• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyńskie Wilbo wyrusza na Wschód

Wioletta Kakowska-Mehring
23 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Firma Wilbo powstała w 1987 roku. Firma Wilbo powstała w 1987 roku.

Właściciel marki Neptun nie daje za wygraną. Gdyńska spółka Wilbo w upadłości układowej rusza na Wschód. Firma podpisała ostatnio kontrakty, dzięki którym jej produkty pojawią się w Rosji i w Kazachstanie.


Czy wierzysz, że firma Wilbo poradzi sobie z kłopotami?


Pierwszy kontrakt gdyńska spółka zawarła z Captain Nemo LLC. Przedmiotem umowy jest zakup od Wilbo przez rosyjską spółkę produktów konserwowych, czyli wątróbki z dorsza premium oraz pasztetu z wątroby i ikry dorsza. Kontrakt został zawarty do dnia 31 grudnia 2018 roku, a jego całkowita wartość wynosi 5 mln euro. Aby móc zrealizować ten kontrakt, gdyńska spółka wcześniej zawarła umowę na dostawę surowca z OOO Capitan z siedzibą w Kaliningradzie. Chodzi o zakup mrożonego kawioru z dorsza oraz z ryb dorszowatych, a także wątróbki z dorsza. Kolejna umowa z tą samą spółką dotyczy zakupu puszek. Kolejny kontrakt Wilbo zawarło z kazachską spółką Orca Global i dotyczy on sprzedaży konserw rybnych przez gdyńska spółkę. Wartość kontraktu wynosi 500 000 euro. Ogólna suma kontraktu może ulec zwiększeniu.

Właśnie ten kierunek ekspansji firmy zapowiadała kilka miesięcy temu Bożena Serzycka, nowa prezes gdyńskiej spółki. - Kierujemy się na rynki wschodnie i rozmawiamy m.in. z Rosją. Eksport to będzie taki obszar, który Wilbo będzie chciało bardzo rozwijać. Docelowo udział eksportu w sprzedaży firmy powinien wynieść więcej niż 50 proc. - powiedziała Serzycka w wywiadzie dla serwisu portalspożywczy.pl. Jak przyznała prezes Serzycka, firma produkuje też na Bałkany, ale także do Stanów Zjednoczonych. Ruch jest, ale wciąż niezadowalające są obroty. - Wydaje mi się, że nasz potencjał eksportowy jest dużo wyższy - dodała prezes Wilbo.

Kłopoty Wilbo zaczęły się, kiedy to w lipcu 2012 roku Bank BGŻ SA wypowiedział spółce wszystkie umowy kredytowe. Brak finansowania zewnętrznego, wzrastający poziom zobowiązań wobec dostawców i ZUS oraz znaczny spadek sprzedaży, były przyczyną podjęcia przez zarząd decyzji o ogłoszeniu upadłości, obejmującej likwidację majątku spółki. Wniosek został wysłany do sądu 19 lipca 2012 roku, jednak 24 września 2012 roku zarząd złożył pismo o cofnięcie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Ostatecznie Sąd Rejonowy Gdańsk Północ VI Wydział Gospodarczy wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości układowej dnia 20 marca 2013 r.

W połowie ubiegłego roku pojawiła się szansa na wyjście na prostą, m.in. dzięki zaangażowaniu Grupy Bałtyckiej, przez którą odbywa się dystrybucja i handel produktami Wilbo. Za 2012 rok było ponad 30 mln zł straty. Za to już w trzecim kwartale 2013 r. firma wypracowała 11,7 mln zł przychodów ze sprzedaży i 56 tys. zł zysku netto. Najważniejszą marką w portfolio spółki jest Neptun, ale nie jedyną. Firma postanowiła tez "odświeżyć" markę Taaka Ryba i DalPesca.

Miejsca

Opinie (42)

  • Brawo !!!!!

    Trzymajcie się, powodzenia i wielkich zysków...

    • 116 2

  • napluć w twarz temu BGŻ'owi, bankowe bydlaki by zarżnęły tak fajną markę

    Powodzenia wilbo!!!!

    • 112 5

  • Trzymam kciuki za powodzenie, pomyślności!

