• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co piąty liczy na poprawę w portfelu

VIK
13 stycznia 2024, godz. 12:00 
Opinie (110)

Sześciu na 10 Polaków zakłada, że rozpoczynający się właśnie rok będzie lepszy od poprzedniego. Najwięcej osób spodziewa się poprawy sytuacji w kraju (35 proc.) i w życiu prywatnym (25 proc.). Choć na korzystny obrót sprawy w finansach liczy jedynie co piąty, to właśnie zmian związanych z pieniędzmi Polacy oczekują w tym roku najczęściej - wynika z badania "Twoje prognozy i plany na 2024 rok", zrealizowanego przez Quality Watch dla BIG InfoMonitor.



Jak oceniasz swoją sytuację finansową?

Choć wśród trzech obszarów życia, w których większość Polaków oczekuje w 2024 r. poprawy, pieniądze znalazły się na trzecim miejscu, po przeobrażeniach sytuacji w kraju i w życiu prywatnym, to jednak listę oczekiwanych na ten rok zmian zdominowały tematy finansowe. Najwięcej respondentów liczy bowiem na spadek inflacji (34 proc.) i wzrost płac (27 proc.). Dopiero na dalszych pozycjach są wskazania dotyczące wzrostu poczucia bezpieczeństwa życia w związku z sytuacją w kraju czy też na świecie oraz wyjścia z problemów zdrowotnych, a także poprawy jakości usług publicznych. A za nimi znów pojawiają się kwestie związane z pieniędzmi.

- Bo nawet gdy jedynie około 20 proc. społeczeństwa spodziewa się poprawy sytuacji materialnej, wielu z pewnością chciałoby, aby sytuacja ta przynajmniej się nie pogorszyła, a wysoka inflacja zagraża tym oczekiwaniom. Ewentualnym remedium jest wzrost płac, ale nie każdy ma szansę na podwyżkę. W naszych bazach widać, że skutki wzrostu cen i kosztów życia są coraz bardziej dotkliwe dla osób, które wcześniej wpadły w kłopoty finansowe. Tylko w październiku i listopadzie minionego roku zaległości wynikające z opóźniania o min. 30 dni rat kredytów i pożyczek oraz nieopłacania bieżących rachunków, alimentów czy kosztów sądowych podwyższyły się o niemal 1,2 mld zł. Na koniec listopada wyniosły 84,8 mld zł. To o 6,5 mld zł więcej niż przed rokiem. Suma długów rośnie, choć liczba niesolidnych dłużników utrzymuje się w granicach 2,7 mln osób - zauważa Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

I dodaje, że w badaniu na uporanie się z problemami finansowymi w 2024 r. liczy 8 proc. ankietowanych, a o konieczności spłaty różnego rodzaju zaległości wspomniało jedynie 6 proc., co niestety pokazuje, że nie zawsze chcemy stawić czoła swoim problemom. Wystarczy bowiem zauważyć, że tylko niesolidni dłużnicy z naszych baz w liczbie 2,7 mln osób stanowią już ok. 9 proc. dorosłej populacji kraju.


Według badania "Twoje prognozy i plany na 2024 rok" najczęściej o problemach finansowych i konieczności spłaty zaległości mówią 35-44 latkowie, odpowiednio 10 i 11 proc. respondentów. Najrzadziej na te kłopoty wskazują seniorzy, analogicznie 3 i 2 proc. ankietowanych.

- Bez wątpienia bierne czekanie to jedna z przyczyn znaczącego przyrostu zaległości, choćby ze względu na ustawowe odsetki za opóźnienia, wynoszące obecnie co najmniej 11,25 proc.- zwraca uwagę Sławomir Grzelczak. - Nie możemy zapominać, że o tym, czy nowy rok faktycznie przyniesie zmiany na lepsze, zadecyduje to, co zrobimy z tym dalej - dodaje.

Spoglądając na mapę kraju, trudno dopatrzeć się jakieś reguły w nastawieniu do przyszłości, choć może jednak widać pozytywny wpływ bliskości morza? Największą przewagę osób spodziewających się w tym roku zmian na lepsze, można znaleźć bowiem w województwach świętokrzyskim, opolskim oraz pomorskim i zachodniopomorskim. W tym ostatnim wpłynął na to znaczący odsetek respondentów liczących na pozytywne zmiany w swoich finansach (35 proc.).

