• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Reklama czy opinia? UOKiK prześwietli influencerów

VIK
29 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
UOKiK chce uporządkować rynek treści sponsorowanych w portalach społecznościowych, tak aby internauci dostawali jasny przekaz, co jest reklamą, a co obiektywną recenzją produktu. UOKiK chce uporządkować rynek treści sponsorowanych w portalach społecznościowych, tak aby internauci dostawali jasny przekaz, co jest reklamą, a co obiektywną recenzją produktu.

Czy treści sponsorowane na blogach czy mediach społecznościowych gwiazd Internetu są właściwie oznaczane? Czy mogą wprowadzać konsumentów w błąd? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi działania influencerów.



Czy umiesz odróżnić treści reklamowe od prywatnej opinii?

Popularny youtuber zachęcający do korzystania z gry na telefon, blogerka zachwalająca firmę sprzedającą samochody, instagramerka promująca w swoich wpisach napój - to przykłady współpracy polskich influencerów ze znanymi markami. Na jakich zasadach to się odbywa i czy tego rodzaju treści na portalach społecznościowych są wyraźnie oznaczane jako reklamowe lub sponsorowane? UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, którego celem jest zbadanie tego rynku, a także opracowanie wytycznych dla osób, które zarabiają na promowaniu produktów w sieci.

- Wobec gwałtownie rosnącego rynku usług reklamowych oferowanych przez influencerów działających w social mediach i stosowanej przez nich kryptoreklamy konieczne jest przyjrzenie się zasadom ich współpracy z markami i agencjami reklamowymi, a także weryfikacja przejrzystości i transparentności przekazu dla innych użytkowników sieci. Z przeprowadzonego przez nas rozeznania wynika, że wiele treści o charakterze handlowym na profilach influencerów na Instagramie, Youtubie, Facebooku czy w innych social mediach nie jest w ogóle oznaczanych jako reklama. Inne są oznaczane niewystarczająco, np. jedynie poprzez hasztag #ad, który dla polskiego internauty może być niezrozumiały - mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zakaz kryptoreklamy także w sieci



Odpłatna promocja produktów lub usług bez wyraźnego oznaczenia, że są to treści sponsorowane, narusza zakaz kryptoreklamy i może stanowić nieuczciwą praktykę rynkową, a w niektórych przypadkach również czyn nieuczciwej konkurencji. Dotyczy to nie tylko tradycyjnych mediów, ale także wszystkich innych platform, w tym coraz bardziej popularnych portali społecznościowych.

- Brylujący w social mediach influencerzy mają ogromny wpływ na internautów, szczególnie młodych. Jeśli zachwalają jakiś produkt, jest duża szansa, że fani będą chcieli ich naśladować i go kupić. Sytuacja, gdy influencer otrzymał za swój wpis wynagrodzenie, ale sprawia wrażenie, że dzieli się prywatną opinią, jest zwyczajnie nieuczciwa. Sponsoring należy przy tym rozumieć szeroko - zapłatą nie muszą być pieniądze, może to być inna korzyść np. wycieczka, testowanie luksusowych produktów. O wszystkich tego typu sytuacjach czytelnicy, słuchacze czy widzowie powinni być wyraźnie poinformowani - wskazuje Tomasz Chróstny.

Urząd weźmie pod lupę social media



UOKiK w postępowaniu wyjaśniającym chce zbadać relacje gwiazd Internetu z agencjami reklamowymi i reklamodawcami. Weźmie pod lupę social media i profile najpopularniejszych influencerów.

- Chcemy uporządkować rynek treści sponsorowanych w portalach społecznościowych, tak aby internauci dostawali jasny przekaz, co jest reklamą, a co obiektywną recenzją produktu. Konsumenci nie mogą być wprowadzani w błąd. Po zakończeniu postępowania nie wykluczamy opublikowania wytycznych dla osób promujących produkty w Internecie. Liczymy na ich dobrą wolę i samoregulację. Mamy nadzieję, że nie będzie konieczne sięgnięcie po bardziej drastyczne środki, np. kary finansowe względem tych, którzy wprowadzając konsumentów w błąd naruszaliby ich zbiorowe interesy - mówi prezes Chróstny.
Postępowanie wyjaśniające toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Badanie obejmie wiele podmiotów z branży, w najbliższym czasie mogą się one spodziewać wezwań z Urzędu. Zgodnie z przepisaniem za nieudzielenie informacji żądanych przez UOKiK w toku takiego postępowania lub przekazanie informacji wprowadzających w błąd grozi kara do 50 mln euro.
VIK

Miejsca

  • UOKiK Gdańsk, Podwale Przedmiejskie 30

Opinie (91) 3 zablokowane

  • (4)

    kontrolować wszystko i wszędzie przecież jesteśmy wolni

    • 12 26

    • Jakby nie januszowali, to nie trzeba by było na nich napuszczać urzędów.

      A jak "wolni" ludzie pierwsze co robią, to okradają innych, widać inaczej nie można...

      • 8 3

    • proponuje zaczac od tych, ktorzy reklamuja i namawiaja do szczepien... (1)

      ...czy ktorykolwiek zajaknal sie chociaz slowem o mozliwych skutkach ubocznych?

      • 7 5

      • Dokładnie, gdzie formułka? "Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu"

        • 8 0

    • wolność? po co wam wolność?! macie przecież telewizję..

      • 6 0

  • I bardzo dobrze! (6)

    Wątpliwe produkty sprzedawane za pomocą tzw. dropshippingu powinny przechodzić restrykcyjne kontrole i dopiero wtedy zostać dopuszczone do obrotu. Wszystkie gwiazdeczki nowych mediów m. in. Wersow, Natsu, Ola Nowak itd. nagle straciłyby wszystkie współprace i zaczęły myśleć głową.

    • 77 1

    • (4)

      nie mam pojęcia na szczęście o kim mówisz :)

      • 30 1

      • W takim razie (3)

        Masz szczęście i nic ważnego cię nie ominęło :)

        • 26 0

        • Jak nie potrafisz (2)

          Odroznic gownianego produktu od wartosciowego
          To jestes głąbem a uokik szepnie ci w uszko

          • 1 22

          • A ty co? Kosmetolog, chemik, lekarz dermatolog? Przecież trzeba specjalistycznej często wiedzy.

            Dermatolog pokazuje, co sam używa, więc uwiarygodnia produkt. Tymczasem wziął za to pieniądze.

            • 24 1

          • Nie ma takiej potrzeby. Spokojnie mozna zalozyc, ze obecnie wszystko jest go*niane. I to niezaleznie od marki i ceny. Taki nam model gospodarczy wyewoluowal.

            • 1 1

    • Ta Natsu ze Spankbang...:) Tam jest ich miejsce! :)

      • 9 0

  • Lepiej kontrolować naganiaczy na garnki za 4 tys czy pościel za 6 tys czy urzędników w Gdańsku (3)

    a jak ktoś wierzy takim Rusinom w necie czy innym Majom Staśkom cóż... to bym nie wnikał póki nie zmuszają do kupna czegoś przepłaconego wielokrotnie

    • 34 2

    • A ja bym w ogóle nie wnikał

      Jak ktoś jest na tyle durny, żeby przepuścić dużo pieniędzy na chiński szmelc, bo jakaś tam "gwiazda" go niby używa to jest za głupi, żeby w ogóle dużo pieniędzy posiadać

      • 13 2

    • No właśnie rzecz jest w tym, że ludzie wierzą tym "wpływaczom" (1)

      Różnica jest taka, że naganiaczom na garnki wierzy przede wszystkim stosunkowo nieduża grupa ludzi starszych, a pseudogwiazdeczkom setki tysięcy ludzi młodych.

      • 9 0

      • Dla mnie to argument, żeby państwo się nie wtrącało

        Jeśli chodzi o seniorów to oczywiście, że trzeba ich chronić - często przed nimi samymi ale młodych?? Skoro młody jest tak durny, że wywala kasę na na jakieś g...o, którego niby używa jego idol, to jego sprawa - jak się natnie to może zmądrzeje.

        • 2 1

  • Nareszcie.

    • 37 2

  • (3)

    Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.

    Wielce szacowny urząd bierze się za oglądanie jutubów, a po wielomiesięcznym dochodzeniu opublikuje wytyczne i będzie liczyć "na ich dobrą wolę i samoregulację".

    • 45 17

    • Sam you tube to reguluje, bez uokik. wystarczy zgłoszenie o kryptoreklamie. (2)

      • 8 3

      • (1)

        Tyle, że YouTube w nosie ma dobro konsumenta, a obchodzi ich prowizja. UOKiK przynajmniej w nazwie o nas dba ;)

        • 15 0

        • Gdyby sądzić po nazwach,

          to różnym takim chodzi i o prawo, i sprawiedliwość, i równość, i wolność, i braterstwo, i kingsajz dla każdego. A wychodzi jak zwykle...

          • 8 2

  • Na you tube musi być informacja w pierwszych minutach filmu, że jest to materiał sponsorowany (7)

    Inaczej mogą stracić kanał. Amerykańscy you tuberzy tego przestrzegają, bo mają za dużo do stracenia, Jeffree Star, James Charles to dziesiątki milionów dolarów. U nas to jak kto chce. Dobrze, że to uregulują

    • 46 0

    • Sprawdziłem z ciekawości kto to ten Jeffree Star i ten Charles (2)

      Niestety przy kolacji...

      • 8 2

      • Hehe. James Charles jest ładny. (1)

        • 0 8

        • Wysłać te dwie męskie pomalowane maszkary w kosmos ! Nie lubię wymalowanych facetów !!

          • 8 1

    • "Na you tube musi być informacja w pierwszych minutach filmu, że jest to materiał sponsorowany" (1)

      hahahahaha :)))
      A nie ma. I co zrobisz polskiemu cwaniaczkowi?

      • 4 0

      • Jak dasz kasę, to pomyślę :)

        Nawet Gomułka się w to wmieszał

        • 0 0

    • (1)

      i przez Ciebie sprawdziłem i zobaczyłem kto to.... ameryka jest bez wątpienia "osobliwa" (i nie jest to pochwała)

      • 3 0

      • Ameryka od przynajmniej 2 pokoleń jest poje....

        • 0 0

  • Karać!

    Karać!

    • 13 5

  • Nie do zrobienia (4)

    Jeśli jedna z drugą Dżesika Modna z jutuba obnosi się w jakimś ciuchu i nic o nim nie powie, ale gdzies przemyci info o marce itp to jak ją zakwalifikuja jako reklama? Równie dobrze to może być przypadek. Albo jeden z drugim "ekspert" technologiczny powie, że na danej ostrzałce do noży się super ostrzy, a z tego ekspresu ma super kawę to co? Od razu uokik wyczuje, że to reklama? Skąd?
    Jedyna opcja to monitoring kont w porozumieniu z Urzędem Skarbowym i kontrola dochodów. A co jak "influencer" dostanie wynagrodzenie w arbuzach?

    • 10 7

    • Umowę musi mieć ze sponsorem. Idą przelewy na konto firmowe. Łatwo to sprawdzić. (3)

      Gdy ma umowę, a nie poinformuje odbiorców, to jest złamanie prawa. I UOKiK go ma. Urzędy współdziałają przecież.

      • 6 2

      • Nie znasz życia i nie wiesz jak to się robi (1)

        Po pierwsze nie musi mieć umowy. Wynagrodzenia na inne konto, albo dla innej osoby. Gratyfikacje produktowe - prezenciki nie do wykrycia czy to łapówka, zapłata czy prezent. W końcu konto Patronite czy podobne i "dobrowolne wsparcie twórcy" czyli np 6 miesięcy po 500 zł od fana. Oraz dziesiątki innych oszustw, by tylko nie zostawić śladu finansowego

        • 9 3

        • Jakieś 80% influ należy do sieci partnerskich które wszystko im ogarniają więc oni t się nie martwią

          • 0 0

      • Umowę to ma z siecią partnerska a nie z daną firmą ;)

        • 0 0

  • Kiedy UOKiK prześwietli nie jasne rozliczenia OPECu ?

    • 13 2

  • I cio, jak któryś nie dość nachalnie promuje szczepionki (4)

    To kara? :) Przecież rząd wydał miliony na promocje szczepień, także na tubie więc jak rozumiem teraz będą kontrolować, czy dobrze wydali te pieniądze?
    To jest typowe pozorne działanie pod publiczkę. Kiedy kogoś ukarzą za trumny z Lampedusy? Nigdy, bo wciskanie kitu idzie z samej góry, od rządu, instytucji międzynarodowych i wielkich korporacji - taka prawda.

    • 15 16

    • (1)

      A jak na antyszczepionkowych blogach podczepia się reklamy wykrywaczy 5g, takich plastykowych szajsow z aliexpress, ale sprzedawnych za tysiaka..?:)

      • 4 6

      • Tak myślałem, że ty na trzeźwo tych bzdur nie piszesz

        • 5 2

    • ostatnio przy materialach anty-szczepionkowcow

      byly reklamy durszlakow. Przypadek? nie sadze...

      • 3 3

    • Ty tak na serio?

      czy trolujesz?

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane