• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od stycznia jeszcze mniej handlowych niedziel

Wioletta Kakowska-Mehring
30 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
W sumie w 2019 roku będzie tylko 15 niedziel handlowych. W sumie w 2019 roku będzie tylko 15 niedziel handlowych.

W grudniu tego roku nie mogliśmy narzekać na brak czasu na zrobienie zakupów. Niedziele handlowe przypadały aż 4 razy. Jednak od stycznia czekają nas zmiany, czyli jeszcze większe obostrzenia.



Czy ograniczenia w niedzielnym handlu są dla ciebie kłopotliwe?

Zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele w 2019 już tylko jedna niedziela w miesiącu będzie handlowa plus przedświąteczne wyjątki. W sumie w roku będzie 15 niedziel handlowych. Z kolei całkowity zakaz będzie obowiązywał od 2020 roku, oprócz przedświątecznych wyjątków. Po 2020 r. handlowe będą już jedynie dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, niedziela poprzedzająca Wielkanoc oraz ostatnia niedziela w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu. W sumie będzie to tylko 7 niedziel handlowych w roku. Dla porównania w 2018 roku mogliśmy zrobić zakupy w 29 niedziel.

Szykują zmiany w ustawie



Czekają nas też zmiany w samej ustawie, bo postanowiono uszczelnić i doprecyzować przepisy. Kiedy do tego dojdzie, nie wiadomo, bo nowelizacja utknęła. Istotną zmianą jest jednak wyłączenie spod zakazu handlu tylko takich placówek pocztowych, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych w rozumieniu ustawy. W nowelizacji zaproponowano także doprecyzowanie kręgu osób, z których nieodpłatnej pomocy mógłby korzystać przedsiębiorca, będący osobą fizyczną, prowadzący handel wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek.
Swoje poprawki ma też "Solidarność". Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" Alfred Bujara zaproponował, aby niedzielna doba pracownicza w handlu zaczynała się o godz. 22 w sobotę i trwała do godz. 24 w niedzielę. Wcześniej proponowano, aby trwała do godz. 5 rano w poniedziałek. Z tego zrezygnowano. 

Przedsiębiorcy protestują



Według Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zmiany proponowane w nowelizacji dotyczące sklepów świadczących usługi pocztowe są całkowicie sprzeczne z ideą Konstytucji Biznesu, która wyraźnie mówi, że co nie jest prawnie zabronione, jest dozwolone.

- Skoro przedsiębiorcy mieli podpisane umowy z operatorem pocztowym na długo przed wejściem w życie przepisów o ograniczeniu handlu, to z pewnością nie było ich intencją obchodzenie prawa, które wówczas jeszcze nie istniało. Wprowadzane nowelizacją obostrzenia, uniemożliwiające handel w niedzielę przedsiębiorcom świadczącym - zgodnie z prawem - usługi pocztowe podważa zaufanie obywatela do państwa i stanowionej przez nie legislacji. Stabilność prawa stanowi kluczową wartość dla prowadzenia biznesu, planowania jego rozwoju i długofalowych inwestycji. Prawo wprowadzane bez zachowania właściwego vacatio legis, pochopnie i bez rzetelnej oceny stanowi zaprzeczenie zasad działania demokratycznego państwa służącego obywatelom - czytamy w stanowisku ZPP.
ZPP przypomina także, że nowelizowana właśnie ustawa jest przedmiotem postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, który ma zbadać jej zgodność z Konstytucją RP.

W połowie grudnia Sąd Najwyższy zajął się interpretacją przepisu wprowadzającego wyjątki od zakazu handlu w niedzielę. I nie okazało się to łatwe. Zapis mówi o tym, że zakaz nie obejmuje placówek handlowych "w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych". Sąd Najwyższy uznał, że sądy karne rozpatrujące sprawy o złamanie zakazu handlu w niedzielę muszą każdorazowo samodzielnie badać i oceniać, czy deklarowana przez przedsiębiorcę "przeważająca działalność", czyli np. handel prasą lub wyrobami tytoniowymi, jest dominująca w danej placówce.

Kto zyskał, kto stracił



Według wstępnych szacunków na ustawie wcale nie skorzystały małe sklepy osiedlowe, które mogą pracować w niedziele, gdy za ladą stoi właściciel lub jego rodzina. Zyskały dyskonty, w których panuje dużo większy ruch w soboty, a klienci kupują na zapas. Tracą też duże centra handlowe. Według danych zamieszczonych przez Retail Institute od 1 stycznia do 14 października 2018 roku odwiedzalność centrów handlowych obniżyła się się o 3,07 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2017 roku. Największe straty dotyczą centrów handlowych położonych na obrzeżach miast bądź tych, w których dominującą rolą pełni supermarket spożywczy. Przy czym o 3,7 proc. więcej osób zdecydowało wybrać się do galerii handlowej w sobotę. Retail Institute podaje, że sieci handlowe odnotowały w zestawieniu z rokiem poprzednim o 2,2 proc. wyższe obroty. Jednak zyski takich kategorii jak moda damska, mieszana, branże rozwijające się w obszarze galerii oraz elektronika obniżyły się o 3-12 proc.

Czytaj też: Centra handlowe. Mniej klientów, mało nowych inwestycji

- Ustawa o zakazie handlu w niedzielę, która tak naprawdę weszła w życie z dnia na dzień, to ogromny cios dla centrów handlowych. Wyobraźmy sobie, że najemca na początku 2017 roku podpisał umowę z centrum na 10 lat, zakładając konkretne obroty, a pod koniec roku okazało się, że obroty te, ze względu na zakaz handlu, będą mniejsze o jakieś 13-16 proc., co może być w ogóle progiem rentowności całego przedsięwzięcia. Najbardziej straciły na tym restauracje, kawiarnie, lokale usługowe, mieszczące się na terenie centrum, dla których motorem napędzającym sprzedaż są sklepy z ubraniami oraz supermarket. Sieć odzieżowa tego, czego nie sprzeda w niedzielę, może jeszcze sprzedaż w piątek lub sobotę. Natomiast tej kawy, której ludzie nie wypiją w niedzielę, nie wypiją już wcale - mówi Piotr Panek, Business Director z Workshop.re.

Na razie "po staremu"



Zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje m.in. w sklepach, w których obsługuje sam właściciel, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, aptekach i punktach aptecznych, w piekarniach, cukierniach i lodziarniach, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu pamiątkami lub dewocjonaliami, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych w placówkach pocztowych, w sklepach internetowych, a także na dworcach.

A co z tymi, którzy nie zastosują się do zakazu? Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł. Takiej samej karze podlega też handel po godzinie 14 w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy.

A jak jest u innych



Poza Polską, do państw, w których obowiązuje ograniczenie handlu w niedzielę należą Niemcy, Austria, Belgia, Holandia, Luksemburg oraz Francja. Przy czym Francja w ostatnich latach przeszła pod tym względem proces liberalizacji. Podobnie jest w Holandii, gdzie aż 68 proc. gmin zezwoliło na handel we wszystkie niedziele.

Prawie bez ograniczeń zakupy zrobimy w Czechach, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Słowacji, Słowenii, Chorwacji, Bułgarii, Finlandii, Danii, Estonii, Szwecji, Rumunii, Cyprze, Malcie, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii oraz we Włoszech.

Opinie (418) ponad 10 zablokowanych

  • To janusze będą płakać (8)

    I gospodarka z pewnością upadnie
    I bezrobocie będzie

    • 84 129

    • najmocniej dostanie i tak plebs (2)

      te Janusze sobie poradza, ale co wy Polacy, bez szkoly, robiaca cale zycie za parobka? Isc na żebry zostanie

      • 1 2

      • Ty nie masz szkoły

        Nawet poprawnie zdania nie możesz napisać....

        • 0 0

      • ni a Ty na zmywaku????

        U Araba?????

        • 0 0

    • (3)

      Jeszcze Ukraińcy wyjadą do Niemiec i można dla Januszy biznesu stawiać ścianę płaczu heheh

      • 26 8

      • to będzie gwóźdź do trumny (2)

        a przepisy już są praktycznie gotowe w Niemczech żeby zacząć Ukraińców wpuszczać na rynek

        • 21 3

        • Jak zwykle niepelna prawda. Niemcy otworza sie ale tylko dla specjalistow. (1)

          Dla roboli nic sie nie zmieni.

          • 11 8

          • A u nas kretynie sami specjaliści! Podobnie jak Polacy kiedyś, nawet języka nie znali.

            • 5 4

    • Janusze już płaczą

      • 17 8

  • Jach

    Rydzyk powiedzial tak zrobili bo spadla frekwencja w kosciolach a ksieza pokupowali auta i za cos trzeba utrzymac

    • 1 0

  • Jj

    Ja uwazam ze nalezy chodzic do kosciola a nie bumelowac w galeriach trzeba dac ofiare na alufelgi do passata Rydzyka

    • 1 0

  • Ludzie u nas w niedzielę to w sklepach szukali taniochy

    i okazji... Były sklepy mało odwiedzane i padały. Myślę, że Polacy są zbyt biedni aby ich sklepy stać było na handel w niedziele. Ogólnie nawet jeśli są ludzie w sklepach, to mało kto kupuje. Tu jest pies pogrzebany. Po co otwierać sklep dla tłumów, skoro mało kto kupuje, a w spożywczych to towar się psuje i po co zamawiać, aby potem wyrzucać. Jesteśmy jeszcze za biedni albo nie potrzeba nam handlu w niedzielę...po kupujemy oczami.

    • 0 0

  • Najmniej czasu na zakupy w tygodniu mają pracujący pon piątek 8 16. (17)

    Oni twierdza, ze handel MUSI byc w niedzielę, to jest dramat. Kazdy, kto kiedykolwiek pracował w handlu zmienia zdanie.

    • 73 139

    • (6)

      Jak ktoś decydował się na pracę w handlu to wiedział na co się pisze, proste no nie ?

      • 45 12

      • (5)

        to po co protestują lekarze? policjanci i inne gupy zawodowe??? przecież idąc na studia w tym kierunku, podejmując prace w tych zawodach też wiedzieli na co się piszą... a wiecznie im źle i narzekają

        • 12 9

        • (4)

          bo chcą godnie zarabiać pajacu

          • 6 5

          • (3)

            a pracownik galerii handlowej to chce źle i nie godnie zarabiać oraz mieć przyjemność obsługiwać w niedziele takie chamy jak ty?

            • 3 2

            • (2)

              Pracownikowi handlu nie jest potrzebna matura, o wyższym wykształceniu nie wspominając.

              • 0 1

              • Przepraszam ale wielu pracowników w policji nie ma studiów...

                I są to często ludzie bezrobotni, wzięci z ulicy... Ja im tego nie wymawiam, bo to jest życie. Tylko dlaczego jedna pani z policji kazała się podpisać in blanco na kartce mojej mamie, bo chciała zbadać czy matka jest normalna i chciała zbadać jej reakcje, dlaczego ludzie z policji po cywilnemu krytykowali porządek w domu u moich rodziców, skoro to są starsi ludzie i w mieszkaniu mileli to co się dorobili przez całe życie, czyli stare meble, a policja chciała tam zobaczyć luksusy.., a oni żyli oszczędnie aby mieć na opłaty i leki i nigdy nie wyciągali ręki po pomoc..Po co Państwo krytykujecie jak żyjemy, skoro emeryci nie dostają 1000+ i nie chodzą na zwolnienia aby dostać podwyżki ?

                • 1 0

              • To znaczy że wg ciebie w handlu pracują półgłówki, złodzieje i patologia .?

                Niestety tak myślą nawet prezesi firm handlowych... mają pracowników za złodziejstwo i patologię.

                • 0 0

    • (3)

      Pracowałam w handlu i jestem na nie durnym pisowskim ustawom

      • 29 11

      • (1)

        Prace zawsze mozna zmienic

        • 9 6

        • skoro było ci tak dobrze to dlaczego już tam nie pracujesz zwolenniku durnych platfusianych koryt i układów?

          • 2 2

      • Całe szczęście Twoje zdanie się nie liczy (patrz wyniki wyborów)

        A ja dalej pracuję i jetem na tak.

        • 4 9

    • Cóż (4)

      pracowałam w handlu, w hipermarkecie, i zdania nie zmienię - niedziele powinny być handlowe, tyle, że stawka za dzień świąteczny powinna być dużo wyższa.

      • 79 10

      • Dokładnie tak (3)

        Jakby ustawa określała jasno, że w niedzielę wynagrodzenie jest 200%, a w sobotę 150, to wielu pracodawców by przekalkulowalo czy opłaca się otwierać biznes w weekendy czy nie. A pracownicy chcący zarobić więcej, chętniej by pracowali w takie dni. A nie jak teraz, że za pracująca niedzielę dzień wolny gdzieś z czapy w środku tygodnia.

        • 36 4

        • Ale ustawa stanowi wystarczajaco. Nie chodzi o kasę ale o woooolne dla rodzin, kościół itede

          • 5 1

        • Ja docenialem dni wolne w tygodniu. (1)

          We wtorek czy środę mogłem spokojnie wybrać się na zakupy bez tłumów, załatwić sprawę w urzędzie, pójść do kina czy na basen po niższej stawce. A i w niedzielę do pracy się szło prosto z imprezy nie raz.

          • 18 2

          • Jak jesteś studentem to spoko

            Ale jak masz dzieci itp, to inaczej na to patrzysz.

            • 6 13

    • Problemem nie są prace w niedziele bo sam pracowałem tylko płace i ci cholerni polscy prywaciarze którzy na każdym kroku okradają pracownika

      • 16 3

  • Pracuję od poniedziałku do soboty (20)

    Kiedy mam pojechać kupić coś do ubrania, mieszkania. Niedziela była dniem kiedy mogłem wszystkie potrzebne towary zakupić na cały tydzień. Teraz zostały mi sklepy internetowe albo gonitwa przed zamknięciem centrów handlowych w tygodniu.
    Tak jak inni piszą sprzątanie po tych wywrotowcach zajmie wiele lat

    • 90 30

    • Zmień pracę

      Będziesz miał czas na zakupy

      • 0 0

    • Sami się zatrudnijcie w pracy na niedziele (3)

      To się zorganizuj jakoś. kij mnie obchodzi że nie potrafisz. Ja chce mieć niedziele wolne a nie zasuwac po 12 godz zmianę bo w niedz jest jedna zmiana w takim markecie. W pon nie jest mi potrzebne wolne bo wszyscy z rodziny albo znajomi w szkole albo pracują. I nie zmienię pracy, dzięki za „dobre rady „ sami sobie zmieńcie jak chcecie być w centrum handlowym w niedz to się zatrudnijcie tam gdzie będziecie mogli pracować w niedz a nie odpoczywać z rodzina .

      • 12 10

      • Polecam zrobić badania na głowę.

        • 2 0

      • (1)

        i jeszcze dopisz, że pracujesz 52 niedziele w roku. przestań pierd.....ć. Trzeba było się uczyć.

        • 6 1

        • co za d**il to napisał .. pewnie skończyłeś 2 klasy podstawówki skoro masz taką wiedzę

          • 0 0

    • (4)

      Ale centra handlowe są czynne od rana do późnych godzin, więc śmiesz nam wciskać że pracujesz non stop po conajmniej 12h 6 dni w tygodniu? Co za idioci tu piszą.

      • 11 16

      • Wyobraź sobie że 70 procet pracuje w systemie 10 lub 12 godzinnym

        I naprawdę po pracy nie ma czasu na dłuższe zakupy tylko wszystko w biegu robisz

        • 3 0

      • (1)

        A ty śmiesz nam wciskać że kasjerki w markecie pracują non stop po co najmniej 8h 7 dni w tygodniu i ustawowa niedziela jest jedynym dniem wolnym, który mają? Co za idioci tu piszą.

        • 16 4

        • Brawo. W końcu ktoś dostrzegł że tydzień składa się z 7 dni i ci co krzyczą o wolne w niedziele, mają także wolne w inne dni

          • 3 1

      • Sam jesteś idiota
        Po 12 h na nocce pójdziesz robić zakupy ?!

        • 10 4

    • Mama nie nauczyła organizacji i zawsze synkowi / córeczce podawała pod nosek wszystko ? Pewnie po piwo i fajury skaczesz codziennie i jakoś znajdujesz czas a jak przychodzi weekend to trzeba się polansować po galeriach ?

      • 0 2

    • (3)

      Jeżeli naprawdę pracujesz od poniedziałku do soboty to musisz nieźle zarabiać i posiadać samochód, jeśli jeszcze stać Cię na paliwo i dojeżdżasz do pracy samochodem to znaczy że mieszkasz gdzieś w okolicy miasta. W mieście lub na obrzeżach podobno, bo nie wiem mieszkam na wsi, są sklepy które o dziwo są otwarte do podobno bo nie wiem do uwaga 21!!!więc przestań gadać że nie masz czasu. Moim zdaniem bardzo dobrze, że ludzie mają dzień wolny w niedzielę. Pozdrawiam wszystkich markeciarzy

      • 10 28

      • (1)

        A geniuszu nie wpadłeś na to że niektórzy pracują w sys 12 h i po nocce muszą odespać bo idą znowu na nockę ?! A czasami w pracy odpowiadają za ludzkie życie i nie mogą sobie pozwolić na brak odpoczynku
        Czasmi sobota czasami niedziela a czasami wtorek jest dniem kiedy można zrobić zakupy ...Niestety uważam że jest to poważne utrudnienie dla wielu ludzi...
        A idąc tokiem myślenia zamknijmy hotele,kolej niech stanie ,lekarze i pielęgniarki posiedzą w domu z rodzinami, wprowadźmy zakaz porodów w niedzielę bo położna też człowiek i można wymienić bez końca

        • 15 3

        • prostyś / prostaś

          • 1 1

      • ,,,,,,, masz trochę przecinkow bo nie da się czytać tych wypocin

        • 12 5

    • nie wiem czy wiesz, centra handlowe są otwarte do 21...

      spróbuj zajrzeć kiedyś po pracy
      i daj spędzić ludziom tam pracującym niedziele z rodziną

      • 2 2

    • W takim razie naginasz czas pracy albo po prostu ściemniasz

      • 8 7

    • xyz

      24 x 6 wow,
      szkoda mi Ciebie....

      • 6 8

    • (1)

      Przecież to nie rząd tylko Solidarność i związki zawodowe są za to odpowiedzialne

      • 2 19

      • tak S i związki przegłosowały ustawy w sejmie i senacie i związki podpisały za adriana

        • 23 3

  • (1)

    Mieszkając w miescie to po pracy można zakupy zrobic w centrach handlowych,co maja zrobić ludzie z okolicznych miejscowości? Cały tydzień w pracy a w niedzielę wszystko pozamykane,paranoja też pracuje w handlu i jeżeli ktoś wybiera taki zawód to godzi się na pracę w niedzielę. Za niedzielę był dzień wolny w tygodniu,można było coś załatwić np.w urzędzie.

    • 0 1

    • Urząd otworzyć w niedziele

      • 0 0

  • Nie będzie pis mówił mi jak mam żyć. (39)

    Co za d**ilna ustawa. Dla wielu zapracowanych ludzi niedziela to jedyny czas na zrobienie zakupów bo przez 5-6 dni w tygodniu pracują do późna, a nawet jak skończą trochę szybciej to trzeba np. z dziećmi na jakieś zajęcia pojechać, czy ogarnąć 100 innych rzeczy, które ludzie przecież mają do załatwienia. Jest to ograniczenie mojej wolności ale jeśli m.in. ta ustawa przyczyni się do upadku tego pisowskiego raka, który toczy ten kraj, to ja się jeszcze przemęczę. Ale łatwo nie będzie, gdyż jest wielu wyznawców jarka i biznesmena z Torunia.

    • 267 106

    • Poproś szefa o wolne w tygodniu a odpracujesz w niedziele

      • 0 0

    • serio????

      Jak ludzie żyli wcześniej?????? No normalnie zjechali z głodu i Dżesika na baletu nie pojechała.... No tragedia.

      • 2 0

    • (20)

      Naprawdę smutne masz życie, że w jedyny dzień kiedy masz wolne musisz robić zakupy. Pomyśl, że w takiej Szwecji nie ma pisu, a wszystkie niedziele też są wolne. Może idź lepiej z dzieciakiem na spacer?

      • 41 77

      • (7)

        Ja akurat nie pracuję w soboty i niedziele, ale zawsze w te dni robimy większe zakupy, bo mamy wtedy dużo czasu aby kupić dobrej jakości produkty spożywcze, ubrania dla dzieci, czy np. prezenty. Drobne zakupy oczywiście robimy w tygodniu, ale to zazwyczaj tylko drobne sprawy. Przy okazji tych weekendowych zakupów często idziemy do kina, na plac zabaw czy właśnie na spacer, więc nie przejmuj się koleżko - poświęcam czas rodzinie i mam dobre życie. Tylko byłoby lepiej, gdyby nie te skretyniałe rządy pisowskie. Ps. W Szwecji niedziele są pracujące...

        • 59 19

        • I dobrze że zamknięte (1)

          A może byscie tak Pomyśleli o ludziach którzy w tym handlu pracują? Dobrze ze niedziele są wolne, coraz mniej ludzi też w w te dni widać w centrum handlowym.W tygodniu sklepy są otwarte do późnych godzin więc dla chcącego nic trudnego....

          • 2 2

          • Nie powinny byc otwarte do poznych godzin!

            • 0 0

        • zależy gdzie

          W mniejszych miastach sklepy są zamknięte

          • 0 0

        • na spacer po centrum handlowym??? Bossko

          • 8 9

        • (2)

          No to wyjedź do Szwecji

          • 12 29

          • już jestem w Szwecji kapusto (1)

            • 22 12

            • Udowodnij buraku Kaszubski

              • 8 16

      • Ty chyba w jakiejś innej Szwecji byłeś, bo ja miesiąc temu w niedzielę normalnie w lidlu zakupy robilem

        • 5 2

      • (4)

        może gdyby zarabiał jak w Szwecji to by nie musiał w tygodniu pracować do późna?

        • 75 14

        • Otwarte granice,!

          Lepiej płakać że nie starcza niż zarobić na rodzinę.
          Jak nie chcesz wyjeżdżać to trzeba było się uczyć.

          • 1 2

        • (2)

          mam znajomych w skandynawii... i ku memu zdziwieniu wcale nie zarabiają jakoś rewelacyjnie (chodzi mi o nadwyżki oczywiście, a nie o nominalny dochód netto), mimo że są poszukiwanymi specjalistami (cieśla budowlany, inżynier wież wiatrowych itp)... no ale cóż... jak mi pokazali rachunki za głupi prąd 7 zł/kWh, to przestałam się dziwić

          • 12 21

          • takimi znajomymi bym się nie chwalił (1)

            moi znajomi w Szwecji zarabiają kokosy,
            nie ma problemu jeśli masz umiejętności i inteligencję

            • 17 10

            • Złodzieje i kombinatorzy wszędzie wyjdą na swoje nawet Szwecji gdzie są najwyższe podatki w europie.

              • 9 11

      • (3)

        Polecam spacerek po dzielnicy emigrantów z płn. Afryki

        • 12 15

        • (1)

          a u was w Moskwie muzułmanów nie ma?

          • 10 4

          • jak nie ma? przecież w Moskwie jest największy w Europie meczet

            • 2 0

        • jest i ruski troll z kolejnym wklejonym przekazem z Moskwy

          nuda

          • 14 8

      • "w takiej Szwecji nie ma pisu, a wszystkie niedziele też są wolne"

        Najpierw przeczytaj tekst a potem komentuj jełopie. w Szwecji nie ma ograniczen w handlu.

        • 13 4

      • "Pomyśl, że w takiej Szwecji nie ma pisu, a wszystkie niedziele też są wolne."

        Kłamiesz. Nawet w artykule masz wymienione kraje, w których obowiązują ograniczenia handlu i takie, w których ich nie ma. Szwecja należy do tej drugiej grupy.

        • 15 5

    • Nie będzie mi mówiła Platforma Okupacyjna jak mam żyć

      Do kościoła nie chodzę, a w niedzielę odpoczywam i innym się nie dziwię , że chcą odpocząć . Najbardziej od tej Platfusowej Okupacji. Ilość towaru do kupienia się nie zmieni. Czy kupię go w niedzielę , czy w środku tygodnia. W d...pie mam hieny które dla paru groszy by się dały wydymać.
      Opodatkować dodatkowo handel w dni wolne od pracy, a zobaczycie ile sklepów będzie otwartych.

      • 1 4

    • Jak (2)

      Pracujesz po 6 dni w tygodniu do późnych godzin i tylko niedziela jest dniem dla ciebie wolnym to Ty jesteś niewolnik za psie pieniądze .Proponuję podniesienie kwalifikacji , kursy , szkoła a będzie Tobie żyło się lepiej .Daj odpocząć czasami tym mniej zaradnym w weekend

      • 13 19

      • Klasyk bredzisław proPOnował

        jeszcze wzięcie kredytu i zmianę pracy . Za czasów kiedy prawdziwe bezrobocie wynosiło 30 %. Szczyt marzeń Platformy Okupacyjnej.

        • 2 3

      • Nie da sie

        • 1 3

    • Wez poprawke na to,

      ze rowniez ma to wplyw na wysokosc pensji.

      • 0 0

    • Żal mi Ciebie. Widać, że sobie nie radzisz w życiu.

      • 2 2

    • Mnie też żadna prostytutka z PO nie będzie mi ustalać, jak mam żyć.

      • 8 11

    • niebedzie mi komuch zmuszał do pracy w niedziel.Bys komuchu przynajmniej nie kłamal (7)

      Bo tykomuchu pierdzissz w stołek i co najwyzej 8 godzin!I nie pracujesz cały rok po 12 godzin dziennie .

      • 12 39

      • Same komuchy ! a te z UK największe i najgorsze, gorsze od samego Lenina (4)

        Prawie bez ograniczeń zakupy zrobimy w Czechach, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Słowacji, Słowenii, Chorwacji, Bułgarii, Finlandii, Danii, Estonii, Szwecji, Rumunii, Cyprze, Malcie, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii oraz we Włoszech.

        • 15 12

        • (2)

          No to jedź do tych krajów i nie narzekaj.

          • 11 14

          • już jestem w tych krajach zaściankowa cebulko (1)

            • 10 7

            • Akurat ja mieszkam w Niemczech od 30 lat

              • 7 2

        • Nieprawda nieprawda nieprawda,

          • 3 1

      • Za komuny w niedzielę sklepy były zamknięte (1)

        podobnie zresztą jak w "niepracujące" soboty.
        PiS funduje nam powrót do tak dużej liczby komunistycznych rozwiązań (np. 8-mio klasowa podstawówka), że aż trzeba się zastanowić jak oni bardzo chcą się cofnąć w tym swoim konserwatyzmie.

        Te 12 godzin to raczej nie codziennie - przy takiej ilości godzin każdy by zrezygnował z takiej pracy zwłaszcza teraz, gdy pracy jest dużo dla każdego. I kto tu jest kłamczuszkiem?

        • 22 10

        • PRL przejął wolne niedziele po II RP a ona przejęła po wcześniejszym okresie, bo wolna niedziela to był standard odkąd istnieje nasza cywilizacja, natomiast wolne soboty to była istotnie zdobycz PRLu
          Niedziele pracujące w III RP to było mentalne cofnięcie się w rozwoju do XIX-wiecznego kapitalizmu... teraz pomalutku wracamy do normalności

          • 11 13

    • Mędrcy Śniadek i Alfred Bujara wiedzą lepiej co jest dla Ciebie lepsze

      • 15 4

  • Jak komuś nie pasują wolne niedziele to jest na to sposób: niech poprosi szefa o wolne środy a w niedziele odrobi

    • 2 0

  • Sklepy (2)

    ...Sklepy z dewocjonaliami MUSZĄ być otwarte...to jest ważniejsze od wszystkiego...

    • 137 42

    • Najlepsze, że sklepy będą pracować PRZED świętami. Jak taki katolicki rząd może nie dbać WTEDY o biednych pracujących w handlu ludzi? To się nie godzi.

      • 0 1

    • Poza tym wódkę i kiełbasę można przecież kupić na naszych narodowych stacjach paliw Orlen, więc zamknięte sklepy w niedzielę nie powinny być dla nikogo problemem ;)

      • 34 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Sowińska

Partner ESO Audit i Zastępca Prezesa Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Wcześniej Członek Zarządu...

Najczęściej czytane