Trendy to pojęcie szerokie, to kierunek rozwoju, w jakim zmierza świat. Jak się okazuje, nie pozostaje on bez znaczenia nawet dla branży odzieżowej, w której researcherzy i projektanci mają za zadanie na bieżąco śledzić trendy i zachodzące wokół zjawiska geopolityczne, ekonomiczne czy kulturalne. Mogą one mieć niebagatelny wpływ na nasze ubrania, preferowaną kolorystykę czy fason. Jaki związek ma jedno z drugim - o to zapytaliśmy gdańską markę Reserved.
Od ogółu do szczegółu
By odpowiadać na potrzeby klientów, konieczne jest ich odpowiednie poznanie. Do tego nieodzowna jest wiedza o tym, co dzieje się aktualnie na świecie - uchwycenie i nazwanie trendów, czyli kierunków, w których zmierzamy jako ludzkość. Pierwszym przystankiem są megatrendy. ,
- To wszystkie zjawiska, które są związane z globalną transformacją. Pod uwagę są brane kwestie ekonomii, środowiska, polityki czy cyfryzacji. Później skupiamy się na makrotrendach, czyli zjawiskach obecnych w naszym życiu przez ponad dwa lata. Pod uwagę trzeba wziąć dwie wojny, niedawną pandemię, kryzys mieszkaniowy, zdrowotny czy inflację. I co ważne, nie jest najważniejsze tylko to, co obecnie, ale trzeba pamiętać o przeszłości. Nie ma przypadku, że wszyscy zajmujący się odzieżą patrzą w stronę lat 90. i obecnego wtedy minimalizmu. Takie są oczekiwania klientów - wyjaśnia Julia Gierej, trend researcher Reserved.Najkrótszy wycinek czasu zajmują mikrotrendy. Ich cykl zawęża się do kilku tygodni, choć potrafią przekształcać się w szersze zjawiska i tu dobrym przykładem jest sztuczna inteligencja.
Otwarty umysł i obserwacja rzeczywistości
Jak wskazuje Julia Gierej, analizując trendy, nie można zamykać się tylko na to, jak "nosi się ulica".
- Najpierw w pojedynkę analizuję pokazy mody, łącznie z opisami i historią powstania poszczególnych kolekcji. Czytam magazyny, raporty trendowe, codzienne wiadomości ze świata polityki czy gospodarki, a do tego dochodzi ciągły kontakt ze sztuką. Odwiedzam wystawy, również te związane z wielkimi projektantami. Przeglądamy również analizy oraz trendbooki przygotowane przez wyspecjalizowane firmy. Finałem takich samodzielnych badań jest spotkanie warsztatowe całego zespołu, w trakcie którego porównujemy wnioski i wypracowujemy strategię lub kierunek rozwoju dla całego Reserved - wyjaśnia.Dokładna analiza rynku i trendów wpłynęła na ważne, nowe decyzje LPP, a więc między innymi uruchomienie nowej linii produktowej w marce Reserved. W lutym tego roku w ofercie internetowej zadebiutowała linia Reserved Home. Na jej asortyment składają się wyroby tekstylne, elementy wyposażenia kuchni i jadalni, artykuły łazienkowe oraz kolekcje sezonowe, jak te związane ze świętami. Nie brakuje również produktów pets dedykowanych zwierzętom oraz linii kids.
- Rośnie świadomość społeczeństwa, które oczekuje dzisiaj dobrze zaprojektowanej przestrzeni. Coraz więcej ludzi się tym interesuje, mamy większą dostępność branżowych i tematycznych magazynów, nie do przecenienia jest zasób treści w internecie. Powstanie linii Home jest więc wynikiem badań rynku, odpowiedzią na trendy i oczekiwania klientów - mówi Maria Zajączkowska, młodsza projektantka Reserved Home. Zespół Re Home liczy około 30 osób. To projektanci, graficy, kupcy oraz technolożka, która sprawdza jakość każdego zaprojektowanego i wyprodukowanego elementu kolekcji.
