszkodowane anna.zakowiecka@post.pl, dzięki i pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations....

Najczęściej czytane