Kolekcję LPP współtworzyli lokalni artyści.
fot. materiały prasowe
Gdańska firma odzieżowa LPP wprowadza do swojej flagowej marki kolejną odsłonę limitowanej kolekcji RE ART, tworzonej we współpracy z młodymi grafikami i fotografami. Tym razem motywem przewodnim jest Stocznia Gdańska. Coraz częściej trójmiejskie firmy odzieżowe, ale nie tylko, sięgają po lokalne akcenty.
- Czy podoba ci się pomysł umieszczania elementów podkreślających lokalność firmy na produktach?
-
tak, wówczas produkt zyskuje na oryginalności
91% -
nie, najważniejsze jest to, czy rzecz jest dobra i estetyczna
9%
- łącznie głosów: 646
- Kolekcja RE ART to przykład łączenia ubrań ze sztuką grafiki, malarstwa i fotografii. W ten sposób chcemy promować polskich artystów a jednocześnie podkreślić, że historia naszej firmy i poczucie estetyki są nierozerwalnie związane z miejscem, gdzie powstają nasze projekty. Cieszymy się, że nasze najbliższe otoczenie dostarcza tak wiele inspiracji do pracy twórczej i że moda może odzwierciedlać to, skąd jesteśmy i z czego jesteśmy dumni - mówi Anna Radzikowska, dyrektor departamentu damskiego Reserved w LPP.
Kolekcję współtworzyli m.in. Michał Szlaga, autor fotografii w oryginalny sposób obrazujących Stocznię Gdańską oraz Agnieszka Nagórska, której obrazy i grafiki przedstawiające stoczniowe żurawie łączą w sobie siłę realistycznego przekazu z nutą ciekawej kolorystyki.
Trójmiejskie firmy coraz częściej wypuszczają na rynek produkty podkreślające ich lokalność. Dla firmy to czysty zysk, zwłaszcza gdy dane miasto jest marką samą w sobie.
Do stoczniowych dźwigów odwołała się też inna gdańska firm odzieżowa, czyli Etos, do której należy marka Diverse. Kolekcja #GDNCollection powstała przy współpracy z Miastem Gdańsk, a część dochodu ze sprzedaży firma przeznaczyła właśnie na ratowanie stoczniowych dźwigów. Wcześniej ta sama firma wypuściła sopocką linię odzieży. Była to limitowana kolekcja zaadresowana wyłącznie do kobiet, przygotowana we współpracy z Miastem Sopot. Źródłem inspiracji był niezobowiązujący styl i symbole najpopularniejszego letniego kurortu, czyli np. molo. Kilka lat temu pojawiła się też na rynku kolekcja odzieżowa Sopot Never Sleeps, stworzona przez sopociankę - Julię Michalczewską. Marka ma odzwierciedlać ducha miasta, czyli miejsca tętniącego życiem przez cały rok.
Jednak nie tylko firmy odzieżowe stawiają na lokalność. Gdańska firma Ziaja w ub. roku wypuściła na rynek nową, bardzo wakacyjną linię produktów "GdanSkin". Jak twierdzi producent, nowa linia to "inspiracja nadmorskim klimatem i niespotykaną atmosferą Gdańska: wyjątkowe receptury, nietuzinkowy zapach i oryginalna grafika". Kilka lat temu Ziaja wypuściła na rynek kosmetyki sygnowane nazwą Miasta Sopot. Zaczęło się od balsamów i kremów brązujących, potem dołączyły kolejne linie, czyli Sopot Sun, Sopot Spa i Sopot Rozświetlenie.
Z kolei dzięki Izabeli Ryskiej - biotechnologowi i laureatce konkursu Gdyński Biznesplan 2017 - swoją linię kosmetyczną ma też Gdynia: Inspired by Gdynia. Gdynia kojarzy się pani Izabeli głównie z dobrą energią i słońcem, stąd dynamiczne połączenie bergamotki i pomarańczy w jej kosmetykach. Jak sama mówi, inspiracji do tworzenia linii szukała na plaży w Orłowie.
Swoją linię kosmetyków ma też... Zaspa, czyli dzielnica Gdańska. Farmaceutka Stefania Stachowska stworzyła kremy do skóry delikatnej. Jest więc Krem pieluszkowy Zaspa, Krem hipoalergiczny Zaspa, Krem Active Zaspa i Krem Soft Skin Zaspa. A dlaczego Zaspa? Bo pani Stefania pracowała w szpitalu na gdańskiej Zaspie.
Oprócz odzieży i kosmetyków są też produkty spożywcze. Kilka lat temu na Expo w Mediolanie sukces odniósł Cydr Sopocki, produkowany przez sopocką firmę Mix. Napój nazwano sopockim, bo miał się kojarzyć z relaksem i wypoczynkiem - tak jak popularny kurort. Na całe Trójmiasto postawił z kolei Zakład Przemysłu Cukierniczego Bałtyk. Firma ma w sprzedaży praliny z likierem "Zachwyć się Trójmiastem". Do tego ma też praliny z nadzieniem jogurtowo-owocowym "Popatrz na Gdańsk" oraz likworki gdańskie.