• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rok na lotnisku: 3,2 mln pasażerów, prawie 30 mln czystego zysku

Michał Stąporek
22 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Port lotniczy w Gdańsku. W tym roku zakończą się tu dwie ważne inwestycje: rozbudowa terminala pasażerskiego i podniesienie systemu wspomagającego lądowanie w trudnych warunkach do poziomu II. Port lotniczy w Gdańsku. W tym roku zakończą się tu dwie ważne inwestycje: rozbudowa terminala pasażerskiego i podniesienie systemu wspomagającego lądowanie w trudnych warunkach do poziomu II.

Prawie 30 mln zł zarobił na czysto Port Lotniczy w Gdańsku. To efekt obsłużenia w ubiegłym roku 3 mln 288 tys. pasażerów. Czy w tym roku uda się obsłużyć 3,7 mln pasażerów?



Czy korzystałeś w tym roku z lotniska w Gdańsku?

Choć rzecznik gdańskiego lotniska Michał Dargacz regularnie przekazuje dziennikarzom dane dotyczące liczby pasażerów obsłużonych na lotnisku, to o swoim wyniku finansowym port lotniczy informuje zwykle raz w roku.

Tegoroczne informowanie można śmiało nazwać "chwaleniem się", bo zysk netto za ubiegły roku wyniósł 29,683 mln zł, czyli aż o 81 proc. więcej niż w 2013 roku, gdy było to 16,38 mln zł.

Co na to wpłynęło? Czynników było co najmniej kilka, ale najważniejszym jest wzrost liczby obsłużonych pasażerów, a co za tym idzie - wzrost dochodów ze sprzedaży.

Czytaj także: Jak i dzięki czemu zarabia lotnisko

Przez Port Lotniczy w Gdańsku przewinęło się w ubiegłym roku 3 mln 288 tys. pasażerów. To o 15,6 proc. więcej niż w 2013 r., gdy pasażerów było 2 mln 884 tys.

Taka liczba pasażerów przełożyła się na przychody ze sprzedaży w wysokości 121 mln 119 tys. zł i ostateczny wynik ze sprzedaży na poziomie 24,535 mln zł.

Tak dobre wyniki Portu Lotniczego są ważne m.in. ze względu na to, że lotnisko spłaca obligacje wyemitowane na pokrycie swoich inwestycji. W 2017 zł płatności z tego tytułu wyniosą ok. 30 mln zł. Wart 160 mln zł program emisji obligacji zaplanowano na 10 lat, ale prawdopodobnie uda się go zakończyć wcześniej.

- Wyniki portu lotniczego w Gdańsku pozwalają mi być dobrej myśli w tej sprawie. Sądzę, że program zakończymy wcześniej - ostrożnie deklaruje Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk.



Najważniejsze inwestycje i wydarzenia minionego roku

Przede wszystkim rozpoczęła się rozbudowa terminalu pasażerskiego. Z nowej części, która powiększy budynek terminalu o ok. 30 proc., korzystać będą pasażerowie przylatujący do Trójmiasta. Inwestycję wartą ok. 107 mln zł realizuje firma budowlana NDI. Prace są już bardzo zaawansowane, budynek został zamknięty, częściowo jest już nawet ogrzewany.

Prace budowlane zakończą się w czerwcu, a nowa część zostanie oddana do użytku w sierpniu 2015 r.

Montaż trzech rękawów dla pasażerów kosztował 6 mln zł. Montaż trzech rękawów dla pasażerów kosztował 6 mln zł.
Przy istniejącym terminalu pojawiły się trzy rękawy (koszt: 6,2 mln zł), dzięki którym pasażerowie mogą wchodzić na pokład samolotu bez konieczności przechodzenia przez płytę lotniska. Z tego udogodnienia korzystają tradycyjne linie lotnicze, które obsługują na lotnisku ok. 30 proc. pasażerów.