W tym akurat obszarze oczekiwania ma również wielu mieszkańców woj. łódzkiego i świętokrzyskiego, mówi tu o tym ok. 30 proc. respondentów przy średniej dla kraju na poziomie 20 proc. Najmniej optymistycznie prezentują się natomiast województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie i lubuskie, gdzie mieszkańców zakładających, że w tym roku będzie lepiej niż w minionym jest tyle samo co osób, które nie spodziewają się poprawy.
VIK

Opinie (110) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Wielu to niech się zastanowi nad swoim budżetem. W sposób taki, że niech przemyśla czy raz, że na to wszystko ich stać a dwa czy faktycznie tego wszystkiego potrzebują... Bo to, że ktoś ma chatę na krechę to rozumiem. Ale jak słyszę i widzę, że biorą wycieczki, telewizor, telefon, zegarek... To naprawdę nie rozumiem tego. Dlatego uważam, że wielu nie szukałoby tych paru stów więcej bo ono je po prostu mają. Tylko tego nie widzą.

    • 32 3

    • Ludzie prości mają przeświadczenie, ze są szlachtą.

      Stąd bez iphone, suva, domu, markowych ciuchów nie są w stanie zasnąć. Chocby na kredyt ale powyższe dobra muszą mieć. Bo co ludzie powiedzą. W lodówce makaron i pasztet ale tego nie widać. Do tego z racji, że są prostymi ludzmi nie kumają zasady odsetek od kredytu. I oburzenie potem, ze nie mają oszczędności, a rata uwiera niemiłosiernie.

      • 17 0

  • Lepiej już było... (3)

    • 51 0

    • Dla ciebie.

      • 0 12

    • (1)

      Trzeba podnieść stopy i wprowadzić przymus zabieranie mniesszkan rodzinom 2+1 są bardziej potrzebujący w Europie imigranci musimy im pomuc jako polska nie tym co ucieka z ciepłych domów bo jest wojenka która resoentali

      • 4 7

      • I przy okazji obowiazek dzielenia zony z emigrantem

        • 0 0

  • (2)

    Banki już płaczą, żeby nie przedłużyć wakacji kredytowych, bo nieco mniejsze są ich rekordowe zyski z racji podwyższenia stóp:) Ciekawe więc jak nowy rząd się do tego odniesie:) Na pewno będą trzymać stronę obywatela - kredytobiorcy. Znając ich, jest to pewne hahahah

    • 28 4

    • tusk nie pozwoli zrobić krzywdy bankom

      z tych złych pisowskich wakacji skorzystało 2 miliony obywateli. Niestety teraz dobry premier nie pozwoli żeby obywatelom działa się krzywda

      • 19 1

    • Gdyby trzymali stronę kredytobiorcy to by ustalili górna granicę oprocentowania kredytów hipotecznych.

      • 13 0

  • Zahamowana inflacja i brak podwyżek

    Wtedy w portfelu będzie kepiej

    • 17 7

  • O panie, będzie dużo lepiej. Premier obiecał 30 procent podwyżki, cztery dni pracy, kwotę wolną od podatku 60000 złotych (4)

    paliwo po 5 złotych, babciowe, rozdawanie mieszkań. Jak ma nie być lepiej.

    • 54 4

    • (2)

      Obiecanki cacanki ! Dla kogo te podwyzki !! Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jaki pracodawca da takie wynagrodzenie!! !!

      • 7 1

      • Toć to przekaz tv ruspublika. Ciemny lud to kupił

        i powtarza.

        • 3 11

      • To sarkazm. Nie wiesz, że to kłamca?

        Ciemniaki łyknęli jego obietnice

        • 11 1

    • sprawdzaj skrzynke - bo mozesz dostac powolanie po odbor nagrody pod Zoltymi Wodami.

      • 0 0

  • Podstawowe pytanie (5)

    Skoro jest tak super to czemu stopy nie spadają ? I wg jaszczembia jeszcze długo nie spadną.
    Każdy chciałby płacić niższe kredyty?

    • 18 26

    • bo Banki jak i Państwo zarabiają na tym kosztem obywateli

      • 11 0

    • Kto powiedział, że będzie dobrze? Dobrze to już było, teraz wrócił tusk (1)

      Nie pamiętasz jego rządów??