    • 40 0

  • Po co na wschód? (2)

    Wystarczy iść na Olimpijską w Gdyni tam jest pełno śledzi

    • 19 45

    • Żadna to dla Nas obelga

      • 10 2

    • Taki suchar, że prawie się najadłem

      • 14 0

  • Tak, tylko gdzie można kupić ich produkty (5)

    W sieciówkach niestety nie dopuszczają ich, a w głupim Lidlu wszystko importowane z Niemiec !

    • 55 2

    • Tesco

      • 11 1

    • Rob masz racje

      i do tego jajka z Holandii. Tfu

      • 3 0

    • w jakich sieciówkach?

      W auchanie są ich puszki i w realu też chyba widziałem (zresztą teraz to ta sama sieć).

      A jeśli chodzi ci o dyskonty to sprawa wygląda inaczej. Dla dyskontów musieliby otworzyć oddzielną linie produkcyjną - gorsza jakość, w mniejszych puszkach za mniejsze pieniądze. Do tego dochodzi wykupienie miejsca na półce. Widać wilbo się to nie opłaca skoro w to nie wchodzi.

      Z innymi produktami jest tak samo - Te "same" parówki w hipermarkecie, sklepiku osiedlowym i dyskoncie to różne linie produkcyjne ;)

      • 6 0

    • Fakt Lidl jest najgorszy, wszystko importowane (1)

      Zwracajcie uwagę na pierwsze cyfry kodów kreskowych na produktach.
      590...oznacza, że towar wyprodukowano w Polsce.

      • 4 3

      • Bzdury

        Skoro tak najeżdżacie na dyskonty to w swojej mądrości zauważcie że np. dla Lidla puszki rybne są produkowane przez polską firmę Evra lub Graal. Owszem są również i duńskie pod marką Nixe. W Biedronce jedynym dostawcą puszek jest polska firma Graal. Co do wykupowania miejsca na półkach to nie macie pojęcia co piszecie. W dyskontach liczy się tylko cena a Lidl chce jakość 1:1 w stosunku do produktów markowych

        • 2 5

  • a czy będą robić sałatke pikantna z makreli (1)

    ich była najlepsza.

    • 42 2

    • Zawsze po flaszce to jadłem, nie, że z biedy tylko z sentymentu i dla smaku:)
      świeża bułka, masło, ta sałatka (pewnie z brzuszków halibuta) i keczup:)
      Tęsknię.

      • 11 0

  • Bankierzy

    potrafią tylko psuć bo naprawy nie mają we łbach wpisanych, omijać banki z daleka jak tylko się da najdalej niech zgniją we własnym sosie.

    • 23 1

  • Gdzie ten NEptun? (3)

    Niestety w LEclercu na Przymorzu brak konserw Neptun a szkoda bo najlepsze. Podobnie w innych sklepach. Będzie z nimi kiepsko jeśli nie poprawia dystrybucji.

    • 25 0

    • PRZEPYSZNISSIMO

      • 1 0

    • Napoje Nata podobnie (1)

      Po upadku Bomi dostępne już praktycznie tylko w osiedlowych sklepach. Lokalni producenci ogarnięcie się!

      • 7 1

      • Nie znam tego rynku, ale może mają w d.... złodziejskie zasady w tym sieciach niepolskich.
        Ja od pewnego czasu śniadanie kupuję w lokalnym osiedlowym sklepie - bułki nie są jak gabka, wybór wędlin od 10 zł do 50 zł (te nawet smakują normalnie), poza tym lepsze warzywa itd.
        I poważnie nie mam nic wspólnego z branżą spożywczą.
        Nie ukrywam, ale kupuję tez w tych "markietach", ale z lenistwa, braku czasu nie mam innej opcji.

        • 3 0

  • netun

    Produkty marki NEPTUN to przepyszności - pikantna sałatka z makreli rządzi + wiele innych rarytasów

    • 22 2

  • TO BYŁA FIRMA (2)

    W latach dziewięćdziesiątych , gdy byłem tam dyrektorem.Teraz to jest dno zupełne.

    • 3 16

    • Czapka (1)

      Tak kończą firmy gdzie zaopatrzeniowiec-kierowca zostaje dyrektorem.

      • 7 0

      • proszę nie wywlekać na forum prywatnych niesnasek

        • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Grabski

Przedsiębiorca, inwestor, autor wielu projektów biznesowych. Twórca Olivia Business Centre....

Najczęściej czytane