• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ma się o co oburzać. Ruch "oburzonych" to często zwykła demagogia

Robert Kiewlicz
17 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Protesty w Europie rozpoczęły się od marszów niezadowolonych z sytuacji w swoim kraju Hiszpanów, potem rozlały się na inne kraje, a w ostani weekend dotarły także do Polski. Protesty w Europie rozpoczęły się od marszów niezadowolonych z sytuacji w swoim kraju Hiszpanów, potem rozlały się na inne kraje, a w ostani weekend dotarły także do Polski.

Ruch "oburzonych" jest coraz bardziej aktywny. Protesty miały miejsce w Hiszpanii, Francji, Holandii, Belgii, Stanach Zjednoczonych i w Polsce. O tym czy rzeczywiście jest się o co oburzać, czy bankierzy i finansiści powinni być karani dotkliwiej niż pospolici przestępcy rozmawiamy z dr Maciejem Krzakiem, szefem zespołu prognoz makroekonomicznych Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych CASE.



Dr Maciej Krzak od sierpnia 2007 r. jest szefem Zespołu Makroekonomicznego Centrum Analiz Społeczno Ekonomicznych. Wcześniej był konsultantem
Banku Światowego, oraz głównym ekonomistą kilku banków komercyjnych. Dr Maciej Krzak od sierpnia 2007 r. jest szefem Zespołu Makroekonomicznego Centrum Analiz Społeczno Ekonomicznych. Wcześniej był konsultantem
Banku Światowego, oraz głównym ekonomistą kilku banków komercyjnych.
Protesty "oburzonych" odbywają się już w kilku krajach. Czy ludzie ci rzeczywiście mają się o co oburzać?

dr Maciej Krzak:- Wypłacanie jednorazowych ogromnych premii, nieprzystających do zarobków zwykłych obywateli powoduje bunt wśród ludzi. Powoduje to żądzę odwetu. Dlatego mamy protesty na Wal Street. Na to nakładają się jakieś nieuczciwości. Goldman Sachs w pewien sposób, niezupełnie zgodnie z literą prawa, pomagał Grecji ukrywać zadłużenie. To są patologiczne sprawy. Jednak w 95 proc. bankierzy są zapewne uczciwi. Nieuczciwe osoby ze świata finansów powinny ponieść konsekwencje zgodnie z prawem. Tak jak przedstawiciele innych zawodów popełniający przestępstwa. Nie można jednak karać kogoś bardziej dotkliwie tylko dlatego, że więcej zarabia. Nie ma się też co doszukiwać jakichś przestępstw w tym, że największe banki zostały dofinansowane przez poszczególne państwa. Gdyby tak się nie stało, mógłby się załamać cały system finansowy świata. Wtedy wszystkie nasze oszczędności, czy papiery wartościowe byłyby warte tyle co papiery w koszu na śmieci. Ruch "oburzonych" często operuje demagogicznymi hasłami.

Czy wprowadzenie regulacji dotyczących większej kontroli nad bankami, jakich domagają się niektórzy politycy unijni, nie zabije po prostu wolnego rynku?

- Na pewno musi być stworzony taki system, aby rady nadzorcze instytucji finansowych miały dużo więcej do powiedzenia jeśli chodzi o wynagrodzenia menedżerów z wyższego szczebla. Poziom tych wynagrodzeń często zaczyna przekraczać poziom przyzwoitości. Nie może być tak, żeby jednorazowe premie były ogromne tylko za jednorazowe wyniki.

Podobne postulaty pojawiły się już w 2009 roku. Podkreślano, że rady straciły prawie całkowicie kontrolę na zarządami. Często członkowie zarządów są także członkami rad nadzorczych. W związku z tym oni sami sobie wyznaczają tak wysokie pensje.

Padały już propozycje, aby premie wypłacano w formie akcji spółek, którymi zarządzają dani menedżerowie. Po czym nie mogliby oni sprzedawać tych akcji natychmiast, tylko po kwartale, dwóch, czy nawet roku. Przez ten czas można by zorientować się, jak wygląda kurs akcji i wartość rynkowa firmy. Czy ich decyzje miały zapewnić jednorazowe wysokie wyniki i czy nie była to krótkowzroczna polityka, a wszystko kończyło się wielką wpadką.

Trudno sobie jednak wyobrazić, że narzuci się odgórny pułap na wysokość płac. To jest działanie antyrynkowe. Płacić powinno się zgodnie z zasadami rzadkości talentu. Niektórzy bankierzy mają większe talenty, są bardziej odpowiedzialni i powinni zarabiać więcej. Wysokość zarobków powinien jednak wyznaczać rynek.

Problemy się nie wzięły znikąd i oddziałują one na gospodarkę światową. Co czeka strefę euro? Czy przetrwa ona obecny kryzys? Czy Polska jako kraj pretendujący do strefy euro będzie miała za kilka lat do czego wchodzić?

- Oczywiście, że tak. Są dwa wyjścia, albo strefa euro zacznie się rozpadać, albo wreszcie przywódcy przetną wrzód, czyli zdecydują się na działania, które zakończą ten kryzys. Działania takie muszą pójść czterotorowo. Trzeba doprowadzić do kontrolowanego bankructwa Grecji, lub zapewnić jej odpowiednie środki, aby kontynuowała reformy i była w stanie samodzielnie spłacić za parę lat swoje długi. Trzeba zapewnić parasol tym krajom, które ofiara kryzysu - mam tu na myśli Włochy i Hiszpanię. W związku z tym trzeba dokapitalizować Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej. Zrobiono to już ostatnio, ale ta kwota jest niewystarczająca, aby zapewnić odpowiednią pomoc tym krajom, gdyby doszło do ataku na ich rynki obligacji. Trzeci element to dokapitalizowanie banków europejskich na kwotę 100 - 200 mld euro. Jest to bardzo niski rachunek w porównaniu z tym, co stałoby się, gdyby tych banków nie dokapitalizowano i przez to doprowadzono do kompletnego chaosu. Ostatnim elementem jest to, co w dużej mierze właściwie już poczyniono. Są to działania polegające na tym, aby zdyscyplinować na przyszłość wszystkie kraje strefy euro, czyli uchwalony niedawno sześciopak. Jednak teraz musimy gasić pożar, a to są działania, które przyniosą efekt dopiero w przyszłość.

Czy kontrolowane bankructwo Grecji jest w ogóle możliwe?

- Ten kraj ma niską kulturę płacenia podatków i to musi się oczywiście zmienić. Grecja musi sama za sobą psychologicznie dojść do ładu. Ma płacić podatki, nie może żyć ponad stan, nie może prowadzić nieodpowiedzialnej polityki makroekonomicznej

Teraz za swoje grzechy musi ponosić konsekwencje. Ten cały kryzys z jakim się teraz boryka ma swoje skutki w przyczynach wewnętrznych, a nie dlatego, że ktoś go narzucił z zewnątrz.

Protesty "oburzonych" na ulicach miast

Ruch "oburzonych" powstał 15 maja 2011 roku w Hiszpanii. Jego członkowie uważają się za obywatelskich i apolitycznych. Ruch skupia głównie ludzi młodych, ale przyłączają się do niego również emeryci i bezrobotni. Ruch powstał w odpowiedzi na rosnące problemy związane ze światowym kryzysem ekonomicznym. Najaktywniej działa w najbardziej zadłużonych krajach strefy Euro. Członkowie Ruchu protestują przeciwko bankierom, finansistom i politykom. Oskarżają ich o zniszczenie światowej gospodarki. Protesty "oburzonych" obejmują coraz większą ilość europejskich i amerykańskich miast, często dochodzi do starć z policją.

Opinie (170) 3 zablokowane

  • bzdury gada (1)

    typowe bla bla bla kolesia który zna ekonomie teoretyczna i w zyciu nie pracował na własnym, glownym problemem jest fakt ze kolesie bankierzy pierw doprowadzili do takiej sytuacji a potem za państwowe pieniądze wypłacili sobie premie to tak jakby ktos zadluzyl swój przysłowiowy warzywniak na gore kasy a potem powiedział zeby rzad splacil jego długi i dal mu premie bo z czegoś musi zyc, ciekawe co by pan doktorek powiedział o takim człowieku, za dobra prace niech sobie zarabiają ale skoro nie potrafią to niech poniosą konsekwencje.

    • 7 0

    • prawdopodobnie nigdy nie poniosą odpowiedzialności , to tak jak u nas w rządzie czy kiedykolwiek Tusk czy Palikot ponieśli jakieś konsekwencje za swoje niedotrzymane obietnice czy ewidentne chamstwo, wprost przeciwnie demagogia , amatorszczyzna zarządzania popłaca, więc dopóki będziemy wybierać przysłowiowych "Tusków" czy "Palikotów" to i w bankach będzie kwitła swobodna socjalistyczna twórczość, a socjalistyczne państwo pokryje(czyli my) radosną twórczość postępowego tuskizmu i palikotyzmu

      • 2 0

  • Polskie media i tuszowanie sprawy..