- Nie brakuje u nas absolwentów Akademii Sztuk Pięknych czy Politechniki - projektantów wzornictwa, architektury, grafiki, a także doświadczonych specjalistów od marketingu i sprzedaży. Sama jestem z zawodu architektką. To nasze kierunkowe wykształcenie jest istotnym uzupełnieniem trendów, które wypracowują dla nas fachowcy marki. W umiejętny sposób jesteśmy w stanie przełożyć kierunki rozwoju i warsztat na nową kolekcję - dodaje Maria Zajączkowska.Trend coraz krótszy, więc trudne zadania dla projektantów
Zachodzące w społeczeństwie zmiany mają ogromny wpływ na branżę kreatywną, w tym na modę. Płynność społeczeństwa, zatarcie granic oraz cyfryzacja przełożyły się na skrócenie cyklu trendu - z 20 do 5-10 lat.
Istotne jest również to, że trendy zaczynają się nakładać i przenikać między grupami społecznymi. W dużej mierze wiąże się to z cyfryzacją społeczeństwa. Młode pokolenie dzięki dostępowi do sieci, wybiera to, na co ma ochotę, swobodnie miesza style.- Szary kaszmirowy sweter, wystająca biała koszula, szerokie spodnie z zakładką i mała czarna szpilka - coś, co kiedyś mogliśmy kojarzyć z nowoczesną, dojrzałą kobietą, dzisiaj stało się stylizacją kobiety w każdym wieku. Widać to na ulicy, ale też w mediach społecznościowych. Zmienił się świat, zatarły się granice, zwiększyła się świadomość społeczeństw, a to wiąże się też z akceptacją swobodnego podejścia do mody - podkreśla Julia Gierej.W modzie lokalność i rzemiosło
Co ważne, jak mówi Maria Zajączkowska, oba światy - modę i dekorację wnętrz - wiele łączy. Przede wszystkim sezonowość związana z porami roku, która przekłada się na kolorystykę oraz fakturę materiałów. Dodatkowo w dekoracji wnętrz klienci przestają się bać kontrastowych kolorów. Wciąż dużym zainteresowaniem cieszą się odwołania do historii i tradycji.
Elementy mody i dekoratorstwa ciągle przenikają się i wzajemnie inspirują, odpowiadając na współczesne trendy.
W tym przypadku ważny i pożądany przez klientów jest powrót do lokalności i rzemiosła, który znalazł odzwierciedlenie we współpracy z marką Krosno, Lubiana, a ostatnio Bolesławiec.- Zwrot ku lokalności był dla nas ważnym aspektem naszych kolejnych kolekcji, w tym ostatniej z Bolesławcem, w ramach której powstały zarówno elementy wystroju wnętrz, jak i kolekcja odzieży dla kobiet. To działanie spójne z naszym DNA. Jesteśmy polską marką, a więc w naturalny sposób nasza uwaga jest skierowana na polskie rzemiosło. Nasi klienci doceniają to, co bardzo nas cieszy - tłumaczy projektantka.Inspiracja na pokazach przełożona na kolekcję
Praca projektantów zaczyna się od 8 do 4 miesięcy przed pojawieniem się gotowego produktu w sklepie. Najpierw otrzymują kierunek na kolekcję od zespołu trend researcherów. Następnie główny projektant wybiera wskazania do poszczególnych elementów kolekcji. Zestaw wytycznych pojawia się zazwyczaj po zakończeniu kluczowych dla branży wydarzeń.
- To m.in. Fashion Week w Paryżu, w Londynie czy w Nowym Jorku. Ta wiedza w połączeniu z całościową analizą branży i świata, zjawisk, które kreują naszą rzeczywistość, wyznacza kierunek rozwoju, jest wytyczną dla projektanta. Następnie musimy przefiltrować tę wiedzę przez naszą wrażliwość, pamiętając, co projektujemy, na jaki sezon, porę roku i dla jakiego klienta - mówi Agnieszka Siedzińska, starsza projektantka Reserved Ladies.Efektem są plansze inspiracyjne, pokazujące nastrój kolekcji. Później przychodzi czas na selekcję tkanin, gdzie można pójść dwoma drogami - albo wybrać z gotowego zestawu tkanin od dostawcy współpracującego z marką, albo dobrać je indywidualnie, myśląc o swoich konkretnych oczekiwaniach.
