• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

LPP otworzyło salon w Egipcie

VIK
6 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat LPP z miliardowym zyskiem
Pod koniec ub. roku marka Reserved zadebiutowała na rynku niemieckim, teraz ma podbić Bliski Wschód. Pod koniec ub. roku marka Reserved zadebiutowała na rynku niemieckim, teraz ma podbić Bliski Wschód.

Firma odzieżowa LPP otworzyła pierwszy salon Reserved w Egipcie. Według zapowiedzi to początek ekspansji firmy poza Europę. W ciągu najbliższych pięciu lat gdańska spółka zamierza otworzyć na Bliskim Wchodzie co najmniej kilkadziesiąt salonów sprzedaży.



Otwarty wczoraj salon w Kairze zlokalizowany jest w centrum handlowym Festival City Mall. Jego powierzchnia wynosi ponad 1500 m kw., a zatrudnienie w nim znajdzie w sumie około 50 osób. Salon został zaaranżowany zgodnie z obowiązującymi w sieci standardami dla rynków europejskich, ale na ofertę towarową będą miały wpływ względy klimatyczne i kulturowe. Egipt to kraj najbardziej liberalny w tym regionie, jednak w okresie najważniejszego święta muzułmańskiego, Ramadanu, sieć będzie rozszerzać ofertę modeli o eleganckie stroje w odpowiednich fasonach - długie spódnice czy sukienki zakrywające ramiona. - Firma zwraca także szczególną uwagę na eliminowanie z oferty adresowanej do klientów z krajów bliskowschodnich motywów zakazanych w kulturze muzułmańskiej, m.in. nagości czy symboli religijnych - podano w komunikacie.

Czytaj też: Syn Beckhama twarzą marki LPP

- Od wielu lat strategia rozwoju LPP zakłada ciągłe inwestycje i coraz bardziej globalny zasięg sieci sprzedaży. Otwarcie salonu Reserved w Egipcie to dla nas chwila symboliczna - robimy pierwszy krok w zupełnie nowym kierunku. Po ubiegłorocznym udanym debiucie na największym rynku zachodnioeuropejskim, w Niemczech, nasze produkty obecne są na Bliskim Wschodzie - dziś w Egipcie, a niebawem w kolejnych krajach tego niezwykle dynamicznie rozwijającego się regionu - powiedział Hubert Komorowski, wiceprezes zarządu LPP.

Mimo że model biznesowy LPP zakłada budowanie sieci w oparciu o własne sklepy, ze względu na uwarunkowania gospodarczo - polityczne na rynkach bliskowschodnich, salony marek LPP w tym regionie będą funkcjonować na zasadzie franczyzy. Partnerem koncernu jest firma Azadea, współpracująca na Bliskim Wchodzie między innymi z takimi firmami jak Inditex, czy markami Max Mara, Pepe Jeans oraz Promod. Do końca 2015 roku powstanie w Egipcie, Katarze, Kuwejcie oraz w Arabii Saudyjskiej - w sumie co najmniej osiem salonów Reserved. W przyszłości pojawią się tam też sklepy innych marek LPP, czyli Mohito i Sinsay.
VIK

Miejsca

Opinie (114)

  • Nawet dwa

    Juz sa dwa salony w kairze

    • 0 0

  • Co nasz obchodzi Cypryjska firma - tam zarejestrowani tam płaca podatki - Krzyż na drogę (2)

    nie kupuje u firm które za dniówkę 1,5$ szyją w Bangladeszu bo jutro mnie to spotka i lepiej aby takie firmy padały

    • 30 5

    • (1)

      Gdyby były szyte w Polsce to koszt zrobienia produktu byłby droższy, a co za tym jego cena byłaby większa. Wtedy byś płakał "Kradno, oszukujo, drogo"

      • 2 6

      • Ale ta slaba jakosc jest droga.

        • 0 0

  • ja po obejrzeniu programu póżną nocą nic nie kupiłam i nie zamierzam kupować w ich sklepach.te ciuchy to pot pracujących często za grosze dzieci i indyjskch i chińskich...to wyzysk bezczelny a ja nie chcę się przyczyniać do męki tych dzieci a bagacenia się LPP

    • 2 1

  • Mam nadzieję że dożyję czasów gdy....

    ...LPP będzie musiała przenieść wszystkie sklepy do krajów takie jak Egipt bo w Polsce nikt nie będzie chciał u nich kupować.

    • 4 1

  • Super (2)

    Jeszcze trochę i otworzą sklep w Kościerzynie !!

    • 13 0

    • gdzie ich nie ma

      Przecież jest w Kościerzynie :P

      • 0 0

    • galerie juz macie tylko biednie tam trochę

      • 1 0

  • Fajnie, że firma z Gdańska tak dobrze się rozwija (8)

    • 44 22

    • i tam odprowadza podatek - co w tym fajnego ?! (3)

      tylko POlska ma tak durne przepisy ze pozwala Lidlom, Biedronkom i innym zachodnim firmom odprowadzac podatek dochodowy do macierzystego kraju...

      • 21 7

      • (2)

        Marże supermarketów są jednym z najmniejszych w porównaniu z innymi branżami i wahają się między 1-2%. Czyli, z zapłaconych przez Ciebie 100 zł za zakupy, supermarket zarobi 1-2 zł. I to będzie jego zysk podlegający opodatkowaniu, chyba, że firma inwestuje, buduje nowe sklepy i te pieniądze idą na pokrycie kosztów rozwoju, czyli zysku nie ma wcale (a są np. kredyty na wiele lat).
        Supermarkety zarabiają kolejny 1-2% obrotu w mało znany klientom sposób otóż płacą one swoim dostawcom z dużym opóźnieniem (60 a nawet 120 dni). W międzyczasie te duże pieniądze inwestują w różne instrumenty finansowe i mają z tego zysk.
        Prawdą jest, że pracownicy w marketach zarabiają mało, że dostawcy są traktowani w mało przyjazny sposób (wymusza się na nich bardzo niskie ceny, opłaty, płaci się im z dużym opóźnieniem itp.).
        Z drugiej jednak strony, dzięki supermarketom wszyscy mają znacznie tańsze produkty. Jest to model bardzo zoptymalizowany pod względem cięcia kosztów i dzięki istnieniu tych tanich sklepów najbiedniejsi mogą za swoje małe pieniądze kupić znacznie więcej niż mogli do tej pory w małych sklepikach. Polacy wciąż duży procent swoich domowych budżetów wydają na żywność i fakt, że mogą ją kupować taniej jest bardzo ważny dla społeczeństwa.
        Część swoich zysków sieci supermarketów mogą transferować za granicę i nie płacić od nich w Polsce podatków jest to jednak normalne w przypadku zagranicznych firm, bo inwestorzy, którzy sfinansowali wejście do Polski danej sieci sklepów liczą także na to, że ich inwestycja przyniesie im zyski. Na tej samej zasadzie, polskie firmy operujące za granicą mogą transferować zyski do Polski lub rajów podatkowych.
        Nieprawdą jest, że markety co 5 lat zmieniają nazwę, by płacić niższe podatki. Zmiany nazw wynikają z przejęcia danego sklepu przez inną spółkę, bo np. któraś z firm wycofuje się z Polski, a inna rozwija działalność i chętnie przejmie takie upadające sklepy.
        Nieprawdą jest również, że mają jakiekolwiek ulgi podatkowe dlatego, że są marketami lub dlatego, że są własnością kapitału zagranicznego. Działają tak, jak wszystkie inne podmioty na rynku mogą korzystać ze specjalnych stref ekonomicznych, ale dokładnie tak samo, jak każda inna firma.

        • 1 3

        • Trzeba przy okazjo dodać, że sprzedają kiełbasę i pulepty w których nie ma mięsa, jest za to chemia produkowana głównie przez niemieckie koncerny. Można to dodatkowo popić brudną wodą z cukrem i bawnikami o wyszukanej nazwie.
          Oczywiście powinniśmy być im wdzięczni, że nawet najbiedniejszy polski niewolnik może kupić sobie parówki czy piwko w znacznej ilości.

          Pisanie o tym, że hipermakety czy bidy lub liple sprzedają żywność to nadużycie, które powinno być karane. To nie jest żywność tylko jej rakotwórcza imitacja!

          Dziękujemy wam hipermarkeciarze!

          • 0 0

        • namęczyłeś się widzę, ale niestety nie piszesz prawdy,
          marża marketów na poziomi 1-2% jest nierealna, możesz śmiało przyjąć, że wynosi ona od 10 do nawet 200%, średnia pewnie wyjdzie na poziomie 15%, dodatkowo duże sieci kasują dostawców za każdy produkt wprowadzany do sieci (jeden smak = jeden kod), dodatkowo naliczane są tzw. retra czyli prowizja za sprzedaż w danym okresie (kolejne kilka procent - różne są wartości, ale licz że od 3% w górę) i opłaty za wejście do gazetki, tacy to altruiści są wyobraź sobie, ale mają siłę i mogą żądać,
          co do ulg podatkowych to masz rację, raczej z nich nie korzystają w Polsce, ale zadaj sobie trud i poszperaj w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania, tam znajdziesz furtki na wyprowadzeniu kasy z PL, dodatkową metodą jest opłata za franczyzę czyli za szyld sklepu, liczone jest to w milionach...
          pozdrawiam

          • 6 0

    • Błąd

      To nie jest firma z gdanska.

      to jest firma z cypru.

      • 10 1

    • szkoda tylko, że na Polakach tak żeruje

      miałem "przyjemność" pracować studiując w salonie House, tragedia.

      • 14 0

    • a co myslisz ze ich bchodzi z jakiego sa miasta

      • 6 3

    • Ta firma zarejestrowana jest na Cyprze i tam płaci podatki nie ma się z czego cieszyć

      • 33 4

  • Turbany z chin

    Turbany z chin

    • 1 1

  • (1)

    Ta firma to jedna wielka porazka. Ubrania do kitu a o reszcie nie wspomne. Teraz probuja szczescia az w egipcie no tak moze tam pojda na tandete.

    • 3 1

    • ta firma ma bardzo złą opinię nawet wśród swoich pracowników

      wartość firmy nie buduje sieć sklepów (nota bene nawet przy ich budowach są przewały), a jakość produktu i pracownicy.
      Jakość produktu - jaka jest każdy widzi
      Pracownicy - mają firmę w d***, podobnie jak firma ich.

      • 3 0

  • Brawo LPP. Dobry kierunek bo te wasze g...ne ciuchy rozciągają się jak jakieś galabije.

    Kolory też tracą błyskawicznie.
    Arabom to będzie pasować.

    • 7 0

  • Franczyza, to takie modne...

    nie martwić się o wszystko tylko zarabiać.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i...

Najczęściej czytane