    • 3 0

  • Polskie media i tuszowanie sprawy.. (2)

    Ludzie, to nie jest żadne drobne pospolite ruszenie czy "akcja" - to początek globalnej rewolucji. Grupy aktywistów takie jak Anonymous czy The Zeitgeist Movement organizują rebeliantów jak tu siedzimy. Planują zrobić globalną konferencję przeciwko elicie ,tzw 1% ludzi który dosłownie posiada 40% zasobów planety. My jesteśmy tymi 99% procentami - wyzyskiwanymi, traktowanymi jak niewolnicy systemu, który z założenia miał służyć rozwojowi ludzkości a przez skorumpowane, rządne władzy rodziny bankierskie ( Rockefeller, Rothschild itd ) został zepsuty po całości. Nikt tu nie napisał, że sam Lech Wałęsa zdecydował się jechać do NY i przyłączyć do okupacji Wall Street. 1500 miast z całego świata bierze w tym już udział, to są setki tysięcy ludzi !Od Japonii, przez Filipiny, Indie, kraje Arabskie, przez całą Europę i chyba wszystkie stany w USA. Poczytajcie sobie, polecam się doedukować jeśli o akcję chodzi i wręcz zacząć działać. W Polsce kilka miast już zaczęło okupować dzielnice finansowe. Czas chyba na Trójmiasto. Czas działać.Odnośnie Lecha Wałęsy: www.informacjeusa.com/2011/10/12/lech-walesa-przyleci-do-nowego-jorku-wspierac-protestujacych/ Peter Joseph z Zeitgeista podsumowuje zdarzenia i proponuje kolejne kroki: www.youtube.com/watch?v=1SQqjTxI3vc&feature=youtube_gdata_player Wydarzenia na bieżąco : www.facebook.com/okupacja.polska october2011.org/ wearethe99percent.tumblr.com/ www.whatis-theplan.org/f189-poland Zeitgeist Moving Forward napisy PL : www.youtube.com/watch?v=G900b0RDIog

    • 12 1

    • Stan Trzeci w 1789 to było 99 % ale nie miał praw czyzby powtórka?

      • 2 0

    • Nie wiem ,czy p.Wałęsa jest tam na właściwym miejscu

      Establishment(męt) ma dwa wyjścia w zwiazku z nieuniknioną rewolucją antybanksterską:-wywołać ogromny konflikt militarny-i "sadzą sie" na Iran,bandziory lobbują nad uderzeniem nuklearnym.Pozwoli to wprowadzić stan wojenny,skierować emocje w inną strrone itd..-spacyfikować ruch rewolucyjny poprzez posadowienie na jego czele "swoich" czyli agenciaków.I tu doświadczenie p.Wałęsy jest nie do przecenienia.Znajdą Michników,Wałęsów,Wujców itp a ci wyprowadzą lud w poleMam nadzieje,że się tym s..synom nie uda i pójdą jeżeli nie na szubienice to do ROBOTY!!!I wszyscy musimy się w tym zbożnym celu zjednoczyć.

      • 1 0

  • Nie zgadzam sie z tym artykułem (1)

    Uważam że trzeba się oburzać . Wczoraj też sie oburzyłem bo żona przesoliła zupę ale dostałem w mordę i się uspokoiłem. Takie same efekty przewiduje dla tego ruchu

    • 3 6

    • jesteś głupi

      • 2 0

  • Greed is good, for a lack of better word!

    Chciwość jest dobra, z braku lepszego słowa!Grodon Gekko - (Micheal Douglas w filmie Wall Street)

    • 0 0

  • (1)

    rewolucja już trwa

    • 6 0

    • Rewolucja trwa. Wprowadzi anarchię i chaos potem pożre własne dzieci, po czym wprowadzi dyktat, terror itd. Rewolucja Francuska, Rewolucja Październikowa, przewroty w krajach Ameryki Łacińskiej i Afryce. Ile razy w historii ludzkości można przerabiać ten utarty schemat ? Ludzie niczego się nie nauczyli.

