• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Atomowa inwestycja to duża szansa dla polskich firm

Robert Kiewlicz
29 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

O bezpieczeństwie energetycznym, budowie elektrowni atomowej na Pomorzu i współpracy z polskimi firmami rozmawiamy z Michaelem Kirstem, wiceprezesem Westinghouse na Europę - jednej z firm, która ubiega się o kontrakt na budowę pierwszej elektrowni atomowej w Polsce.


Michael Kirst, wiceprezes Westinghouse na Europę. Michael Kirst, wiceprezes Westinghouse na Europę.

Widać coraz większy ruch wokół potencjalnej inwestycji dotyczącej budowy elektrowni atomowej na Pomorzu. GE Hitachi podpisało umowę o współpracy ze Stocznią Gdańsk i Politechniką Gdańską. Jakie działania obecnie podejmuje Westinghouse?

Michael Kirst: Nasze działania są zakrojone na dużo większą skalę. Szukamy potencjalnych partnerów do produkcji modułów, które posłużą do budowy elektrowni atomowej. Podobnie jak to robi GE Hitachi. Jest jednak jedna zasadnicza różnica pomiędzy naszymi działaniami. My chcemy zaangażować firmy polskie nie tylko do jednej konkretnej budowy w Polsce. Chcemy je zaangażować do produkcji dla innych krajów Europy. W przypadku Westighouse stosujemy budowę modułową reaktora. Reaktor składany jest jak z klocków Lego. Do produkcji szukamy jednej konkretnej lokalizacji, która zapewni nam odpowiednią jakość produkcji jak i odpowiedni jej koszt. Jak dotąd reaktorami produkcji GE Hitachi zainteresowała się jedynie Polska. Natomiast nasza firma ubiega się o produkcje takich reaktorów 3 do 6 reaktorów w Wielkiej Brytanii, 2 do 5 reaktorów w Czechach, 4 reaktorów we Włoszech. Jesteśmy obecni w branży na skalę europejską. Szukamy jednej lokalizacji w Europie, z której można by było dostarczać nasze moduły do pozostałych krajów Europy.

Stosujecie inną technologię od konkurencji. Czym wasza technologia się różni? Czy jest lepsza od tej, którą dysponują wasi konkurenci?

- W 80 proc. reaktorów w Europie stosowane są reaktory PWR wodno - ciśnieniowe, które są oparte na technologii Westinghosuse. Pozostałe 20 proc. stanowią reaktory wrząco-wodne stosowane m.in. przez GE Hitachi. We wszystkich nowych projektach realizowanych czy to w Europie, czy to w Stanach Zjednoczonych i Azji, stosowane są reaktory PWR. Zarówno GE Hitachi, jak i Westinghouse są firmami amerykańskimi, jednak na rynku amerykańskim nie został zakupiony ani jeden reaktor firmy GE. Wszystkie, którymi interesują się firmy amerykańskie pochodzą z firmy Westinghouse.

Nasze reaktory są lepsze niż naszej konkurencji np. dlatego, że mamy znakomite wyniki jeśli chodzi o budowę elektrowni. W tej chwili realizowana jest budowa 5 reaktorów na całym świecie. Wszystkie te inwestycje przebiegają terminowo i zgodnie z budżetem. Natomiast inny z naszych konkurentów Areva boryka się z ogromnymi problemami z przekroczeniem budżetu. W Finlandii budżet przekroczyli o 3 mld euro, a opóźnienie mają trzyletnie. Dodatkowo reaktory Arevy nie mają konstrukcji modułowej. Nie są oni tym samy w stanie zapewnić, ani takiej ilości miejsc pracy, ani możliwości późniejszego eksportu do innych krajów.

Budowa elektrowni atomowej to ogromne pieniądze. Ile z tych pieniędzy może trafić do polskich czy pomorskich spółek?

- Odpowiedź to pytanie zależy od tego ile będzie kosztowała budowa całej elektrowni. Sposób w jaki budujemy nasze reaktory opiera się w przeważającej części na lokalnej produkcji komponentów i na pracy lokalnych firm. Orientacyjnie można powiedzieć od 50 do 70 proc. wartości każdego reaktora byłoby wyprodukowane w Polsce.
Żeby zmaksymalizować procent w jakim polskie firmy uczestniczyłyby w produkcji prowadzimy właśnie proces kwalifikacji firm. Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów na temat tego jakie mamy oczekiwania jako główny dostawca i jakie wymagania polskie firmy powinny spełnić aby uczestniczyć w inwestycji.

Czy wśród pomorskich firm jest duży potencjał? Czy wiele z nich może być zakwalifikowanych jako podwykonawcy i uczestniczyć w inwestycji?

- Już mamy stworzoną listę ok. 100 firm, potencjalnych partnerów z którymi moglibyśmy współpracować. Prowadzimy jednak dalej rozmowy i chcemy tę listę rozszerzać. Mamy już zaplanowane spotkania z Energomontażem Północ. Wiemy, ze firma ta ma doświadczenie w energetyce jądrowej i chcemy na tym doświadczeniu bazować. Chcemy aby w Polsce powstała niezależna branża energetyki jądrowej, która będzie mogła w przyszłości funkcjonować bez dostawców z zewnątrz.

Energetyka jądrowa wzbudza w Polsce także dużo negatywnych emocji. Czy jeśli zostaniecie partnerem PGE przy budowie pierwszej elektrowni atomowej to włączycie się w proces dialogu z potencjalnymi przeciwnikami budowy?


- Podchodzimy do energetyki jądrowej jako jej pasjonaci. Uważamy, że jest ona szalenie ważna z wielu przyczyn, przykładem może być bezpieczeństwo energetyczne kraju, czy dywersyfikacja źródeł energii. Musimy pamiętać, że elektrownie atomowe nie emitują do atmosfery dwutlenku węgla co też jest ogromnie ważne jeśli chodzi o zapobieganie zmianom klimatycznym. Wiemy, ze często sprzeciw wobec samej technologii jądrowej wiąże się z brakiem wiedzy. Dlatego na pewno z wielkim entuzjazmem będziemy współpracować w tej sprawie z naszym klientem i rządem polskim. Będziemy zapewniać wszelkiego rodzaju wsparcie edukacyjne.

Opinie (119) 2 zablokowane

  • Żarnowiec=grobowiec!!!

    • 11 5

  • kolejny zbrodniarz? (4)

    Kolejny zbrodniarz się ujawnił? Najwyraźniej chce nas wszystkich wymordować. Dlaczego ci mordercy od atomu nie powiedzą, że elektrownia atomowa w Żarnowcu DZISIAJ miałaby powstać na ruinach poprzedniej elektrowni, a przecież nawet dziecko wie, że poprzedni Żarnowiec to było jedno wielkie złodziejstwo i można napisać całe doktoraty o procencie betonu w betonie użytym do jej budowy. Poza tym - jak roześlą tę energię, skoro sieci w naszym regionie to kolejna ruina, która lada chwila runie i szlag ją trafi. Tusk chce nas wymordować! Taka jest prawda!

    • 8 9

    • nie powiędzą bo tak nie jest!

      Planowana elektrownia powstała by od podstaw, nie wykorzystała by żadnych elementów poprzedniej konstrukcji.

      Co do samego betonu to przy tamtej budowie z tego co wiem bardzo pilnowano jego odpowiedniej jakości. Jeśli dostarczony beton nie spełniał norm to go nie odbierano a budowa stała. Było to jedną z przyczyn opóźnień.

      Jak masz jakieś inne informacje to czekamy na Twoją pracę na ten temat, nie musi być od razu doktorat.

      Co do sieci przesyłowej to nie jest ona aż taka zła, jakoś z i do obecnie istniejącej w żarnowcu elektrowni szczytowo-pompowej energia jest przesyłana a nie ma ona wcale małej mocy. Naturalne też się wydaje, że do czasu uruchomienia elektrowni jądrowej infrastruktura zostanie odpowiednio przygotowana.

      • 2 3

    • Raczej nie

      Nie powstanie na ruinach EJŻ tylko w miejscu dawnego Ośrodka Pomiarów Zewnętrznych czyli na północny-wschód od elektrowni wodnej.

      • 2 1

    • w 100% sie zgadzam

      • 0 1

    • Mordować niekoniecznie - wystarczy ograbić, biedny sam zdechnie

      • 1 1

  • Pitu pitu (4)

    Rząd tylko ściemnia w tej sprawie. Byłem na spotkaniu z "atomowym autobusem" na PG i wniosek jest prosty :To kolejna ściema bez konkretów. Rząd robi tylko szum medialny i gada frazesy. Nie ma żadnych konkretnych działań.

    • 13 2

    • To ty (2)

      byłeś jednym z tych ekomaniaków? Też byłem na tym spotkaniu i mi wydało się rzeczowe. Natomiast agresywna postawa protestujących, którzy utrudnili innym zdobywanie wiedzy z zakresu zjawisk fizycznych związanych z promieniotwórczością była pożałowania godna.

      • 1 1

      • Cóż obyś kiedyś tej wiedzy z zakresu zjawisk związanych z promieniotwórczością nie doświadczył na własnej skórze...

        • 1 1

      • Nie jestem ekologiem

        Jestem kolego inżynierem mechanikiem i bardzo zależy mi na elektrowni bo w Polsce nie ma pracy dla takich jak ja. A gadaniem tego ogromu pracy nikt nie zrobi. A rząd tylko sprzedaje frazesy !

        • 0 0

    • Wniosek jest prosty - można znowu wyrwać kasę.

      • 1 1

  • (2)

    pracowałem w elektrowni atomowej w oskarshamn
    co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem
    Polska stoi na węglu
    i niech tak zostanie
    tylko ostatni leming uwierzy w te bajeczki oszustów wyborczych

    • 11 3

    • (1)

      najkrótsza definicja leminga
      można rozpowszechniać:-)
      leming - peerelowski półinteligent PO transformacji

      • 1 2

      • "peerelowski półinteligent PO transformacji" czyli wypisz wymaluj g@llux

        • 2 2

  • a co mi po atomowej taniej energi

    jak te wszystkie słupki są przestarzałe i większość prądu idzie w cholerę? atomowa, wiatrowa, ba niech będzie nawet ekologiczna ferma kołowrotków napędzana przez chomiki tylko niech wpierw zmodernizują linie energetyczne, jak oficjalnie będę mieć pewność, że prąd nie pójdzie w waginu wtedy pokłócę się z Wami jaka ma być elektrownia

    • 7 1

  • Doskonały marketingowiec

    Mówi dokładnie to co chcemy uslyszeć !!!

    • 8 0

  • dobra dobra niech pan już nie przekonuje bo prawda jest taka że polak potrafi i z tą elektrownią będzie tak że to cement ukradną a to piach i to wszystko sie rozpadnie i będzie katastrofa

    • 2 2

  • a jak sie na tego pana patrzy to już widać z facjaty że to zły człowiek jest.

    • 1 2

  • 21 wiek i budowac takiego brudasa .

    .

    • 7 3

  • ...i TO chcecie zostawic swoim dzieciom i wnukom...

    myslec....myslec....i jeszcze raz..

    • 9 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane