- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (34 opinie)
- 2 Zużywamy coraz więcej energii (68 opinii)
- 3 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (115 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (57 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Trzeci raz szukają prezesa Energi (87 opinii)
Metki gdańskiej spółki LPP na gruzach fabryki w Bangladeszu
Metki marki odzieżowej Cropp, należącej do gdańskiej spółki LPP, znaleziono na gruzach zawalonego budynku fabryk odzieżowych Rana Plaza w Bangladeszu. W katastrofie 24 kwietnia zginęło 1127 pracowników szyjących ubrania znanych marek, w tym jak się okazuje, także LPP.
Zobacz całą treść oświadczenia wydanego przez zarząd LPP w sprawie odnalezienia metek marki Cropp w ruinach zburzonego budynku w Bangladeszu.
Budynek ten uległ tragicznej katastrofie budowlanej, która pociągnęła za sobą ponad tysiąc ofiar śmiertelnych. Odnalezione na miejscu katastrofy przywieszki Cropp, których fotografie znalazły się w mediach, prawdopodobnie były przygotowane dla mającej nastąpić w maju produkcji kolejnej partii towaru.
Ogrom tragedii w Rana Plaza ostatecznie zmotywował 31 światowych marek odzieżowych do podpisania i natychmiastowego wdrażania porozumienia dotyczącego ochrony przeciwpożarowej oraz bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu. Obejmuje ono m.in. zobowiązania do niezależnych inspekcji bezpieczeństwa wraz z upublicznianiem raportów, napraw i remontów w fabrykach odzieżowych, szkoleń dla pracowników, a także zobowiązuje zleceniodawców do zrywania kontraktów z zakładami, które nie chcą przestrzegać niezbędnych procedur bezpieczeństwa. Sygnatariusze muszą także zapewnić finansowanie tego programu.
Do porozumienia przystąpiły znane marki odzieżowe m.in. H&M, Zara, C&A, Marks and Spencer. Porozumienie podpisały również firmy, które w przeszłości zlecały produkcję fabrykom z Rana Plaza, w tym Mango i Benetton. W tym momencie trwają negocjacje dotyczące wypłat przez nie odszkodowań poszkodowanym pracownikom i rodzinom tragicznie zmarłych. Do porozumienia ma także przystąpić LPP. Jednak jak zaznacza prezes Pachla, kontrola warunków funkcjonowania fabryk w Bangladeszu jest bardzo trudna.
- Od kilku miesięcy nasilają się w tym kraju zamieszki. Z powodu obaw o bezpieczeństwo pracowników, LPP nie wysyła swoich kupców do tego kraju. W tej sytuacji bardzo ważna jest inicjatywa największych światowych firm branży odzieżowej - twierdzi Pachla. - Pomimo tego, że firmy te są wielokrotnie większe od LPP, badamy możliwość przystąpienia do tego porozumienia, które mamy nadzieje da szansę na unikanie tragedii podobnych do tej, która miała miejsce w budynku Rana Plaza.
- Ta straszna katastrofa powinna stanowić ostateczny impuls dla LPP, aby w końcu wziąć odpowiedzialność za zdrowie i życie pracowników w krajach takich jak Bangladesz. Fakt, że LPP nie wie albo nie chce wiedzieć, jakim fabrykom zleca produkcję może świadczyć o braku odpowiedzialności i transparentności tej firmy - komentuje Maria Huma, koordynatorka Clean Clothes Polska, kampanii na rzecz poprawy warunków pracy w globalnym przemyśle odzieżowym.
Clean Clothes Polska zaapelowała do LPP o natychmiastowe działania, w tym: zidentyfikowanie fabryk w Bangladeszu, w których produkowane są ubrania marek LPP i podanie ich listy do publicznej wiadomości, podpisanie i wdrażanie porozumienia dotyczącego ochrony przeciwpożarowej oraz bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu oraz wzięcie odpowiedzialności za los pracowników z Rana Plaza szyjących ubrania na zlecenie LPP.
LPP SA jest właścicielem sieci detalicznej liczącej ponad 600 sklepów marek: Reserved, Croop, House, Sinsay i Mohito w Polsce. Siedziba spółki mieści się w Gdańsku, gdzie znajduje się również całe zaplecze projektowe dla Reserved, Croop i Sinsay. Działy tworzące marki House i Mohito mieszczą są w Krakowie. Spółka sprzedaje swoje produkty głównie w rejonie środkowej i wschodniej Europy, oprócz Polski w Czechach, Słowacji, na Węgrzech, Litwie, Łotwie, Estonii, Ukrainie, Rosji, Rumunii oraz Bułgarii.
Miejsca
Opinie (157) 1 zablokowana
-
2013-05-28 19:28
Co za bzdety!!! (1)
Jak widzę takie wpisy zindoktrynowanych prostaków to ręce opadają.Powtarzanie o Korei ( a gdzie Białoruś ) jest żałosne.Nigdy ustrój który do rangi cnoty wynosi chciwość i oszustwo nie będzie przyjazny ludziom.Tyle w temacie!
- 1 1
-
2013-05-28 19:32
To fantastyczne, że o tym wspominasz, bo do rangi cnoty w sposób mistrzowski wynosi oszustwo tzw. demokracja i socjalizm.
- 0 0
-
2013-05-28 17:06
Sitwa Polskich krawczyków " wymordowała "
i ciągną zyski z niedoli świata.
- 1 0
-
2013-05-27 19:52
Tak się r o z k ł a d a POLSKI rynek! Ta obrzydła poSTCZERWONA HOŁOTA ostatnio sprzedała (3)
markę GERLACH Chińczykom!!! To firma, produkująca znane, znakomite platery, zastawy stołowe i wyroby, cenione na świecie od lat! Teraz chinol wytłoczy byle co z blachy w garażu i po naszej wspaniałej marce!!! Bydło nienapasione w s z y s t k o zaprzepaści...
- 58 15
-
2013-05-27 22:39
niech sprzedadza parlament (1)
deweloperowi z zagranicznym kapitalem i wybuduja tam galerie handlowa, przynajmniej bedzie dzialac DLA LUDZI
- 4 0
-
2013-05-28 15:33
tzeba bylo wziac i kupic a nie narzekac!
- 0 2
-
2013-05-27 22:23
nie postczerwona tylko biała
jeśli już chcesz się trzymać historycznego podziału na czerwonych (lewica) i białych (prawica)
- 3 5
-
2013-05-28 08:38
Właśnie na dniach kupuję topowy sprzet sportowy (2)
kupuje się go zazwyczaj na "raty" . Jakież było moje zdziwienie, kiedy to pierwsza dostawa miała nadruk "made in china" ( nawet nie PC ). Dokupując następne składniki zaznaczyłem dostawcy ze nie chcę aby był ( nawet jesli będzie droższy) " made in china" .Tamten odpowiedział że nie zwracał na to uwagi ale prawdopodobnie nie jest możliwe kupno tego sprzętu wyprodukowanego gdzie indziej po czym spytał " to jak? Bierze Pan?" Nie miałem wyboru.
- 4 0
-
2013-05-28 14:04
Skoro nawet Iphony już tylko w Chinach produkują?
- 1 0
-
2013-05-28 09:03
Dostałem w prezencie koszulkę Canterbury też z Chin
w sklepie > 300 PLN. Nigdy bym tego nie kupił
- 1 0
-
2013-05-27 20:10
Firmy? (4)
Wiele firm składa się z jednego pokoju kilku biurek i kilku pracowników. Czarną robotę wykonują Azjaci. Ot taki kapitalizm.
- 53 1
-
2013-05-27 22:26
pytanie tylko czy takiego właśnie systemu chcemy (3)
czy chcemy kapitalizmu? Systemu którego zbrodnicze praktyki skutkują ofiarami śmiertelnymi nie tylko tu i teraz w Bangladeszu, ale również tu i teraz w Iraku, Stanach, Grecji, Polsce... Każde niedożywione dziecko jest dowodem tego, że system kapitalistyczny JEST zbrodniczy. Każde kolejne wydarzenie takie jak zawalenie się tego budynku w Bangladeszu (1000 ofiar śmiertelnych) powinno spowodować, że sprawców takich czynów (prezesów, akcjonariuszy, panów właścicieli) postawimy przed odpowiedzialnością.
- 5 4
-
2013-05-28 13:59
A co wolisz komunizm?
Patrz Korea Północna albo my 30 lat temu. Wtedy nie pojedyncze osoby a całe narody są niedożywione. Normalnie świetna alternatywa, by przeciwdziałać temu, że niektórzy są biedni a inni bogaci to niech wszyscy będą biedni.