      • 20 6

      • Półtusk

        Cały złodziej

        • 14 4

    • Było bać po stalym oprocentowaniu jak można było

      • 1 0

    • Stopy niestety są zbyt niskie. Stopy powinny wynosić dla kredytów przynajmniej tyle co inflacja. To uzdrowiłoby rynek. Ludzie by chcieli kredyt za darmo. To tak nie działa. Efekt widzimy. Parę lat zaniżania odsetek i bum.

      • 3 0

  • Ten rząd uruchomił turbo rozdawnictwo powodując przy tym gigantyczną dziurę budżetową 200 miliardów

    Ktoś to będzie musiał spłacić więc zapowiadają się podwyżki podatków

    • 34 10

  • Dobrze mówi minister finansów. Trzeba podnieść stopy procentowe i podwyższyć podatki (1)

    Trzeba zwinąć pieniądze z rynku i schłodzić gospodarkę. Wzrośnie bezrobocie, społeczeństwo zubożeje ale za to inflacja będzie 3 procent.

    • 31 9

    • podniesiesz stopy -zatrzymasz gospodarke ktora ledwo ciagnie,

      podniesiesz podatki -zatrzymasz praktycznie wszystko

      • 9 1

  • Hahaha. Nawet nie wszyscy wyborcy tego nieudolnego rządu wierzą w poprawę (11)

    Wiedzą, że będą łupieni, dojechani, okradani, wygnani na szparagi no ale przecież najważniejsze, że nie rządzi pis

    • 52 5

    • No najważniejsze. Dla mnie przynajmniej :) (6)

      Głosowałem przeciw PIS, a nie za jakakolwiek partią. Poradzilem sobie w trakcie rządów narodowych socjalistów z PIS mimo, że jestem znienawidzonym gorszym sortem czy kułakiem jak kto woli, to tym bardziej poradze sobie w trakcie rządow PO.

      • 4 16

      • zebys sie nie zdziwil (2)

        juz krzycza ze beda podwyzki skladek,podatkow i mediow lacznie z paliwem

        • 7 1

        • Wiem, że będą. Muszą być wszak pisinflacja, 800+ (1)

          13tki, 14tki, a wiec rozdawnicze pisbonusy generuja inflacje, wiec drozyzne.

          • 3 3

          • Rządzą. Mogą zatrzymać rozdawictwo

            • 2 0

      • Niemiecki dyktator będzie karnie odpowiadał za włam do TVP i aresztowania

        • 2 0

      • Wet

        Największa głupota to glosować przeciw komuś. Trzeba mieć trochę pomyślunku i głosować za .. Teraz to się zdziwisz i obyś sobie poradził. Gorszy sort i kułak to dwa inne pojęcia. Jeśli jesteś rolnikiem to zobacz co z rolnikami robią w Holandii czy w Niemczech.

        • 2 0

      • Jeszcze będziesz błagał PiS na kolanach żeby wrócił zlewozmywak i szparagi u Niemców już na ciebie czekaja

        • 0 0

    • najważniejsze, że nie rządzi pis (2)

      Dokladnie tak... bo nigdy takiej drozyzny nie bylo
      Pislam i katotalibanizm... to zło

      • 3 8

      • Trzeba powstrzymać Ryżego świra

        • 2 0

      • Po pół roku tych pseudo rządów się przekonasz jaka będzie drozyzna

        • 1 0

    • Zgadzam sie

      • 0 0

  • (1)

    Ha ha przecież hasła 8gwiazdkowcow to obietnice to tylko obietnice I zpiniedzy ni ma i nie bedzie

    • 37 5

    • "zpiniedzy ni ma....." - wiemy skąd rusek brał

      - My przecież nie mamy żadnego sezamu, z którego wyciągamy pieniądze na zasadzie sezamie, otwórz się. Tylko mamy to, co uczciwie mówiąc, zabieramy z kieszeni obywateli. Zatem, żeby to zrobić, musimy zabierać jeszcze więcej - to wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego

      Ha Ha

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Halbryt

Odpowiedzialny za wytyczanie kierunków rozwoju SESCOM, określanie zadań strategicznych oraz koordynację działalności poszczególnych pionów organizacyjnych. Magister Inżynier Nauk Technicznych na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. Certyfikowany Project Manager Stowarzyszenia Project Management Polska, Prezes Zarządu Bałtyckiego Centrum Transferu Technologii SA i Wiceprezes Zarządu Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza.

Najczęściej czytane