- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (55 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (116 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (84 opinie)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (58 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Brytyjska armia w Porcie Gdańsk (170 opinii)
Nauta zawarła układ z wierzycielami
Stocznia Remontowa Nauta zakończyła postępowanie restrukturyzacyjne, w ramach którego doszło do zawarcia układu z wierzycielami, a układ ten został prawomocnie zatwierdzony przez sąd. W wyniku podpisania porozumienia zobowiązania zostały zredukowane z kwoty 300 mln zł do 105 mln zł.
Przypomnijmy, że od kwietnia 2020 r. Nauta była objęta postępowaniem restrukturyzacyjnym prowadzonym w porozumieniu z Nadzorcą Sądowym. Pierwsza wersja "układu" nie została przyjęta pozytywnie przez wierzycieli, druga, jak widać, zyskała aprobatę.
Czytaj też:
Stocznia Nauta. Aż 320 mln zł zadłużenia wymagalnego
Kwot w komunikacie nie podano, ale padły one na spotkaniu sejmowej komisji ds. gospodarki morskiej.
- Przed przystąpieniem do postępowania restrukturyzacyjnego lub układowego zadłużenie wynosiło 300 mln zł, natomiast w wyniku zawartych porozumień z wierzycielami przewidywana wartość zadłużenia, zobowiązań zmniejszyła się do około 105 mln zł - poinformował Paweł Sobczyk, dyrektor Departamentu Nadzoru III Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Na tym samym spotkaniu poinformowano także, że 16 września tego roku Agencja Rozwoju Przemysłu wydała pozytywną decyzję w sprawie udzielenia Stoczni Remontowej Nauta pomocy publicznej w wysokości 100 mln zł. Sprawa została już skierowana do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, skąd zostanie przekazana dalej do Komisji Europejskiej.
A jaki jest plan dla gdyńskiej stoczni? Teraz zakład chce się skupić na remontach i przebudowach. Władze Nauty tłumaczą, że w segmencie rynku cywilnego od trzech lat Stocznia odnotowuje zwiększoną liczbę zapytań ofertowych właśnie w tym zakresie.
- Spółka jest w trakcie wdrażania nowego modelu operacyjnego, którego celem "jest utworzenie kompaktowej stoczni opartej na remontach i przebudowie jednostek pływających, a także nowych technologiach związanych z paliwami alternatywnymi" - poinformowano na sejmowej komisji.
Kolejnym elementem, który został wdrożony przez spółkę, była redukcja zatrudnienia z 453 do 301 osób. Jest to stan na koniec sierpnia bieżącego roku.
Przypomnijmy, że trudna sytuacja wymagała pilnych rozwiązań, bo narastające problemy zagrażały dalszemu funkcjonowaniu gdyńskiego zakładu. Zaczęło się od umowy na budowę statku naukowo-badawczego "Oceanograf" dla Uniwersytetu Gdańskiego, która zakończyła się stratą. Naucie nie pomógł na pewno wypadek, który miał miejsce w 2017 r., czyli zatonięcie doku pływającego wraz ze statkiem "Hordafor V". Stoczni nie pomógł także projekt dotyczący przebudowy platformy Lotos Petrobaltic, dokończyła go Gdańska Stocznia Remontowa.
Czytaj też:
Stocznia Wojenna sprzedaje część zakładu Marynarce Wojennej
Nie powiodły się też plany dotyczące budowy nowych jednostek w Gdańsku. Ostatecznie zamknięto Zakład Nowych Budów, uruchomiony w 2013 r. na terenach po Stoczni Gdańsk. Powstawały tam głównie jednostki rybackie, które miały stać się specjalnością Nauty. Niestety w czerwcu ub. roku jeden z głównych kontrahentów Nauty - stocznia Karstensen - uruchomił własną stocznię w zakładzie wydzierżawionym od Vistal Offshore przy nabrzeżu Indyjskim w Porcie Gdynia. Do tej pory duńska stocznia zlecała budowę kadłubów stoczni Nauta, teraz zaczęła robić je sama. Obecnie majątek po Zakładzie Nowych Budów dzierżawi stocznia Crist.
Miejsca
Opinie (68) 5 zablokowanych
-
2021-12-09 00:26
Jeszcze więcej praw dla związków
Menadżerowie z nadania partyjnego, negatywna selekcja pionu inżyniersko-technicznego i wszechobecne związki zawodowe - to jak ma być dobrze? Ciekawe skąd Nauta weźmie teraz podwykonawców - bo część upadła, a ci co przetrwali na pewno szybko nie dadzą się wpuścić w taki sam kanał. Istnieje obawa, że w takim przypadku wszystkie kontrakty będą od razu kalkulacyjnie nierentowne, a nie dopiero po ich wykonaniu :) - bo nie będzie na kogo przerzucić kosztów 400- osobowej czapy
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.