      • 0 2

  • W UE nie brakuje bardzo ciekawych zarządzeń, wyrządzeń, przyrządzeń i oporządzeń: Wg UE ślimak jest rybą lądową. Marchewka jest owocem. Słodkie ziemniaki i dynie też. Kąt krzywizny banana musi być równy 150 stopni, bo jeżeli nie, uznany zostanie za żółtego ogórka. Ogórek nie może mieć kąta krzywizny mniejszego niż 150 stopni, bo zostanie uznany za zielonego banana. Nie można używać zwrotów „Pan” i „Pani”. Zwyczajna drabina nie może przekraczać 10 metrów długości. Nie można gotować dotowanego mleka. Specjalny przepis określa minimalne wymagania komunikatu werbalnego. Zwierzęta to też ludzie, mają więc prawo do życia, wolności słowa, poszukiwania szczęścia i narodowej służby zdrowia. Goryle mają prawo głosu. Ludzie mają takie same prawa jak goryle. Głoszenie poglądów, że globalne ocieplenie nie zostało spowodowane przez człowieka jest karalne (ale nikt nie odbiera wam wolności słowa, nie zapominać!). Prawdziwa kobieta powinna pracować 20h na dobę, a prawdziwy mężczyzna zajmować się dziećmi, sprzątać, zmywać, prać, prasować i kupować podpaski. Dawanie dziecku klapsa jest karalne (krzyczenie na nie również). Ale jeśli coś przeskrobie, np. zgwałci kogoś podczas lekcji w (przymusowej) szkole, to również ty pójdziesz siedzieć. Urzędnik lepiej wie od ciebie jak masz wychowywać swoje dziecko. Wszystkie dzieci są "nasze" (czyli państwowe). Legalizacja marihuany (która rozwiązałaby w 90% problem narkomanii) jest "bee", bo policja musi mieć przecież z czym walczyć. Tworzenie miejsc pracy jest celem nadrzędnym, nawet jeśli miałoby to być zakopywanie i odkopywanie butelek albo tłuczenie kamieni głową. Aby dokopać "tym złym i wrednym, wyzyskującym konsumentów kapitalistom" nakładany jest podatek na bogaczy, którzy następnie podwyższają cenę towaru i przerzucają go na konsumentów (ale to jest ok, ponieważ podsyca mit jakoby to kapitaliści są tymi złymi, a nie rząd, który podatek zabiera). Polska aby się rozwinąć musi zatrudnić 2x więcej urzędników, którzy będą brali 2x więcej łapówek i wprowadzali 2x więcej bezsensownych ustaw, żeby posiadacze firm mieli 2x więcej papierkowej roboty (która już w tej chwili zabiera im 1/3 czasu spędzanego w pracy, bądź pieniądze wydane na sekretarki i księgowych) do wypełnienia. Jeśli postrzelisz bandytę, który włamał ci się do domu to ty pójdziesz siedzieć za nielegalne posiadanie broni. Jeśli obronisz się przed bandytą i przypadkiem złamiesz mu pięścią nos to ty pójdziesz siedzieć. Jeśli uciekniesz przed bandytą, a on goniąc cię potknie się na dziurawej drodze i złamie sobie rękę to ty pójdziesz siedzieć. Posiadanie broni palnej jest "bee", ponieważ ludzie chodzący codziennie wokół ciebie na ulicy to tak naprawdę uśpieni wariaci, którzy gdyby tylko dać im broń do ręki, natychmiast zaczęliby strzelać do siebie nawzajem (a ponadto mogliby się zbuntować i obalić rząd, gdyby tylko stwierdzili, że mają dość bycia okradanymi i jego skrajnej niekompetencji)

    • 7 0

  • Toczy się koło historii (1)

    Wyklęty powstań, ludu ziemi,Powstańcie, których dręczy głód!Myśl nowa blaski promiennymiDziś wiedzie nas na bój, na trud.Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,Przed ciosem niechaj tyran drży!Ruszymy z posad bryłę świata,Dziś niczym - jutro wszystkim my!

    • 2 2

    • wymiana elit to norma w historii świataTen kto ją powstrzymuje musi sobie zdawać sprawę że zostanie do tego zmuszonyW 1789 nie zrozumieli..

      • 3 0

  • Zawsze były i będą jakieś krzaki.

    • 0 0

  • usmiech tego pana powyżej to twarz kapitalizmu

    nadchodzi czas apokalipsy dla chciwych i zachłannych hien..

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Witek

MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013...

Najczęściej czytane