• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rząd podnosi płacę minimalną. Pracodawcy przewidują spadek zatrudnienia

erka
13 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Pracodawcy twierdzą, że zbyt wysoki poziom płacy minimalnej, sprawia że wielu przedsiębiorców  nie będzie w stanie zatrudnić mniej wykwalifikowanych pracowników. Na zdjęciu Targi Pracy i Przedsiębiorczości 2010. Pracodawcy twierdzą, że zbyt wysoki poziom płacy minimalnej, sprawia że wielu przedsiębiorców  nie będzie w stanie zatrudnić mniej wykwalifikowanych pracowników. Na zdjęciu Targi Pracy i Przedsiębiorczości 2010.

Rząd na dzisiejszym posiedzeniu zdecydował, że w 2012 roku płaca minimalna wzrośnie z obecnych 1386 zł do 1500 zł. Jej podwyższenie o 8,2 proc. zmniejszy skłonność firm do zatrudniania nowych pracowników - ostrzegają pracodawcy.


Czy płaca minimalna w naszym kraju powinna wzrosnąć?


- Dotknie to szczególnie osoby o niskich kwalifikacjach w regionach słabych gospodarczo - mówi Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu PKPP Lewiatan. - Pracownicy, którzy nie wypracują dla pracodawcy dochodu 3 tys. zł miesięcznie (wynagrodzenie plus podatki i składki na ubezpieczenie społeczne, urlop, itd.) utracą pracę. W regionach najbiedniejszych wiele osób o niskich kwalifikacjach nie wypracuje takiego dochodu.

Jak twierdzą przedsiębiorcy rząd powinien przede wszystkim zająć się zmniejszeniem obciążeń najniższych wynagrodzeń podatkami. Dzięki temu koszt pracownika pozostanie na dotychczasowym poziomie, a jego dochód netto wzrośnie.

- Priorytetem rządu powinno być obecnie zwiększanie zatrudnienia, bo od tego będzie zależało tempo wzrostu gospodarczego. W tym celu należy zwiększyć aktywizację zawodową i powiązać ją z pomocą społeczną, ograniczyć biurokrację i zmniejszyć koszty administracyjne związane z zatrudnieniem oraz wprowadzić zmiany w przepisach o czasie pracy - dodaje Mordasewicz. - Argument, że płacę minimalną należy podnieść, bo nie da się za nią utrzymać rodziny, jest niewłaściwy. Wysokość wynagrodzenia musi być powiązana z wydajnością pracy i siłą nabywczą ludności w danym regionie. Narzucanie wysokości płac nie uzasadnionych produktywnością zawsze prowadzi do bezrobocia. Jeżeli chcemy pomóc wielodzietnym rodzinom powinniśmy to uczynić przy pomocy zasiłków na dzieci, a nie płac.

Z podwyżką płacy minimalnej nie zgadza się też Business Centre Club. - Płaca minimalna to sztuczna bariera, która tylko teoretycznie chroni pracowników, a w rzeczywistości może być dla nich przeszkodą - twierdzi Zbigniew W. Żurek, wiceprezes BCC. - Zbyt wysoka płaca minimalna działa szczególnie na niekorzyść osób o najniższych kwalifikacjach oraz ludzi z regionów najbiedniejszych. Jej wzrost spowoduje, że pracodawcom trudniej będzie zatrudniać takich pracowników, a więc mogą oni pozostać bez pracy. Uważamy, iż w obecnej, bardzo trudnej sytuacji budżetowej, nie powinno się dokonywać podwyżek wydatków poza te absolutnie konieczne.

Decyzja rządu to ukłon w stronę Solidarności. W lipcu 2011 przewodniczący NSZZ "Solidarności" Piotr Duda przekazał na ręce Marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny 300 tys. podpisów zebranych pod obywatelskim projektem ustawy o płacy minimalnej. Zakłada on m.in. stopniowe podwyższanie płacy minimalnej do 50 proc. przeciętnej płacy w gospodarce narodowej. Wysokość minimalnego wynagrodzenia ma ulegać szybszemu zwiększaniu w przypadku wzrostu PKB o co najmniej 3 proc., natomiast jeśli wzrost gospodarczy będzie niższy lub będzie miał wartość ujemną, minimalne wynagrodzenie będzie ustalane według dotychczas przyjętych zasad.