- 0 1
-
2013-05-28 09:35
kapitalizm a chciwosc to dwie rozne rzeczy.
w pewnym sensie jezeli Lpp(a sie ich uczepie) produkowalo w Polsce to za ciuch zaplacili by o ile wiecej? tam placa powiedzmy ze 5zl za szt u nas zaplacili by 10.. a sprzedaja za 50-70 wiec ta roznica i tak ginie , a ludzie mieliby prace i kase na robienie zakupow.- 3 1
-
2013-05-27 22:39
weź się puknij w łeb i poczytaj więcej o kapitalizmie
- 5 6
-
2013-05-28 09:24
firmy produkujace w Polsce (1)
Laura Guidi, Bialcon, Rylko, For
- 4 0
-
2013-05-28 12:40
nie znam
poza Rylko, reszty nie znam, a Rylko nie oferuje takich butów, jakich potrzebuję
- 4 0
-
2013-05-28 11:35
Srutututu pęczek drutu :)
Taaa, już widzę jak przed sklepami LPP stoją demonstracje w obronie nieszczęśników z Bangladeszu, jak świadomi konsumenci omijają te sklepy szerokim łukiem, jak świecą one pustkami, jak akcje LPP lecą na łeb, na szyję...
Co za głupia dziecinada... Skąd Wy jesteście? z Nibylandii? Nie chcesz kupować w LPP, nie kupuj. Ja kupuję u nich ubrania dla dzieci i będę to robił nadal. I co z tego? Na portalu aukcyjnym też kupuję.- 2 5
-
2013-05-27 21:37
jakie to proste... (3)
wystarczy szyc ubrania w Polsce a nie w Azji, polskie szwaczki beda zarabialy pieniadze, ktore beda mogly potem wydac na inne dobra i tak napedzac koniunkture w Polsce, ale... pazernosc firm i oczekiwania klienta nie ida z tym w parze
- 22 4
-
2013-05-27 23:14
same banały gadasz ... (1)
tylko ciekawe czy polska szwaczka bedzie pracowala za tyle co chińska z Bangladeszu, dodaj do tego koszty przestrzegania warunkow pracy, urlopow itd. i masz prosta odpwoiedz dlaczego szyja w Azji... Musisz sie jeszcze duzo uczyc gimbusie
- 2 0
-
2013-05-28 11:20
A profesor myśli, że Chińczycy emigrują do Bangladeszu za pracą? Oj, musi się profesor jeszcze dużo uczyć.
- 1 1
-
2013-05-27 21:45
szkoda, że
taki jeden z drugim "szkoda, ze" nie pomysli o tym, że dobrze prosperująca firma, która zyskuje na produkcji w Azji, otwiera nowe sklepy w Polsce, płaci podatki w Polsce, zatrudnia ludzi w swoich sklepach w Polsce, Którzy to ludzie moga potem wydac swoje pensje w Polsce i tak napędza koniunkturę ....
Grunt to pogadać, nieważne czy z sensem, prawda?- 3 7
-
2013-05-27 20:10
JUŻ NIGDY NIE KUPIĘ NIC W LPP!!!!! (7)
- 88 31
-
2013-05-28 11:19
To gdzie?
Cały świat tam produkuje. No chyba, że będziesz kupował ciuszki w Vistuli na ten przykład.
- 2 1
-
2013-05-27 21:05
Z prądu też nie korzystaj - bo może się przydarzyć druga Fukishima! (2)
- 12 7
-
2013-05-27 22:50
Nie może, bo u nas nie ma atomówki (1)
- 1 7
-
2013-05-28 09:34
Nie ma
a jeszcze kilka lat temu Atomówki śmigały aż miło na Cartoon Network
- 8 0
-
2013-05-27 20:21
nie kupuj nigdzie. kup pole, uprawiaj len i sam(a) se szyj (2)
- 41 6
-
2013-05-27 21:05
racja
- 5 1
-
2013-05-27 21:04
Kupię pole i nasiona lnu.
- 13 1
-
2013-05-28 11:16
Biznes bez sentymentów !!!
W biznesie nie ma miejsca na sentymenty. Nikt im tzn Azjatom nie każe pracować pod przymusem. Mogą poszukać innej pracy. LPP nie powinno interesowac w jakich warunkach i za ile pracują. To nie ich biznes, powinni raczej zwrócić uwagę na warunki własnych pracowników !!!
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.