• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siled otworzył nowa fabrykę, czyli od krawata na gumce do LampARTa

Wioletta Kakowska-Mehring
17 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Docelowo zakład ma zatrudniać 400 osób. Docelowo zakład ma zatrudniać 400 osób.

W Gdańsku uroczyście otwarto fabrykę inteligentnego oświetlenia ledowego Siled. Już jest ponad 100 miejsc pracy, a będzie 400. Spółka jest częścią Grupy Techno-Service. Zaczęło się od... krawatów na gumce i wody gazowanej "Murzynek", dziś firma stawia na... LampARTa.


Otwarcie zakładu miało bardzo uroczystą oprawę. Otwarcie zakładu miało bardzo uroczystą oprawę.
Na węźle Kowale, zainstalowano lampy o łącznej mocy 10,58 kW. Na węźle Kowale, zainstalowano lampy o łącznej mocy 10,58 kW.

Jak oceniasz pomysł oświetlania dróg LED-owymi latarniami?


Fabryka ulokowała się w nowej hali przy ul. Benzynowej 19 zobacz na mapie Gdańska, która został oddana do użytku w marcu. W nowym obiekcie o powierzchni 2 tys. m kw. pracuje linia umożliwiająca produkcję 60 tys. opraw LED-owych rocznie. W planach jest jednak uruchomienie kolejnych linii i znaczne zwiększenie miejsc pracy.

- Dziś pracuje tu ok. 150 osób, a docelowo będzie ich 400 - twierdzi Jan Mioduski, prezes Grupy Techno-Service, do której należy spółka Siled.

Siled to spółka spin-off powołana w celu komercjalizacji projektu "System Inteligentnego Oświetlenia". - Projekt ów powstał w oparciu o polską myśl techniczną, polski kapitał przy wsparciu funduszy europejskich, dzięki temu rozwinęła się nowa technologia i powstała unikalna fabryka - dodaje Mioduski.

Projekt dotyczy energooszczędnego oświetlenia przestrzeni publicznych, dróg, ulic, placów, parkingów, hal czy terenów przemysłowych za pomocą diod LED-owych w specjalnych oprawach. Panele LED wyposażone są w inteligentne sterowniki, które umożliwiają zdalne sterowanie systemem oświetleniowym. Do tego cały system jest energooszczędny. Jednym ze sztandarowych modeli jest linia LampART, a wizerunek lamparta, czyli dzikiego kota stał się swego rodzaju maskotką spółki Siled. Z kolei hasłem firmy jest... - Dobre i polskie - mówi prezes Mioduski.

Uroczystość otwarcia fabryki uświetnił wicepremier Janusz Piechociński, który jak sam stwierdził zdecydowanie woli takie okazje od niełatwej polityki uprawianej w Warszawie.

- Mamy tu doskonałe połączenie myśli technicznej ze zmysłem biznesowym. To już kolejny duży projekt ICT oparty o polską myśl techniczną. To jest właśnie nasza przyszłość. Już nie niższe koszty czy podatki powinny być naszym atutem, ale właśnie kapitał ludzki oparty na wiedzy - powiedział wicepremier Janusz Piechociński.

A Siled współpracuje z ośrodkami naukowymi, m.in. z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku, Politechniką Gdańską, Białostocką, Łódzką i Warszawską.

Jak działa system można sprawdzić od jakiegoś czasu na węźle Kowale zobacz na mapie Gdańska. Firma z Gdańska umieściła tam na zlecenie gminy Kolbudy nowe latarnie wykonane w technologi LED.

- Nasze oświetlenie zwiększa poziom bezpieczeństwa na drodze oraz ogranicza wydatki samorządu na energię elektryczną - zachwala Jan Mioduski.

Na węźle Kowale, zainstalowano lampy o łącznej mocy 10,58 kW. Zastąpiło ono latarnie sodowe o mocy 22,50 kW. Zmiana umożliwiła kilkudziesięcioprocentową redukcję zużycia energii. Kierowcy poruszający się po zmroku Węzłem Kowale zauważą oświetloną jezdnię diodami LED, ale nie zobaczą rażącego promienia światła (zjawisko powstające przy oświetleniu sodowym). Efekt ten zapewniają soczewki kierujące strumień świetlny w jednym kierunku.

Nowa hala do produkcji lamp Siled powstała przy parku maszynowym TsTronic, też z Grupy Techno-Serwis. TSTronic specjalizuje się w kontraktowym montażu elektronicznym prototypów oraz małych i średnich serii wysoko wyspecjalizowanych układów elektronicznych.

W sumie Grupę tworzą 4 spółki własne i 7 zależnych. Tak jest dziś, jednak równie ciekawe są początki Techno-Serwisu. Najstarsze korzenie działalności firmy sięgają roku 1956, kiedy to grupa przyjaciół - studentów Politechniki Gdańskiej - chcąc zarabiać na własne utrzymanie, utworzyła Studenckie Przedsiębiorstwo Wytwórczo-Produkcyjne o charakterze zarobkowym, produkujące między innymi pomoce szkolne, bardzo modne w owym czasie koła hula-hop, krawaty na gumce, a nawet "najbardziej gazowaną" wodę na świecie o wdzięcznej nazwie Murzynek. Przedsiębiorstwo ciągle ewoluowało aż do 1960 roku, kiedy z inicjatywy i pod patronatem Uczelnianego Parlamentu Zrzeszenia Studentów Polskich, powstała Studencka Spółdzielnia Pracy zyskująca w kolejnym roku nazwę "Techno-Service" - zajmująca się świadczeniem usług porządkowych i remontowych. W roku 1991 nastąpiło przekształcenie formy działalności gospodarczej firmy w Spółkę Akcyjną. Od 2007 roku firma funkcjonuje jako Grupa Kapitałowa. Dziś cała Grupa zatrudnia 700 osób na stałe i daje pracę ponad 10 tys. pracowników czasowych. Roczny obrót stanowi ponad 90 mln zł. Tak to od krawatów na gumkę i wody "Murzynek" Techno-Serwis doszedł do LampARTów.

Miejsca

Opinie (30)

  • Weyerhaeuser

    Otwarcie zagranicznej fabryki Weyerhaeusera dajecie jako główny news zamiast wspierać polski SIled otwierany w tym samym czasie! Wstyd trojmiasto.pl!

    • 6 0

  • sciema

    to wszystko sciema. tam nic niema. tam kotLED chodzi piechota

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mikołaj Lipiński

Ekspert w obszarze fuzji i przejęć, funduszy PE/VC oraz zarządzania finansami firm. Doświadczenie zdobywał w znanych i cenionych przedsiębiorstwach doradczych, produkcyjnych i handlowych (m.in. Mars Inc., JP Morgan Chase, Azimutus SA, Business Group Polska). Posiada doświadczenie zawodowe w doradztwie przy dużych międzynarodowych transakcjach zakupu i sprzedaży przedsiębiorstw, jak również w mniejszych krajowych projektach. Piastując stanowiska w zarządach i radach nadzorczych szeregu spółek...

Najczęściej czytane