Zdaniem Piotra Rogowieckiego, eksperta Pracodawców RP wynagrodzenie minimalne powinno rosnąć w oparciu o twarde i potwierdzone dane ekonomiczne, dzięki czemu unikniemy niedoszacowania lub przeszacowania jego wzrostu. - Dlatego płaca minimalna powinna zostać uzależniona od wzrostu gospodarczego w roku poprzednim, zaktualizowana o realny wzrost PKB w roku bieżącym dostępnym w dniu jej ustalania oraz o realny, a nie prognozowany, wzrost wynagrodzenia rok do roku. Pozwoli to zwiększać wynagrodzenie minimalne w oparciu o faktyczny wzrost PKB - tłumaczy Rogowiecki.

Skutki finansowe dla budżetu państwa, związane ze wzrostem płacy minimalnej, zostaną poniesione w ramach dotychczasowych wydatków określonych w budżecie państwa na 2012 r.

Płaca minimalna

To wysokość wynagrodzenia określona przez prawo, poniżej której pracownik zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy nie może być opłacany. W Polsce poziom minimalnego wynagrodzenia ustalany jest od 1956 roku. Obecnie regulacje prawne wyznaczające tryb i sposób jego określania zawarte są w ustawie z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Wysokość minimalnego wynagrodzeni za pracę, jest corocznie przedmiotem negocjacji w ramach Trójstronnej Komisji.
erka

Miejsca

Opinie (74)

  • (4)

    Zakładając - ODPUKAĆ ! - że nastąpi spowolnienie, a prognozowany wzrost PKB na 2012.. zwolni z 3,8% do.. ? To wzrost pensji minimalnej równa się wzrost bezrobocia.Czy to się Komuś, podoba czy nie..Już w tym roku, kiedy pensja min. wzrosła do 1386 brt - bezrobociezmniejszyło się dużo.. mniej, niż się spodziewali politykierzy, którzy to ustalili..Pensja powinna być kształtowana przez gospodarkę, rozwijającą się ! gospodarkę, a nie ustawę..Życze sobie i reszcie, trzeżwo patrzacą na rynek i gospodarkę,żeby pensja już 'na próbie' wynosiła 2tys.net, ale nie ustawowo - rynkowo!

    • 6 1

    • to załóż firme i płać rynkowo, ciekawe ile by u ciebie zarabiali ? (1)

      • 1 0

      • nie narzekaliby.

        • 0 1

    • A świstak siedzi i zawija. (1)

      Według takiego rozumowania, jak bezrobocie wzrośnie powinniśmy zmniejszać płace, bo oczywiście jak spada PKB, to jak wszyscy wiemy, spada cena chleba, masła, mleka, czynsze, podręczniki, ubrania itp., itd. Skąd Ty się chłopie urwałeś, z choinki Sorosa ? Poczytaj sobie o przedostatnim prezydencie Brazylii i w jaki sposób wyciągnął 20 mln ludzi ze skrajnej biedy, między innymi przez płącę minimalną, ale jak to mówią zawsze są dwie strony monety, jak widać jesteś po stronie wyzysku.

      • 3 0

      • Pewnie urwałem się z choinki. Cóż jedni są mądrzejsi, jak lekko wyżej, drudzy, tępi.., jak pierwotny wpis o pkb.Jestem jednak zwolennikiem rozwoju gospodarczego o wyskim poziomie PKB,ściąganiu inwestycji, trzeźwo tworzonych ustawach (nie w nocy i na kolanieprzy Wiejskiej..) pro-rozwojowych, które pomagają tym, którzy się rozwiają,a biorą za łeb krętaczy, zatruniadniu ludzi na stablinych umowach o pracę,z solidnym wynagrodzeniem już na starcie. Tak, żeby zaczynający pracę-drogę zawodową człowiek, czuł, że jego praca jest warta, a nie zpie..lnie po 12h Pon.-Pt, plus Sob. 8h i może jeszcze Ndz. 8h ..A dając rybę = pensję min., skądś na nią musisz wziąść środki..Ja wolę przeznaczyć je na inwestycję, pobudzanie gosporadki..Na ale to urwanego z choinki Sorosa zdanie, jak się wyraziłeś.

        • 0 2

  • Jeżeli ktoś zarabia najniższą krajową to oznacza, (6)

    że nic nie potrafi i jego kwalifikacje są niskie i na tyle zasługuje. Ja sama mam 27 lat i aktualnie zarabiam 3500 zł netto. trzeba zainwestować w siebie. Nie znam nikogo kto ma mniej niż 2500 netto. Trzeba wspomnieć, iż pracy w Gdańsku jest pełno i to dobrze płatnej nie markety czy ochrona.

    • 3 29

    • Trzy przykłady dobrze płatnej(2500net) pracy = stanowisk ? Nie firm.

      • 6 0

    • (1)

      ale tam też ktoś musi pracować, bo gdzie będziesz robić zakupy, ciekawe co by ci przyszło z tej kasy gdybyś nie miała gdzie jej wydać. a i ta pani czy pan musi być miła dla takich klientów ( za 1032 zł) no bo prze ciesz oni lepiej zarabiają i im się należy. a to są też ludzie i muszą żyć co wale nie znaczy że nie są wykształceni

      • 1 0

      • do "Iza"

        tobie dziewczynko chyba w głowie się poprzestawiało, Polacy pracują za dużo i dostają za to STANOWCZO za mało, zachodnie obiboki dostaję potężne pieniądze za nic nie robienie, więc przestań mi pi.przyć że jeszcze mamy w siebie inwestować egocentryczko z rozumkiem wartości 1 grosza

        • 16 1

    • I co z tego, że podobno zarabiasz 3500 zł. netto miesięcznie, skoro jesteś głupia jak but z lewej nogi.

      • 8 0

    • Dama za 3500,-

      • 9 0

    • Dama za 3500,-

      U rodziców pewnie się mieszka, w staropanieństwo wchodząc nie mając dzieci na utrzymaniu, ledwo po studiach, bez doświadczenia zawodowego! Przepraszam, pomyślałem o jednym światowym zawodzie!

      • 8 0

  • ''IZA"" TO OZNACZA ZE TY NIC NIE POTRAFISZ SKORO MASZ TYLKO 3500 ! MAM 25 LAT i 17000 ! (2)

    3500 swiadczy rowniez o niskich kwalifikacjach bo kadra zarzadzajaca zarabia dzis w granicach 10000 - 20000 ! wiec nic specjalnego nie reprezentujesz i z twoja pensja u nas nawet szeregowy pracownik cie przebija .

    • 17 5

    • Kadra zarzadzajaca z zarobkami 10.000 - 20.000 to dyrektorzy tylko. Rzadko znajdziesz kierownika dzialu z takim uposazeniem.

      25 lat i 17.000. Szacun. Ciekawe czym sie zajmujesz?

      • 3 0

    • 17000 to Twoje marzenia!!!Ja mam 33 lata skończone 2 kierunki studiów plus 2 podyplomówki , masę kursów, 10 letnie doświadczenie zawodowe i zawód który wymaga ciągłego doszkalania.Zarabiam 5500 netto ale powiem bez owijania w bawełnę, że jest to praca załatwiona po znajomości i nie za darmo w dużej firmie przez jednego z moich rodziców który zna kilka osób w tym mieście. W innym przypadku pewnie pracowałabym za max 2000 na miesiąc. Takie są realia. Prowadzę jeszcze swój mały interes który założyłam i rozkręciłam w 2004 roku który nie wymaga już dużych nakładów pracy i daje zysk 6000-8000 miesięcznie (obroty 1,4 mln rocznie) ale był to w sumie czysty przypadek więc się nie liczy bo mówimy tutaj o pracy na etacie.

      • 6 0

  • POLSKA TO KRAJ, KTÓRY NIE MA NIC DO ZAOFEROWANIA, NIE MA ŻADNEGO PRZEMYSŁU

    JESTEŚMY NIEWOLNIKAMI ZACHODNICH FIRM I KONSUMENTAMI ICH PRODUKTÓW W ICH SKLEPACH. ZACHODNIE FIRMY I SIECI MARKETÓW MAJĄ ZNIŻKI PODATKOWE A POLSKIE FIRMY MAJA RZUCANE KŁODY POD NOGI. MŁODZI LUDZIE KOŃCZĄ STUDIA, KTÓRE OD PARU LAT NIC NIE ZNACZĄ NA RYNKU PRACY A PÓŹNIEJ ZASIADAJĄ NA MARNYCH STANOWISKACH LUB KASACH ZACHODNICH KORPORACJI. POLSKIE BANKI NIE ISTNIEJĄ A ZACHODNIE NIE CHCĄ DAWAĆ KREDYTÓW NA TYLE KORZYSTNYCH ABY ROZWINĄŁ SIĘ POLSKI PRZEMYSŁ.

    • 27 0

  • pracodawcu straszą ze niebedą zatrudniac ale bardzo chetnie sa za obnizaniem wynagrodzenia!!

    W niemczech mimo ze niebyło wczesniej oraz innych krajach ze wzgledu na to ze POlacy są gotowi pracowac ponizej stawek na jakie kto kolwiek wczesniej sie zgadzam w niektórych branzach ustanowili place minimalne !!Ale wtym złodziejskim kraju gdzie ceny mamy zachodnie a zarobki wschodnie zawsze sie znajda tacy co sa przeciwko .Bo wkocu Polska to kraj nowobogadzkich buraków!!Dorabiajacych sie własnie kosztem innych ludzi!Chcemy miec godne zarobki by starczało na normalne zycie !!

    • 9 1

  • to jest wszystko fikcja..

    nasi pracodawcy... polacy ...maja w mentalnosci swojej..ze musza sie szybko dorabiac...nie latami...tylko najlepiej...w poł roku miec mercedesa...chałupe i milion na koncie...a podwyzszenie płacy minimalnej...zwiekszy bezrobocie i tak dalej ...FIKCJA..JA tego nie wymysliłem...taki jeden słowak mi to powiedział..jak byłem w norwegii..

    • 8 0

  • to i tak za dużo żeby umrzeć, a za mało żeby żyć

    • 6 0

  • to i tak za dużo żeby umrzeć, a za mało żeby żyć

    • 5 0

  • 1500zł brutto to ja przy obecnych cenach na samą benzynę miesięcznie wydaję...

    • 9 1

  • Opinia wyróżniona

    O płacy minimalnej (1)

    Płacę minimalną dostają w firmach tylko te osoby, które najłatwiej jest zastąpić. Specjalista zarobi zawsze więcej. Nawet jeśli firma zbankrutuje, to taka osoba w ciągu kilku miesięcy znajdzie sobie inną pracę za podobne wynagrodzenie. Nie mówię tutaj o niewiadomo jak wysokich zarobkach, tylko o zarobkach rzędu 2000 - 2500 brutto. Takie osoby i tak nic na nowej ustawie nie skorzystają, ale to właśnie oni są dla firmy najważniejsi. Natomiast jeśli firma zatrudnia kogoś za 1380 (w przyszłym roku za 1500), to znaczy, że wie iż na miejsce takiego pracownika bez problemu znajdzie kogoś innego. I powiem jedno - znajdzie. Jest wielu ucznów / studentów, którzy szukają pracy i takie osoby można na zlecenie zatrudnić i jeszcze się chwalić, że się pomaga młodym ludziom w rozwoju.

    • 1 2

    • a po co szukać nowych pracowników :) Zwolnić tych najniżej zarabiających, a pracę rozłożyć na tych, co i tak są zatrudnieni, a będą pracować nadal, tylko więcej będą mieć zadań, za te same pieniądze.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mikołaj Lipiński

Ekspert w obszarze fuzji i przejęć, funduszy PE/VC oraz zarządzania finansami firm. Doświadczenie zdobywał w znanych i cenionych przedsiębiorstwach doradczych, produkcyjnych i handlowych (m.in. Mars Inc., JP Morgan Chase, Azimutus SA, Business Group Polska). Posiada doświadczenie zawodowe w doradztwie przy dużych międzynarodowych transakcjach zakupu i sprzedaży przedsiębiorstw, jak również w mniejszych krajowych projektach. Piastując stanowiska w zarządach i radach nadzorczych szeregu spółek...

Najczęściej czytane