W ciągu roku najwięksi klienci gdańskiego portu lotniczego, czyli Wizzair (zapewnia 47,6 proc. pasażerów) i Ryanair (20,1 proc.) ogłosili informacje o powiększeniu liczby samolotów, które bazują na naszym lotnisku - Wizzair do sześciu, Ryanair zbazował u nas pierwszy samolot. Co za tym idzie, obie linie uruchomiły nowe połączenia: Ryanair do Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Pizy, a Wizzair do Groningen i na Maltę.

Wizzair jest największym klientem Rębiechowa, zapewnia mu ponad 47 proc. pasażerów. Wizzair jest największym klientem Rębiechowa, zapewnia mu ponad 47 proc. pasażerów.
Dzięki temu dziś z Gdańska można dolecieć ośmioma liniami do 57 portów lotniczych w 15 krajach.

Podczas czerwcowych zawodów Red Bull w Gdyni, na lotnisku wykonano rekordową liczbę 226 operacji (czyli startów i lądowań) jednego dnia. W pewnym momencie na płycie stało rekordowe 140 samolotów. Oczywiście były to w znakomitej większości niewielkie samoloty, zabierające na pokład maksymalnie kilka osób.

W październiku rozpoczęła się kolejna, warta ok. 70 mln zł (32 mln zł wsparcia z UE), inwestycja. Chodzi o podniesienie kategorii systemu wspomagającego lądowanie na lotnisku do poziomu II, który pozwala na bezpieczne lądowanie w trudnych warunkach.

5 marca rozpocznie się drugi etap prac, polegających na instalacji oświetlenia w na pasie startowym, na odcinku od strony obwodnicy.

Na przełomie maja i czerwca lampy zostaną zainstalowane na środkowym odcinku pasa - prace będą prowadzone od północy do godz. 6 rano. W weekend przypadający na 13 i 14 czerwca, z powodu tych prac, lotnisko będzie całkowicie nieczynne.

Czytaj także: Samoloty wylądują nawet w gęstej mgle

Inwestycja w rozbudowę Instrument Landing System w Gdańsku. Inwestycja w rozbudowę Instrument Landing System w Gdańsku.
Dokąd najchętniej lataliśmy z Rębiechowa? 86 proc. wszystkich pasażerów skorzystało z połączeń zagranicznych, zaś 14 proc. z krajowych.

400 tys. pasażerów skorzystało z połączeń do Londynu, 350 tys. do Warszawy, 250 tys. do Oslo, a 155 tys. do Monachium.

400 tys. pasażerów poleciało w zeszłym roku z Gdańska do Londynu. To najchętniej odwiedzane miasto w siatce połączeń trójmiejskiego lotniska. 400 tys. pasażerów poleciało w zeszłym roku z Gdańska do Londynu. To najchętniej odwiedzane miasto w siatce połączeń trójmiejskiego lotniska.
Najbardziej wypełnione samoloty latały na Wyspy Brytyjskie. Podczas lotów do Bristolu zajętych było średnio 94 proc. miejsc, do Edynburga - 93 proc., do Birmingham - 92 proc., do Cork - 91 proc., do Dublina - 90 proc.

Bardzo wyraźnie, bo o ok. 40 proc., wzrosła liczba pasażerów korzystających z lotów czarterowych. Warto jednak zauważyć, że 260 tys. pasażerów takich lotów, to wciąż niespełna 8 proc. całego ruchu pasażerskiego w Rębiechowie.

Spośród tych, którzy polecieli na zorganizowane wakacje z Gdańska, 31 proc. wybrało Grecję, 23 proc. Turcję, 18 proc. Egipt i 14,4 proc. Hiszpanię.

Ruch Cargo wzrósł o 15 proc., zdaniem pracowników lotniska - dzięki rozwojowi firm kurierskich.

Jakie plany na przyszły rok?

Zarząd lotniska zakłada, że przez port lotniczy przewinie się ok. 3,7 mln pasażerów. Szanse na to wzrosną, jeśli utrzymają się niskie ceny paliwa lotniczego. - To zawsze zachęca przewoźników do rozwijania siatki połączeń - zaznacza prezes Kloskowski.

Wynik finansowy ma być gorszy niż w ubiegłym roku, ponieważ zakończą się dwie inwestycje: rozbudowa terminalu i system ILS, których amortyzacja obciąży bilans lotniska.

Ponieważ do końca 2015 roku LOT nie może rozwijać siatki połączeń (to konsekwencja udzielenia spółce pomocy publicznej przez polski rząd), Tomasz Kloskowski zakłada, że może to być rok rozmów na temat połączeń, które mogłyby zostać uruchomione w 2016 r. - Ale to zależy od wyboru strategii rozwoju LOT-u i Eurolotu - zastrzega prezes Portu Lotniczego Gdańsk.

Miejsca

Opinie (195) 10 zablokowanych

  • I ciągła mgła !!!

    A w Gdańsku ponownie mgła. Przecież to są jaja. Tam nie powinno być lotniska !!!

    • 11 30

  • Matma (1)

    Uczyli mnie w podstawówce, że 3,288mln to w zaokrągleniu 3,3mln ale moze czasy się zmieniły to i matematyka się zmieniła?

    • 23 4

    • Ale wtedy marudy by marudziły,że 3,288 to nie 3,3, tylko mniej...

      • 4 0

  • budyń vs gryzoń

    i tyle w tym temacie

    • 4 3

  • czekam (2)

    Już czekam na tekstu typu: przecież to polscy emigranci latają itd.
    Wielkie brawa dla lotniska, sam korzystałem 4 x w celach turystycznych. Więcej uśmiechu, mniej narzekania i super podróży życze wszystkim :)

    • 29 2

    • Większość tych pasażerów to emigranci... (1)

      ...wyjeżdżający z bananowej republiki za pracą (tzw. zmywaki) pochodzące z trójmiasta i okolic + słoiki z Warmii i Mazur!

      • 6 9

      • Tusk jest w Brukseli, zgłoś się do centrali po nowe esemesy...

        • 0 3

  • Straż Graniczna Rębiechowo (17)

    to co reprezentuje sobą Straż Graniczna przy kontroli dokumentów na lotnisku w Rębiechowie to parodia. nie wiadomo tylko, czy śmiać się czy płakać. zawsze wpatrują się w dokumenty, prawie im gałki z orbit wypadają. raz cała "procedura" trwała ok. 30 min pomimo 4 "klawiszy" na bramkach (miałem szczęście być jednym z ostatnich wychodzących)- myślałem, że to jakiś "strajk włoski". kilka wypowiedzi z tejże kontroli:
    "nie mogę pana wpuścić do kraju- dowód jest uszkodzony" (po tym błaganie starszego pana o przepuszczenie)
    "proszę stanąć profilem" (gościu staje- baba wpatruje się w niego) "ma pan inny dokument? jakiś pan niepodobny"
    do jakiejś (chyba) Angielki o azjatyckich rysach: "dokąd pani jedzie? na jak długo? ile waluty pani ma?"
    (tą lekcję akurat wyniosłem już z poprzednich kontroli: NIGDY nie stawać za cudzoziemcem, bo zawsze dłużej go "trzepią".)
    do jakiegoś Rosjanina: "ale nie mogę pana wpuścić. musi pan mieć wizę"; "ale przecież mam paszport angielski", "nie nie, tak nie można", "ale w innych krajach zawsze mnie tak wpuszczają", "muszę sprawdzić" (idzie do "szefa" z większą ilością "belek" na swetrze)
    to co się dzieje zakrawa po prostu na kpinę. nigdzie indziej nie spotkałem się z tak surową kontrolą (sprawdzą dokument, spojrzą się i puszczają dalej). jak widać w Rębiechowie czas zatrzymał się w czasach PRL- zróbmy wszystko aby nie wpuścić do ojczyzny "wrogiego elementu" (swoich obywateli w tą grupę wliczając- przez swój pobyt za granicą mogą być przecież "szpionami" zachodnich mocarstw; a cudzoziemcy to wszyscy podejrzani z automatu).

    • 18 23

    • Masz rację, w tej straży granicznej pracują same de*ile! (3)

      Jeżdżą autem w koło lotniska i tylko szukają okazji by się przyczepić, przechodzą prowokacyjnie blisko ludzi po to żeby ktoś ich przez przypadek zaczepił i dał okazję do prowokacji!!!
      Ale najlepsze, raz mi powiedział kumpel: gdy przyleciał z Londynu do Gdańska to na kontroli była jedna bramka i tylko jednego gościa "trzepali" 30 min. dłużej pomimo że jego papiery były ok, ale pewnie chodziło o to że był czarny! Ludzie za nim wkór*ili się i zaczęli cisnąć tych cepów żeby otworzyli drugą bramkę, po 10 min. poskutkowało!!!

      • 7 7

      • (2)

        Tak jak pisałem: staram się nie stać za cudzoziemcami, bo wiem z doświadczenia, że tych przesłuchują najdłużej. Kolor skóry to pierwsze na co patrzę, w następnej kolejności nasłuchuje obcych języków (jeśli lecą jako para) :)

        • 4 1

        • (1)

          Tomeczku,to zdecyduj się,czy SG "nie oszczędza własnych obywateli", czy "najdłużej trzepie obcokrajowców", bo plączesz się w zeznaniach...

          • 8 1

          • a czy to się wyklucza?

            • 0 0

    • ja korzystam ostatnio kilkukrotnie

      i nie mialem problemów.

      • 9 1

    • A to ciekawe (5)

      Zapraszam do Stanów, tam to dopiero Ciebie przepytają i ciekawe czy dalej będziesz tak twierdził , że u nas to PRL.
      Pytania o czas i walutę jak najbardziej na miejscu i znając życie to nie angielki, a co najwyżej kogoś, kto przyjechał z angielskiego samolotu.

      Ogólnie z tego co piszesz to domyślam się, że chociaż do Wielkiej Brytanii leciałeś, ale zapomniałeś o tym ile tam się czeka aby w ogóle dojść do kontroli.

      Ogólnie wiele narzekania i nie pamiętania, że jak się przylatuje z poza strefy schengen to tak wygląda w każdym kraju, a w większości jeszcze gorzej.

      • 17 1

      • do powyżej (4)

        w Stanach chociaż własnych obywateli "oszczędzają" (wiem bo takowym jestem). u nas niestety dla nikogo nie robią wyjątków. wolałbym poczekać w kilometrowej kolejce (chociaż nie porównywałbym lotnisk w UK z Gdańskim piardkiem jak to robisz ty) niż być przy "okienku" traktowanym jak potencjalny przestępca (tak się czuję).
        jeśli ktoś leci z UK do PL, a wg ciebie "tylko po angielsku mówi", to raczej był już odprawiany w UK- po co jeszcze raz go "maglować"?

        • 3 9

        • (1)

          bezpieczeństwo i tyle, uzbroić się w cierpliwość, na lotnisku mniejszym niż Gdansk - Liverpool, czekasz czasami pół godziny w kolejce do kilku okienek, więc u nas nie jest źle, no i wracająć niech dbają o nasze bezpieczeńswto, bo się zlecą araby ze swoimi wybuchowymi pomysłami.
          SG - Tak Trzymac!

          • 10 0

          • nie chodzi mi o kolejkę. tylko o formę "odprawy". po dojściu do okienka w UK nie masz takich przebojów, tylko kulturalne "dzień dobry", rzucenie okiem na dokument, przeskanowanie i do widzenia.

            • 0 4

        • Tomaszu Ty wogóle leciałes kiedys z UK do RP? (1)

          Jak wylatujesz z UK do RP to kontroli paszportowej brytole nie robią, oni skupiają się na wjeździe do swojego kraju. Po co zatrzymywać element , który sam wyjeżdża, z drugiej strony.

          • 2 0

          • kontrolę dokumentów masz na wlocie do UK- tam są często długaśne kolejki, ale jak się przepchasz, to nikt się tobie nie przygląda jak potencjalnemu terroryście jak to ma miejsce u nas.
            wytłumaczę ci jeszcze dalszą cześć mojej wypowiedzi, bo masz jak widzę problemy z myśleniem: jak sam trafnie w swoim ograniczeniu zauważyłeś- jeśli ktoś do UK wlatuje, to go kontrolują. skoro więc z UK leci do PL, tzn. że jest już skontrolowany przez służby celne na granicy UE (w UK). stąd moje stwierdzenie o "powtórnym maglowaniu".

            • 1 0

    • Odpowiedź straz graniczna (3)

      Straż graniczna to formacja mundurowa która podlega ministerstwu spraw wewnętrznych. Funkcjonariusze straży granicznej nie są pracownikami lotniska. Dokonywanie kontroli ruchu granicznego w strefie non -schengen to tylko jedno z ustawowych zadań straży granicznej. To ciężka i odpowiedzialna służba dla dobra ojczyzny, obywateli , unii europejskiej i schengen. Lotnicze przejście graniczne w gdańsku rębiechowie jest granicą zewnętrzną rzeczypospolitej polskiej , unii europejskiej i schengen. Zatem trzeba dopełnić wszelkich starań aby bezpieczeństwo było należycie chronione i nie dochodziło do nielegalnej migracji.

      • 15 1

      • obywatel ze strazy? (1)

        Dziekujemy za wyjasnienie :)

        • 0 9

        • A obywatel z rzeszy bezrobotnych, czy młodzieży gimnazjalnej?

          • 4 2

      • chwała!

        • 2 0

    • Tomaszu w szybkim tempie (1)

      udaj się do toalety w celu zmniejszenia ucisku stolca na mózg. Czytając twoją wstrząsającą relację przypomina mi się takie powiedzenie: Będąc durniem lepiej milczeć niż odezwać się i rozwiać wszystkie wątpliwości. Wracaj lepiej do ju es ej i tam wygłoś swój monolog do ichniego strażnika granicznego.

      • 4 0

      • stosuj swoją maksymę w stosunku do siebie. bo twoja sperma ma więcej szarych komórek niż twój mózg

        • 0 2

  • co na to skarbówka i pracownicy??

    potrzebna więcej parkingów i połączenie drogowe w stronę Banina, Chwaszczyna...

    • 12 1

  • GDynia (2)

    Lotnisko dla GDYNI , bo jak już wszystko jest to niech funkcjonuje a nie się znowu zmarnuje!!!!!

    • 6 21

    • Gdyni nikt by nie żałował General Aviation

      ale się niepotrzebnie pchali z wyższymi (!) cenami jako konkurencja dla pobliskiego Gdańska. Taki biznesplan mogą stworzyć tylko ignoranci albo kolesie kolesi.

      • 14 2

    • Można przerobić na zajezdnie autobusową

      • 3 1

  • Gdyby lotnisko w Gdyni wes\zło do obiegu to dopłacalibyśmy do dwoch lotnisk.

    Tak to wygląda.\\

    Gdynia chciałaby wejść wyżej od Gdańska a to nikomu na zdrowie nie wyjdzie.
    Trzeba pchać jeden wózek i wszyscy będą zadowleni.

    • 20 8

  • mario (2)

    fajnie wszystko tylko brakuje bezpłatnych krótkotrwałych parkingów. ta namiastka co funkcjonuje jest do restrukturyzacji

    • 10 9

    • Jest parking krótkotrwały. Do 10 minut. A ile by się chciało?

      • 8 0

    • Mario od Salomonów?

      To Ty?

      • 0 0

  • Gdynia ma ok. 3 proc. udziału w Rębiechowie więc Szczurek dostanie 900000 na spłatę Kosakowa ;)

    • 24 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Roman

Członek zarządów Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockiego Towarzystwa...

Najczęściej czytane