Do procesu zostają włączone krawcowe i technolodzy, dzięki którym powstają szablony i wykroje poszczególnych rozmiarów danego projektu. Do tego zespołowo analizuje się wzory oraz to, jak układają się w gotowym projekcie. Na koniec, po uszyciu testowego modelu danego projektu, następuje jego akceptacja i sprawdzenie pod kątem użyteczności i jakości. Dopiero wtedy jest podejmowana decyzja o zakupie tkaniny i szyciu.
Obserwacja innych krajów na miejscu otwiera umysł
W pracy projektanta niezwykle pomocne są wyjazdy inspiracyjne, a więc też obserwacja bieżących wydarzeń na świecie. Nie da się wykonywać tej profesji tylko w godzinach pracy, trzeba mieć cały czas otwarty umysł i chęć przyjmowania bodźców z zewnątrz - także z innych kontynentów.
Przykładem są wyjazdy do Azji, przede wszystkim do Seulu.
- Nie mamy tam sklepów, ale ten rynek jest dla nas nieodkrytą perełką kumulującą obecnie najważniejsze trendy w modzie. Panuje tam zupełnie inny rytm życia i styl ubierania się oraz rodzaj relacji społecznych. Nie da się całości przenieść 1 do 1, ale miasto jest niewyczerpanym źródłem inspiracji, skarbnicą różnic kulturowych, które wykorzystujemy przy projektach - dodaje Agnieszka Siedzińska.
LPP, aby sprostać wyzwaniom związanym z różnorodnością oczekiwań klientów, od niedawna posiada biuro projektowe w Barcelonie, które jeszcze w większym stopniu pozwoli skupić się marce Reserved na dopasowaniu kolekcji do oczekiwań klientów Europy Południowej i Zachodniej. Tam bowiem w ostatnim czasie otwarte zostały nowe salony marki, m.in. trzy salony w Londynie oraz na najsłynniejszej ulicy Mediolanu, Vittorio Emanuelle II.
- Nieustannie musimy poszerzać wiedzę o naszych klientach. Dla przykładu klientka z Rumuni i Węgier będzie miała podobne upodobania, ale już trudno oczekiwać, aby stawiająca na minimalizm Finka była zainteresowana modą, która dominuje w Rumunii, a więc elegancją z kultowym tam butem na obcasie - tłumaczy Julia Gierej.Przyszłość pod znakiem nonszalancji i swobody
Powszechnie uważa się, że trend to konkretne ubranie, które widzimy na wieszaku w salonie.
- Myślenie o kolekcji opiera się jednak na szerokim kontekście. Punktem wyjścia w myśleniu o nowej sukience czy kurtce nie jest więc ich kolor. Najpierw zajmujemy się szerszym zjawiskiem, jak na przykład obecnie obowiązujący minimalizm. Zidentyfikowanie tego trendu daje nam dopiero podstawy do tego, aby skierować uwagę na paletę kolorów, krój czy materiał, z którego uszyjemy ubranie - tłumaczy Julia Gierej.Co przyniesie przyszłość?
Jak przewidują projektanci, w najbliższych miesiącach najważniejszym trendem będzie lekkość i swoboda, często rozumiana przez pryzmat powrotu do stylu sportowego. Moda, zarówno w przypadku ubrań, jak i designu, ma być dostosowana do życia codziennego. To założenie wypływa ze zmęczenia społeczeństwa ciągłym napływem negatywnych informacji. Nadchodzi czas nonszalancji widoczny w modzie codziennej i tej bardziej formalnej, gdzie już teraz coraz częściej obowiązują chociażby luźniejsze garnitury. Nastaje koniec perfekcjonizmu, a poprzez transparentność i lekkość świat dąży do niewymuszonej mody.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy